Alimenty na pelnoletniego 1

" PostWysłany: 14/09/2007, 14:16 Temat postu: Odpowiedz z cytatem W myśl przepis art. 138 kro w razie zmiany stosunków można żądać zmiany orzeczenia lub umowy dotyczącej obowiązku alimentacyjnego. Przez zmianę stosunków rozumie się np. istotne zmniejszenie lub ustanie możliwości zarobkowych i majątkowych zobowiązanego do alimentacji. W związku z tym, że córka ma rozpocząć studia obowiązek alimentacyjny może nadal istnieć, bowiem to na rodzicach spoczywa obowiązek alimentacyjny, niezależnie od faktu zawarcia przez dziecko związku małżeńskiego. " To z innego forum . Co o tym myślicie???? A zwłaszcza " niezależnie od faktu zawarcia przez dziecko związku małżeńskiego. " niezależnie od faktu zawarcia przez dziecko związku małżeńskiego. ". ?????

z tego, co mi wiadomo , obowiązek alimentacyjny na schorowanego rodzica nie zależy od tego czy ów rodzić jest w związku małżenskim czy też nie ale od tego, jaka jest jego sytuacja majątkowa. Jeśli małżonek nie jest w stanie utrzymać ojca czy matki, może on w następnej kolejności ubiegać się o alimenty od dzieci. Więc , idąc tym tropem, sprawiedliwe Prawo działa również w drugą stronę Panie Zniecierpliwiony tak mi się zdaje choć nie jestem prawnikiem. Wogóle nie widzę sprzeczności. A Pan widzę że tak.

Zwrócę uwagę na takie aspekty ......dziecko zawarło związek małżeński .......dziecko jest studentem .......dziecko chce alimentów .......to w końcu dorosłe, pełnoletnie czy dziecko??? Do czego prowadzą alimenty???? DO NIEODPOWIEDZIALNOŚCI. A za nią idą kolejne negatywne następstwa. Jeśli zaś chodzi o aspekt prawny to obowiązek alimentacyjny spoczywa na współmałżonku. Jeśli zaś chodzi o alimentacje rodziców przez dzieci ma ona charakter niejako podziękowania za trud wychowania i może nastąpić w wyjątkowych okolicznościach ------niedostatku .nawet jeśli ten rodzic sam się do tego niedostatku doprowadził. oczywiście uwzględnia się w tym przypadku tzw zasady współżycia społecznego , które tak naprawdę są nie dookreślone. Alimenty ....kto to wymyślił????

nie wydaje mi się by alimenty prowadziły do nieodpowiedzialności. są raczej WYNIKIEM nieodpowiedzialności proszę Pana. i gdyby tylko one były wynikiem tej nieodpowiedzialności to jeszcze pół biedy by było..

Nie pól biedy, bo nieodpowiedzialność narasta a za tą nieodpowiedzialność ponoszą odpowiedzialność inni.

rozumiem, że ma Pan na myśli matkę dziecka bo przecież dziecko nie miało wpływu na sytuację rodzinną. No cóż, w życiu nalezy byc bystrym moim zdaniem i uważnie dobierać partnerów do rozmnażania. Jak już coś się zdarzyło to należy ODPOWIEDZIALNIE ponosić tego konsekwencje.Cóż- osoba dorosła oczekuje alimentów? skoro się jej należa trzeba je płacic. A pretensje mozna miec tylko do siebie ,że się nie tam gdzie trzeba ulokowało materiał genetyczny. Ale ta dorosła już osoba to kawałek Pana i tak nie ma tragedii:-)mimo wszystko zyskał Pan nieśmiertelnośc;-)

kocie, nie dyskutuj z nim, bo to bez sensu. Ktos tu kiedyś napisał, ze rozmowa z nim to jak rozmowa z automatem - bez względu na to, co powiesz, on i tak jak katarynka swoje. A u Goebbelsa było o kłamstwie powtórzonym 1000 razy. :)

" Cóż- osoba dorosła oczekuje alimentów? skoro się jej należa trzeba je płacic. " Należy się .... a kto tak powiedział i dlaczego?????? Kto o tym zdecydował ????? " osoba dorosła "????

zastanówmy sie co prowadzi do alimentów? NIEODPOWIEDZIALNOSC RODZICA.... zatem córka wdała sie w tatusia;d

wczoraj byl piekny wywiad w telewizji jak to wlasnie matki wychowuja dzieci na pazernych i nieodpowiedzianych ludzi. Jak pelnoletnie dzieci wykorzystuja sytuacje i rodzicow a same nie robia nic. Dane statystyczne pokazaly ze dzieci otrzymujace alimenty powtarzaja studia po 10 razy i mja mierne wyniki. DANE STATYSTYCZNE pokazaly prawde. A teraz sie kloccie mamusie za swoje rozwydrzone bachory ktore tylko potrafia ciagna a same nie potrafia nawet w Biedronce na zycie zarobic bo to za duza filozofia dla nich

tych dzieci nie przyniósł bocian. ktoś je wychował. Ktoś je zostawił. ktoś je zawiódł, ktoś zrzucał odpowiedzialność na nie. ŻLE WYCHOWANE DZIECI TO CENA SZCZĘŚCIA RODZICÓW którzy się rozwodza. taka jest prawda( nie mówię o mordobiciu)

" powiem wam wszystkim tak zastanówmy sie co prowadzi do alimentów? NIEODPOWIEDZIALNOSC RODZICA.... zatem córka wdała sie w tatusia;d " A czemu nie w mamusie ???? Czy stwierdzenie tej pani nie jest już odpowiedzią???? Należy też tylko pamiętać ,że dzieci też kiedyś zakładają własną rodzinę....córka , syn ....i co w koło Macieju ??? Dla mnie ten kto nie rozumnie jaką patologię pociąga za sobą instytucja alimentów jest po prostu......śmieszny....pozbawiony wyobraźni.....głupi....nieodpowiedzialny......wygodny.... beznamiętny i nie udaczny...

Ty, aż kipisz od nadmiaru emocji. Uwazaj, bo Ci żyła pęknie. Wyluzuj, swiata nie zbawisz.

" Człowieku Ty, aż kipisz od nadmiaru emocji. Uwazaj, bo Ci żyła pęknie. Wyluzuj, swiata nie zbawisz. " Ale próbować można. O Koperniku też mówiono ,że oszołom.

Ooo, wysoko mierzysz !

nieudaczny jest moim zdaniem człowiek, który nie umie w swoim partnerze seksualnym widzieć odpowiedniej osoby do wychowania jak najlepszego potomstwa. Błędne wyciąganie wniosków , błędne działanie a potem pretensje do garbatego, że ma proste dzieci... no Panie Zniecierpliwiony...:-) Kopernik rozumiał związki przyczynowo skutkowe a śmiem twierdzić że Pan przyczyn nie rozumie...

" kot13 nieudaczny jest moim zdaniem człowiek, który nie umie w swoim partnerze seksualnym widzieć odpowiedniej osoby do wychowania jak najlepszego potomstwa. Błędne wyciąganie wniosków , błędne działanie a potem pretensje do garbatego, że ma proste dzieci... no Panie Zniecierpliwiony... Kopernik rozumiał związki przyczynowo skutkowe a śmiem twierdzić że Pan przyczyn nie rozumie... " Ja rozumie ....Pani liczy na to ,że na stosach czarownic się już nie pali. Ja cały czas piszę o przyczynach a następnie o skutkach. Że nie widzę w swoim partnerze........ czy to moja zasługa czy wada???? Błędne wyciąganie wniosków.....na czym ten wyrok został oparty????? No i dlaczego błędne????? Ja naprawdę nie piszę tylko po to by pisać, ciągle mam nadzieję ,że jak nie do wszystkich to przynajmniej do jednego dotrze.

myślę, że wada. kochliwość świadczy o tym , że się rozumu nie użyło a teraz trzeba płacić i przestrzegać Prawa bo ustalali je niekochliwi , niezakochani, niewsciekli na partnera i dzieci powstałę z kochliwości a trzeźwo myślący ludzie których temat osobiście nie dotyka. takie jest moje zdanie.

żeby w końcu dotarło do Ciebie, czego tak naprawdę chcesz. Cały czas się motasz i miotasz. To kwestia czasu, że Twój syn pójdzie do pracy i problem płacenia przez Ciebie alimentów umrze smiercią naturalną. Lepiej zrobisz dajac sobie na luz. Swoja drogą, niezle Cie to uwiera. Patrząc z boku, żałosny to widok.

" kot13 myślę, że wada. kochliwość świadczy o tym , że się rozumu nie użyło a teraz trzeba płacić i przestrzegać Prawa bo ustalali je niekochliwi , niezakochani, niewsciekli na partnera i dzieci powstałę z kochliwości a trzeźwo myślący ludzie których temat osobiście nie dotyka. takie jest moje zdanie. " Wada???? Rozumu się nie użyło??? A co rozum ma wspólnego z miłością????.Kochliwość .....co to znaczy???? Co do reszty to się akurat zgodzę ale też nie do końca....ustalili to niekochliwi,tak , nie zakochani ,tak, ,niewściekli ,nie,trzeźwo myślący ludzie ,nie,których temat osobiście nie dotyka ,,,,nie do końca. Nie wiem czy tak myślisz bo naprawdę tak myślisz. Ja myślę ,że alimenty wymyśliły osoby oziębłe,sfrustrowane ,nie udaczne i pozbawione wyobraźni i odpowiedzialności zarówno za siebie jak i swoje potomstwo. Z dzieci zrobiły przedmiot a to dziecko w miarę dorastania samo zaczyna postępować jak przedmiot.

Czy temat nie ciekawy?

ale twoje wypociny już nie :p

to pan w końcu na czyje dzieci płaci te alimenty, czy partnerka wrobiła pana w płacenie alimentów na nie pana potomstwo? a może ona pana zgwałciła i dlatego nie chce pan brać odpowiedzialności za rozsianą spermę?

to jest najlepszy sposób http://przeslij.pl/f1c

!

Ja nie płacę alimentów, uważam jednak ,że alimenty to zwykła bzdura ,która nie powinna istnieć. Dziecko powinien ten utrzymywać kto z nim jest.Dziecko to nie tylko obowiązek ale i chyba też radość. Ale wiele pań już dawno je uprzedmiotowiło. Mimo to chcą nadal zgrywać mamusie......może jeszcze się ktoś nabierze.

czyli pan dyskutuje zajadle chociaż problem... pana nie dotyczy, ok! czyli jest pan duchem walczącym, myślę, że czas najwyższy udać się pod krzyż na Krakowskie Przedmieście... tam jest pan bardziej potrzebny niż na kaffe... i tam będzie pan mógł w pełni popisać się swoją determinacją i mądrością życiową POWODZENIA!!!

Szanowny panie zniecierpliwiony ja że tak powiem hehe swoje dziecko dostałam śmiejąc się w spadku bo mój eks mąż miał cały czas opiekę nad nim głęboko gdzieś więc w pozwie rozwodowym napisał że oddaje mi opiekę,co to twoim zdaniem oznacza że jeżeli facetowi po iluś tam latach się odwidziało bycie mężem i ojcem a polubił inne panie to syn ma się teraz sam utrzymać jak ma 18lat niech zdejmą obowiążek z objga rodziców niech idą kraść albo pod most po co im średnie szkoły czy studia one zarezerwowane dla tych z normalnych rodzin.Hehe tyle że największa patologia pochodzi z tych pseudo normalnych rodzin.

" chichotka24 czyli pan dyskutuje zajadle chociaż problem... pana nie dotyczy, ok! czyli jest pan duchem walczącym, myślę, że czas najwyższy udać się pod krzyż na Krakowskie Przedmieście... tam jest pan bardziej potrzebny niż na kaffe... i tam będzie pan mógł w pełni popisać się swoją determinacją i mądrością życiową POWODZENIA!!! " Widzę ,że pani zgłębiła temat. A to ,że kogoś nie morduję to znaczy ,że nie wolno mi się na ten temat wypowiadać? Oczywistym przecież jest ,że brak reakcji jest swoistym przyzwoleniem . Ja przyzwolenia nie daję . Z powodu tylko alimentów wiele kobiet wychodzi za mąż i rodzi dzieci .....właśnie by alimenty otrzymywać . Łatwo sobie wyobrazić co z takich dzieci wyrasta. A nawet jeśli nie mają z alimentami bezpośredniego związku to na pewno wiele na ten temat słyszały. A często słyszą tak jak im ktoś wmawia lub jak słyszeć chcą . I co dalej z nich będzie???? No i oczywiście odpowiada za to społeczeństwo.....?????? A ja się pytam .....dlaczego ja mam za to odpowiadać ??? Jeśli zaś chodzi o krzyż na Krakowskim Przedmieściu to nie tylko nie widzę związku ale jeszcze bardziej utwierdzam się w swoim przekonaniu.