Co kupujecie na walentynki swoim partnerom?

a czy przy- oby to nie byl ten sam facet :) nie mow ze ma urodziny 15-go marca hehe adwokat- nie wazne są wartosciowe rzeczy tylko to jest symbol :) z dedykacją ode mnie. wiesz ja myslalam poprostu o jakims koszu upominkowym, ale ciezko bedzie mi sie go wiozło bo mieszka 200km ode mnie. myslalam tez o dwoch ozdobnie pakowanych recznikach z wyszywanymi slowami- np jego imieniem. zastanawialam sie tez nad zestawem barmanskim (byl barmanem ) ale z drugiej strony po co mu to? może pióro lub długopis parkera z grawerem? eh :o

Jakie prezenty. Ciekawe, że jakby facet kupił sobie ładne slipy i wyskoczył tak przed kobietą na rocznicę to większość byłaby oburzona, bo co to za prezent :o Ja kupuję słuchawkę bluetooth, płytę winylową z edycji limitowanej, jego wymarzoną i torbę na netbooka, którego dostanie na urodziny niedługo. Żeby nie było, jestem studentką, sama się utrzymuje, ale na takie okazje odkładam cały rok, żeby potem albo mieć za co, albo przynajmniej jakiś ciekawy pomysł na prezent. Bo prezent nie musi kosztować, ale kobiety często idą na łatwiznę...

goofno z allegro

Jak znajomość jest świeża to czasem lepiej zapytać niż dawać nietrafione prezenty. A może brakuje mu czegoś, albo ma na coś szczególnie ochotę.

adwokat grabaża- nie powie ze dostal ksiazke, powie ze dostal mnie w seksonym gorsecie i podwizakach na szpilkach :D plus ksiazka. try walking in my shoes-> hehehehehe , faktycznie przejezyczenie, az sama sie z siebie smieje :) OCZYWISCIE CHODZILO O KOMERCYJNE SWIETO

eh, nie polecam ksiazki mezczyzni sa z marsa kobiety z wenus....

wow, szczęściarz, że laska się seksownie ubiera tylko na prezent

MAJKA23- JA NIE IDE NA LATWIZNE, GŁOWIE SIE, DWOJE I TROJE CO MU KUPIĆ I MAM ZAWSZE MEGA PROBLEM! na BN kupilam mu zegarek ktorego nie nosi (a nie mial zegarka) wydawalo mi sie ze to bedzie dobry pomysl. z kolei jak sie go spytam co chce na prezent odpowie "Ciebie" ja nie pracuje, On zarabia duzo, i wiem ze tak powie. :o

Majka23- czemu jesteś zgryźliwa? :o nie rozumiem. Moze i uwazasz sie za cudowną obdarowczynie, nie znasz mnie a głupio komentujesz. Seksownie to ubieram mu sie za kazdym razem jak sie widzimy. zmien troche kierunek wypowiedzi zamiast atakowac :o

"hehehehehe , faktycznie przejezyczenie, az sama sie z siebie smieje" ufffffff... ;)

naszczescie nie :-) hehe mój ma 29 marca. koszyk to ja mu kiedys na walentynki zrobilam - włożyłam tam jakieś czekoladki w kształcie serca, maskotkę i duże dwa lizaki - jeden z Jego imieniem , a drugi z napisem kocham Cie.Ale to było jakos na początku , chyba 1 czy 2 walentynki . A co do długopisu to fajna sprawa - jak najbardziej może być, ja dostałam od mojego też na urodziny taki zestaw parkera. Mogą też być jakies ubrania np piżama, czy jakas fajna bluza. Ehhhh, mój to by chciał tylko dostawać same narzedzia ze sklepów budowlanych :-P

a czy przy- przynajmniej nie masz problemu! ja zupelnie nie wiem co mojemu dawac :( cos co bylo by stylowe,eleganckie i ciekawe

Tak, jestem zgryźliwa, ale nie czuję w sobie nie cudownego. Jednak jeżeli tak głowisz to wyskoczenie w bieliźnie, którą przecież ubierasz na co dzień jak piszesz to dla mnie pójście na łatwiznę. No bo co to za prezent, że niby to takie wyjątkowe, ma cię tylko do święta, czy jest w tym jakaś inna logika, której nie pojmuję? Może to i jest kor...e komercyjnie święto, ale jak chcesz się starać, to daj mu coś naprawdę od serca.

a jak uważasz ze długopis mu sie przyda np w pracy, to kup, Parkera sa dobre i w ładnych opakowaniach

wiesz, mozesz przygotować sama jakąs dobra kolację, czy upiec coś dobrego - mówie tu o walentynkach

My nie znamy twojego mężczyzny, ty go znasz. Co pasuje Irkowi, nie będzie pasować Maćkowi itd. Pół roku to czas w którym się można poznać. Może czegoś potrzebuje? Ma szczególne hobby? Lubi jakieś miejsca, potrawy, muzykę, filmy. Cholera jest tyle możliwości.

Majka- szkoda, że sądzisz ze materialne rzeczy są tak ważne, ja tą książkę dam naprawde od serca wiesz? Wszystko co robie dla niego robie od serca. Nie podoba mi sie Twoje podejscie. Czy przy- wiesz w sumie on nie ma pracy biurowej :o

czy przy- wiesz, nasz zwiazek to zwiazek na odleglosc. wiec nie moge mu nic upiec itp bo ja bede jechala do niego. a pol roku w zwiazku na odleglosc to naprawde MAŁO. uwiezcie.

hmmm, ale jak wiesz ze lubi takie gadżety typu porządne długopisy to czemu nie ?

aha,no tak to zmienia postac rzeczy

wiadomo ze mało bo żadziej sie widujecie

No właśnie, upiecz jakieś dobre ciasto na walentynki-facet na pewno się ucieszy :)

rzadziej :-p żeby nie było :-p

Szkoda, że nie poda ci się też uważne czytanie. Napisałam, że cena nie gra roli, ale bzdurny poradnik pisany głównie dla kobiet to chyba średnio od serca? Jakbyś znała gatunek książek które lubi i kupiła mu ulubionego autora, to rozumiem. Można kogoś zabrać na ulubiony mecz, zaprosić lub przygotować specjalną kolację, ale trzeba partnera znać.

Aha, ciasto odpada :p No to ciasteczka :>

Jak nie wiesz, to zapytaj wprost. Chyba o swoich zainteresowaniach rozmawialiście, mimo, ze związek jest na odległość?

no to tak na początku polecam takie mniej zobowiazujace prezenty, musicie sie przeciez poznać :-)

Wybralam ksiazke ktora bedzie o tematyce partnerstwa- blisko tematyki walentynkowej- ludzie to ma byc symbol! a nie niewiadomo co!!!!! owszem rozmawiamy o zainteresowaniach, ale mam dodatkowy problem, mieszka na stancji, nie chce gromadzic tam rzeczy wiec duzo kategorii odpada! :o

kurcze, nie wiedzialam, ze na walentyki ofiaruje sie teraz lapowki takie KORUPCYJNE swieto :D dziewczyno, wez slownik i sie zapoznaj...albo bedzie szybciej-walentynki raczej komercyjne nie sa, zapewne chcialas uzyc tak trudnego slowa jak "KOMERCYJNE"... ale blysnelas :P

moni moni moni madralinska- gdybys wysilila sie troche to przeczytala bys dalej cos takiego : try walking in my shoes-> hehehehehe , faktycznie przejezyczenie, az sama sie z siebie smieje OCZYWISCIE CHODZILO O KOMERCYJNE SWIETO try walking in my shoes "hehehehehe , faktycznie przejezyczenie, az sama sie z siebie smieje" ufffffff... poza tym widzisz na jaki temat dyskutujemy jak nie to pa!