Panny Młode 2011 a przygotowania

to w takim razie ja bym sie zastanowiła czy 350 nie wziasc, bo pozwoliłam sobie obliczyc ze bedzie ok 80 par to przy 3 dniowym weselu wyjdzie 240 butelek, a jak sie przeciągnie do dnia 4 to bedzie 300. No a trzeba miec zapas. Nie wiem jaki jest u Was zwyczaj ale u mnie rozdaje się też wódkę po weselu na tzw "kaca weselnego" :)

niestety mam bardzo duza rodzine...dlatego robimy takie duze wesele...polowa zaproszonych osob...czyli kolo 80 to sa sami moi wojkowie i ciotki...no i kilku kuzynow i znajomych

tylko wiesz trzeba jednak zalozyc, ze wszyscy nie wytrwaja...i na 3 dzien to juz nie beda pili tylko beda siedziec i medytowac :P

hehe no fakt :P a nie myśleliście o kupnie piwa ? z tego co wiem jest o wiele bardziej rozchwytywane na tak długich weselach niz wódka. a na pewno 3ego dnia :D

na pewno bedzie dodatkowo piwo i wino...choc nie wiem czy sie sprawdzi przy takich pijackich rodzinach jakie mamy :P

a wiejski stół z bibrem ? u mnie bedzie i napewno swietnie sie sprawdzi :)

nie wiem jeszcze...bedzie myslec o tym...mamy jeszcze troche czasu...choc kuzyn chce juz nie dlugo kupowac wodke :/

ja na jednodniowe mysle 200 butelek na 140 osob... co myslicie ?? licze o,5 na glowe... (ktos nie wypije a ktos wypije 2 :P )no i bramki i do pracy itp...

ja nie wiem, czy tylko dla mnie cala organizacja wesela i mysl ze w przyszlym roku wejdzie sie w role zony...jest troche przerazajaca?

ja mam pół litra na parę w cenie wesela i sie zastanawiam czy dokupować, oczywiscie na bramki i na oczepiny kupimy ale mysle o samym weselu bo bedziemy mieli ten wiejski stół z bimbrem bez ograniczeń wiec mam dylemat :D

a mnie przeraża tylko sama organizacja wesela, bo role żony to w pewnym sensie już pełnie bo mieszkamy obok siebie wiec praktycznie cały czas spędzamy razem. Chyba ze strach przyjdzie blizej wesela, ale to bardziej bede sie bała mieszaniem z teściami niz bycie żoną:)

no my przez pierwsze 2 lata zwiazku praktycznie spedzalismy ze soba 24 h na dobe...a od 2 lat luby mieszka w naszych rodzinnych stronach a ja zostalam we wroclawiu...no i niestety widujemy sie tylko na weekendy :( ...i jak tylko jest chociaz chwilka czasu...w sumie wakacji nawet razem nei spedzamy bo luby ma gospodarke i pracuje ciezko...ewentualnie we wrzesniu uda nam sie gdzies wyskoczyc...:( wybaczci ze troche zamarudzilam, ale to dlatego ze go teraz nie widzialam przez ta grype i troche mi sie teskni :(

Dziękuje dziewczynki za gratulacje :) Mila7 stwierdziłam właśnie z narzeczonym że 300 butelek, biorąc pod uwagę liczbę gości i te kilka dni to może byc troszkę za mało :( Natomiast jeśli chodzi o uleczke90 to będzie w sam raz :) Pozdrowionka ;****

jesteście tam ?? :))

Witam, Ja ślubuje 18 czerwca :)

mamy sale, fotografa i zespół. Szukam kamerzysty ale nikogo ciekawego jeszcze nie znalazłam może któraś może kogoś polecić- śląsk

widzę że temat się rozwija. a macie już świadków ,,upatrzonych"??

Ja mam ale nie mam jeszcze "pewniaków" bo wolałabym jakąś kobietkę, a mam tylko brata i nie wiem czy z niego zrezygnowac :)

witam dziewczynki :) nie bylo mnie tu 4 dni no ale widze zxe wiele nie stracilam .... hehehe no kiepsko kiepsko :)

hej :) mnie tez nie bylo i tez nic nie stracilam :P ale bylismy z ukochanym u ksiedza (jednak w mojej parafii) i mamy przyjsc we wrzesniu...troche mnie to zdziwilo bo w parafii obok (tam gdzie zaklepalam termin) to juz nie ma prawie miejsc...

Jeśli będziecie tak robic to niedługo zapomnicie o naszym forumku hehehehe :D

o ja na pewno nie zapomne :P co jakis czas zagladam, tylko ze nic sie nie dzieje...

nic się nie dzieje bo nikt nie pisze :(

bo chyba zabraklo nam tematow...jeszcze jest sporo czasu zeby wszystko zalatwic, a te najwazniejsze rzeczy przeciez mamy wszystkie z glowy

ja te nie zapomne :):) !! zagladam tu prawie codziennie ;););)

Ja się dowiedziałam, że katolicki kalendarzyk kończy się w listopadzie i jest zakładany nowy więc na pewno w listopadzie wybierzemy się do księdza :)

ja w wymarzonym kościele mogę pojawic się dopiero we wreześniu ale już się boję ze mojego terminu nie będzie wolnego ;( a jeśli tak bedzie to się chyba załamie bo jak by się udało to bym miała niecały kilometr z kościoła na salę :) ale coś czuję że nie bedzie tak dobrze ;)

no my pojdziemy jakos we wrzesniu wiec mam nadzieje ze bedzie ok :) i ze bedzie wolna godz 15

hej :) ja tez mysle o godzinie 15 ;);):)

Mi jakoś przypadła do gustu godzina 16.00, taka nie za wczesna, nie za późna. Natomiast mój M. bardziej upiera się za 15 twierdzi, że niby dlatego, że będziemy szybciej małżeństwem hehehe