Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

nikusiaczek001

Panny Młode 2011 a przygotowania

Polecane posty

Aha no i mamy już kupiona wódkę Maximus .kupilismy ja pod koniec 2010 roku.I dobrze bo teraz drozej by nam wyszło . Mamy 300 butelek 0,5 bo liczylismy 1l na głowę. Więc przy takiej ilośc teraz jak bysmy kupowali wyszlo by nam ponad 1000 zł drozej... no i do tego jeszcze trzeba winko szampana i jakies piwko . bedzie tez 5l bimbru do wiejskiej chaty :) No i jak bylismy w listopadzie w Polsce to kupilismy zaproszenia zawiezlismy chrzestnym i dziadkom , a resztę zaproszen w maju wyslemy .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jescze mamy tez kupione dla rodziców na podziękowanie upominki Piękne. A wy dziewczyny co planujecie na podziekowanie dla rodziców??? heh ale się rozpisalam:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wydaje mi się, że to mało ważne kto płaci za zapowiedzi po prostu w myśl tradycji robi to Pani Młoda tak chyba się przyjeło. Barek Ja nie wiem jak to u mnie będzie z wieczorem panienskim, czy on w ogole będzie. Tydzień przed weselem organizujemy u mnie polterament - taka tradycja w moich okolicach i nie wiem jeszcze czy j wczesniej coś wypali z tym wieczorem panienskim. Witaj Olka! Widzę, że prawie wszystko już macie pozałatwiane - to dobrze tym bardziej jak nie mieszkaszie na stałe w Polsce, ja mam ślub tydzień po Tobie :) A jakie upominki masz dla rodziców ? Szkoda, że zaglądasz do Nas dopiero jak inne topiki podupadły :pp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no tak jakoś wyszło dopiero wczoraj znalazłam ten topik . U nas tez jest tłuczenie butelek tylko ze zawsze dzien przed weselem w piątek ale my robimy w czwartek:) a skąd ty jestes?? a dla rodziców kupilismy piekne zegary z podziękowaniami na allegro ( http://allegro.pl/podziekowania-dla-rodzicow-zdjecie-dedykacja-i1522978732.html ) cos takiego ale na żywo wyglądają przeslicznie są ze skóry jestem bardzo zadowolona wiem ze im się to spodoba :) No i do tego standardowo kwiaty i mój przyszły mąż przeczyta podziekowania bo ja jak zaczne to od razu się rozbecze i nie doczytam....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witamy serdecznie :) Olka koniecznie pochwal sie sukienka :P i rzeczywiście większość rzeczy już macie załatwionych.... my z mężem chyba zostaniemy mistrzami opierdzielania się pod wzgledem przygotowań do ślubu :D a co do wieczorów panieńskich...to ze świadkową tak wstępnie podzieliłysmy go na dwie częśc, choć nie wiadomo jak to wszystko wyjdzie w praniu...pierwsza to jakaś fajna domówka w miłym gronie, może z wyjściem do jakiegoś klubu...a druga to wybranie się do jakiegoś SPA przed weselem żeby odetchnąć i się odstresować :) a co myślicie o striptizerach na wieczorach panienskich? Mi jako męzatce to już średnio wypada (nawet dziwnie wygląda robienie wieczoru panieńskiego :P )...choć wcześniej też jakoś nie bylo wielką zwolenniczką tego....ale na pewno są jakieś dziewczyny którym to odpowiada :) No i co myslą wasi partnerzy o tym, bo to tez ważna sprawa :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olka u Nas obchodzi się polterament dzień przed weselem lub tydzień przed weselem. A my stwierdziliśmy, że tydzień przed jest bardziej wygodny :) Ja jestem z okolic Poznania a Ty ? Dziewczyny jeśli chodzi o moje podziękowania dla rodziców, to jutro albo we wtorek wyślę fotki na pocztę :) Jeśli chodzi o ten wieczór panienski to przyznam szczerze, że jakoś mnie do niego nie ciągnie.. Chociaż ochotniczki są by go zoorganizować. A mój M. nie za bardzo jest za tym ;p Może jestem do tego tak zniechęcona bo sam POLTERAMENT przyniesie dużo "zachodu". Trzeba uszykować miejsca, jedzonko, alkohol, muzykę, potem sprzątanie szkła, ale co tam - potem są nie zpomniane wspomnienia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To już twój problem jak Ci się nie podobają Kwestia gustu... Zapewne ty kupisz coś odjechanego i super nowoczesnego... Ja jestem z mazur i tez własnie bedzie troszke zabawy z tym tłuczeniem bo z racj tego ze mieszkam w bloku musze to zrobić przed klatką nie wiem jakąs beczke ... cos w tym stylu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olka nie zwracaj uwagi na tego typu posty, to są osoby które już od dłuższego czasu chcą na utrudnić pisanie, mimo wszystko lepiej nie zwracać na nie uwagi :) Byłam już na poltrze w bloku i faktycznie u jednych była metalowa beczka a u drugich duży karton :) Myślę, że rozwiązanie z beczką jest o wiele lepsze w twoim wypadku, chociaż teraz już beczkę nawet przed domem jednorodzinnym się ustawia. Teraz tak myślę, że będziemy miały polter w tym samym czasie, z tym, że My chyba 26 sierpnia w piątek :) A co do upominków dla rodziców to rzecz gustu, każdy kupuje to co uwarza za słuszne i wie, ze rodzicą przypadnie do gustu. Chyba My najlepiej znamy swoich rodziców :) Mila a ty już coś wybrałaś dla rodziców ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tia....tak jak zaproszenia :D z tym tez w czarnym lesie :P możecie mi napisac o co chodz i na czym polegai ten polterament..bo u nas tego nie ma i szczerze pierwszy raz słysze o jakimś tłuczeniu szkła...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mila miłego czytania :) Przeczytaj wzystko bo to ciekawe :) "Zwyczaje przedślubne dotyczą głównie „polteramentu, czyli wieczór przedślubny, w którym sąsiedzi i znajomi schodzą się, by tłuc szkło parze młodej na szczęście. Taki polterament powinien być suto zastawiony jedzeniem i zakrapiany alkoholem dla przychodzących gości. Goście powinni i wypić i się najeść. Coraz częściej ten przedślubny zwyczaj zastępuje się amerykańskimi zwyczajami jak wieczór panienki czy kawalerski" "Polega on na tym, iż w przeddzień ślubu (piątek wieczorem) przed domem panny młodej zbierają się goście - rodzina, przyjaciele, znajomi, sąsiedzi oraz osoby niezaproszone na wesele (zazwyczaj są to wyłącznie osoby dorosłe) i tłuką butelki oraz naczynia szklane (niekiedy fajansowe) przed drzwiami wejściowymi, na progu lub na specjalnie przygotowanym w tym celu kamieniu. Panna młoda powinna posprzątać rozbite szkło, a pan młody częstuje przybyłych gości wódką. Do alkoholu podawane są przekąski, ciasta i napoje, często rozstawia się szwedzki stół. Przyszłym państwu młodym składane są życzenia, niekiedy grana jest muzyka, a spotkanie przeciąga się do późnych godzin nocnych."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
" to jeden ze zwyczajów ślubnych, praktykowany w Polsce głównie na Pomorzu (rejon Kociewia, Kaszub), Górnym Śląsku oraz Wielkopolsce, zarówno na wsiach jak i w dużych miastach. Wywodzi się z niemieckiego zwyczaju o tej samej nazwie (niem. polter - hałas i abend - wieczór)." A Ja jestem z Wielkopolski :) hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dokładnie nic dodać nic ując.U nas na mazurach jest jeszcze taki zwyczaj że na weselu ok 22 przychodza dziady.Tzn ktos z niezaproszonych się przebiera tak zebysmy nie poznali i robi jakies tam przedstawienie hehe A my bierzemy od nich koszyk i tam wkladamy jedzenie ciadto i pol litra No i dziadów nie mozna wypuścic trzezwych... Piją 2x po literacce wódki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bardzo ciekawe :) u mnie nie ma takiego zwyczaju (dolnośląskie)...zwyczaje, które praktykowane są u mnie to: - na noc przed ślubem trzeba wystawić buciki na parapet przy otwartym oknie (co by szczescie wleciało) - w dniu ślubu Panna Młoda powinna mieć coś niebieskiego, pożyczonego, starego i nowego , - w bucie Panny Mlodej powinna być kasiorka, a w szwie sukni zaszyty kryształ cukru i okruszek chleba - Młody przyjeżdza do Młodej + błogosławieństwo przez rodziców - obsypywanie monetami i ryżem po wyjściu z kościoła - witanie chlebem i sola plus wódeczka i tłuczenie kieliszków - w drodze na sale oczywiscie bramy :D - w trakcie wesela obowiązkowo: przyśpiewki rodziny, słodzenie wódki, oczepiny, podziekowania dla rodziców, tort No czyli nic nadzywczajnego...taki chyba standard jak wszędzie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z tego co wymieniłaś to np u mnie część jet praktykowana, np: - w dniu ślubu Panna Młoda powinna mieć coś niebieskiego, pożyczonego, starego i nowego , - Młody przyjeżdza do Młodej + błogosławieństwo przez rodziców - obsypywanie monetami i ryżem po wyjściu z kościoła - witanie chlebem i tłuczenie kieliszków - w trakcie wesela obowiązkowo: przyśpiewki rodziny, oczepiny, podziekowania dla rodziców, tort Czyli jak widać w różnych rejonach Polski są różne zwyczaje. Powracając do Poltru, nie powiem bo fajnym jest zwyczajem ale jednak trzeba mieć też na niego dodatkowe pieniądze bo to nie taki mały wydatek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wita Olka, ślubujemy w tym samym dniu i my też załatwialiśmy kucharki i salę bo taniej wychodzi. Co do zwyczajów ślubnych to u mnie takie podstawowe jak wymieniła mila7. A jeśli chodzi o panieński, to albo winko w domku i pogaduchy babskie, jakoś nie wyobrażam sobie żanej impezki w lokalu, to nie mój styl. Ewentualnie kawalersko-panieński grill dla wszystkich znajomych na podwórku w jakiś weekendzik przed ślubem;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to u nas jest podobnie z tym ze o 12 jedziemy na sesje plenerowa i w studiu a później ok 15 witamy gości u mnie w domu tam przyjeżdżają z prezentami ( my do zaproszeń dawaliśmy wkładki ze chcemy pieniążki bo mieszkamy juz razem 3 lata wiec w domku wszystko mamy) później jest błogosławieństwo jedziemy do kościoła i po kościele ryz pieniążki ja chce jeszcze płatki róz i zyczenia itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
już coraz bliżeeeej :) Od dzisiaj równo 5 m-cy :) A my sale kucharki i zespol ponad rok temu rezerwowalismy bo wesele jest duze i nie mielismy duzego wyboru bo wszedzie przewaznie do 100 osob...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiem czemu ale nie chce mi wkleic tego linku w calosci wrrr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bardzo ładne :) bardzo odradzam kupno piaskowanego złota...koleżanka która brała slub na poczatku wrzesnia zeszlego roku wlasnie taka ma. Po poł roku...obraczka zrobiła się całkowicie gładka i matowa. Nie ma już kompletnie tej charakterystycznej faktury jak na poczatku. Szczerze nie ciekawie wygląda. Mój P. kurcze już zajechał troche swoja. Ubrał ja raptem kilka razy do pracy...a juz tu rysa, tam rysa:/ Teraz tylko ubiera okazyjnie.....co by wytrzymała do września :) Stara się teraz na nia uwazać, bo mu powiedziałam że jak ją całkiem zajedzie to kupujemy nowe :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olka nie ryzykuj. Chcąc Ci dobrze doradzić nie kupuj przez internet - to nigdy nie zastąpi przymiarki rozmiaru i prawidziwego wyglądu obrączki. Jak zobaczysz wiesz co kupujesz, a jednak to nie mały wydatek. My mamy obrączki ze żółtego złota i zapłaciliśmy za nie 1900zł. Gdzieś na forum jest zdjęcie ale to musiałabyś poszperać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No własnie wiem ze roznie to bywa z tym zamawianiem przez neta.Ale te obrączki są piekne i nigdzie nie widzialam takich.W Aparcie w ogole mi się nie podobają.Ciekawi mnie czy zrobili by nam na zamówienie jak byśmy im zdjęcie pokazali

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prinzesska27
Dziewczyny...ile czasu trwalo u was szycie sukni? Od przymiarki i kupna? Pewnie pamietacie to zamieszanie z wyborem mojej sukni? Za krotka odwazna itd.. Zamowilam przez Internet suknie szyta na miare bo mialam jeszcze czas,w razie czego bede miec czas polazic po salonach. Suknie musialam odeslac i potem sluzbowo musialam wyjechac do Zurichu gdzie nadal jestem. Wszystkie salony gdzie wstepnie zrobilam termin strasza mnie ze potrzebuja min 8 tyg na suknie a ja mam czas do 17 czerwca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej. W moim salonie do szycia sukni trzeba się zgłośic mniej więcej rok przed Ślubem! Jednak taką pierwszą przymiarkę miałam na początku marca, potem pod koniec marca, następna pod koniec maja - to ma byc przed ostatnia, a Ślub we wrześniu. No cóż, ale to są Polskie salony... Może tu jest inaczej..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×