Na jak długo zamykacie swoje 1,5 roczniaki w pokojach same?

nika no proste przecież autorka napisała że jak idzie wynieść śmieci to dziecko zostaje w pokoju samo zamknięte.

nie szarżuj maleńka i nie denerwuj się po krótce - mieszkam w domu - schody , zakamarki , lustra itp itd - wszędzie gdzie mogłam porobiłam barierki i zabezpieczenia - na jak dlugo zobaczymy - mój syn starszy jest nadpobudliwy , młodszy jest w miarę spokojny - ale ma fantazje dziecka i robi wszystko to co brat mu pokarze - kąpie się złociutka dosc czesto nawet powiedziałabym - biore prysznic - kapie sie przy otwartych drzwiach - jak jestem sama z małym - wiesz co robi? - siedzi na podłodze - na dywaniku i układa klocki , albo karmi misie - zabawa moze glupia - ale ja wyrabiam się z kąpaniem do 10 min - dłuzej jak maz jest w domu - jak go nie ma - wieczorem kapie się jak maly pójdzie spać gotuje z nim - ma swoj garnuszek swoje plastikowe sztućce , pomaga mi , myje podłogę ze mną... większosc moich obowiązków robimy wspólnie - tylko ja to przekształcam w zabawę i on ma z tego niezła frajdę trochę fantazji nikomu nie zaszkodzi skoro jak twierdzisz twój jest ruchliwy i nie usiedzi - jak wiekszosc dzieci - ty jestes jego matka nie ja - ty powinnas wiedziec jak go ujarzmic - zapytałas o zdanie odpowiedziałam tyle

ja tez dziecka nie zostawiam samego. Trzeba tak robić wszysko żeby mieć ciągłą kontrole nad malcem. Jest czas kiedy dziecko śpi wieć można coś zrobić a reszte z dzieckiem na oku. Jeżeli chodzi o mycie to chyba 24 na dobe nie jesteś sama i możesz się myć jak mąż jest w domu

a jak wydajesz jakies polecenie to rozumie >? bop cos mi sie wydaje ze sposobem jest zamykanie moj rozumiał i rozumie ze jak myje podłogi to ma siedziec na łóżku bo slizgo !

aha dodam tylko, że absolutnie nie jestem za zamykaniem dziecka! Lepsze są takie bezpieczne barierki zamontowane przy drzwiach u dziecka wtedy można dziecko widzieć i słyszeć idealnie a nie zamykać mu drzwi

nie ciągam dziecka do łazienki. Ale nie zamykam go w tym czasie w pokoju. Sikanie nie zajmuje koleżanko 2 godzin tylko 30 sekund.

ja to że takie zachowanie czyli zamykanie dziecka to jest brak odpowiedzialności u matki!!!! ąż wierzyć sie nie chce że dzieciak jest 2 godz w ciągu dnia samo bez opieki!!!to chyba zakrawa na przestępstwo!!!!!

dla dziecka 2 godziny to wieczność!!!!!

nie przesadzajmy ze wstydzisz sie swojego dziecka jak robisz siku :O nigdy sie nie kąpalyscie z waszymi dziecmi ?? swoja droga jak sie czyta posty jak odłuczyc pieluch to czesto piszecie niech maluch obserwuje was jak sie korzysta z kibla wiec jak to w praktyce

wy naprawde macie dzieci ? Ja napisałam o 2 godz w ciągu dnia. Mały budzi się o 6 rano a kładzie sie spać o 21. Zatem ja siedzie z nim 15 godz - max 2 godziny zabawy samemu w pokoju w ciągu całego dnia - 1 godzina na spanie po południu = 12 godzin cały czas z dzieckiem . Moje dziecko bajek nie oglada (bo chyba zadne 1,5 roczne nie oglada), nie ma opcji zeby sie ze mna kapalo myjąc w tym czasie ząbki, nie ma opcji zeby ze mna siedziało razem w toalecie, obieranie z moim malym ziemniakow nie wchodzi w gre. Ja wiem ze niektore dzieci sa spokojniejsze. Moj to istne tornado i myslalam,ze ktoras z was ma podobny problem, ale widze ze chyba tylko ja jestem jedyna wyrodna matka a reszta to same prawdziwe idealy

doczytajcie, ze zostawia go maks. na 20min, w sumie przez cały dzień 2h. Wiem, ze 20min to tez przegiecie, wiec nie ma sensu dyskutowac. Mam tylko jedno pytania, jak wyglada bezpieczny pokój dla dziecka. Co w nim jest, jakie zabezpieczenia, co nalezy usunąć?

2 h to strasznie dlugo mój by sie za płakał co takie dziecko może robic samemu przez tak długi czas wszytkie zabawki sie znudzą

ja nie jestem autorką tematu więc nie piszcie do mnie jakbym nią była, bo zamykanie drzwi w pokoju u dziecka też jest dla mnie dziwne i nigdy bym tego nie zrobiła:O Co do łazienki to ja owszem nie załatwiam swoich potrzeb fizjologicznych przy nikim, mam taką blokadę, że nie potrafię i już. Bez różnicy czy to moje dziecko czy mąż. Ale drzwi w pokoju dziecka nigdy nie zamknęłam, jeśli już to zostawiam je w pokoju ogrodzonym barierką bo muszę mieć oko na swoje dziecko

myszka Ty to robisz złosliwie, czy nie umiesz czytac ze zrozumieniem? Przeczytaj jeszcze raz ostani post!

max 2 godziny zabawy samemu w pokoju w ciągu całego dnia no 2 h siedzi samo

po co się kłócicie.Czasemtrzeba porozmawiać. Zaczęto koleżanke atakować i atakiem odparła. Każda z nas majakiś bagaż i może warto się powymieniać informacjami a nie złościć! Myśle,że autorka sobie przemyśli za i przeciw i jeśli nie będziemy się na wzajem atakować to dla wszystkich będzie rozwiązanie-pamiętajmy że chodzi o dzieciaki nie nasze ego!!

pisze się "oduczyć". Kąpiemy się czasem wszyscy i mamy świetną zabawę, ale wiadomo, ze czasem każdy potrzebuje chwili samotności np jak mam okres jakoś chciałabym oszczędzić dzieciom widoku zakrwawionej podpaski bo obawiam się ze 1,5 roczniak i trzylatek nie zrozumie co to cykl menstruacyjny, a w tym starszym może to już wywołać jakiś strach, ale to nie zmienia faktu że dziecko za zamkniętymi drzwiami nie może przebywać 2 godzin tylko kilka chwil co najwyżej!

w pokoju nie ma ostrych naroży, parapet wysoko, jak go zostawiam to wszystkie pudelka po zabawkach wynosze z pokoju (a nie jak tak jak opisywala ktoras cudna matka, ze dziecko na parapet jej weszlo) , bezpieczne meble, bardzo gruby dywan i brak ostrych krawedzi , narozy, zabezpiecozne kontakty itp. Jakbym poszla do lazienki zostawiajac malego w otwartym pokoju to na bank bawilby sie kuchenka gazowa, wszedlby na krzeslo, spadlby z lozka czy cos w tym stylu, bo jest bardzo ale to bardzo ruchliwy i ciekawy swiata

w ciagu całego dnia, a nie ciagiem, po 20 min np 4 x dziennie

moja mała rozumiała jak maiała 1,5 roku wiele, także to że jak gotujemy to trzeba być grzecznym i posiedzieć na swoim krzesełeczku i rysować sobie!!! ja jej tłumaczyłam co robię a ona sie pytała i rysowała!!! kurde ale nigdy przenigdy nie była sama pzrez sek!!! teraz ma 2latka i nigdy sama nie jest !!! myję sie jak mąż!autorka chyba nie wie co robi!!!!dziecko przez w sumie 2 godz jak by było same ile by mu mogło do głowy przyjść matko 10000 pomysłów!!!to koszmar jakiś to co pisze autorka!!!

moje dziecko to też tornado, dlatego napewno bym go nie zostawiła samego nawet na 5 min bo takie tornado ma niezłe pomysły. A rady już ci matki inne dały zamień prace w zabawe nikt ci noża nie każe dawać dziecku jak obierasz ziemniaki!!

Nie ma na świecie IDEAŁÓW ;) Nasze matki a już nie wspomnę babki co miały ???? Tarkę i heja nad rzekę .Miały dzieci ,harowały w polu i obiad musiał być na czas.A my mamy WSZYSTKO i nie potrafimy sobie poradzić :)

hania, kazde dziecko jest inne i byc moze Twoje jest bardzo ruchliwe, ale zeby dziecko cos robilo razem z Toba, to tzreba je jakos zainteresowac i nikt mi nie powie, ze sie nie da. Moj syn poszedl bardzo wczesnie i do tej pory lata jak szalony i tez nie usiedzi w miejscu, ale potrafie go zainteresowac czyms i wlasciwie to tylko wybieram zabawe wlasnie jak cos robie. Wilk syty i owca cala.

moje ogląda bajki bardzo chętnie i ma nawet swoje ulubione postacie, w które się później bawimy. Moze lepszym rozwiązaniem byłoby włączenie dziecku bajki niż zamknięcie za nim drzwi. Nikt tu nie twierdzi ze to ze dziecko samo się bawi jest złe. To jest świetne! Problem w tym ze zamykasz drzwi! Nie może się bawić przy otwartych? Tak żebyś go miała na oku?

co do bezpiecznego pokoju to u mojego dziecka jest łóżeczko, na podłodze miękka mata zero mebli z jakimiś kantami, zabawki stoją na plastikowych półeczkach które mają miękkie obicia i mimo, że pokój jest na pietrze nie ma parapetu tylko wielkie okno z wyjściem na balkon, klamka jest tak wysoko że dziecko nie dosięgnie jej

moja mała tez jest dzieckiem które na chwilkę nie usiedzi ale tłumaczenie daje swoje rezultaty, dziecko 1,5 roczne to już wiele rozumie!!!!!

głowa w chmurach to akurat były takie czasy ze dzieci biegały "samopas", wiec nie porównuj

alecały czas piszecie atakując a nie radząć- atorka spytałajak sobie radzicie to odpowiedzcie a nie jedziecie po niej. Myśle,że piszącswoje zdanie pod kątem zapytania czy delikatnej sugesti miało by dla autorki większe znaczenie niż jechanie poniej wzbudzanie agresji

eh... autorko chyba nie wiesz co robisz ale twoja sprwa

to ja pisałam o tym parapecie i nie wiem dlaczego mnie obrażasz? Żebyś się czasem nie zdziwiła jak kiedyś ty zobaczysz do czego zdolne jest twoje dziecko! Wiesz że każdą zabawkę da sie popsuć i się udławić małym kawałkiem? Nawet te z pieprzonym atestem. Jesteś nieodpowiedzialna i niepowazna i życze ci zeby udało wam się uniknąć tragedii. Moze szczęście ci dopize skoro rozumu ci brak. :-o