Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość hania55555

Na jak długo zamykacie swoje 1,5 roczniaki w pokojach same?

Polecane posty

Gość hania55555

Pytanie jak w temacie: na ile czasu w ciągu dnia zamykacie swoje półtoraroczne dzieci same w pokoju. Ja jestem w domu z dzieckiem i dziecko siedzi same w pokoju tak podsumowując cały czas w ciągu dnia ok 2 godzin same w pokoju - wtedy się ono bawi (choć na pewno wolałoby być ze mną). W tym czasie ja wykonuję te czynności , które wiążą się z prowadzeniem domu. Jednak ten czasjest i tak za krótki na zrobienie wszystkiego - obiad, sprzątanie, mycie itp. Jak to u was wygląda ? Jak sobie radzicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to jeszcze na całą
noc je zamknij w kiblu idiotko :-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam to samoo
chyba żartujesz? mój syn został sam w pokoju na 3 minuty- poszłam pomieszać zupę do kuchni. Wracam a mały stoi na parapecie. wysypał klocki, po pudełku wszedł na parapet i się dobierał do klamki od okna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam to samoo
jak myje czy sprzątam to dziecko siedzi w swoim pokoju, ale go nie zamykam! Daje mu fajne zabawki i się bawi a ja co chwile patrze co robi. Jak gotuję to zabieram do kuchni wsadzam do krzesła do karmienia i się bawi albo je jakieś warzywa czy owoce. Nawet jak śpi to mam drzwi otwarte. Może tylko ja mam dziecko tornado. W życiu bym na 2 godziny nie zamknęła w pokoju!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z tego co zrozumiałam mały siedzi cięgiem sam 2 godz w pokoju? Ale chyba w jakimś kojcu albo łóżeczku? No chyba, ze masz super bezpieczne pomieszczenie przystosowane do samodzielnego funkcjonowania dziecka... Swoją drogą to serdecznieee zazdroszczę dziecka, które tak długo się sobą zajmuje. Ja nie zamykam ani na chwilę, cały dzień jest na wolności i łazi za mną jak cień. Jak muszę coś zrobić bez asysty to wkładdam do łóżeczka, ale tam wytrzymuje max 10 min i jęk, druga opcjato posiłku potrafi się z 10 min pobawić w krzesełku - zapięta szelkami oczywiście i na niskim siedzonku. I to tyle a tak cały czas ,,biega luzem''

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hania55555
no dobrze, czyli w takim razie wspaniałe mamusie jak gotujecie, sprzątacie, myjecie się ? Rozumiem , że wy razem z dzieckiem myjecie podłogę, dziecko wyżyma pewnie szmatę, razem wynosicie śmieci, razem gotujecie i pewnie dziecko pod prysznic i do toalety też zabieracie ? Pokój mojego dziecka jest tak urządzony że nic ono tam sobie nie zrobi. A te 2 godziny to czas w ciągu całego dnia. Więc po jakieś 20,30 minut parę razy w ciągu dnia. Wtedy robię to co zrobić musi wyrodna matka- zrobić obiad dla rodziny , posprzątać dom i umyć się - wyrodna jestem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja potrafię
zrobic przy 1,5 rocznym dziecku wszystko, posprzatam , upieke ugotuje , mam tez czas dla drugiego 8 latka , i nigdy mi do glowy nie przyszło zamknac gdzies dziecko - owszem zostaje sam przy otwartych drzwiach , bawi sie - ale wtedy gdy sam ma na to ochotę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hania55555
wyraźnie napisałam , że nie cięgiem a podsumowując cały czas w ciągu dnia !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moim zdaniem bardzo nieodpowiedzialnie robisz zamykajac dziecko samo w pokoju. Dziecko ma milion pomyslow na to jak sobie zaszkodzic i trzeba miec na nie "oko" Kurcze, az mi ciarki przeszly po plecach, bo przeciez glupim kawalkiem papieru moze sie zadlawic i bieda gotowa. Moj sam sie bawi bardzo czesto, ale to nie znaczy, ze jest zamkniety. Troszke wyobrazni mamusiu. I nie mowie tego, aby sie wywyzszyc, mowie to, bo wychowalam juz dwoje dzieci na doroslych ludzi, takze doswiadczenie mam, te zle rowniez.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja potrafię
nie wyrodna tylko deczko ograniczona - wszystkie mamy małe dzieci i radzimy sobie bez zamykania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a moje
dzieciaki uwielbiałysprzątać ze mną! odkurzacz jak dla nich super zabawka, myciepodłogi to rozkładałam w zasięgu oczu zabawki. Dzieci są tylko dziećmi i dlatego nie wolno imufać. Ostatnio w telewizji pani psyholog mówiłą że dzieci wchłaniają reklamy i jak zobaczą że po batoniku dziecko z reklamy zamienia się w super mena to myśli żeono też tak umie. Nie zostawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hania55555 ......................zamykasz go w pokoju???????czy masz go na oku jak siedzi samo w pokoju i się bawibo to różnica!!!!!! bo jak go zamykasz to matko współczuję temu dziecku!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hania55555
do a ja potrafie - ja nie jestem tak wspaniałą matką jak ty zapewne bo mój mały nie usiedzi w pokoju przy otwartych drzwiach i gdy np pójdę się umyć to wyleci na mieszkanie i coś sobie na pewno zrobi (a jego pokoik jest bezpieczny). No ale ty pewnie problemu nie znasz, bo albo się nie myjesz, albo dziecko rzeczywiście siedzi i czeka na mamę w swoim pokoju z otwartymi drzwiami na mieszkanie w którym mnóstwo niebezpieczeństw, no chyba że w łazience na krzesełku je sadzasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hania55555
Powiedzcie mi, czy naprawdęzamknięcie dziecka cięgiem na 20minut to aż takie przegięcie ?????????????????? Może gdzieś się mijamy w rozumowaniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak sprzatam, to daje mu szmatke do raczki i on mi "pomaga", jak gotuje, to tez podaje mi ziemniaczki, warzywa do obierania. Jest to nie tylko zabawa, ale takze nauka, bo ja mu kazde warzywo opowiadam, kazda czynnosc nazywam i ucze jak powinno sie robic. Lazienka czy ubikacja tez jest dobrym miejscem na nauczenie mycia zabkow czy nauki siusiania na nocniczku.........proste. Ty bierzesz szybki prysznic, a dziecko myje zabki w tym czasie......Troszke wyobrazni :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość droga mamusiu
wszystko robię normalnie. Moje 17 miesięczne dziecko jest istotą rozumną i jak powiem "wejdź na łóżko bo mama tu teraz odkurza" to wchodzi na łóżko i mi "dynda nóżkami". Jak wycieram kurze to synek robi to ze mną- ma swoją szmatkę. Myję się jak maż jest w domu, albo jak mały śpi i mam otwarte drzwi do łazienki. Jak gotuję to dziecko siedzi w krześle do karmienia i rysuje, bawi się, je. Nie mogę go zamknąć w łóżeczku bo od 12 miesiąca śpi w normalnym dorosłym łóżku. Jest bardzo ruchliwy, ciekawski jak to małe dziecko. Jakbym miała pokój obłożony materacami od podłogi do sufitu to bym go zamknęła... choć znając mojego syna to po 2 godz wydłubałby całą gąbkę z materacy, wymieszał z wypełnieniem żelowym z własnej pieluchy i próbował tym nakarmić kota. Mały mc gyver :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień Świstaka, właściwie Dzień Świszcza (z ang. Groundhog Day) – doroczne święto obchodzone 2 lutego w Stanach Zjednoczonych i Kanadzie, którego bohaterem jest świszcz (wbrew popularnemu w Polsce wyobrażeniu nie chodzi tu o świstaka). Jeżeli w tym dniu zwierzę zobaczy swój cień, co sprawdza się wyciągając świszcza z nory, zwiastuje to jeszcze sześć tygodni zimy. Jeśli nie, to oznacza, że wiosna jest już blisko. Przepowiednia ta sprawdza się w około 50% przypadków[potrzebne źródło], co w praktyce oznacza zupełny przypadek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja córka jest wszędzie ze mną, jak miła 1,5 roku to tez i jakoś wszystko robiłam i gotowałm, sprzątałam, dawałam jej śreczkę i też niby sprzątała taka zabawa!!! nigdy bym nie spuściła dzioecka na sek z oka bo takie 1,5 ropczne dzieci to wszystko do byzi wpychają, matce sie wydaje ze niby jest bezpiecznie a akurat dziecko znajdzie coś co by nawet nam do głowy nie przyszło i może sie zaksztusić!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój synek co prawda dopiero 14 miesięcy ma, ale nie zamykam go wcale samego! czasem włożę do kojca, jak np muszę iść do toalety. sprzątamy razem - odkurzamy, potem ścieramy kurze z półek, podłogę myję jak on śpi. obiad gotuję jak śpi albo rano zanim się obudzi albo podczas drzemki w dzień. jak zmywam naczynia to on albo siedzi w kuchni bawi się garnkami, rozsypuje mąkę i inne cuda, albo jak nie chce to motam go w chustę i patrzy co ja robię. mój synek bardzo rzadko bawi się sam. ciągle musi mieć mnie w zasięgu wzroku, co więcej zwyjkle nie mogę nic robić, tylko siedzieć koo niego, bo np jak tylko zacznę coś sobie czytać to on od razu przerywa nawet najlepszą zabawe i wchodzi na mnie. więc jak on się bawi to bawię się z nim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość droga mamusiu
a dodam że mam też drugie małe dziecko i również sprzątam, piure gotuję, nie chodzę śmierdząca :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Polaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
Hania Ty jakas walnieta jesteś !! mam 3 dzieci i codziennie wykonuje domowe czynnosci bez zamykania dziecka w pokoju :o przecież wystarczy jak dziecko sobie siedzi i sie soba zajmuje, nie trzeba go zamykac. Bezmyślna baba!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moj ma 2,5 i owszem bawi sie sam ale nie zamykam go po co ? musze go słyszec i widziec zreszta on zawsze siedzi w poblizu mnie jak sobie radze normlanie wszytko przy nimz robie jak byl mniejszy sadzałm go w kuchni na kocu i sie bawił teraz w pokoju a ja co chwila zagladam czy nie wpdał na głupi pomysł sprzatanie to siedzi na łózku i bajke oglada podziwiam za odwage 2 h siedzi sam i nie płacze a ty nawet nie zajrzysz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sprzątanie ,gotowanie etc nie zajmują całego dnia :o Można robić niektóre czynności z dzieckiem. Sprzątamy zawsze razem -dziecko ma radochę.Potem po nim poprawiam.Pieczenie co za problem jak kuchnia będzie cała w mące -wytrze się.Gotowanie ? Dziecko spało gotowałam,a jak dokazywało to podawało mi warzywa i czuło takie pomocne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Autorko nie badz
bezczelna w swoich komentarzach . Dzieci też na takie obrażalskie chamy wychowujesz ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny nie ma pomieszczenia bezpiecznego dla dziecka, bo dzieci mają tak szalone pomysły, że nam nawet do głowy to nie przyjdzie. Moje dziecko ma taki zasób genialnych pomysłow, że nie wyobrazam sobie tego - ostatnio odwróciłam się do niej plecami na 5 sek a ona w tym czasie usiłowała kotu odgryżć ucho.... a byłam tam i nigdy tego nie robiła wcześniej... Zamykanie dziecka samego jeśli nie ma kojca lub bezpiecznego łóżeczka jest po prostu karygodne. A jak sobie radzę? normalnie - to, co mogę robimy razem a mycie podłóg np jak śpi lub wieczorem, jak je śniadanie to zamiatam mieszkanie, przetrę podłogi. Gotuję, jak wraca mąż lub jak mała śpi lub jest w krzesełku ze mną. Proste. to może, jak trzeba po zakupy wyskoczyć to dziecko samo w domu zostawić?...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hania55555 ...................ale TY odważna jesteś albo nie zdajesz sobie sprawy z powagi sytuacji zostawiając dziecko same nawet na 2 min!!! nigdy tak bym sie nie odważyła, przecież dziecko tez ci "pomagać" w rózych domowych obowiązkach!!!alboe tez mozesz posadzić je niech rysuje w foteliku albo bajkę włącz jak lubi ale ciągle je miej na oku!!!!ja jestem tym co napisałas przerażona!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie widzę problemu w
pozostawieniu dziecka samego w dobrze przystosowanym do tego pokoju. Jak ma się zwykły pokój to jest to niebezpieczne i zgadzam się z tym ale w pokoiku odpowiednio przystosowanym- nie. I nie wyobrażam sobie iść wziąć prysznic z dzieckiem czy też ciągnąć dziecko gdy chce mi się załatwić potrzebę fizjologiczną:O Jestem nauczona tak, ze akurat załatwianie pewnych potrzeb w ubikacji jest intymne i nie powinno się w to mieszać nawet dzieci. Myślę też że bardziej niebezpiecznym miejsxem dla 1,5 dziecka jest łazienka gdzie czeka aż mamusia skonczy brać prysznic. Zresztą co to za mycie sie jak patrzy się non stop na to tylko czy dziecku nic nie jest:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie ma takich drzwi których nie sforsował by mój synek i nie usiedzi w jednym miejscu 3 min. Niestety zdarza się że musi mi asystować również rano jak się myję, chociaż staram się to robić zanim wyjdą domownicy do pracy i szkoły. Resztę rzeczy robi ze mną i w ten sposób dzisiaj straciłam 2 miski sałatkowe i naczynie żaroodporne, które wyjął z szafki zanim się obróciłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×