Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Dammi tre parole

PO JAKIM CZASIE ZATRZYMAL SIE U WAS SZAŁ SEKSUALNY Z PARTNEREM...???

Polecane posty

Gość Dammi tre parole

bo..... u nas od razu bylo baaaaaardzo ogniscie ;-) nie moglismy wytrzymac,by tego nie robic. i ten stan trwal do niedawna, prawie 8 miesiecy! teraz owszem, jest seks, ale mniej. no i jest bardzo duzo czulosci, slodkosci, przytulanek... :-) czuje sie bardzo kochana,on sie troszczy o mnie i wiem,ze zalezy mu jeszcze bardziej,ale troche brakuje mi tej dzikosci,ktora mielismy wczesniej, jeszcze tak niedawno..... jest mozliwe,by wrocila....?? czy to juz tak ma byc...???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u mnieeeeeee
chyba nigdy czegos takiego nie bylo. mam 26 lat,sa jeszcze szanse? :-0 :-0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie oczekuj cudów. Fascynacja przemija, ale pozostaje partnerstwo. Dalej już tylko urozmaicenia i realizowanie fantazji. Wszyscy je posiadamy. To po prostu inna jakość seksu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u mnieeeeeee
taaaa, akurat. nie wierze,ze trwa taki szal po 10 latach :-0 :-0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ginger142
6 lat związku i nadal szał jest... nie ma to jak miłość, wzajemna współpraca i zabawa ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mylicie chyba pojeciaaa
Tu nie chodzi o to czy nadal uprawiacie seks. Tu jest pytanie po jakim czasie ten dziki seks sie skonczyl, po jakim czasie przystopowaliscie. A nie wierze po prostu,ze po ilus tam latach seks jest taki sam jak na poczatku. Bez sciemy tylko!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mylicie chyba pojeciaaa
no piszcie, piszcie.........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ginger142
po iluś tam latach, seks jest nadal taki jak na początku nie sory! jest lepszy! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem co masz na myśli pisząc szał.. domyślam się że chodzi o ilość stosunków, u mnie wyraźnie spadła ilość jak zacząłem partnerkę podejrzewać o to że robi to tez z kim innym. :o Czyli gdzieś po 14 latach. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tam uj a łoj ałoj a juści
bo Kobite trza trzymać krótko rok góra dwa. wtedy nie zdarzy nam przejść szal pał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dammi tre parole
nieeee...! nie chodzi mi o ilosc. zwyczajnie chodzi o cos takiego,ze gdy sie widzicie,to porywa was taka namietnosc,ze musicie to zrobic. cos tak szalenie namietnego,takie totalne zgranie seksualne. kiedy sie spotykalismy, np w pubie,z przyjaciolmi,to on mial...twardego,gdy siedzielismy obok siebie :-D naprawde niewiele starczylo,by poniosla nas namietnosc. teraz to znacznie przystopowalo.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kocia szujka
u mnie to samo. jestem z chłopakiem 3 lata, pierwszy raz zrobiliśmy to po 8 miesiącach związku i początki były cudowne, targała nami namietnosc, teraz juz tak tego nie ma:( kochamy sie ale to juz nie to co wtedy.. czasem nawet wydaje mi sie ze juz go tak nie podniecam.. staram sie zawsze ladnie wygladac, pachniec, byc zadbana, seksownie ubrana ale wydaje mi sie ze to juz nie to.. a przeciez nawet jeszcze nie jestesmy malzenstwem!! boje sie co bedzie dalej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dammi tre parole
no, w koncu obiektywna i szczera wypowiedz. tez mam troche takie obawy, jak ty... :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ginger142
czemu ktoś kto się użala jest wg Ciebie obiektywny? ten mówi o sobie szczerze, to ten kto ma źle w związku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dammi tre parole
ok, ale bez sciemniania, ze po 10 latach sa takie same iskry, jak na poczatku :-0 troche realizmu.. :-p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ginger142
realizmem jest to, że w 10% związków może być jednak ta iskra, tylko w 10%.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kocia szujka
może to juz poprostu przyzwyczajenie?? gdy dwoje ludzi znają się juz jak "łyse konie" to wiadomo czego mozna sie spodziewac po partnerze.. sama niewiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dammi tre parole sole cuore e
amore :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niestety cos takiego sie
konczy i jest to naturalny etap. i bede szczera NIESTETY z tego powodu zdarzalo mi sie zdradzac moich partnerow wlasnie dlatego ze konczyla sie ta pasja :-0 :-0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po okolo 9-12 mc
szaf sie skonczyl :O ale w lato bedzie super :D:D uwielbiam sex w aucie :P:P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dammi tre parole
hehe...niente male il sole con il cuore ;-) e' sicuramente un buon augurio x tutti noi...! :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fgtrf
Seks moze byc po 10 latach bardzo udany, ale nie sciemniaj kobieto, ze facet po 10 latach jak tylko przekracza prog domu po pracy, to sie rzuca na ciebie, a jego krocze peka w szwach z tego napiecia:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość az przyszla
menopauza ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dammi tre parole
no co z wami? piszcie po jakim czasie przystopowaliscie z namietnoscia..! ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fragile22
ja sypiam z moim M od 3 lat i szał jest taki sam.. moze dlatego że jesteśmy młodzi i bardzo sie kochamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Po pierwszym razie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gfufvguycvfuitgyutf
u nas to przebiega falami, raz jest spokojnie romantycznie i bardzo rzadko, (jak stare małżeństwo :P), a za jakiś czas dziko i spontanicznie jak na początku, nie możemy całego dnia bez siebie przeżyć, żeby być razem i kochać się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość borowa dziada
Niektórzy to chyba coś tu fantazjują. To jest normalne i dowiedzione naukowo, że na początku wystarczy sama obecnosć partnera, byle co, a już sie w majtkach robi mokro, a facetowi twardnieją spodnie. A po jakims czasie trzeba juz więcej, zeby tak sie stało. Dobrze, jak się znajdzie, co to ma byc, a jak juz się "opatrzy" - to znowu cos nowego - ale nie opowiadajcie, że codziennie rzucacie się na partnera, tego od 10 lat, i od samego jego zapachu macie kisiel w gaciach. Jak tak jest, to jesteście jakimś wybrykiem natury

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×