Czworo lub wiecej dzieci-pogadajmy

Witam ja od wczoraj sama z dziecmi mąż wyjechał do Holandii na 12 tyg.jak przyjedzie to bede już z pokaznym brzuchem .U nas pada śnieg .

Ewcia - Spotykają się z dziewczynkami ale ja z nimi żadnego kontaktu nie utrzymuje to dla mnie obcy ludzie którzy nie darzą mnie sympatią... Mała wariowała do 2 w nocy, i jeszcze tysiąc razy jej musiałam powtarzać że trzeba spać, potem reszte nocy mieliśmy dla siebie :) I ta druga część była bardzo przyjemna i namiętna... Dzisiaj na rezultaty nie tzeba było czekać to wstaliśmy dopiero koło 11, zjedli śniadanie, wyszykowali się i wlasnie wyszli na łyżwy, trochę mi smutno bo uwielbiam jeżdzić ale teraz dla małego to nibezpieczne jakbym sie przerwcóila albo ktoś by mnie uderzył więc zostaje z wami :)

Co do męża to nie wraca wspomnieniami i naszczęście nie porównuje, Maja mamy nie pamieta wcale to miała wtedy rok a Oliwka przestała już wspominać.

Cześć dziewczyny. Podczytuje was i chciałam zapytać czy mogę do was dołączyć. Jestem co prawda mamą 2 dzieci, ale w planach jeszcze chociaż jedno. 26 podziwiam Cię za to czego się podjęłaś, ale martwię się ze najgorsze jeszcze przed tobą. Mam na myśli okres dojrzewania dziewczynek. Wtedy możesz wysłuchać różnych rzeczy, których nawet się nie spodziewasz. Mam nadzieję, że wszystko przejdzie wam dobrze. Kilka z was znam z kafeterii bo czytam ją już od kilku ładnych lat. Jeśli mnie przyjmiecie to chętnie z wami popiszę, chociaż nie chciałabym zbyt wiele pisać o sobie, tzn nie tak publicznie bo bardzo chętnie porozmawiam przez gg lub maila. Pozdrawiam.

agacia wspolczuje,pewnie troszke ciezko Ci bedzie przez te 12 tygodni,ale one szybko mina zobaczysz wazne ze calkiem sama nie jestes :) Ja wlasnie core do kosciola wyprawilam jest ministrantka wiec obowiazowo musi byc na mszy,ja dzisiaj nigdzie z malym nie wychodze bo pogoda paskudna a jemu zabki ida i ma katarek :(

portaski w paski jasne ze mozesz z nami pisac czym nas wiecej tym lepiej :) witaj serdecznie No ja tez mysle ze 26 latke czekaja jeszcze ciezke czasy(oby nie) ale okres dojrzewania to okres buntu eh znam to z autopsji

26 latka,ale niczym sie nie przejmuj jestes silna babeczka i sobie poradzisz ze wszystkim,pamietaj ze grunt to duzo z dziecmi rozmawiac i nie pozwolic by zapomnialy o swojej biologicznej mamie,one kiedys beda Ci za to wdzieczne

Też już o tym myślałam i przygotowałam się na słowa typu "nie jestes moją matką" ale mam nadzieję że to przetrwam, to znaczy wiem że usłysze to od Oliwi bo już teraz robi różne fochy ale mam nadzieję że Maja mi takiego czegoś nie powie, nie wyobrażam sobie tego, jest taka kochana przylepka tyle razy dziennie mnie przytula, i mówi "kocham sie mamusiu"

2 latka bardzo wzruszajace ,te male duzo przeszly i super ze trafily na ciebie bo dajesz im tyle milosci :)Bardzo mocno Ci dopinguje i zycze cierpliwosci bo ona niejednokrotnie bedzie Ci jednak potrzebna

oczywiscie26 latka mialo byc a nie 2 latka :P

Dzięki :) Wyjeżdżacie gdzieś na wakacje?

26 ja myślę, ze możesz to od Mai usłyszeć, a nawet bardzo prawdopodobne że to ona sprawi Ci więcej przykrości niż Oliwia. To chyba taki normalny okres buntu. Nawet biologiczne dzieci w tym czasie dają w kość. Pamiętam siebie z tego okresu, cały czas zastanawiałam się czy nie jestem adoptowana i ciągle robiłam rodzicom takie wyrzuty. A jak twoja rodzina reaguje na twój wybór? Traktują dziewczynki jak swoje wnuki/ siostrzenice? Nie boisz się ze będą faworyzować twoje biologiczne dziecko? Nie boisz się ze ty sama będziesz czuła co innego do swojego synka niż do przybranych córek?

rodzin wielodzietnych podziwiam tylko 26 latke. Nie ma nic gorszego niż wychowac dzieci a w wieku dojrzewania usłyszeć "nie jesteś moja matka". Oczywiscie, nie życze tego 26 latce, zapewne nigdy nie zasłuzy na takie potraktowanie i wierze, ze nigdy, ale przenigdy nie dozna tego uczucia. Trzymam kciuki za Ciebie :)

Jeśli chodzi o wakacje to jak na razie mamy zaplanowany tydzień w wiosce w górach, a reszta to pewnie będzie spontaniczna. Jako że chciałabym bardzo w niedługim czasie zajść w ciąże musimy oszczędzać urlop męża bo przyda się na okres po porodzie, a samotne wakacje, tylko z dziećmi, jakoś do mnie nie przemawiają. Wolę siedzieć w domku, który jest idealnie przystosowany do potrzeb moich maluchów więc nie muszę biegać za nimi krok w krok żeby nie zrobili sobie krzywdy. Ale tęsknie już za latem.

Własnie mam takie wrażenie że Majka nie potrafiła by tego powiedzieć :P Moja rodzina na początku była zdziwiona moim wyborem ale teraz widzę że traktuje dzieci tak gdyby były odpoczątku moje. Trochę się własnie obawiam jak urodzi się mały żeby nie było zainteresowanie tylko nim bo na tym punkcie Oliwia jest bardzo wrazliwa własnie na poświęcaniu uwagi ale przez ten rok co mieszkam i te 2 lata o je znam wiem że bardzo je kocham i synka również więc myślę że będzie ok.

My jedziemy nad morze, teraz to już z wózkiem i więszym bagażem :P POzyczymy chyba duży samochód od kolegi albo pojedziemy na dwa. mały będzie mial dopiero 3 miesiące :)

26 latka najparwdopodobniej u nas w tym roku bedzie Hiszpania

Ide obiadek szykowac pozniej zajrze, milego dnia kochane

My bardzo chcieliśmy lecieć na teneryfe ale niestety z 3miesięcznym szkrabem nie da rady więc zostaiamy to na przyszły rok :(

Ja dzisiaj z obiadem czekam na dziewczyny bo miałyśmy same zorbiić pizze domowej roboty :P

My nad morze mamy spory kawałek drogi więc nie chciałabym jechać w ciąży tyle kilometrów. Jeśli chodzi o duże autko to mamy właśnie w planach kupno 7 osobowego samochodu bo jak na razie mamy dwa niewielkie autka i nie byłoby szans spakować się do takiego w 5 osób plus cały bobaskowy ekwipunek, a jeździć na dwa auta też nam się nie uśmiecha. Więc dalsze wakacje, morze, odłożone zostały na przyszły rok. W takim razie życzę smacznego. U nas obiadek za pół godziny a potem jakiś spacerek bo takie ładne słonce za oknem.

My w zeszłym roku mieliśmy mase bagaży a teraz jeszcze niemowlę, wózek... wiec chyba pojedziemy samochodem kolegi albo kupimy własnie 7 osobowy :)

A dużo jeździcie na co dzień? My mieszkamy za miastem wiec nawet na głupie zakupy musimy jechać samochodem. Potrzebny nam koniecznie większy bo nawet teraz jest nam ciasno, a do dojazdów do pracy lub wypadów w mniejszym gronie zostanie jeden mały. Po pierwsze mniej pali, a po 2 łatwiej znaleźć miejsce do zaparkowania.

Do szkoły, do pracy, do przedszkola, na zakupy. Praktycznie codzinnie.

No to też by wam się przydał taki 7 osobowy. Pewnie inne mamy z tego tematu mają jakieś doświadczenie w dużych samochodach, może coś podpowiedzą bo my jak na razie rozważamy opla zafirę. Cenowo jest jeszcze do przyjęcia i opinie też ma nie najgorsze. No i wizualnie mnie się podoba :)

To poczekamy o opinie doświadczonych mam w takich samochoach:)

Ja zmykam na obiadek i spacerek. Pozdrawiam i życzę miłej niedzieli.

No obiadek wstawiony my mamy vectre opla,jak na nasza rodzinke cala to tez maly,ale teraz cora do prawka sie przygotowuje wiec cos mniejszego sie jej kupi,zreszta cory starsze sa juz dorosle i nie chca z nami jezdzic zabardzo bo maja swoje towarzystwa Jest jeszcze ktoras? ja to tak z doskoku lapka mam w kuchni wiec zagladam co chwile :)

Jeszcze jestem ;)

co robisz na obiadek dzis? Bo u mnie tradycyjnie rosol i kurak pieczony z mizeria :)