Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość euforia84

Tym razem się uda - Starania 2010

Polecane posty

witaj pyskapyska, dawno Cię nie było. mam nadzieję, że teraz będziesz nas odwiedzała znacznie częściej :) zrobiłaś wszystko, co się dało, reszta w rękach losu,teraz pozostaje tylko czekać na pozytywne rezultaty. trzymam kciuki, by tym razem sie udało :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miśka - też mam tak czasami (np. dzisiaj :) ) ale wiem, że jutro przejdzie. Nic się nie martw -ściskam mocno Aga - Ty to kochana jesteś :* ale niestety dużo rzeczy na to wskazuje - zwlaszcza mój stan emocjonalny - zawsze tak mam przed @, że się kłocimy i duuużo płaczę :( więc już sobie złudzeń nie robię. czekam na środę... buziolki dziewczęta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aga - łatwo Ci powiedzieć ale ja już nie mogę, po prostu nie mogę. Chyba sobie odpuszczę w tym miesiącu.....może nie warto?!?!?!?!?!?!?!?! Dlaczego starać mam się tylko ja, dołuję się też tylko ja, przeżywam - tylko ja. Jemu to wszystko jedno. Nawet jak jest m i źle, porażka dobija to nie przytuli, nie pocieszy, nie weźmie za rękę tylko potrafi wyskoczyć z tekstem - A TY SIĘ ZNOWU MARZESZ!!!!!! i tak się zachowuje mój M, czasami zastanawiam się po jaką cholerę on się ze mną ożenił......Po prostu wku********mnie coraz częściej......Boże jak jest mi źle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miśka - mój jest taki sam... czasami nic tylko palnać sobie albo jemu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie....:) mnie to przeraża, kiedyś nie był taki - jak widział łzy w moich oczach to drążył temat dopóki się nie dowiedział co mi jest, a teraz.....ma to wszystko w dupie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekająca z niecierpliwością25
my już 4 miesiące czekamy i nic..... 3 lata stosowałam tabletki anty teraz mój organizm jest strasznie rozregulowany i mam różne okresy raz co 19 dni potem znowu co 25 a wcześniej miałam bardzo regularne co do dnia co 28 dni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Czekająca z niecierpliwością - byłaś z tymi rozregulowanymi cyklami u gina, doradził ci coś?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekająca z niecierpliwością25
moja ginekolog mi powiedziała że skoro miałam regulerne cykle kiedyś to raczej płodność powinna wrócić od razu i nie powinnam mieć z tym problemów a jednak...problemy się pojawiły jeżeli w nactępnym miesiącu na teście ciążowym nie pojawią się 2 kreseczki to pujde do lekarza narazie czekam ciepnliwie...albo i nie cierpliwie bo dzidzius mi się co noc śni miże to głupio zabrzmi ale marzę już o porannych mdłościach i brzuszku nie możemy się z mężem juz doczekać żeby zrobić następny test

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czekająca z niecierpliwością, witaj :-) myślę, że 4 miesiące to jeszcze nie powód do większych zmartwień. dasz radę, jak my wszystkie :) Miśka, skąd ja znam takie teksty.. a ty znowu płaczesz? kobieto weź się wreszcie w garść... a kiedyś przecież taki nie był. chyba to jego zachowanie bardziej mnie dołuje niż comiesięczne rozczarowanie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czyli wszystko w normie, tak? Oni to taka jedna wielka rodzina? Taki klan...Wrrrrrr Ciekawe jakby to ich coś tak bardzo dotykało - wtedy to tragedia :(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heyo, ta płaczliwość przed @ jest mi również znana. w te dni to nawet potrafie rozkleć się na reklamie jogurtu lub proszku do prania :( kto by pomyślał co potrafią zrobić hormony z naszym organizmem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobre, dobre - sorrki Aga :):) No ja właśnie mam taki płaczliwy dzień dzisiaj - @ się rozkręca na dobre. Czyli od soboty do poniedziałku (7 - 9dc) wypadałoby, żebym wzięła ten menopur......hmmmm chyba będę się znowu musiała nagadać, żeby mieć te 500zł na zastrzyki.....A może dać sobie siana jeszcze.....Dziewczyny co ja mam zrobić??????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czasem go usprawiedliwiam, że taka jego natura, że on to wszystko przeżywa ale na swój sposób. tylko czasem brakuje mi już argumentów by to sobie jakoś wytłumaczyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekająca z niecierpliwością25
dziękuję za wsparcie;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez staram się go zrozumieć, ale coraz rzadziej się mi to udaje :(:( a coraz bardziej mnie denerwuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczynki, ja uciekam. Jestem zmęczona i pewnie zaraz zasnę :(:( Dobrej nocki Wam życzę :):):) Buziaki 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miśka, wydaje mi się, że w tym miesiącu powinnaś jeszcze spróbować, a jak nie daj Boże znów nie wyjdzie to odpuść, zróbcie sobie przerwę na wakacje, żadnych lekarzy, mierzenia, liczenia i sprawdzania, czy śluz odpowiedni., żadnego testowania. całkowity dwumiesięczny luuuuuuuuuuuzzzz...... ja właśnie zamierzam tak zrobić. w tym miesiącu jeszcze mąż rusza na badania, a później krótki odpoczynek przed kolejnymi badaniami, m.in hsg. Takie jest moje zdanie, jeśli masz jeszcze trochę sił i chęci to warto spróbować :-) chociaż to leczenie daje nieźle po kieszeni...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czekająca z niecierpliwością,może do nas dołączysz? napisz nam coś więcej o sobie i jeśli masz ochotę to wskakuj do tabelki :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekająca z niecierpliwością25
bardzo mi miło że mogę z kimś pogadać jesteśmy małrzeństwem trochę od podan roku z początku chcieliśmy się trochę ustatkować więc tak na wiosnę planowaliśmy sobie że.."zrobimy dzidziusia" odstawiłam tabletki w styczniu potem jeszcze miesiąc urzywaliśmy gumki i tak byliśmy dobrej mysli że tak gładko sią uda ale wszystko sie popsuło jak juz kilka cykli minęło a tu ciągle nic....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekająca z niecierpliwością25
jak mam mieć owulacje ti jest jak kiedyś... śluz.mocne bóle jajników tylko tylko ten okres mi się rozstroił

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczynki jak samopoczucie? u mnie kiepsko... zrobiłam test i mam co chciałam - jedna kreseczka :( nie wiem czy liczyłam na jakiś cud czy co? ech... :( i jeszcze ta pogoda dobijająca.. jak tam Miśka z mężem? lepiej? czy lepiej nie mówić? buziaki ślę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heyo, przykro mi. kuźwa, ja to już nie wiem ,jak zajść w ciążę, skoro seks nie wystarcza...co za życie... jakiś podły mam dziś nastrój :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :) Heyo - przykro mi, że się nie udało.....tak swoja drogą to ja też liczyłam na cud...chyba....:) z mężem troszkę lepiej, ale i tak jakoś mnie drażni, czasami się dziwnie spojrzy, odezwie - no chyba, że to moje hormony..... A pogoda do .... u mnie znowu pada, a ja muszę do pracy :(:( ale jutro mam wolne!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki Kochane... tak mi smutno dziś :( Miśka zazdroszczę wolnego :) a mój dziś wyjechał, więc nawet nie miałam się kiedy z nim pokłócić ;) a też tak na mnie ostatnio działa... wrrrr a @ jak ma przyjść, to już lepiej niech przyjdzie jak najszybciej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pelkana81
Czesc dziewczyny!!! Wiem, że dawno mnie tu nie było ale też niewiele się zmieniło. Nadal próbujemy zdziałać dzidziusia. Innym naokoło jakoś się udaje bez szczególnych starań w tym mojej najlepszej psiapsiółce. Nie mogę się zdobyć na to żeby z nią porozmawiać bo o ile cieszę się jej szczęściem to nie potrafię z nią rozmawiać o tym. No i co tu dużo mówić - zazdroszczę. Wstydzę się tego ale zazdrość mnie zżera o wszystkie brzuszki które wraz z ciepłem i słoneczkiem wytoczyły się na ulice mojego miasta. Eh... Jak tu normalnie funkcjonować? Ja jestem już po jednej inseminacji na stymulowanym Lamettą cyklu. Teraz szykuję się do drugiej insemy. Niestety Lamettę musiałam kupić sobie sama (nie było mnie w domu i nie mogłam iść do kliniki) więc wydałam 373 zł za 30 tabl. Lametty!!! Nie ma mniejszych opakowań w produkcji! W klinice kupowałam 5 tabl. za 80 zł a tu 373 zł!!! Nie ma mniejszych opakowań w produkcji niż po 30 szt! Ponieważ mam zamiar wykorzystać max 10 tabl. (jeden blister) - 20 szt. mam na zbyciu. Termin ważności jest do kwietnia 2012 roku. Mogę przesłać zdjęcia ulotki, recepty, paragonu itp. Zainteresowane proszę o kontakt na adres pelkana@poczta.fm. Oczywiście chyba nie muszę przyszłym, odpowiedzialnym mamusiom mówić, że to nie jest lek do eksperymentów i bez ścisłego monitoringu nie można go zażywać. Mnie udało się po dawce 5 tabl (1 dziennie) wyhodować 4 piękne jajeczka w lewym (wcześniej nieczynnym) jajniku w tym jeden dominujący (prawy jajowód nadal niedrożny więc nawet go nie sprawdzam) ale niestety inseminacja (która trwa, o zgrozo, kilka sekund!!!) nie udała się. W tym miesiąc znowu wszystko od nowa. Dzisiaj biorę pierwszą Lamettę i wychodzi na to, że piątek w przyszłym tyg. będzie inseminacja. Tak sobie myślę, że w tym miesiącu chyba nie zdam się tylko na strzykawki i probówki i mimo, że nie powinniśmy, postaramy się w tym czasie naturalnie. Zawsze gdyby się udało nie będzie można stwierdzić czy to naturalnie wprowadzone czy strzykaweczką:) Trzymam za Was kciuki!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczyny Jak Wam mija dzionek pelkana mam nadzieję, ze inseminacja lub począcie naturalne się powiedzie i zajrzysz do nas z wspaniałą nowiną heyo jak tam humorek ? Mam nadzieję, że juz troche lepiej. zawse sobie możesz ponarzekac na M na topiku będzie ci lżej Miśka jak tam z M mam nadzieję, ze doszliście do porozumienia. Spróbuje jeszcze ten cykl z zastrzykami a potem zróbcie sobie dwa miesiące wakacji. aga_ton ja dziś o tym samym myslałam u mnie monitoring był i seks w dniu kiedy pękł pęcherzyk a tu ciąży nie ma i juz nie wiem co mam dalec robić. Najlepiej byłoby poddac się in vitro żeby bylo pewne , ale mój M nie chce i to troche kosztuje chuda84, ava, eldcia co tam u Was slychać ? pyskapyska trzymam kciuki za powodzenie iui witaj anitia i czekająca z niecierpliwością

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie czasami do tych facetow to trzeba miec anielska cierpliwosc... a jak slysze, ze ja cos wymyslam i marudze to juz mnie cos trafia ale co zrobic i tak go kocham a jesli chodzi o@ to niestety czuje jak sie zbliza... brzuch zaczyna odrobine bolec i ospala jestem strasznie a jak u Was Kobietki? buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heyo chyba kazy facet tak gada mój narzeka że ja mu dużo gadam i marudzę i czasami słuchac mnie nie moze a dziś to ja źle się czułam , @ mnie wykańczala, dawno tak nie miałam, zeby mnie bolało. Dobrze, ze mały dał mi odpoczywać i sam się bawił

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
slonko, to moze teraz jak ten @ Cie tak wymeczy to wszystko co zle splynie i bedzie sie dobre dzialo? dobra teoria? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×