Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość hania55555

Na jak długo zamykacie swoje 1,5 roczniaki w pokojach same?

Polecane posty

Gość flakonik perfum
mimi Przecież Ona się tak zaperzyła jakby jej racja była jedyna i słuszna a wszystkie inne były tymi złymi i głupimi. Jestem pewna, że dziś też zamknie tego małego. I jutro. I pojutrze. Bo jej tak wygodnie. Po co ma się ogon pałętać między nogami jak można zamknąć w pokoju. Po co myć sie na tempo jak można poleżeć 20 minut w wannie albo stać w nieskończoność pod prysznicem. Ona zakładając ten temat chciała potwierdzenia, że robi dobrze. Już w pierwszym poście pisała, że te 2 godziny to i tak dla niej za krótko! I chciała od nas poparcia, żeby mogła zamykać go na dłużej. I jak HANIU, mały już zaliczył dzisiaj karcer?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
flakonik perfum ....................normalnie nie wyobrażam sobie co trzeba mieć w głowie żeby być takim sadystą jak ona, co ten dzieciak zrobił, że nie może być z nią???najwyraźniej jej przeszkadza wielkiej "pani domu" która nie może ugotować bez zamknięcia dziecka, nie radzi sobie chyba z sobą i dzieckiem!!! no Haniu czy Twój mały już był zamknięty bo ty musiałaś sie rano przebrać z piżam więc go zamknęłaś bo ja go przekonać zeby posiedziałą na łóżeczku??? mam nadzieję ze ktoś w końcu jej pokaze i zgłosi to na policję ze dziecko zostaje bez opieki2 godz dziennie, przecież mogą dziecko jej zabrać!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhdyjjd
ja też zamykałam moje dziecko w pokoju w ciągu dnia ale jak szło spać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a własnie chyba chciała żeby ktoś potwierdził jej że może na dłużej go zamknąć!!!!najlepiej na pół dnia bo przecież tyle jest niecierpiących zwłoki czynności gdzie dziecko nie może być razem z autorką bo jest jak kula u nogi!! normalna matka bierze swoje dziecko i tak go czymś zainteresowuje ze dziecko sie cieszy razem sprzątając i myjąc podłogę!!! ja mojej małej daję taki spryskiwać z wodą np i ona niby tez myje lustra i szafki i jest super i jeszcze chce mi pomagać!!!jak coś w kuchno robie to daję jej garnki i ona tam sobie miesza np makaron taki gruby lub coś tam innego!! za co miałabym ja tak karać zamykając w pokoju!!!toż to można by było umrzeć z przerażenia że coś by sie stać mogło!!!ale autorka nie zdaje sobie sprawy na co naraża dziecko!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja nie tyle zamykam
co zostawiam po prostu. Bawi sie na podlodze na kocu, wracam i jest w tym samym miejscu. Ani razu nigdy nie zaplakala. Mogloby mnie caly dzien nie byc, z przerwami na jedzenie (a nawet wtedy nie... bo to niejadek ;) )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam dwulatka ktory wszędzie juz wejdzie wszystko musi wiedzieć i widziec nie zamykam go w pokoju jak gotuje obiad czy sprzątam. on we wszystkim chce pomagac i pozwalam dopóki to bezpieczne a jak nie jest to możliwe to znajduje mu inne zajęcie na ten czas ale jakoś nigdy nei zamykam dziecka w pokoju. Koleżanki maja 2 nawet 3 dzieci i tez jakoś sobie radzą bez zamykania dzieciaków. Gratuluje metody haniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jhdyjjd ....ale chyba zaglądasz co chwilka co?bo moja ma 2 latka teraz ale jak miała 1,5 i jak spała jeszcze w dzień to nie zamykałam nigdy dzrzwi żeby ja na oku mieć i co sek zaglądałam!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja nie tyle zamykam
to chyba rodzinne, bo moja mama tez ze mna zadnych problemow nie miala. I nigdy mnie do roboty nie gonila. Sama sie ze soba bawilam i tyle ;) Zalezy od dziecka ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhdyjjd
Tijo twoje dziecko nie było pilnowane tylko po prostu byłaś z nim jak narobił "psot" i świadczy to o tym że nie umiesz upilnować dzieciaka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co robi Twoe dziecko jak siedzisz na kafe? a no tak zamknięte w pokoju

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko powiedz, mi pokoik Twojego dziecka jest obity materacami, ze ejst bezpieczny? Takiej pewnosci nie mozesz mieć. Jak gotuję, piore, sprzatam? Gdy moje dzieci byly w wieku Twojego, brałam np zabawki do kuchni, sadzałam an dywaniku i patrzyłam co robi. badz starałam sie robić takie rzeczy, gdy spał, bądz sprzątałam , gdy M wrócił do domu i przypilnował ich,a ja mogłam spokojnie sprzątnać. niesttey dzieciom w tym wieku nie można ufać. Są ciekawe wszystkiego, co jest naturalne. Takie zamykanie w pokoju jest dla mnie straszne. ALe to Twoja sprawa, jednak zastanów sie, czy dobrze robisz, zebys później nie żalowała, gdy cos sie stanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rozumiem jak dziecko sie "zostawia" niby ale i tak sie ma na niego ciągle oko to ok, ale nie zamyka i jest tylko same sobie a pomysłów 100 na sek!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhdyjjd
jak słyszałam że jest cicho to wiedziałam że śpi więc nie zaglądałam żeby jej nie zbudzić, jak słyszałam że jednak nie śpi to rzecz jasna nie trzymałam jej w łóżeczku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyna po prostu nie potrafi sobie zorganizować pracy to wszystko. dziecko zwyczajnie jej przeszkadza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
prawieja "a co robi Twoe dziecko jak siedzisz na kafe? a no tak zamknięte w pokoju " jeśli chodzi o mnie to moja mała własnie ogląda bajke i mam ją na oku cały czas!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mimi to nie do ciebie było skierowane przepraszam jeśli tak to odebrałaś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jhdyjjd .........albo jestem przewrażliwiona albo dziwna ale jak moja mała śpi to i tak zaglądam bo mam otwarte dzwi i nie skrzypia jak otwieram, nie wytrzymałabym nie zaglądając co chwilka!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
prawieja .............................ok nie ma sprawy to dobre pytanie!!! znaczy że myslisz logicznie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niestety moje dziecko jest teraz z nianią a ja w pracy (mam aktualnie mała przerwę śniadaniową) Jeśli chodzi o metodę mimi ze dziecko śpiace zamykasz w pokoju to oczywiście chyba każda z nas tak robi, jak my sprzątamy maluch moze ogladac bajki albo nam "pomagać" zawsze jest jakis sposób zeby dziecko zająć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Podumowujac "dla chcącego nic trudnego.." Trzeba tylko trochę dobrych chęci i organizacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Jeśli chodzi o metodę mimi ze dziecko śpiace zamykasz w pokoju to oczywiście chyba każda z nas tak robi, jak my sprzątamy maluch moze ogladac bajki albo nam "pomagać" zawsze jest jakis sposób zeby dziecko zająć" prawieja...............ja nie zamykam dziecka nigdy nawet jak śpi!!! ale jak chodzi o czas gdy mamy coś zrobić to moja mała zawsze chce pomagać własnie jak każde dziecko chętnie przecież!! ciekawe czy Hania dziś sie odezwie......................pewbne ma taki natłok pracy w domu ze wstaje o 4,40 rano zeby sie wyrobić a potem jeszcze zamyka dzieciaka na 2 godz w ciągu dnia bo musi obiad zrobić i przecież akurat myje sie w dzień bo jak mąż jest to nie da rady,pewnie jak odkurza to dzieciak tylko jej zawadza no to trzeba co zrobić????oczywiście zamknąć go w pokoju same bo jak to odkurzyć bez zamykania!!!przeciez dla autorki to dzień powszedni, a tylko biedna chciała dowiedzieć sie czy może nie 2 fodz tylko więcej dziecko zamykać a tu klapa okazało sie że to przestepstwo to co ono robi!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewelina3453
ludzie zgłoście to na policję oni dojdą kto to jest, przecież ta kobieta naraża dziecko na ewidentne niebezpieczeństwo, jak Wy tego nie zrobicie to ja to zrobię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ewelina3453...................chyba to by jej otworzyło oczy na to co robi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przypuszczam ze Hania nie takiej odpowiedzi od nas oczekiwała no cóż może zrozumie że są inne metody. jak jesteś sama w domu z dzieckiem tez możesz sie wykąpać są rożne opcja np jak śpi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oczywiście ze tak można wykąpać sie jak dziecko śpi, ja tak robiłam czasami tylko nie zamykłam dzrzwi od łazienki ale i tak byłam w stresie ze sie obudzi i bedzie płakała więc szybko tylko wziełam prysznic, na szczeście ja mieszkam w bloku i u mnie z łazienki widać mojej małej pokój!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie popieram
zamykania dziecka samego, u mnie córka ma 14 m-cy i łazi sobie po prostu po mieszkaniu, zerkam na nią od czasu do czasu, czasem jak nie mogę się oderwać od jakiejś roboty, to ją kontrolnie zawołam, zazwyczaj coś tam odpowie po swojemu. Jak jest cisza, to od razu sprawdzam co się dzieje. Zazwyczaj jednak kręci się kolo mnie. Czasem też wysyłam starszą córę (5 l.), żeby zobaczyła co mała robi. Jednak trochę rozumiem autorkę (podkreślam - trochę, zamykanie to przegięcie), bo co zrobić, jak nie ma się tego komfortu, że mąż wieczorem wróci, bo właśnie wyjechał na tydzień? Przecież żyć trzeba... Rozumiem, że oburzone mamy są zawsze świetnie zorganizowane i nie dopuszczają myśli, że można inaczej, ale odrobinę kultury nie zaszkodzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój syn nie śpi już w łóżeczku wiec jak się obudzi to wstaje i wychodzi a jak widzi zamknięte drzwi to woła ( z reguły zamykam w ciągu dnia jak nie chce żeby mu hałas przeszkadzał, na noc zawsze ma otwarte). jeśli zdarzy sie tak ze sie kapie kiedy on spi to drzwi sa otwarte od pokoju i od łazienki wtedy przychodzi i kombinuje co zrobić żeby tez móc sie popluskać w wodzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie ma takiego agumentu który by popierał zamykanie dziecka, nawet jeśli mąż przez miesiąc nie wróci, mój czasami wyjeżdzał na 2 tygodnie i nie zamykłam dziecka nigdy!!!za co mam karaćdzieciaka ze męża nie ma????jak ktoś chce to da rade wszystko zrobić, tylko jak ktos napisął wyżej trochę chęci i jest ok!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mojego męża nie było przez ponad 3 miesiące jak mały miał roczek i musiałam sobie ze wszystkim sama radzić a jakoś nie zamknęłam go w pokoju nigdy dla mnie żadne wytłumaczenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×