Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość CO SIE STALO ZE JESZCZE NIE MA

LISTOPAD 2010

Polecane posty

Jak ja się nuuuuudzę! Mały śpi, ja sama w domu i nawet nie mam do kogo gęby otworzyc.Jeszcze trochę i całkiem zdziczeję.Przez tą pogodę stałam się więźniem we własnym domu.Duszę się już a to dopiero początek zimy :-( Największą atrakcją na jaką mogę sobie pozwolic to szybki wypad na drobne zakupy do pobliskiego sklepu.Maleństwo zostawiam wtedy pod opieką narzeczonego.Coś mi się wydaje że to będzie najdłuższa zima w moim życiu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas tez świeta zapowiadają się w 3. Bardzo sie na nie ciesze, choć przyznam, że bardzo ubogie bedą w jedzonko. Fakt mężusiek coś skubnie więcej niz ja, ale przy garach nie myśle stać. Ja na razieodpukać Alex spokojny, choć zauwazyłam że czasami połyka za dużo powietrza a później się preźy i boli troszke brzuszek. Daje mu Sab Simplex i jest ok. Śpimy osobno hihi tatus zaprowadził porządek i śpi z nami a synuś w kołysce. Ciesze się że spi z nami bo dużo mi w nocy pomaga, a wcześniej jak na wygnaniu w drugim pokou tak dziwnie, a teraz czuje takie ciepło, tak rodzinne :) To tylko spanie a tak potrafi ucieszyć :) i Zauwazyłam że Alex zrobił się straszny pieszczoch :) tak się fajnie przytula ja się go bierze na rączki. KOrzystam z każdej takiej chwili, to takie cudowne jak jeszcze zaczyna się usmiechać jak się do niego mówi.... eh :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania WWW
Dzień dobry, żeby tylko nie zapeszyć, ale ja mam małego aniołka przytulaska. Opcja z tańczeniem przy usypianiu działa bez zarzutu, może poza tym, że o 7 rano tak się rozbudziłam tańcząc, że już nie mogłam zasnąć. Co do świąt to my prezenty mamy już dawno, większość kupiona przez internet. Jak byłam na zakupach tydzień temu to widziałam co się dzieje w sklepach i bardzo nie chciałabym w nich już być przed świętami, ale chyba nie mam wyjścia. Planuję z małą wyjść na zakupy jakoś w tygodniu przed południem to może unikniemy najgorszych tłumów. Trochę się boję, ale mała ma już miesiąc i powoli musimy zacząć wychodzić do ludzi. Co do jedzenia to tak naprawdę planuję zrobić tylko jedno ciasto i nic więcej. Choinka będzie symbolicznej wielkości, ale żywa. I to wszystko. Jak chcą do nas przyjść goście to muszą przynieść jakąś dobrą potrawę, a jak nie to dostaną tylko ciasto. Tak im zapowiadam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny ile razy przewijacie dzieci w nocy? w mądrych poradnikach piszą, że jak kupa to od razu, a tak to nie rzadziej niż co 3 godziny. Ja się nie mogę doczekać, aż mały będzie bardziej kumaty i będzie się uśmiechał i przytulał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Antena masz rację to będzie najdłuższa zima w twoim życiu :):) pamiętam jak my rok temu już od marca wyglądałyśmy wiosny a ta szmata nie chciała przyjść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kokosankalu
czesć Miracle10 - jak ty chcesz stosowac naturalną antykoncepcję karmiąc ? Ja do tej pory stosowąłam tylko nayuralną ale po ciązy nie da się jak się karmi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miracle moja corcia od dawna nie robi kupy w nocy, dopiero po pierwszym porannymkakrmieniu wiec w nocy raz ją przewijam by nie rozbudzac jak slodko zasnie po jedzeniu. wczoraj mielismy ostra jazde bez trzymanki od 14 do 24- mala caly czas z malutkimi przerwami plakal, miale taaaakie bole brzuszka. wszystkie sposoby zawodzily :( a ja plakalam razem znia.. chyba bym sie pochlastala gdyby nie bylo meza.. dzis na szczescie wsio oki, malutka spi bardzo duzo i juz nie placze. wczoraj mielismy gosci (przyjaciolka z rodzina) i zaprosili nas do swego domku letniskowego na swieta- mam wielka ochote skorzystac :) tylko snieg, kominek i my :) martwie sie tylko czy mala nie bedzie marudzic w obcym miejscu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień Dobry :) albo w galeriach handlowych, albo dzieci dały popalić, bo coś cichutko było na forum. Ja cały zeszły tydzień i weekend spędziłam z siostrą i mamą. Siostra niestety już wyjechała i pozostało mi oczekiwanie na następną wizytę :/ Zapisałam się na warsztaty z chustowania, na których pani dobiera odpowiednią chustę i uczy wiązać. Koszt 80 zł, ale przynajmniej ktoś profesjonalnie mi opowie o tym "zjawisku" :) Mały lubi rano być noszony tak po karmieniu o 8, czyli w czasie śniadaniowym więc jeżeli będzie mu się chusta podobać to ja przynajmniej zjem normalnie śniadanie. U nas na Śląsku odwilż więc chyba pójdziemy na spacerek. Miłego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie zapracowane mamuśki, Ania WWW - fajnie, że Ci się udało zapisać na te bioderka. Ojj mój Igor nie śpi od 6 :( Teraz nas zachustowałam i od razu zasnął na cycuszkach ;) Mąż już jest po operacji w domku z dnia na dzień czuje się coraz lepiej, dziś ma zdjęcie szwów i kontrole u lekarza. Ogólnie poprzedni tydzień miałam na zwiększonych maksymalnie obrotach. Szpital, dziecko, szczepienia, prezenty, sprzątanie, prasowanie itd. ale na szczęście się udało wszystko pogodzić choć miałam malutkie kryzysy na potrzebę snu ;) Z prezentami byłam w lesie, ale udało mi się we wtorek i wczoraj nadrobić. Jeszcze czekam tylko na prezent dla męża i oczywiście musimy coś kupić dla Igorka ;) Zastanawiam się nad karuzelą do łóżeczka, może polecacie jakiś sprawdzony model ?? Igorek też miał cały tydzień katar i lekko kasłał, więc z nim nie wychodziłam. Jeszcze trochę walczymy z katarem, ale jest zdecydowanie lepiej. Wczoraj nawet wystawiłam go na 40 minut na balkon, żeby troszkę złapał świeżego powietrza. Kupiłam w aptece sól morską żeby było łatwiej oczyszczać nosek, ale rzeczywiście psika to strasznie mocno. Po świętach wracamy już z mężem i dzieckiem do domu. Do piątku skończymy remont ;) Ehh jak to długo trwało :( Co do przewijania w nocy to różnie, ale najczęściej przewijam około 24 a później o 5 czy 6 rano ( ogólnie tak po około 5h ) ale to dlatego że mały robi ogromną kupę najczęściej rano po przebudzeniu i nadrabia w ciągu dnia. Od początku zużyliśmy już 6 opakowań pampersów pakowanych po 94 sztuki. Szok prawie 600 pieluch poszło w tak krótkim czasie. Igorek jest już coraz bardziej ciekawy otaczającego go świata. I tak ładnie patrzy na różne rzeczy, wtedy mu opowiadam co tam widzi a on ma tak ślicznie otwarte oczka i czasami się cudnie przy tym uśmiecha. Raczej nie ma problemu z zasypianiem w łóżeczku choć tak z 20 minut trzeba czsami przy nim postać i pośpiewać. Bardzo lubi jak głaszcze go paluszkiem po policzku. Ja też tak miałam przez jakiś czas że mały ciągle płakał i uspokajał się jak go dostawiłam do piersi, ale on wcale nie był głodny bo po 2 minutkach bawił się nim jak smoczkiem i chciał po prostu tylko ssać. Zaczęłam dawać mu smoczek, choć na początku go wypluwał. Teraz często zasypia ze smoczkiem i wypluwa go jak zaśnie. Je co 3 - 4 godziny i płacze tylko wtedy jak się czegoś domaga typu zmiana pieluszki, karmienie, zimne stopki, gdy nie może zrobić kupki itd. Ja jak odciągam mleko to tak w 10 - 15 min ściągam 100ml. Czasami jest tak że ściągam po połowie 50 - 60ml z jednej i drugiej piersi. Jak muszę wyjść i coś załatwić to tak na jedną porcję zostawiam teściowej 120ml. Coś strasznie chaotycznie napisałam tego posta ale mam nadzieję że się połapiecie. Ściskam Was wszystkie cieplutko, Buziaczki dla maluszków ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc Mamunie, dawno sie nie odzywalam, ale jak to przed swietami mnostwo zajec. Oprocz tego, ze z nowym rokiem przeprowadzamy sie do rodzicow, by potem przeniesc sie ostatecznie do naszego nowego mieszkanka, to jeszcze teraz te swieta... Ale od poczatku... Musze przyznac, ze pakowanie calego naszego domu idzie nam dobrze. Co prawda jest maly chaos i balagan, ale ostatecznie mamy wszystko pod kontrola. Wczoraj tez pojechalismy z samego rana z malym Kamilkiem na zakupy choinkowe i tak kupilismy WSZYSTKO dla WSZYSTKICH. Jeszcze nigdy nie robilam zakupow tak szybko i chyba jeszcze nigdy nie kupilam tak fajnych prezentow dla wszystich :))) Jestesmy bardzo zadowoleni. Pojechalismy z samego rana, wiec ludzi nie bylo duzo, a Kamilek caly czas spal w swoim foteliku, takze nie bylo problemow. Bylismy niespełna 2 godziny, a wszystko kupione - rekord!! Teraz zostaje tylko pakowanie... Swieta spedzimy u jednych i drugich rodzicow. Wszedzie jest w miare blisko, 30 min. i w przypadku drugich - godzinka jazdy, wiec ok. Ja nic nie robie na swieta, bo po pierwsze zaraz ta przeprowadzka, a po drugie nie mam do tego glowy teraz - licze na mamy, babcie, etc. U nas super zdaje egzamin hustaweczka Fiher Price My little lamb.. Oprocz tego, ze jest przeurocza, to daje mi mozliwosc odpoczynku od czasu do czasu! To jest nasz I prezent dla synusia na swieta! Kochane, ostatnio bedac w aptece zauwazylam nowosc Mustela kojacy balsam Spokojny sen podobno super udraznia nosek, ułatwia oddychanie i pomaga w zasypianiu. To propozycja dla dzieci, ktore maja te problemy. Moze cos pomoze! Mam pytanie do mam chlopcow jak dbacie o czystosc okolic intymnych? Chodzi mi o to, czy odciagacie napletek i czyscie tamta czesc? Pytam, bo otrzymałam dwie sprzecznie info. Jedna zeby to robic, druga, ze napletek jest dość wąski i przyklejony do powierzchni żołędzi i niewskazane jest to robic. Ja przebieram przy kazdym karmieniu nocnym, tj. najpierw przebieranko potem karmienie. U Nas jest to tak, ze jest to ok 24, potem czasem o 2, potem o 4/5, potem o 8. I co jecie wszystko Mamunie? Ja raczej tak... Chyba jeszcze tylko cytrusow i kapusty nie jadlam, ale u nas na razie sie nic nie dzieje. Brakuje mi tylko owocow, ktore sa w lecie. Nie mam pojecia jakie owoce mozna jesc w zimie, bo jakies takie malo atrakcyjne sa ;-/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kokosankalu> a niby czemu nie można stosować naturalnej antykoncepcji przy karmieniu?? jeśli karmi się odpowiednio często, długo itd płodność wraca później, ale można karmić piersią i mieć owulację, bo poziom prolaktyny nie będzie wystarczający, aby ja hamować, dlatego trzeba obserwować organizm. Jedyna trudność przy malutkim dziecku (ale do przejścia), jest pomiar temperatury o stałej porze i po odpoczynku. --------------- Ja przewijam w nocy dwa razy, ale zauważyłam, że kupy w nocy są co raz rzadziej. Zawsze staram się robić to tak, żeby małego nie wybudzić i zwykle mi się to udaje. Jednak najpierw muszę go podkarmić, bo byłby krzyk. Jeśli chodzi o higienę chłopca, to zaleca się nie odciągać napletka. Nie pamiętam kiedy napletek jest już dojrzały, ale czytałam że najlepiej na wizytach podpytać pediatrę czy już można odciągać i myć. Odnośnie diety, to w sumie staram się jeść lżej, ale jadłam smażone, jadłam czekoladę i inne słodycze. Ja mam większy problem - jakie warzywa w zimę można jeść. Wszystkie typowo zimowe są praktycznie zabronione (brukselka, którą uwielbiam, brokuły, kalafior, które zawsze kupowałam mrożone). W efekcie na surówki jemy marchew z selerem i słonecznikiem albo marchew z jabłkiem. Innych pomysłów nie mam., Wiadomo, ze jem pomidora, paprykę, ale sęk w tym, że w zimę te warzywa nie mają większej wartości odżywczej. Muszę wyciągnąć z piwnicy kiełkownicę i powysiewać zielone. Zawsze to coś. dziewczyny, które chustują - jakie wiązanie stosujecie? Że dziecko leży, czy pionowo? ---- wczoraj miałam lekki spadek formy psychicznej - mały nie chciał spać w dzień i tylko cmoktał cycka. Zamówiłam smoczek (inny model, z bąbelkiem na końcu) i może sobie tym pomogę. Mam masę wątpliwości czy nie "rozpuszczam" dziecka. Czy mam z nim leżeć całymi dniami na łóżku, skoro on tego potrzebuje czy nie? U mnie nie zdaje egzaminu odłożenie do łóżeczka i stanie przy nim i głaskanie dziecka. Mały ryczy i już, wcale się nie uspokaja, a przecież nie mogę dopuścić, żeby płakał aż padnie. Czy Wasze dzieci śpią spokojnie? Mój synek ma fazy, że śpi jak aniołek, a czasami wierci się jak mały węgorz, rączkami macha jakby ćwiczył karate. Mam nadzieję, że to normalne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anuszka4 mój mały charczał strasznie nie laeciało mu z nosa ale jak oddychał to było słychać, że się męczy.. Po wizycie u lekarza powiedziano mi, że tqaki katar jest typowy zimą u maluchów,bo powietrze jest suche i to dlatego. Mały nie skończył jeszcze miesiąca a waży już 4860g mój mały wielkolud:P W sobotę zrobiliśmy odwiedziny u znajomych- taką wigilie wigilii mieliśmy, mały spał potem w nocy aż 6 godzin - taki był wymęczony - ciekawe jak przeżyje święta.. Poza tym musze mojego Franka pochwalić - jest bardzoo grzeczny, nawet nie spodziewałam się tego, że da mi jakoś fukncjować, robić coś poza nim, a tu proszę póki co ze dwa- trzy razy dał mi w kość, a tak aniołeczek, chyba że jest głodny. Ja od dziś zaczynam oficjalnie przygotowania do świąt - prezenty muszę ogarnąć, zacząc myśleć co zabrać do rodziców... Dzięki Bogu pichcenie mnie ominie w tym roku:P Dziś robię chyba sobie relaks, bo dziś miałam ostatnie przedświąteczne zaliczenie i teraz spokój na dwa tygodnie mam:) Co do laktatora - pierwsze podejścia były dla mnie bardzo trudne - strasznie mnie to bolało, ale już mam swoją taktykę i polecam ręczny laktator tommee tippi - u mnie sprawdził się świetnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny, ale miałam zaległości w czytaniu was komp mi się popsuł. Moja niunia jest bardzo grzeczna, w ogóle nie płacze, śpi po min 3-4 godz. Jedynie ma problem z ulewaniem, nie nadążamy z praniem. Chlusta dalej niż widzi, dziś była położna i powiedziała, że to normalnie tylko po karmieniu dłużej potrzymać w pozycji pionowej i główka w łóżeczku wyżej. Zaczyna się uśmiechać jak nas widzi, pierwszy uśmiech do tatusia był :) częściej się rozgląda w łóżeczku, zaczyna wydawać dźwięki. Z zasypianiem nie ma problemów, kładę do łóżeczka i zasypia (bez smoczka bo nie chce), ale najpierw porządnie musi po ulewać. Wiec jak na razie nie narzekam na macierzyństwo, ale to dlatego że mam grzeczne spokojne dziecko, pewnie gdyby było inaczej też była bym załamana. Nie załamujcie się dziewczyny, będzie dobrze czas leci do przodu maluszki rosną, powinno być coraz lepiej. Co do antykoncepcji to ja chyba wracam do tabletek, nie jestem pewna, ale chyba tylko to można przy karmieniu piersią. Za dwa tygodnie wybieram się do doktorki wiec pewnie sama mi coś doradzi. Pozdrawiam i miłego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
---maja moja przyjaciolka sciagnela filmiki z Youtube z nauka chustowania i zaoszczedzila pare groszy- :) ---megi sol morska zdaje sie ze mozna kupic w ampulkach i wkraplac po 1 kropelkce( a potem niestety wyrzucic ampulke) ---lou-la a ten balsam to do cialka? pytam bo nie slyszalam o nim, kiedys pamietam, ze odciagalam napletek synkowi ale kazdy lekarz, w kazdym roku mowi inaczej... jadlam juz golabki i bigos i malej nic nie bylo przez tydzien a ostatnio slyszlaam, ze mozna jesc jagody, maliny, porzeczki (wczoraj zjadlam 3 kanapki z dzemem z jagod i mala na razie oki) ---miracle10 moja corcia ostatnio zasypia przy piersi i tez sie budzi jak ją przenosze i placz.. wiec robie na zmiane tak: albo karmie ją na lezaco w naszym lozku albo jak sie obudzi kolysze w bujaczku.. trudno! ---maramaj a moze kupcie malej sliniaczek taki plastikowy? ---dziewczyny jak z Waszymi wizytami u ginow po 6 tyg? bo ja powinnam isc jutro a moja ginka poszla na urlop i bedzie za 2 tyg :( moja córa calkowicie odrzucila smoka i butelke :( a juz myslalam, ze polubila ssanie sztuczniaka..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie dzis malutka tez bardzo spokojna, wiecie co wydaje mi sie ze ten sab simpex powodowal u nas odwrotne efekty, mala darla sie w nieboglosy przez ostatni tydzien, od wczoraj podaje spowrotem esputicon i jest spokoj! w nocy tez juz jest duzo lepiej mala przesypia 5-6 a nawet czasami 7 godzien ( dzisiaj na przyklad ;))) wogole stala sie bardzo komunikatywna, ciagle aby guga i tak fajnie patrzy juz w oczy, i smjieje sie na glos ;D fajne uczucie my juz obskoczylismy wszystkich lekarzy i jak naraize jest wszystko OK kamien spadl z serca, bo z tymiu wczesniakami roznie bywa....jeszcze pozniej za 2-3 kontole oby sprawdzac postepy my jedziemy w swieta do rodzicow, fakt ze kawalek drogi jest, ale mam z glowy nic nie musze przygotowywac na swieta, zadnych zakupow, tyle co dla siebie, najgorsze ze moj M pracuje w Nowy Rok, wiec Sylwestra spedzimy w 3 ;//

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamaAnia- do gina mozesz pojsc i po 8 tygodnoach jesli nie masz zadnych obaw, albo do innego gina, tak jak ja ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
złamałam się i kupiłam małemu smoczek. O dziwo bardzo mu podpasował (nie anatomiczny, tylko taki okrągły bąbelek). Bardzo się boję, jak to wpłynie na ssanie piersi i pokarm, ale jak tylko zauważę, że negatywnie - wywalam silikonowego pomocnika. Mam zamiar stosować tylko do usypiania w łóżeczku, a poza tym karmić równie często. Boże, mam nadzieję, że się uda pogodzić jedno z drugim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kokosankalu
Cześć Miracle10 - napisz cos więcej o naturalnej antykoncepcji podczas karmienia piersią jak masz wiedzę w tym temacie - w sieci cieżko o ten temat Mi wiadomo tylko tyle że podczas karmienia owualcja moze wrócić w każdej chwili i można zaliczyc w ten sposób wpadkę - jak siebie obserwowac jak nie ma okresu ? Jakie pomiary temperatury powinny być ? Jeśli masz jakies konkretne stronki www to podeślij - będę wdzięczna. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
antena moja corcia ma identyczna karuzele ale meldyjki slabo na nia dzialaja.. chyba tylko odglosy lasu... a tatusiowi za to zadna melodyjka nie podoba sie :D ojej ale malutka dzis marudna :( to chyba przez katar

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miracle10 smoczek i ssanie piersi jak najbardziej.Dziecko zaczyna ssac mocniej piers i skraca czas jedzenia. Moja pierwsza cora miala smoczek od 2 dnia i druga teraz tez ma,ale nie przepada za smoczkiem. Ma czesto odruch wymiotny. Bardziej butelka jest niebezpieczna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kokosankalu> mogę polecić Ci stronkę 28dni.pl tam znajdziesz informacje nt. różnych naturalnych metod rozpoznawania płodności. Na tej stronie mozesz też prowadzić swój wykres. Fakt, ja też nie spotkałam na necie strony, która w sposób całkowity tłumaczyłaby konkretna metodę, ale podsyłam Ci kilka linków: http://embrion.pl/npr/metroetz.htm http://www.iner.pl/?x=1 z najbardziej popularnych metod to jest właśnie metoda Rotzera oraz metoda Kippleyów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i mała ma cienie na płuckach. wczoraj krążyliśmy między przychodnią a szpitalem, gdzie jej pobrali morfologię i zrobili rentgen. na razie antybiotyk i oby podziałał do czwartku, bo inaczej Święta w szpitalu :(((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewelinaer> mam nadzieję, ze antybiotyki podziałają na córeczkę i będziecie mogli zostać w domu ❤️ --- mój mały dziś ma nade mną litość. Od rana grzeczny i pogodny. Udało mi się go wystawić na balkon na 25 min. Nie będę ukrywać, że pomógł smoczek. Mały uspokoił się, poćlumkał i zasnął, a ja smoczek zabrałam. Nie wiem dlaczego, ale synkowi zaczęło się ulewać. O ile wcześniej nie zdarzało mu się to, to teraz dość często.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość listopadowa_pszczółka
Miracle 10-niewiele się poprawiło w mojej sytuacji. Dzwoniłam do poradni laktacyjnej i powiedzieli mi że przechodzimy z małą kryzys laktacyjny szóstego tygodnia.Ja mam mniej pokarmu a dziecko przeżywa skok rozwojowy i potrzebuje go więcej, więc dlatego tak się złości, że w piersiach jest mniej pokarmu a ono jest głodne i głodne... Zalecili przystawiać dziecko tak często jak tego się domaga a pokarm po tygodniu powinien wrócić i mała powinna być mniej marudna oraz rzadziej domagać się piersi. Ponadto polecili mi smoczek jeżeli syt. jest nie do wytrzymania i że dziecko ogólnie jest takie "przylepne". Oczywiście są minusy smoczka ale dzięki temu zapewnili, że będe mieć choćby pół godziny tylko dla siebie. I to mnie przekonało. Kupiłam 3 smoczki. Na początku było cięzko, mała wypluwała dławiła się nimi i wyrzucała je ze złością ale teraz jest trochę lepiej. Bywają dni, że w ciągu dnia ssie smoczek przez 3 h łącznie a czasami 20 min.ALe dobre i to:) Czasami po karmieniu daję jej smoczek i nawet potrafi się nim zjąć przez chwilę, tak żebym ja mogła sobie zrobić herbatę, coś do jedzenia lub pójść do toalety:) Smoczek który jej się spodobał to smoczek tzw dynamiczny, który rozciąga się jak brodawka podczas ssania i kształtem przypomina trochę brodawkę kobiety. Więc zdesperowanym mamusiom takim jak ja polecam taki smoczek. Moni85- pocieszające jest to że nie jestem sama w tym temacie:) Ja już przekonałam się do smoczka. Musze stwierdzić, że gdyby nie on to za parę dni byłabym wrakiem człowieka który jest niedojedzony, niedospany i rozzłoszczony a tak to moje samopoczucie zdecydowanie się poprawiło. Mimo wszystko wiem, że moja córcia nie zrezygnuje tak łatwo ze smoczkowania mojej piersi i będzie trwało to jeszcze jakiś czas. Domyślam się, że nawet jak nasz kryzys laktacyjny minie to ona przyzwyczajona do tak częstego przystawiania nadal bedzie się upominała o pierś. A czy Twój dzień wygląda podobnie jak mój? Tzn. karmienie, przewijanie, karmienie i tak w kółko, zero czasu dla samej siebie i dopiero jak wróci mąż z pracy to zjadam porządny obiad i kolację. Mnie najbardziej dobija właśnie ten brak czasu dla siebie na zwyczajne fizjologiczne potrzeby typu: kąpiel, jedzenie. Widzę jednak, że córcia zaczyna coraz bardziej interesować się światem i potrafi się przez chwilę zamyślić lub zapatrzyć na jakąś zabawkę (nie płacząc przy tym). To daje nadzieję, że wkrótce miejsce 24-godzinnego jedzenia zastąpi zabawa i dzień nie będzie się kręcił tylko wokół jedzenia. Oby tak było:) Napisz koniecznie co doradzi Ci pediatra na wizycie. Jestem ciekawa czy wymyśli coś sensownego. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
...Bylismy na pierwszym spacerku wozkiem. U nas dzis +3 st. do tego sloneczko swieci, wiec mowie: czemu nie jechac dzis?! I pojechalismy! Bylo super! Nie wiedzialam, ze tyle radosci moze dac dawka swiezego powietrza :):) Malutki zasnal w 3 sek. i od razu widze, ze mu lepiej. Teraz sobie jeszcze spi w łozeczku... Ale jestem pełna energii :D Szkoda, ze tylko chodniki slabo odsniezone i buty mokre, ale to nic w porownaniu z radoscia jaka nam przyniosl nasz pierwszy wspolny spacer :)))) ...Miracle10, nam tez sie wczesniej nie ulewalo w ogole, a teraz zdarza sie.. Nie mowie, ze bardzo duzo, ale jak przedtem nie mialo to miejsca, teraz pojawia sie. Nie wiem czy sie martwic czy nie. ...Wczoraj wraz z mezem przy kapieli Kamilka zauwazylam, ze przy wyjsciu od siusiaczka ma taka biala kropke, tj. jakby taka ropke. Od razu mowie, ze caly penisik wyglada normalnie, tj, nie jest czerwony, pogrubiony, itp. Jak do jutra nie zejdzie, podjedziemy do lekarza. Mial ktorys z Waszych chlopakow cos takiego?! ...Dzwonilam wczoraj w dwa miejsca na USG bioderek i terminy wolne dopiero za miesiac :( :( Za miesiac to bedziemy mieli juz 2 miesiace i po zawodach, bo wg zalecen takie usg trzeba robic pomiedzy 4 a 6 tyg. W czwartek jedziemy z mezem wcisnac sie do kolejki, bo to jakas parodia, zeby tak dlugo czekac. Widze, że ze służbą zdrowia, jak z PKP, czyli do du*** Ide robic obiad - dzis piersi z indyka + buraczki + ziemniaki :) Mam nadzieje, ze sen synka na to pozwoli :) Sciskam :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
listopadowa_pszczółka> słyszałam o czymś takim jak kryzys laktacyjny. Może to faktycznie to? Wiem o czym mówisz, jak piszesz, ze nie ma czasu nawet na WC. Ja czasem też biegnę w ostatniej chwili. Posiłki jem na raty, bo niestety mój mąż nie jest w stanie uspokoić małego, gdy ten chce akurat cyca (a zwykle chce cyca ;-) ) Żebym ja wrzodów na żołądku o takiego jedzenia nie dostała. Jednak u mnie nie ma takiej ekstremy, jak u Ciebie. W ciągu dnia mały zasypia choć raz na dłuższy czas 2-3 godziny. Dziś odkurzyłam, pozmywałam podłogi, sprzątnęłam łazienkę i kibelek, obrałam ziemniaki, wypiłam kawę, zjadłam zupę i nadal siedzę na kompie, więc nie jest źle. Mam nadzieję, że zwiększy Ci się ilość pokarmu szybciej niż w tydzień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hancia1980
Cześć A ja mam do Was dziewczyny pytanie odnośnie chrztu. chrzciliście już swoje pociechy ? Jak ubrać dziecko do zimnego kościoła ? Ja swojego sybka noszę w domu w rożku - bo tak wygodnie jak nie trzyma główki i stabilnie dla kręgosupa. A co do kościoła - przecież w rożku go nie wezmę ? Doradcie coś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×