Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość CO SIE STALO ZE JESZCZE NIE MA

LISTOPAD 2010

Polecane posty

Kochane, pragne doniesc, ze dzisiaj moj synus przespal bez przerwy cale 7 ( s-i - e-d-em) godzin!!! Od 23 do 6. Pieknie!!!! Jego rekord to 6 :) Bylam taka szczesliwa, jak zobaczylam, ze na zegarku jest 6, ze z trzy razy zerkalam, czy czasem sie nie pomylilam!!! Przy okazji zrobil kupe gigant i najadl sie, jakbysmy sie mieli nie widziec ze trzy dni, po czym polezelismy sobie w lozeczku. Ja smyralam go w raczke i zasnelam, a on lezal sobie i mnie ogladal. Kurcze, czulam sie jak w raju. Cudownie!!!!!!!!!! Przy okazji spacerow, ja tez je uwielbiam. Zima czy lato, wychodze jak najczesciej! W zimie mankamentem jest to ubieranie dzieciaczka, no ale trudno! Minimum to godzina spaceru, ale przewaznie jest to 1 godz 30 min, lub 2h. Chodze wszedzie, wybieram juz nawet takie mniej dostepne miejsca - laki, las (dzieki, ze z glowa wybieralam odpowiedni wozek, ze sprawdza sie w trudnych warunkach!) My jutro idziemy na II sprawdzenie stanu bioderek. Mam nadzieje, ze jest dobrze. Co do glowki, odkad poprzestawialam wszystkie zabawki na mniej lubiana strone, zauwazylam, ze synus w te strone tez uruchamia szyjke i glowke. Ufff, wiec chyba wszystko bedzie dobrze. A do mam, ktorych dzieci trzymaja juz glowke... kiedy to nastapilo? Jestem ciekawa, kiedy u nas bedzie... Pozdrawiam i sciskam!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania WWW
To ja się moją córcią też pochwalę, bo dziś bez przerwy spała godzin 8, po czym zjadła i jeszcze na 3,5 godziny usnęła. Coraz bardziej nam się to spanie wydłuża i szczerze mówiąc jakoś bardzo nie odczuwam wstawania nocnego, szczególnie, że potem często wylegujemy się w łóżku do 10-tej czy 11-tej. Co do trzymania główki to dziś pierwsze położenie na brzuszek skończyło się płaczem straszliwym, ale już drugie 15 minutowym trzymaniem główki w pionie i nawet pojawiło się kilka uśmiechów podczas trzymania:) a mi udało się nagrać piękny film. W ogóle to jestem po uszy zakochana. Wieczorem jak mała idzie spać to ja zamiast odreagować to oglądam te filmy z jej udziałem co ponagrywałam w dzień. Z trzymaniem główki to było tak, że najpierw odrywała główkę na kilka centymetrów na kilka sekund. I z czasem coraz wyżej i coraz dłużej. Zaczęłyśmy ćwiczyć jak miała jakieś 1,5 miesiąca. Z nowości to mała zaczęła się bardzo ślinić. Toczy pianę z ust i ciągle coś jej skapuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
AniaWWW, tez mam tak samo z tym zakochaniem ❤️. I tez mojemu chopaczkowi zaczela sie slinka wydobywac na zewnatrz w ilosciach zastraszajacych...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lou-la, aniaWWW - nie tylko Wasze dzieciaczki tak pieknie spaly :) moja troche krocej bo od 22 do 3:30 ale potem do 8 luzik! oby tak czesciej :D Z godzine temu wrocilismy ze spaceru i Ilonka tak mocno pchala sobie raczke do buzi, ze az kupsko wielkie zrobila z tego wysilku :D A temat zakochania, fotek i filmikow wyjelyscie mi z ust... Ja praktycznie codziennie pstrykam fotki mojej malej, potem je ozdbim i wrzucam do albumu na glitery.pl :) a wczoraj nagralam filmik jak mala buszowala w kolysce, tak nozkami brykala, ze cala kolyska sie trzesla i zgrzytaly sruby :D Uzywacie pieluch DADA? ja mam od kilku dni i to raczej bedzie ostatnia paczka :( kupki wyplywaja (Pmpersy niemal cala zawartosc wchlanialy), i wlasnie zauwazylam, ze mala ma przy odbycie jakies malutkie, czerwone krostki... szkoda pupy i kasy (bo zadna oszczednosc jesli musze zmieniac pieluchy czesciej niz Pampersy), dobrze ze mam jeszcze 3 paczki Pamperow A! wlasnie zobaczylam, ze Ilonka probuje lapac swoje stopki! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anuszka4
Kelis i Zareczona - dzięki za podpowiedź w kwestii zwalczania ciemieniuchy. Wczoraj troszkę nasmarowałam oliwką i próbowałam wyczesać ale chyba za mało oliwki dałam. Czy Waszym dzieciom po tym czesaniu robiła się skórka czerwona czy może za szorstkiej szczotki używam? Czy za mocno chochluję?... Muszę zaobserwować Krzysitka z tymi skokami rozwojowymi, za tydzień skończymy 12 tyg więc zobaczymy czy u nas też to "działa". Tymczasem śpi jak susełek po spacerku. My spacerujemy około godziny, ale będziemy to wydłużać. Jakoś tak się przyzwyczaiłam, bo kiedy Krzyś jadł tylko z piersi to szybko robił się głodny więc nie było szans na dłuższe spacerowanie. Co do ścieżek spacerowych to u nas też nie jest tak super z tym. Spaceruję po pobliskich osiedlach. Mamy blisko przyjemne tereny w postaci rezerwatu (w środku miasta!) ale ścieżki tam póki co są albo za bardzo oblodzone albo jak jest odwilż to znowu błoto... Ale przecież już niedługo wiooooooooosnaaaaaaaaaa!!! Zamierzam później pakować Krzysia w auto i podjeżdżać z nim w inne miejsca na spacerek :) Mamunia wtedy gazetkę albo książeczkę i na ławeczkę a Krzysitek będzie sobie czerpał świeże powietrze :) Na kontrolę bioderek nr 2 idziemy w piątek. Mam nadzieję że znowu będzie git. U nas nocki narazie się nie wydłużają ale pewnie jeszcze trochę i będzie coraz lepiej :) I tak nie mogę narzekać. Co do tego absolutnego zakochania w potomku to ja przyłączam się do klubu. Krzyś jest dla mnie tak cudownym stworzeniem, że czasem patrzę na niego i jego śmieszne minki i wydaje mi się taki doskonały!!! I to niesamowite że z mikroskopijnych komórek powstał taki cud! I że tyle czasu żył sobie w brzuszku i nagle hop! i jest z nami!!! MamaAnia - my też z mężem tak mamy, że nakręcimy filmik, porobimy fotki a potem potrafimy po kilka razy je oglądać :) I napatrzeć się nie możemy :) Co do pieluch Dada to jestem zdziwiona bo moi znajomi bardzo je chwalą i nawet zamierzałam je kiedyś w przyszłości wypróbować. No ale zobaczymy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny jak pomóc maluszkowi z ropiejących oczkiem? Zakrapiałam solą fizjologiczną a teraz przemywam rumiankiem i nic. To juz 4 dzien i nie wiem za bardzo co robić, czy wybrac się z tym do lekarza, ale znając mojego doktorka to znowu wymyśli że ja panikara :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamaAnia-mam konto na Gliterach ale rzadko tam wchodzę i do teraz nie wiem o co tam dokładnie chodzi. Znalazłam za to inną darmową stronkę dzięki której można uzyskac ciekawe fotki. Oto przykład: http://pokazywarka.pl/6khnj6/ W tym budziku kolorki zmieniają się automatycznie, ja nie mam na to wpływu. Dziś za to Gabriel zasnął mi gdy puściłam mu z niego melodyjki.Kurcze, to jest gadżet za niecałe 30 zł a robi na moim synku większe wrażenie niż karuzela FP za duże pieniądze :-) Ech dziewczyny, trochę wam zazdroszczę.Wasze maluchy tak fajnie przesypiają noce.Mój jeden raz rekordowo spał 5 godz. a tak normalnie to budzi się co 2-3 godz :-( Dla mnie to koszmar bo z natury jestem okropnym śpiochem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamamama26
do mamy od ropiejącego oczka - ja bym ci radziła iść odrazu - pewnie dostaniesz jakieś kropelki do oka - mój mały od 2 tygodnia życia ma zaropiałe oczko i też długo przemywałam solą jak kazała położna itd - teraz ma prawie 4 miesiące i dopiero 2 krople widać że zaczęły pomagać..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pikalinka: Idz dz do lekarza. Niech Ci krople przepisze, a jak nie to napisz, to ja Ci wysle swoje. Jesli chodzi o spanie to Alex jest mistrzem :P Zasnie przed 19 i spi do 5:30 :) Dzis zasnal o 19:30 wiec ciekawe ile pospi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
antena dzieki ale pokazywarke znam od bardzo dawna i nawet polecilam ją tu na forum bysmy mogly swe dzieciaczki pokazywac :D Dzis po raz pierwszy kapalam sie z Ilonka w duzej wannie - ale ona miala radoche a ja jeszcze wieksza. Moglabym z nia tak siedziec do polnocy ale tatus wyjezdzal w delegacje wiec musialysmy go pozegnac. Ja niestety nie wiem co poradzic na ropiejace oczka :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widzę, że nasze dzieciaczki dziś biły rekord w spaniu mój spał od 19 do 7(!!!!!12h!!!!kochany) ja oczywiście musiałam wstać na sesje 0,5 godzinną z laktatorem ale i tak fajnie. wcześniej spał już od 20 do 6. mam nadzieje, że to początek dobrego:-))) byłam dziś na kontroli i nie ma już zmian osłuchowych w płucach, choć jescze kaszle troszke i ma katar. dostał nowe kropelki, może one coś pomogą. Zupełnie zapomniałam o skokach rozwojowych a mój widać jak narazie idzie zgodnie z kalendarzem. w 10 tyg słoneczko jest a mój od poniedziałku jest mega grzeczny, śpi popołudniu po 4 godz pomimo braku spaceru, jak nie śpi to leży na macie i do sobie gada. poprostu aniołek. .Na prawdę odetchnełam przez te 3 dni, wszystkko robiłam bez stresu i pośpiechu, miałam spokojnie czas na ściąganie pokarmu czy gotowanie. Chciałabym, żeby tak zostało:-)Ogólnie Wojtuś jest grzecznym dzieckiem, ale teraz wręcz idealnym, heheh tfu tfu żeby nie zapeszyć. Pamiętajcie, że jeśli dziecko urodziło się np tydzień później to skok powinien byc tydzień wcześniej i na odwrót, jęśli urodziło się tydzień wcześniej skok jest tydzień później. u nas sie zgadza jak narazie. żeby nie było tak idealnie, to pożarłam się z mężem:-( a tyle było spokoju, wręcz sielanka:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jakie ładne Gdybym mogła od nowa wychować dziecko... ...malowałabym palcem częściej, niż nim wskazywała. Mniej bym poprawiała, więcej przytulała. Zamiast patrzeć na czas, dawałabym sobie czas, by patrzeć. Mniej bym dbała o to, by wszystko wiedzieć; wiedziałabym raczej, jak lepiej dbać. Częściej bym się z nim wspinała na drzewa i puszczała latawce. Przestałabym bawić się w powagę, a poważniej bym się bawiła. Przebiegałabym z nim więcej łąk i częściej przyglądałabym się gwiazdom. Rzadziej bym szarpała, a częściej przytulała. Rzadziej byłabym nieugięta, a częściej wspierała. Najpierw budowałabym poczucie własnej wartości, potem dom. Uczyłabym go mniej o miłości do siły, a więcej o sile miłości. Diane Loomans

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miracle- to piekne :) a jak daje do myslenia Wczoraj namietnie czytalam ksiazke "jezyk niemowlaka", musze oduczyc mala zasypiania przy piersi (przyzwyczaila sie gdy byla chora) ale co zrobic by zechciala jesc z butli??? :( tyle juz mleka wylalam i probowalam rozne smoki a ona NIE i juz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asia221
witajcie ;) my juz o spacerku, troche sypało i dziś było już 40 minut hehe teraz wietrzy sie przy oknie juz od godziny....no zobaczymy ile pospi rzed wyjsciem znow zrobila kupę, az mnie zdzwilo bo zawsze byla jedna na 3 dni a tu dzien po dniu i to chyba po tym deserku jablko-banan, tylko ze kupa byla ciemno zielona z malymi ziarenkami ;/ cholera czy to alergia? na szczescie dzis mamy pediatre wieczorem wiec spytam. Druga rzecz ktora mnie martwi to ta wielka plama na policzku sucha i czerwona juz od jakis 2 tygodni- tak bladnie i znow sie pojawia, ale nie znika! dodatkowo z tyłu głowki ma dalej te suche placki i smarowanie nic nie pomaga! nie wydaje mis ie zeby to byla ciemieniucha...przy brwiach juz nie ma, ale czołko dalej takie jakby przesuszone. Moze to zkaza brr juz sie boje! dzoewczyny macie blendery? bo ja na dniach chce jakies kupic zwykły tani tylko nie wiem czy do zupek to lepszy taki reczny taka kolba czy ten kielichowy? poradzcie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anuszka4
Asia221 - ja bym chyba bardziej polecała blender - kolbę/stópkę czy jak to tam się nazywa dlatego, że jak ugotujesz zupę to miksujesz bezpośrednio w garnku a nie musisz przelewać do "kielicha". Ja osobiście mam taki (firmy MPM :) ) i sobie go chwalę. Niejedną zupę - krem już z jego pomocą przyrządziłam :) Miracle - fajny tekst :) Ciekawe czy nam się uda tak? Mam nadzieję, że okażemy się lepszymi matkami niż same sobie wyobrażamy :) Ja na pewno chcę być lepszą matką dla mojego syna niż moja mama była dla mnie. Myślę, że już mi się to udaje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asia221
hmm wlasnie znalazlam w gazetce real promocje zemler 490 6np za 79zł...ten kolbowy, ma 600W wiec chyba powinien byc dobry? dzis przyszedl na rachunek za prad 650zł ;/ wczesniej placilismy co miesiac ten oszacowany wychodziło 30zł wrr chyba przez ta suszarke co brzuszek grzejemy ;) ciekawa jestem ile wy placicie? tak chce porownac bo mieszkamy tutaj od maja i to nas pierwszy rachunek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anuszka4
My płacimy ok. 160 zł na 2 miesiące. Również używając suszarki do nagrzewania brzuszka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny :) Miracle - piękny tekst, tylko gdyby to było takie proste?! Chociaż z drugiej strony pewnie jest top znacznie prostsze niż nam się wydaje. Wszyscy mi mówią, że jak sobie odpuszczę to znajdę jeszcze więcej radości w macierzyństwie i odpowiedzi na wiele pytań same przyjdą, tzn. podpowie nam instynkt. My dziś zaliczyliśmy naprawdę długi spacer bo od 10:45 do 13:30. Było super, nawet słońce nam zaświeciło :) Teraz mam wieczór dla siebie bo mąż zajmuje się Młodym żebym mogła odpocząć. Miłego wieczoru i spokojnej nocki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj coś wczoraj wcześnie została zakończona "działalność| forum:) U mnie padł rekord w spaniu dzisiaj.szok normalnie.ciągiem, bez jednego przebudzenia,ziewnięcia,kichnięcia :) od 18 - 6.30!!!! no masakra..spioch z tej mojej córki sie robi... Czekam na te dokumenty nt.zostania dawcą szpiku i zestawu pobraniowego-doczekać się nei mogę zeby to już odesłąć.ale jeszcze nic nie przyszło.. niby w ciagu 5 dni ma przyjsć..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania WWW
U mnie nie aż tak jak u Ciebie Kelis, ale też rekordowo:). Mała spała od 20 -tej do 5-tej, 10 minut jedzenia i jeszcze do 8-mej. Zauważyłam, że w dniu z kąpielą śpi o wiele lepiej, więc to jest pewien argument żeby ją codziennie kąpać. A wczoraj tak jak ostatnio Mama Ania wykąpałam się z małą w dużej wannie. Już od jakiegoś czasu się przymierzałam. Małej się podobało, choć chyba nie aż tak jak mi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja moją kąpie codziennie. Nie wyobrażam sobie nie kąpać codzień, bo ona po kąpieli mi poprostu pada. bez protestów sama zasypia. jestem pewna ze bez kąpieli tak łatwo by nie poszło. Po 1 - łapie już rytm dnia i wie ze kąpiel+mleko=dłuuugie spanie i noc, a po 2 -moją kąpiel strasznie wycisza i relksuje-strasznie po niej jest spokojna:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, u nas z kąpielą jest tak samo. Tomasz się relaksuje i wycisza, a potem mleczko i dłuuugie spanie. Mniej więcej od 20 do 4 a potem jeszcze do 7-8. Zbieram sie na spacer bo pogoda u nas przepiękna :0 Pozdowienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas to samo z kapiela. Trycy Hoog miala racje,ze dziecko jest w pewiem sposob zaprogramowane i wie,ze po kapieli jest dlugie spanie. Raz nie wykapalm Lenki i nie umiala zasna do 21-szej.Normalnie idzie o 19-stej spac.Wiec cos w tym jest. Powracajac do ciemieniuchy to ja wyczesywalam grzebieniem gestym. A glowka zawsze byla troszke podrazniona po tym czesaniu. Ale grzebien zbieral ladnie luski.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Siemanko :) ja bede Kochane moje pisala co jakis czas, bo sama jestem z malym prawie caly dzien (tesciowa wyjechala na 3 tygodnie), a wieczorem staram sie poogarniac cos kolo siebie. Moja przytulanka wlasnie spi przytulona do mamusi (tylko tak umie) a ja buszuje na facebooku no i tu :) W przyszlym tygodniu druga dawka szczepien na rotawirusy i ogolna. Co prawda maly nie plakal ale i tak zamierzamy go wymarowac Elma. Spi ladnie od 21 do 8 rano (czasami z jedna polswiadoma zabawa z cyckiem). Ja kapie malego codziennie,ale mam pyatnie; ile u Was trwaja kapiele? Bo slyszlalm ze kapiel u doroslego czlowieka nie powinna trwac dluzej niz 20 minut. My kapiemy z 10 minut, ale nie wiem czy to dobrze. I kurcze chcielismy jechac na wyprzedaze do niemiec a tu dupa bo maly nie ma dowodu ;/ czytalam tez ze jakas mama ma problem z butelka. u nas to samo. zaden model nie jest w stanie go przekonac do wypicia z butli. boje sie ze bedzie problem z podanie herbatki po 4 miesiacu :|

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Podziwiam Wasze dzieciaki, że tak długo śpią. Karmicie butelką? Jeśli chodzi o rytuały, to my też kąpiemy codziennie, dwa razy gdy nie kąpaliśmy - mały miał kłopoty z zaśnięciem. Generalnie u nas jest poprawa-syn zasypia w łóżeczku na noc i w ciągu dnia (choć nie zawsze bez walki). Problem w tym, że dość łatwo się wybudza. Wczoraj wieczorem udało nam się dwa razy zainterweniować w czas, otulić kocykiem i dać smoka - spał dalej. W nocy budził się, jednak ja już jakoś na wpół śpiąco chodzę do niego do pokoju, daje cycka. Rano nawet nie jestem w stanie przypomnieć sobie ile razy chodziłam i o której. Często zasypiam u niego i budzę się np. o 4. Ogólnie z moim samopoczuciem bywa różnie. Zazwyczaj rano zaliczam konkretnego doła, potem mi przechodzi. Przeraża mnie cały dzień walki z synkiem. Czasem jest OK. (Dziś np bawiliśmy się ładnie, potem spał w chuście, teraz w łóżeczku), ale czasem ręce mi opadają i płaczę, bo nie wiem co robię nie tak. Daje mu wszystko, a on marudzi, płacze. Jakiś on taki melancholik chyba jest. Wyjścia na dwór to dla mnie tyle nerwów- ryk przy ubieraniu (nie cierpi tych wszystkich czapek, szalików i kombinezonów) z 15 minut na spacerze, aż zaśnie. Nigdy też nie mogę być pewna, że nie stąd ni zowąd się nie obudzi i będę musiała gnać do domu. Tak jak pisała Maja> pewnie łatwiej byłoby, gdyby człowiek sobie trochę odpuścił, ale ja mam jakiś nie taki charakter, wszystko dla mnie stanowi wyzwanie i kosztuje mnie dużo stresu. Wczoraj rano miałam jak zwykle doła i przed dniem z synem (miała być sama do 19) byłam tak zestresowana, że aż się w środku trzęsłam, nie wiem dlaczego. Stan zakochania, o którym pisały tu niektóre koleżanki, niestety mnie (mam nadzieję, ze jeszcze) nie dotyczy. Chyba jeszcze do niektórych spraw muszę dojrzeć... Choc oczywiście synka kocham.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj dziewczyny a ja mam dzis meeeggggaaaa doła:-(wstałam lewą nogą z łóża i mój synek niestety też. od samego rana tylko płacz, marudzenie, jedzenie na raty. pół dnia tylko na rękach, teraz odłożyłam go do łóżeczka. ciekaw ile wytrzyma. Rano to był jeden wielki koszmar, patrzyłam na ynka i miałąm ochotę poprostu zatkać go smokiem i wyjść. Az mi wstyd, teraz jest juz troszkę lepiej. Dalej nie odzywam się z mężem i to pewnie potęguje mój zły nastrój. A najgorsze jest to, że od pewnego czasu choć brzmi to głupio to jestem wręcz zazdrosna o uśmiechy mojego synka do taty. Wydaje mi się że mój synek pod koniec dnia mnie wręcz nienawidzi. W końcu to ja mu zakrapiam nos czego nie znosi, co chwila atakuje fridą, kładę na brzuszek. a tatuś przychodzi wieczorem i same przyjemności, samolot, kapiel piosenki. a ja pomkąpieli znów kropelki znów frida do noska. eeehhhh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miracle, tak ja karmie sztucnzym mlekiem,pewnie tez dlatego tak długo śpi - najada się fest:) Mam problem, od paru dni mała dostaje juz 150 ml, bo po 120 ml płakała. Tylko że zawsze po jedzieniu mi wymiotuje! tak jakby nadmiar mleka. Ale znowu po 120 placz. Myślicie że może wrócić do tych 120? a może częściej poprostu? dodam, że zdrowa rybka z niej. Ale to nie jest ulewanie, tylko wymioty. zwróci - od razu uśmiech i gada.. Jutro kończy 4 iesiąc.zgodie z opakowaniem już w 4 miesiacu powinna jesc te 150,ale nie wiem czy to nei za duzo poprostu..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anula ja tez sie balam, ze corka mnie znienawidzi od tej higieny noska ale jakos przetrwalysmy :) Od wczoraj moja corcia zasypia sama w kolysce (Dzis juz 3 raz) i dzis juz nawet ani troche nie plakala :) wczoraj bolalo mnie serducho jak plakala ale dzis mam banana na ustach :D Pisze tak nie skladnie bo mam tysiac mysli w glowie Dziewczyny macie jakies plany na Walentynki? bo my to raczej w domku bedziemy ale jakis prezencik by sie przydal :) mysle by zamowic w necie fotoksiazke z naszymi zdjeciami i milosnymi cytatami :) A! Ilonka spala dzis od 21 do 7 rano z 1 przerwa na karmienie o 1:30 :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kelis1: Moj maly tez zjada juz 150ml (a dzis skonczyl 3 miesiace), bo po 120ml byl ryk i tak samo mu sie ulewa. Tez juz nie wiem co mam robic. Czasem nawet pol godziny przed nastepnym jedzeniem zrobi "bleee" i znow caly sliniak w mleku. Do 120ml nie moge wrocic na pewno bo bedzie plakal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×