Alimenty na pelnoletniego 1

Czy ktoś ma już jakieś doświadczenia prawne po nowelizacji ustawy??? PODSTAWA PRAWNA ● Art. 1 pkt 26 i 27 ustawy z 6 listopada 2008 r. o zmianie ustawy Kodeks rodzinny i opiekuńczy oraz niektórych innych ustaw (Dz.U. nr 220, poz. 1431).

hahaha! śmieszny jesteś

jak sie uczy to musisz placic i tu nie ma zadnej zmiany

W którym punkcie KRIOP jest mowa o nauce??? Obowiązek szkolny jest do ukończenia gimnazjum. Wychodząc z takiego \ pop. wpis \ założenia to mając i 1000 lat można się uczyć---ciekawe kto wtedy będzie alimenty płacił ??? Ja oczekuję odpowiedzi rzeczowych, osób ,które miały już doświadczenie prawne w tym zakresie.

nie wiem o jakie Ci ustawy dokładnie chodzi... ale jesli o obowiazek alimentacyjny...to trzeba płącić póki dziecko się uczy... moze nawet studiowac...ale nie wykazywac zarobków, bo straci prawo do alimentów.. obowiązek alimentacyjny jest do konca nauki!!!!! a i wazna jest jest wysokosc tych zarobków...

bez cudów, daj dzieciakowi studia skonczyć :P

a! i wazne... w momencie gdy dziecko już jest pełnoletnie...to musi ono samo załatwić sobie alimenty... do komornika tez usi isc sam...jesli sa problemy ze strony rodzica... wiele młodych o tym nie wie... tatuś np. nie płaci...bo nie ma..a wyrok jest i musi płacić... i wtedy trzeba do komornika i on wydaje zaświadczenie o bezskutecznej egzekucji... i robia sie problemy dla tatusia... tak to jest...ale to dziecko musi załatwaic.... chyab, ze mama bardzo pomaga-wtdey jest łatwiej...

a miał ktoś doświadczenia, że po ukończeniu 18 lat dziecko dostaje alimenty do rąk własnych, a nie rodzic z którym dziecko mieszka?

http://e-prawnik.pl/domowy/prawo-rodzinne/alimenty/odpowiedzi/zniesienie-alimentow-na-pelnoletnie-dziecko-2.html

Ja napisałem ,że oczekuję odpowiedzi rzeczowych ,nie osobistych wypocin. Chciałbym by odpowiedział ten ,ta osoba ,która po nowelizacji ustawy miała już jakieś prawne doświadczenia. Pozostałym dziękuje za zainteresowanie.

www.forumprawników.pl tam Panu powinni odpowiedzieć na nurtujące pytanie;-)

Otrzymuje od swojego taty alimenty po skończeniu 18 lat. Uważam ze jest ok. W końcu to sa jej pieniadze nie moje.Tym bardziej ze studiuje w innym miescie. Ex mąz przelewa jej alimenty na jej konto. Nie chodzilismy do sądów żeby to ustalac. Oprócz tego , maja ze soba bardzo dobry kontakt, spotykaja sie co najmniej raz w tygodniu. Od czasu do czasu ex zabiera córkę na zakupy ciuszkowe. Czego mozna chciec wiecej od ojca? Druga córka jest ze mna, jest niepełnoletnia , wiec alimenty ex przesyła na moje konto. Kiedy córka osiagnie pełnoletnosc i bedzie studiowac to równiez tak zrobimy- alimenty bedą przelewane na jej konto. Z tego wynika,ze dobra wola obydwojga rodziców to żadne cuda tylko umiejetnosc dogadania sie miedzy soba. Uwazam że dzieci sa najwazniejsze, a nasze wspólne animozje nie maja tutaj nic do rzeczy( w sensie rozwodu).

do zniecierpliwiony czytajac ciebie na wielu tematach odnosze wrazenie,ze usilnie szukasz sposobu na skonstruowanie solidnej prawnej pułapki na własne dziecko. Co sie takiego stało,że koniecznie chcesz odebrac te alimenty? I ile własciwie płaciłes do tej pory i jaki to procent twoich dochodów?( tak szczerze napisz)

tak mówią rodzice, którzy nie potrafia zbudować nic innego w życiu. Dzieci są ważne ale żeby najwżniejsze?????

no to ci odpowiedziałam - martwy przepis w zasadzie. bo precyzuje to, co i tak było praktykowane już wcześniej, niczego nie zmienia. a obowiazek szkolny jest do 18 roku życia a nie konca gimnazjum - to raz... dwa, że tu nie chodzi o obowiazek szkolny a o prawo do edukacji

do moja córka płacę 350zł aliemtów i jest to ok 10% moich zarobków. jeszcze jakieś pytanie?

zniecierpliwiony to w czym problem, jesli 350zł jest tylko 10 % twojego zarobku?

do tej od budownictwa zyciowego alez marniutka riposta, zupełnie nie na temat, ale rozumiem ty tak musisz:-D

to nie jest "tylko" przy moim stylu życia to nie "tylko" jak to piszesz.

to musi byc prowokacja :P nie ma takich idiotów, którzy płacąc kwotę poniszej minimum socjalnego będącą 1/10 zarobków chcieliby jeszcze bardziej dokopać własnemu dziecku :O

Do "moja córka" Cieszy mnie to, że choć jedna z byłych par potrafi się dogadać. Niestety nasza sytuacja będzie zupełnie inna. Ale zobaczymy co życie przyniesie. Za jakiś czas 18-stka i decyzja będzie należała do "dorosłego" :)

rozumiem ze jak nie chcę już płacić na dziecko to chce mu dokopać ? :O pieniądze to nie wszystko moje drogie panie materialistki

..ale oczywiście jak sobie poradzicie bez comiesiecznego wplywu na konto? dobre i 2 stówki jak wpadna aliemntów :O brzydze sie kobietami materialistkami

' Zniecierpliwiony do moja córka płacę 350zł aliemtów i jest to ok 10% moich zarobków. jeszcze jakieś pytanie? " TO nie ja napisałem---- i tak do godz 20 48.Ktoś się podszył.. Jednak w zasadzie się z tym zgadzam.

Dla nie umiejących czytać powtarzam , oczekuję merytorycznej odpowiedzi.Pozostałym dziękuje za zainteresowanie.

Zona przystawila mu kornery i nie dziwne :)ale jemu tez sie nie dziwie ze placic nie chce .

ponieważ nie będzie merytorycznie drogie panie tak już jest, że większość naszych partnerów życiowych to buce, debile lub degeneraci, niestety dajemy się takim typkom czarować, ale szybciej wracamy do równowagi i na szczęście potrafimy uruchomić myślenie, a oni - cóż pozostają neandertalczykami a skoro są debilami, a cały ich mózg mieści się w małej główce, która przez chwilę nam się podobała, to dobrze, że chociaż pozostają pierdołami do końca życia a wołanie na puszczy jednostek z kilkoma komórkami, które opuściły małą główkę i powędrowały wyżej (tu np. zniecierpliwiony) wiosny nie czyni, i z całego stada baranów nie odciągnie zbyt wielu kretynów

Zniecierpliwiony! Nowe przepisy to nadal fikcja. Wszystko zależy od humoru sędziego (czytaj sędziny). Mój mąż w ostatnim czasie stracił pracę a że płaci alimenty aby nie mieć komornika na głowie złożył pozew do sądu, przedstawiając naszą obecną sytuację, powołując się między innymi na nową ustawę. Pozew niestety został oddalony, bo "dziecko"ma małe możliwości zarobkowe i musi się nadal uczyć. Dla jasności owe dziecko ma 25 lat, skończone liceum zawodowe i studia licencjackie. Obecnie dziecko zaocznie zdobywa tytuł magistra i nadal prawie 50letni , bezrobotny tatuś musi płacić. Naprawdę w obecnej sytuacjinie nie mamy z czego płacić alimentów. Aby nam pomóc zaczeła je płacić babcia "dziecka", notabene emerytka, która poszła dorobić aby dziecko miało. Piszcie sobie co chcecie ale dla mnie to "dziecko" to przykład PASOŻYTA.

i tobie podobnych syn twojego kochasia jest pasożytem. A dla mnie jest mądrym, odpowiedzialnym młodym człowiekiem, który ciężko pracuje żeby coś więcej mieć niz bezrobocie na stare lata i kochankę podobną do ciebie. Skoro chciałaś byś z człowiekiem którzy ma obowiązk alimentacyjne, to musisz się z tym pogodzić. Skoro tatuś wolał myśleć penisem i dmuchać ciebie zamiast być z rodziną, niech chociaż finansowo odczuje że nie jest wolnym człowiekiem i ma jakieś obowiazki. A facet pozwala by stara matka płaciła za niego, tym bardziej jest żenujące. Przecież ty możesz płacić, nie uważasz?

do ostatnije wypowiedzi. To co napisalas jest totalna bzdura i ty dla mnie tez jestes zwyklym pasozytem w spoleczenstwie. Kazdy normalny czlowiek w wieku 25 lat to stara sie pomagac rodzicom jak maja zla sytuacje w zyciu a nie studiowac zaocznie i jeszcze pasozytowac na ojcu czy matce bo tak samo pasozytuje na matce. Tylko pewnie matka pijawka tez ciagnie z alimentow korzysci. A gdzie ktos napisal ze to ojciec odszedl a nie matka sie skur***ila.