Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość CO SIE STALO ZE JESZCZE NIE MA

LISTOPAD 2010

Polecane posty

Gość Anuszka4
Aga_W - mamaAnia ma rację, rób tylko to co niezbędne (czyli opieka nad dziećmi i jedzonko dla Ciebie i dzieci) to mąż w końcu zauważy, że nie dajesz rady. A jeszcze lepiej to usiądź i z nim porozmawiaj szczerze i powiedz co Cię boli, wyjaśnijcie sobie wszystko i już! W końcu cierpisz i Ty i dzieci kiedy czasem ze zmęczenia nie wytrzymasz i się na nie denerwujesz. Miracle10 coś się nie odzywa. Mam nadzieję, że Ignaś jej nie zamęczył... AniaWWW - ja też Krzysiowi muszę narazie podawać grzechotkę do łapki i zachęcić paluszki żeby chwyciły, ale z każdym dniem widzę, że chwyta coraz chętniej i pewniej :) Mój Krzysio dziś śpi po spacerze jak suseł!!! Łącznie z drzemką na spacerze to już piąta godzina leci! Chyba go obudzę bo w nocy nie będzie chciał spać. Papa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie też mamy taką grzechotkę, a i sama kupiłam dzieciaczkowi koleżanki. wtedy nie myślałam, że to taka super sprawa. my po kontrolach... poradnia chorób płuc - pomijam fakt iż okazało się, że w rejestracji zapisano nas na 9-02 a przez tel powiedziano 10!!! dwa razy pytałam sprawdzając dzień i godzinę. przychodnia wczesny Gierek a Pani doktor pierwsze co powiedziała, to to że do takiego maleństwa lekarz do domu powinien przyjechać, bo tam chlamydie nie chlamydie...w sumie Pani bardzo miła, ale bardziej skoncentrowała się na alergii niż na płucach. Tak więc płucka w porządku, ale ze wzgl na to, że ma alergię na mleko krowie to mam się trzymać diety (żadnych przetworów mlecznych, mięsa wołowego, ryb, kakao, czekolady, jaj, wzdymających itp itd) to mam jej podawać nutramigen. zdecydowałam, że wyeliminuję te produkty, ale co do tego ma mleko modyfikowane?w szpitalu nic o tym nie mówili, kazali tylko zagęszczać. no i usg bioderek - 5 min 130 zł, chciałabym tak zarabiać. oczywiście szerokie pieluszkowanie, a zdaniem Pana dr to jakąś wadę wcześniej miała, ale się sama zaleczyła, ale nie do końca, nie ma tragedii, szeroko pieluszkować przez miesiąc i powinno być dobrze. najważniejsze - za mies do kontroli. mamie przed nami mówił to samo (słyszałam przez drzwi). Osoba, która mi go poleciła, powiedziała, że jest kompetentny i nie zdziera... dziewczyny, które szeroko pieluszkowały, jak to robiłyście, bo na sposób, który ten Pan pokaza, to jakaś krótka ta pielucha. zakadałyście coś dodatkowo, żeby nie spadała?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej, ja jestem dzieki za pamieć :-) od soboty jestem u rodziców i tak do końca lutego, bo mąż cały miesiac w rozjazdach. Melduję, że od kilku dni moje samopoczucie się diametralnie zmieniło. Zaczęłam cieszyć się dzieckiem i macierzyństwem. Nie wiem skąd ta zmiana, ale sądzę, że pomogła szczera modlitwa i rozmowy z kilkoma kobietami. Bałam sie, że nie kocham synka tak, jak powinnam i że na zamartwianiu się i smutku przeleci mi ten niepowtarzalny okres w życiu Ignasia. Teraz jest dużo lepiej, jestem zmęczona wieczorem i czasem mam dośc, ale jest to bez porównania. JAkby ktoś mnie podmienił.. Mąż sie bardzo cieszy, bo wiem, że niepokoił się moją głęboką chandrą. JEśli chodzi o Ignasia to jest bez zmian. Uczę się powoli nie ciśnieniować. Dziś n ie chciał położyc się do łóżeczka na drzemkę przedpołudniową, to po prostu wzięłam go w chuste i pospał. Potem 2 godziny spał na spacerze. My o 18 już kąpiemy, bo mały jest zmęczony. Kilka razy wracaliśmy od teściów po 19, to już tak się darł ze zmęczenia, więc już wiemy, ze u niego pora spania jest wcześnie. Noce cały czas do kitu, ale wydaje mi się, ze pooli, powoli jest nieco lepiej. Przedostatnia noc była bliska ideału. Mały budził się 3 razy, ale stękał tylko chwile, jadł i od razu zasypiał. Mam nadzieję, że takie noce będą się zdarzały coraz częściej :-) Aha. I synek zrobił się jakiś taki pogodniejszy - często się śmieje. Jest taki pocieszny. Jego ulubioną "zabawką: jest czarno-biały portret Elvisa Presleya, który wisi w pokoju, gdzie aktualnie mieszkamy. Ten obraz przykuwał jego uwagę, jak był noworodkiem i nadal się to nie zmieniło. Wiadomo, że niemowlęta na wczesnym etapie lubią silne kontrasty. Gdy był ksiadz po kolędzie, mały też wpatrywał się w niego jak zahipnotyzpwany, bo ksiądz był czarno-biały :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i lipa.Małemu się pogorszyło.Oprócz kataru pojawił się kaszel.Na dodatek przeżyliśmy chwile grozy gdy kilka razy się zakrztusił i nie mógł złapac oddechu.Masakra. Nie chce jeśc-co kilka godzin wmuszam w niego 30ml mleka.Strasznie charczy przy oddychaniu... Jutro znowu idę do lekarza :-( Teraz śpi ale noc będzie raczej nieciekawa.Zeszłej spałam może 3 godz bo cały czas nasłuchiwałam jak oddycha. Na dodatek dostałam pierwszy okres i leje się ze mnie jak ze świni :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Antena leć koniecznie do lekarza, u nas tak objawiło się właśnie zapalenie płuc:-( mój synek wczoraj przez cały dzień był mega marudny. cały dzień nie spał, za to jak padł o 17 to nie można go było dobudzić. Tak więc poszedł spać bez kąpieli i mleczka na dobranoc. obudził się dopiero o 3, zjadł i dalej spał tak do 7- zjadł i jeszcze 40 min spania:-) cały dzień dzisiejszy za to był mega aniołkiem. zobaczymy co będzie jutro:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
**antena oby to nie bylo nic powaznego! trzymam kciuki bardzo mocno bo z maluszkami to nigdy nic nie wiadomo **kelis pieknie corcia wcina obiadek- na pewno jej smakowal :) **miracle - ciesze sie, ze Twoje samopoczucie lepsze i na pewno kochasz synka najmocniej jak sie da :) My bylysmy z Ilonka na usg bioderek we wtorek i wsio super :) a jutro musze zadzwonic by umowic sie na szczepienie za tydzien... W mojej stopce jest link do fotek Ilonki jak trzyma 2 sztangi :) mala silaczka. Wyobrazcie sobie, ze dzis pilnowalam 2 dziewczynki 3 lata i rok a mialam tez na karku swoja corcie (ktora na szczescie spala ponad 2 godz). Toz to wyczyn godny wpisu do ksiegi Guinesa - opieka nad 2 malych dzieci- podziwiam Was mamusie! p.s. Ilonka skonczyla wczoraj 3 m-ce :) a! i od tygodnia pieknie zasypia sama w kolysce :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anuszka4
Miracle - super że jesteś w lepszej formie. Teraz to już na pewno będzie z każdym dniem coraz lepiej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asia221
aisha, kelis- powiedzcie mi jak to jest z ta rehabilitacja, gdzie to się chodzi i czy odpłatnie....dalej nie wiem co zrobic czy isc po raz kolejy do neurologa czy wstrzymac sie poki co... podczytałam was i tez zamowilam na allegro grzechotke sztange, bo te grzechotki co ma sa ciezkie bo to od 6m i nie za bardzi chce je trzymac, jak wloze jej do raczki, trzyma chwile pomacha i wypuszcza my teraz tez codziennie chodzimy na spacerki anula- nie wiedziałam ze ciemiączko i witamina D maja coś do siebie- czasami zaominac dac malej witamine ;/ aniawww- lepiej poradz sie pediarty co do tych krostek bo u nas niby jest tylko na twarzy i miejscowo na glowce, przepisała mase masci do smarowania ciała emolient plus do twarzy exoderma i kapiel w oilatum poki co pomaga PS jak wrzucic ten napis na dole?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam. Tak mi sie obilo o oczy... na ciemieniuche dobra ale tez i droga jest Olejuszka, ja smaruje tam gdzie jest ciemieniucha dośc grubo tej oliwki i po 1-2 dniach przy kąpieli myje dokładnie z tego główke a potem zaczesuje to sczotką z miękkim włosiem, pomaga juz po 1 razie a czasami jak jest wieksza to 2 razy o po problemie. Z moim pierwszym dzieckiem tez to stosowałam http://www.lekolandia.pl/skarb-matki-olejuszka-preparat-na-ciemieniuszke-p-2661.html Doskonały jest jeszcze szampon z tej serii: http://www.lekolandia.pl/skarb-matki-szampon-dla-niemowlat-dzieci-p-5946.html?osCsid=2f1be91d5b9813d847e2ea335066946e A dla mam, które chcą juz zacząć karmic dzieci ze sloiczka to tak jak juz tu ktoś polecał na początek dobra jest marchewka z ryzem, a potem po kolei cos innego i obserwowac czy nie ma np. alergii. Jakby ktoś chciał to dostałam od kolezanki dobre przepisy dla bobasków: 1.Zupka marchewkowo-pietruszkowo-ziemniaczano-ryzowa J nalewam wody do garnka i ona się grzeje a ja w tym czasie obieram i kroję pół marchewki, 1 ziemniaka i korzeń pietruszki (malutko - taka ilość jak by się w łyżeczce od herbaty zmieściła). Jak się ugotuje, to dodaję łyżeczkę masełka (takie prawdziwe, 82%) i łyżeczkę kleiku ryżowego (po 3zł jest, firmy BoboVita), po czym wszystko blenderuję. Czasem trzeba dodać wody, jak jest za gęste. Od nowa zagotowuję i GOTOWE Na 2 dni starcza dla takiego maluszka 2.Zupka marchwiowo-ziemniaczana Składniki: 2 marchewki mały ziemniak 1/2 bulionu warzywnego (bez selera!) łyżka masła lub oliwy z oliwek Przygotowanie: Marchewki, ziemniaka obierz, pokrój w kosteczkę. Marchewkę zalej bulionem i gotuj ok. 15min. Ziemniaka ugotuj osobno, a następnie dodaj do marchwi. Całość zmiksuj, dołóż masło i jeszcze raz zagotuj. z czasem w miarę urozmaicenia diety można dodawać nowe warzywa do zupki oraz kleik ryżowy lub kukurydziany. 3. Cymes jabłkowo-marchewkowy *niewielka twarda marchew *Twarde słodkie jabłko *odrobina masła Marchewkę wyszoruj, obierz , pokrój w małą kostkę, Jabłko obierz umyj, usuń gniazdo nasienne i również pokrój w kostkę. Włóż marchewkę i jabłko do niedużego rondelka, zalej niewielką ilością wrzątku (powinno być go tyle, by je ledwo przykrył). Dodaj odrobinę masła i gotuj pod przykryciem na malutkim ogniu aż zarówno jabłko jak i marchewka zupełnie zmiękną. Przed podaniem niemowlęciu zmiksuj potrawę. 4.Kisiel(od 5 miesiąca) *owoce - duże jabłko lub brzoskwinia ewentualnie sok z tych owoców *pół szklanki wody *łyżeczka maki ziemniaczanej Rozrób make ziemniaczaną z łyżeczka zimnej wody. Resztę wody zagotuj i wlej zawiesinę do wrzątku. Mieszaj. Gdy ponownie się zagotuje, zestaw z ognia. Owoc umyj, obierz, usuń z niego, gniazda nasienne .Zetrzyj owoc na szklanej lub plastikowe tarce o małych otworach. Dodaj puree do kisielu i dokładnie wymieszaj(możesz nawet wszystko zmiksować) podobno można do każdej potrawy dodawać mleko z piersi lub sztuczne zeby pokarm miał lekko znajomy smak dla dziecka i był łatwiej dla niego przyswajalny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to ja tez sobie ponarzekam, ze wszystko na mojej głowie, dziecko, dom, pies. mąż nabawil sie zapalenia płuc. a wiadomo jak to chory facet... mam teraz dwoje dzieci... zoske faszeruje witamina c i odpukac narazie jest ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agatha2007 - czy ty już swojemu maleństwu podajesz coś innego niż mleko? Idę do lekarza dopiero za tydzień i zastanawiam się czy mogłabym już podać Małemu np.: trochę jabłuszka. Urodziłam 19.11. A tak poza tym to ja tez mogę trochę ponarzekać na męża bo ma wrażenie, że jemu się wydaje, że cała opieka nad dzieckiem to dawanie jedzenia, odbijanie i usypianie. Niestety Mały wymaga większego zainteresowania i tu już pomysłu mężowi się kończą. Chyba zostawię panów samych na całą sobotę to będą mieli okazję się wypróbować :) Miłego dnia, chociaż u nas na Śląsku niebo płacze od rana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u nas wczoraj piękne słońce, a dziś totalna szaruga. No nie ma co się łudzić, że to już wiosna... trzeba jeszcze poczekać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj, dziewczyny u nas tez dzis szaro na maxa. A wczoraj wybralam sie z malym na wycieczke, wzielam psa, wozek, fotelik samochodowy - spakowalam to wszystko do auta i pojechalam za miasto. Bylo pieknie - grzalismy sie w blasku slonca. Ja na lawce z gazetka, Kamilek w wozku. Spedzilismy tak 3 godzinki. Pozniej wieczorkiem maluszek anioleczek, jak poszedl spac to wstal o 6:15 - kocham Go!!! Ostatnie dwa dni mielismy ciezkie, gdyz w zwiazku z nagłymi wyjazdami Kamilek nie mogl spac jak zwykle po sniadaniu czyli przewaznie od 10 do 13 i o godzinie 16 mial taki kryzys z przemeczenia, ze non stop plakal. Kurcze dziewczyny, co strachu sie najadlam, bo nie moglam go za zadne skarby rozszyfrowac. Pozniej przeanalizowałam caly dzien i zorientowalam sie, o co chodzi. Przeciez taki maluszek nie spal w ogole w ciagu dnia!! Nie pomoglo noszenie, tulenie, proby karmienia, lezenie i patrzenie na ulubione zabawki. Troche uspokajał sie przed tv (no, ale to chyba nie bylo zbyt wychowawcze). W koncu wpadlam na pomysl, ze sciagne troche mleka i sprobuje go z butelki nakarmic, bo juz z tego wycieczenia na 100% byl glodny, tylko tak płakał, ze sutka nie mogl w ogole chwycic :( I wiecie co, pomoglo - pil troszke z butelki, choc to przerazajaco wygladało, bo balismy sie, zeby sie nie zakrztusił. Po tych kilku lykach mleka nieco sie uspokoił i moglam go przylozyc do piersi! Alleluja!!!!!! Usnal w 5 minut. Po czym przenioslam go do lozeczka i tak spal do rana wycienczony! Pisze Wam to, bo moze ktores to pomoze na taki atak przemeczenia! Juz teraz wyczuwam go lepiej i ustawiam tak dzien, zeby pospal sobie do woli "po sniadaniu". Dziewczyny, a teraz z innej beczki, przy karmieniu piersia, witamina K do konca 3 miesiaca?? Czy jak??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anula2500u nas odwrotnie ciemiączko małe i mam uważać z wit D Miracle10 oby tak dalej :) Antena anula2500 ma rację, też mi to wygląda na zapalenie płuc, dużo zdrówka dla dzieciątka asia221 to jak wrzucić ten napis? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
asia21: Musisz zrobic czarny nick, tzn staly i w opcjach po prostu wpisac to, co chcesz w rubryke sygnatura/stopka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Matko jaka ja slepa jestem :/ asia221 sorki, nie zauwazylam, ze juz zrobilas. Ja podczytuje Was codziennie, ale nie mam ani weny, ani czasu, ani ochoty na pisanie. Czuje sie jakby caly swiat mi sie zawalil przez jednego niedojrzalego faceta, ktorego niestety kocham mimo tych wszystkich strasznych czynow i slow... Dodatkowo mam wyrzuty sumienia, ze nie zawsze uda mi sie wykapac Alexa wtedy, kiedy powinnam, ze nie cwicze z nim tak czesto jak powinnam, przez co majac 3 miesiace i prawie tydzien jeszcze nie potrafi sam sie przekrecic na bok. Zabawki trzyma, ale tylko wtedy, kiedy mu je dam do raczki. I to tez tylko przez chwile, bo bardziej interesuje go wkladanie swoich paluszkow do buzi. Caly czas latam i cos robie. Mycie butelek, sprzatanie, pranie, prasowanie, ogarniecie siebie etc., a i tak mam wrazenie, ze ciagle mam w domu balagan inielad - taki sam jak w glowie. U psycholog bylam 2 razy, ale jakos nie czuje sie lepiej. Chyba nawet odwrotnie... Jednego dnia chce zeby chlopak wrocil, a drugiego mam ochote strzelic go porzadnie w leb i zapomniec o nim na wieki wiekow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ewelinear- moje konto-dodaj profil i tam jest miejsce na wrzucenie podpisu i czegos o sobie ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania WWW
U nas też szaro i smutno za oknem. Dodatkowo połowa domowników zakichana i zakatarzona :(, więc siedzimy zamknięte w jednym pokoju żeby się nie zarazić. Tatuś jaki był wczoraj nieszczęśliwy, że nie mógł córeczki przytulić. I teraz nie wiem czy iść na spacer czy nie. Bo z jednej strony dobrze by było zmienić klimat, chociaż wietrzę ile mogę wszystkie pomieszczenia na zmianę, ale z drugiej strony żeby ta pogoda nas nie dobiła. Asia 221 - chyba masz rację z tymi krostkami, że powinien je lekarz zobaczyć. Tylko, że znowu się pojawia problem, bo oczywiście nie ma wolnych miejsc. Może w poniedziałek spróbujemy się jakoś wbić pomiędzy pacjentami. Na razie próbuję wprowadzić bardziej restrykcyjną dietę czy to np nie od czegoś co jem. U nas noc dziś wyjątkowo ciężka jak na Natalkę noc bo budziła się 1:30, 4:30, a potem 8:30. Za każdym razem witała mnie z takim uśmiechem na twarzy, że nie sposób było się nawet zdenerwować. W ogóle rano jest taka rozkoszna. Gaworzy jak szalona i rozdaje uśmiechy na prawo i lewo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lou_la właśnie też się zastanawiałam do kiedy witamina K. Bo niby w książeczce mam napisane że do ukończenia 3 miesiąca, a gdzieś na necie wyczytałam, że do końca karmienia piersią, ale nie wydaje mi się. We wtorek będę u pediatry, więc się spytam. Mój synek też jak w ciągu dnia dłużej nie pośpi to jest mega marudny. Dziś pomimo deszczu udało nam się wyjść na chwilę na spacer, ateraz sobie stoi w ogódku i się wietrzy:-) a ja skorzystam i zjem spokojnie obiad i ściągne mleko. Dziś w nocy miałąm mega kryzys ze wstawaniem do ściągania. czasem brakuje już mi sił, a właśnie w nocy mam najwięcej mleka, więc trzeba korzystać. Zrobiłam jak narazie ponad litr juz zapasu na późniejsze czasy:-) Wojtuś w nocy jak budzi się na karmienie to też rozdaje uśmiechy na lewo i prawo, aż serce mięknie i nie sposób się denerwować z pobudki(\cwaniaczek mały). Dziewczyny wracacie do pracy po macierzyńskim. Wczoraj długo się nad tym zastanawiałam i chyba do konca roku zostaje w domu, a co potem to się zobaczy. mam prace 1na 1 po 12 godzin i nie mogę teściowej tak obciążyć. A nawet jakbym poszła na 8 godzin to pracowałabym od 13-21, plus na dojazd, wieć też beznadziejnie. Mam nadzieje, że damy radę finansowo, zwłaszcza, ze planujemy budowe domku, ale mój mąż nalega bym została w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aga a co do twojego meża, to proponuje zaprzestania gotowania mu obiadków. Ja ostatnio po kłótni z mężem zastrajkowałam i poskutkowało. Ja sie zażynałam jak głupia na 3 obiady(ściąganie mleczka tez licze:-) a on mi jeszcze fochy stroi. ździwił sie bardzo bo wiele razy mu obiecywałam że przestane gotować, ale zawsze było mi go żal. Co do witaminy D i ciemiączka to też sie zdziwi,łam i przyznam, że też zdarza mi się zapominać o witaminach:-(teraz już się bardzo pilnuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość susanaaaa
Witam, odzywałam się na forum tylko kilka razy ale czytam Was regularnie. Mam parę pytań Mój Kubuś ma już skończone 3 miesiące i jest bardzo pogodnym dzieckiem, bardzo lubi się przebierać- hihra się przy tym nawet jak go rozbierałam przed szczepieniem u lekarki Walczymy z ciemieniuchą, dziś zakupiłam olejuszkę z firmy Skarb Matki (polecano nam z Ziajki ale nie było) i właśnie wysmarowaliśmy główkę i po 24 godzinach wg instrukcji trzeba to zmyć szamponem i wysuszyć i wyczesać. Czy wystarczy jedna taka seria? Któraś z Was to stosowała? Wybieramy się do ortopedy drugi raz, od pierwszej wizyty szeroko pieluchujemy. Czy jak będzie teraz ok. to już nie trzeba będzie pieluchować? A i byliśmy dzisiaj pierwszy raz na rehabilitacji (mamy tylko spłaszczoną główkę bo ciągle patrzymy na lewo) i były takie podstawy noszenia, chwyty do przewijania i karmienia. Pani poleciła nam książkę Pawła Zawitkowskiego „Mamo, tato, co Wy na to i filmie „Co Nieco o Rozwoju Dziecka sprawdźcie czy dobrze to robicie, bo my robiliśmy źle do dziś A i powiedziała nam żeby nie dawać swojego palca do chwytania maluszkowi bo w tym wieku odruch zaciskania piąstki powiniem zanikać Czy Wasze maluszki lubią RMF Baby? http://www.miastomuzyki.pl/radio,43,baby mój lubi baaardzo a ja już na pamięć znam prawie wszystkie piosenki bo lecą wkoło te same, może macie linki do innego dziecięcego radia? Pozdrawiam wszystkie mamusie pracujące i tatusiów leniuchów (nasz też taki;-) Byłam dziś na półgodzinnym spacerku w deszczu- ale fajnie było a wczoraj w pięknej pogodzie w godzinę przeszłam z wózkiem chyba ze 4 km :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość susanaaaa
Już przeczytałam o olejuszce od Agatha2007 :-) asia221- my byliśmy na rehabilitacji dziś pierwszy raz za darmo, wcześniej mieliśmy skierowanie od pediatry do rehabilitacji i jeszcze neurologa musieliśmy wcześniej odwiedzić (za neurologa płaciliśmy 100zł bo terminy państwowe są dopiero na marzec)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ewelinaer nie ma za co ;-) nasze dzieciaczki urodziły się w tym samym dniu, ale faaajnie 🖐️ moje maleństwo waży już ok. 7kg- przy dłuższym noszeniu ręce opadają ale jest spokojniutki i słodziutki anula2500 ja zamierzam wrócić do pracy w maju ale nieeechętnie... będziemy szukać opiekunki niestety bo obie babcie daleko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój mały też się uśmiecha w nocy, jak się obudzi. To łobuz jeden. Na spacer chodzę codziennie, no chyba, że leje. Lekki deszcz mi nie przeszkadza. Nam dzisiaj przyszła mata edukacyjna, ale Ignaś jeszcze nie wie o co kaman :-) Jeśli chodzi o usypianie, to dziecko przemęczone nie może zasnąć, bo nie umie się wyciszyć. Dlatego tak ważne są drzemki w ciągu dnia jeśli dziecko ma taką potrzebę). Mój synek mało śpi w ciągu dnia (dwa razy po pół godziny plus ok 1.5 h. podczas spaceru) dlatego już około 18 jest umęczony. Jeśli chodzi o uśmiechy, to Ignaś złośliwie do wszystkich śmieje się bardziej niż do mnie. Chyba jestem dla niego tylko cyckiem :-o Ja nie pamiętam, ale jedną z witamin K lub D podaje się do 3 miesiąca, a tę drugą do zakońćzenia karmienia piersią. Witaminy podaję codziennie (no, czasem zdarza się zapomnieć. Kupiłam K+D, bo to taniej wychodzi niż kupowanie witamin tych oddzielnie. Duzo zdrowia dla Waszych maluszków! Mój, odpukać, jeszcze nie miał żadnej infekcji. Ja właściwie nie choruję od lat i mam nadzieję, że mały wyssał wszystkie posiadane przeze mnie przeciwciała i również będzie odporny. Udało nam sie nawet nic nie złapać od chrychajacego taty, a to juz sukces. 10 marca kolejna dawka szczepień, a ja juz się boje. Niby nic po pierwszej nie było (jeden dzień lekka gorączka), ale nie ufam tym cholernym szczepionkom. Niestety nie ma wyboru. USG bioderek jeszcze nie mielismy!! U nas jest to sponsorowane przez Urząd Miasta, ale jeszcze nie maja umowy podpisanej na ten rok i jest sprawa w zawieszeniu. Będę dzwonić za tydzień i jak wrócimy do Gdyni mam nadzieję zbadać te bioderka, bo czas najwyzszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×