Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość CO SIE STALO ZE JESZCZE NIE MA

LISTOPAD 2010

Polecane posty

mamaAnia - dzięki, dziś mój starszy synek dostał skierowanie do szpitala, odwodniony po grypie żołądkowej, mąż z nim jest a ja bezradna w domu z małą :( Malutka nauczyła zasypiać się na rękach, co ją odkładam, to płacze, biorę na ręce śpi, ale już się nie dam. Muszę ją tego oduczyć. Jak już zaśnie głęboko, to spi dobrze, wczoraj np. od 23.30 do 3.40. 2 dni nie robiła kupki, prężyła się, to postanowiłam wczoraj zjeść pół jabłka, długo nie musiałam czekać, kupka fajna bez płaczu :) Mam wyrzuty sumienia, że mały się odwodnił, nie chciał pić, wypluwał, albo wymiotował, prosiłam, dawałam łyżeczką,butelką na rożne sposoby, nic to nie dało :( już nie mam czym płakać :(l

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Widzę że pojawił się temat kupek, mój mały nie ma z tym problemu robi fajne papkowate, parę razy zdarzyło się że nie robił przez 4 dni dałam mu wtedy herbatki z rumianku pomogło. A u mnie pojawił się inny problem mały dostał wysypki, najpierw na plecach, myślałam że jest uczulony na oliwkę która używają na rehabilitacji, teraz masują go parafiną. Ale niestety pojawiła się tez na brzuszku, dziś przeprałam wszystkie body w płynie do płukania który używałam od początku (ostatnio zmieniłam na Lenora) zobaczymy jakie będą efekty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miracle10 : Nie konsultuj sie z internetem. Ja Ci moge napisac, ze podaje malemu Viburcol i nic mu nie jest :) Znowu nikt mnie nie "slucha", bo juz pisalam ze 3 razy o tych czopkach :P O jaka historie chodzi? Bo nigdzie nie widze, a tez bym chciala poczytac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aga_w, wspolczuje tej calej sytuacji!! Ale nie martw sie, to nie jest Twoja wina. Chorobska sa straszne i atakuja w najmniej oczekiwanym momencie... Takze glowa do gory. Zobaczysz, jak szybko synus wroci do domku! Ja boje sie czytac tej historii, o Laurze, pozniej zbyt dlugo o takich sytuacjach mysle i strasznie mnie doluja... Takze nie czytam :( My dzis jedziemy do fryzjera z malutkim hehe. Sciagnelam 150ml mleka mam nadzieje, ze wystarczy. Jesli nie, bede karmiła u fryzjera. Aha, czy mozna laczyc mleko??? Tj. sciagnac troche np. o 10, pozniej o 12 i polaczyc to w jedna buteleczke?? Ok, lece bo dzis "busy" dzien :))) Calusy dla Was mamuski i dla Waszych Maluszkow ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asia221
mamAnia- ja nie widze zdjecia tylko napis...sporobuje z tym jablkiem, tylko musze m do sklepu wygonic :) tak sie zastanawiam czy moja nie jest taka marudna bo moze juz ja dziaselka zwedza na zabkowanie...caly czas pcha całą piąstkę do buzi....cholera juz wie! aga w- trzymaj sie tam lou-la- chyba mozna, ja tak robie caly czas ;) pikalinka- tez zazdroszcze wizyty w solarium chyba tez sie musze wybrac bo blada jak trup jestem ;./

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aga_w uszka do góry! Nim się obejrzysz a synek bedzie już przy tobie !! Ja po 2 stronach tej historii o Laurze zrezygnowałam wczoraj z daleszego czytania, bo się rozryczałam i mąż nie mógł mnie za nic uspokoic i mam zakaz podchodzenia do laptopa hihi A dziś tylko raz wstawałam w nocy do Alexa!! JUPI!!!!! Usnął o 19.30 po czy obudził się o 24.30 pojadł, 1,5 godz pobawił się ;/ także do 2 było gadania, smiania i zero snu. Ale udało się mu po tych wyczerpujących wyczynach fiksowania na mame że się z nim nie bawi usnąć, po czym przebudził się o 5 rano bo zaczął stękac i staszne gazy go męczyły. Nie świeciłam lampki nocnej tylko przyświeciłam komórka żeby go nie rozbudzić i włozyłam smoczka i usnął i spalilismy do 7 :) Ale się dziś wpieniłam sama na siebie że hej!! Wybrałam się na zakupy ciuchowe, bo juz sama siebie dręczyłam że nic na tyłek nie ma co do ubrania i nakupiłam pare rzeczy i co... i trzeba jechac wymienić !!!! Kuźwa za małe !! Ja sierota chwyciłam pierwsze lepsze, sprawdziłam ,że O TO MÓJ ROZMIAR i sru do kasy szczęsliwa że coś mam bez wczesniejszego przymierzania! (Czego nigdy nie robie!)W domu ubieram i się nie moge dopiąc (chodzi o bluzki)!! Bo jak wybierałam i sprawdzałam rozmiar nie wzięłam pod uwagę objętość teraźniejszego mojego biustu!!! I musze ruszyc tyłek w przyszłym tyg. i wymienic :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Byliśmy u lekarza.Wszystko jest ok.Przez tydzień przybrał 300g tak więc waży już 6600g! Kawał chłopa z niego.A dopiero co był taki malusieńki ;-) Miałam dziś fenomenalną noc.Mały budził się równiutko co 3 godz, konsumował 120 ml mleka i momentalnie usypiał.Jedynie o 6-tej był chwilkę aktywny ale wtedy tak pięknie i głośno się śmiał że aż mi się ta jego radośc udzieliła.Teraz też ładnie śpi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! Aga nie denerwuj się na pewno synek szybko wróci do domu i bedzie wszytsko ok. I nie jedt to twoja wina-pamiętaj. Byłam dziś u gina na wizycie kontrolnej, wszystko ok, wziełam recepte na Azalie- zobaczymy jak będzie po niej. Ja tej histori też nie czytam, nie dam rady, Dziękuje Bogu, nże u mnie wszystko jest ok i modlę się za te chore dzieciaczki:-( mleko mamy można mieszać ale oczywiście z głową tak do 203 godzin - ja tak robie. ostatnio tyle naprodukowałam, że dzisiaj co ściągam to mroże i bedzie za jakiś czas:-) mój mały lekko pokasłuje:-( jutro pójde z nim do lekarza na wszelki wypadek. gorączki nie ma ale ma tez katarek, na szczęście koloru białego i mam nadzieje ze tak zostanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny, Asia25 - jej wasza córeczka to księżniczka, po prostu cudnie wyglądała podczas chrztu, a po za tym fajne rodzinne foto. Ja wczoraj przeczytałam pierwsze dwie strony bloga i ryczałam jak bóbr. Cieszę się, że Nasz syn jest zdrowy i bardzo współczuję rodzicom Laury, że muszą przechodzić przez to piekło. Mam nadzieję, że wszystko zakończy się szczęśliwie. Igor śpi od 12 więc miałam troszkę czasu żeby na spokojnie zrobić obiad, zjeść, poprasować itp. Nawet filmik obejrzałam. Ja przez 2 dni walczyłam z laktatorem bo miała coraz mniej mleka, ale dziś już się wyrównało i chyba będzie dobrze. Igor jak nie może zrobić kupki z 2 dni to piję rumianek, a po następnym karmieniu kupka jak tralalaa ;) Jej jak mi brakuje słońca chce już wiosnę !!! Spacerować z małym po parku, poczytać dobrą książkę na spacerze i cieszyć się z życia, bo siedzenie w domku jest czasem przytłaczające. Jutro Igor kończy 3 miesiące, a jestem już trochę zmęczona bo cały czas wszystko muszę robić sama. Na szczęście mąż w coraz lepszej formie po operacji i powoli będzie mógł mi zacząć pomagać - uffff... Ja też małego noszę od narodzin w pionie i powiem szczerze, że nie wiedziałam że nie powinnam. Mam nadzieję że to źle nie wpłynęło na niego :( główkę miał podtrzymywaną. Na brzuszek kładę go 3 - 5 razy dziennie i czasami mu się podoba a innym razem płacz i krzyk jak go tylko położę. Ściskam Was wszystkie.. szkoda, że mieszkamy w różnych miastach a nawet krajach, może byśmy kiedyś zrobiły kids party ;) Marzenia są dla ludzi ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pestycyda> ile dajesz tego Viburcolu? dlaczego i jak często> :-) mamaAnia> ja też widzę sam napis, a zdjecia nie mój synek po szczepionce gorączkuje - ok 38 st., ale spada. Mam dwa termometry (douszny i naczołowy SISIoraz elektroniczny Geratherm). Ten SISI to jakaś beznadzieja (już kiedyś to pisałam), w ogóle mu nie wierzę. Dziewczyny napiszcie jak wygląda Wasz rozkład dnia z dzieckiem? O której wstajecie, ile dziecko ma drzemek, jak spędzacie czas czuwania, o której kąpiecie? My wstajemy różnie, w zależności od tego czy mały da mi jeszcze podrzemać po nieprzespanej nocy, zwykle około 9. Potem jedzenie, przebieranie, chodzimy po domu, pokazuję mu różne rzeczy, rozmawiam, potem spanie czyli wyłącznie chusta. Następnie pobuda, jedzenie, przewijanie i spacer około 1.5-2 godziny, potem jedzenie, przewijanie, znowu chusta. Zwykle około 18 mały ma już dość dnia, kąpiemy go, karmię, aż zaśnie. Zazwyczaj po 20 już śpi na dobre (tzn. do ok 23). No i noc, czyli koszmar-stękanie, bąki, czasem kupy... ech... moje marzenie, zeby mnie tylko budził na jedzenie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miracle10 : Viburcol daje malemu jak ma kolki. Mozna podac do dwoch na dobe. Jesli chodzi o historie Laury, to jestem w szoku. Skad ta kobieta ma tyle mocy!? Szok. Przeczytalam wszystkie strony i nie moge uwierzyc, ze takie rzeczy sie zdarzaja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anuszka4
Miracle10 - z tym rozkładem dnia to u nas jest różnie. Mnieeeeeej więęęęęcej można by powiedzieć, że: pobudka około 8-9 i po jedzonku czas aktywności, kiedy zostawiam małego w łóżeczku żeby pogadał sobie z karuzelką i pluszaczkami, w tym czasie (oczywiście co chwila zaglądam do małego i go zagaduję, żeby wiedział, że jestem) robię sobie poranną toaletę, ostatnio też ćwiczę, czasem nawet zdążę przygotować sobie śniadanie, ale jak zaczynam jeść to z reguły Krzyś zaczyna marudzić. Wtedy próbuję go ululać i często udaje się i zasypia na jakąś godzinkę. Potem pobudka na jedzonko, znowu trochę aktywności, spacerek (ok 1 godz.). A potem to już różnie: na zmianę jedzonko, trochę "gadania", trochę spania. I tak do 20-21. Jeżeli wypada dzień kąpielowy to ok. 20 - 20.30 kąpanko. Najpóźniej o 21 jest ostatnie karmienie przed snem i potem Krzyś z reguły bez problemu zasypia na jakieś 5-6 godzin. Aga_w - współczuję przeżyć rodzicielskich ale na pewno wszystko będzie dobrze i synek szybko dojdzie do siebie i wróci do domku :) Co do wysypek to u mojego szkraba zauważyłam z tyłu na główce tuż nad karkiem czerwone plamki. Są bardziej czerwone po kąpaniu i zaczęłam się zastanawiać czy to nie uczulenie na płyn Nivea (od niedawna zaczęliśmy używać), ale gdyby tak było to chyba miałby wysypkę też w innych miejscach... Ja też noszę małego w pionie, no bo jak tu go inaczej odbić? Poza tym widać, że lubi od czasu do czasu spojrzeć na świat z innej perspektywy. Na brzuszku ćwiczymy coraz więcej i Krzyś pięknie trzyma główkę w górze. Chyba zauważył, że sam może oglądać świat troszkę inaczej i zaczyna mu się podobać. Zobaczymy jak będzie dalej :) Miłego wieczorku Kobitki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anuszka> chyba wiem o jakich plamkach piszesz. Mój mały tez to ma, a powiem Ci, ze już wiele lat temu zaobserwowałam, ze ma je wielu mężczyzn (kobiet może też, ale zwykle mają długie włosy i nie widać). Ostatnio zastanawiałam się co do u licha może byc i skąd się bierze, ale nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wysypka u mojego synka na która ma na brzuszku i na plecach to małe czerwone plamki nie wyczuwalne w dotyku najbardziej widoczne po kąpieli a tak są bladoróżowe. Mam nadzieje że mu to zniknie :) Jeśli chodzi o cały dzień z maluszkiem to ok. 7.00 karmienie i potem Adas śpi jeszcze 1 h, a ja też, no chyba że mam dużo do zrobienia to mam czas na poranna toaletę, kawę śniadanie. Jak Adaś się obudzi to troszkę się z nim pobawię a potem odłożę do leżaczka, ciągle do niego zaglądam i mam ok. 30 min na swoje obowiązki, jak zaczyna się robić marudny odkładam go do łóżeczka i sam zasypia na jakieś 30 min ok 11 karmie potem sie bawimy a o 12 zasypia na brzuszku na jakieś 3 h a ja w tym czasie robię obiad coś tam posprzątam i odpocznę. Ok 15.30 karmienie i znowu zabawa mały zasypia na 30 min sam w łóżeczko, o 19.00 kąpiel potem karmienie i sam zasypia w łóżeczko i tak śpi do 7 rano. Jak mąż jest w domu to się z nim bawi albo razem się z nim bawimy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania WWW
A nasz dzień wygląda tak: Koło 9-tej zwykle się budzimy, ale z reguły jeszcze godzinkę leżymy sobie w łóżeczku, przeciągamy się, pogadamy, poprzytulamy, mała też z reguły wtedy je cycusia. Koło 10 wstaję przewijam i przebieram małą w dzienne ciuchy, troszkę leży na brzuszku, bawimy się,a ja piję kawę. Koło 11 mała zwykle łapie krótką drzemkę, a wtedy ja jem śniadanie, myję się i ubieram. Około 11:30 mała się budzi bardzo głodna, więc ją karmię i powoli szykujemy się na spacer , który trwa 1-2 godziny w zależności od pogody. Na spacerze mała zwykle śpi i czasem jeszcze podrzemie troszkę po powrocie. Potem zwykle koło 13:30, 15:30, 17:30 karmię małą i w czasie pomiędzy karmieniami albo się bawimy po czym mała na chwilkę przysypia, albo chustujemy tak żebym mogła coś więcej zrobić w domu. Przed 18 wraca mój mąż i wtedy jemy obiad, koło 19 kąpiemy lub robimy tzw wieczorną toaletę, przebieramy w piżamkę i zwykle o 20 mała usypia. Budzi się w nocy z reguły koło 2, a potem 6-7, ale zwykle po nakarmieniu i przewinięciu usypia. Ubieram małą w inne takie bardziej wyjściowe ciuchy na dzień, a na noc zwykle zakładam jej bawełnianego pajacyka tzw przeze mnie piżamkę żeby lepiej jej się spało. No i czekam na wiosnę wtedy mam nadzieję wydłużymy czas spacerów do co najmniej 2-3 godzin. Najbardziej jestem zadowolona z tego, że tak ładnie nauczyła się zasypiać koło 20-tej. Mamy wtedy z mężem czas dla siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anuszka4
Aisha - jeny ale masz bosko!!! Może się wymienimy na jakiś czas i nauczysz też mojego synka tak? Przynajmniej spać tak długo :D Hehe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z tym zasypianiem to faktycznie fajnie się nauczył, jak po południu śpi te 3h to jak ładna pogoda to biorę go na spacer, nawet przy ubieraniu przysypia. Tylko niestety jak brakuje mu tej drzemki 3 h to jest strasznie marudny i trzeba go usypiać na siłę bo sam już nie zaśnie. Mam tak 2 razy w tygodni jak idziemy na rehabilitację na 13.45, na samych ćwiczeniach jest grzeczny ale potem to jest marudny,brakuje mu tego snu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trtr
Pisałyście o tych czerwonych plamkach z tyłu główki. Gabriel też takie ma ale wogóle się tym nie przejęłam ponieważ mam coś takiego ja, mój brat i mama. Stwierdziłam że to rodzinne :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nasz dzień zaczyna sie o 6.00 lub 7.00 karmienie,10 min odbijanie, przewijanie, 2h zabawy w macie edukacyjnej lub bujaczku (czasami jeszcze drzemka z gaworzeniem u nas w łóżku Igor). W czasie zabawy mam małego cały czas na oku bo mamy jeden pokój. Ja mam czas na toaletę, wstawienie prania, śniadanie, prasowanie itp. Około 11 karmienie, odbijanie, przewijanie, 1,5h spacer lub werandowanie na balkonie gdy zostajemy w domu staram się żeby mały spał na brzuszku jak płacze to przekręcam go na plecki, ok 14 lub 15 karmienie, przewijanie, 16 - 17 zabawa, 30 min snu, 18 lub 18.30 karmienie, odbijanie, przewijanie, zabawa 19 lub 19.30 kąpiel i usypianie w łóżeczku jak bardzo się buntuje to biorę go do naszego łóżka i usypiam, podczas usypiania czytam małemu bajki. 22 - 23 karmienie, przewijanie i zasypia do 3 czasami 4.30 karmienie i znowu od początku nowy dzień itd...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej. nasz dzien zacyzna się różnie - w zalezości jaką nutę do spania ma Hania - o jaki rym:P. Ale generalnei wstaje 5-6, jedzonko, spi po jezienu zawsze 1,5-2 h, pozniej sie bawimy troszke, troszkę ją nosze i sie przytulamy.uwieliam ja rano, taka ciapa,,cieplutka,przeciąga sie i przytula..uwielbiam ją rano:) po jedzeniu jak już uleje, odbije i zrobi ine ciekawy rzeczy ląduje w swoim królestwie na randke z misiami:) Karuzela sie kreeci,misie "latają" a Hania sie cieszy i macha do nich łapkami i głuży, akhyyyy, aghyyyy:) a ja mam czas na kawke, szybki prysznic, makijaz i ubanie. Pozniej mała przeberam w dzienne cuszki (body, dresik itp) kolejna drzemka dopieor ok 11-12 i wtedytez je,zalezy czasmai ma przerwy 3 h miedzy jedzeniem a czasami nawet 4-5 sobi erobic. pozniej po drzemce spacer ok 1-2 h, wracamy jest meeega glodna, gdzies 1,5-2 h po jedzeniu bawmy sie na cyku, grzechotki i te sprawy :) trwa to jakąs godzinke i hania wtedy kilka razy lezy na brzuszku. pózniej pada spac na 2-3 h. zależy jaki ma dzień, bo czasami jest taka marudna ze sok.sama usąc ne chce tylko na rękach jk jest takak "rozżalona". wieczorna kapeil jest codizennie o godz 7-8 wtedy jedzonko i ma czas az do 5-6 rano:):):):)juhhuuu:) Hania po jedzeniu dbija i za jakeis 20 min wkladam ją do lozecza, daje smoka-ona sobi zgarnia pieluche którą ma pod głową do twarzy :) wtula si ew nia i wlaczam jej kolysanki i usypia sama:) takze mam super z tą córą:) ale jeśli chodiz o to spanie i zasypianie samemu to myśle że taki rytułał codzienny, wszystko wygląda wieczorem tak samo i już się nauczyła ze jak ja umyje i dostaje mleko to wtedy się dłuuugo śpi:) nie zdarzyło mi sie jeszcze zeby byla po kapieli marudna albo sama nie chcała usnąć. wiecie co ja daje jej bebilon, i teraz zmienili chyba sklad ostatnio , jakies 3 tyg temu i zaczela moja mala robic codziennie kupke, a czasmi nawet zroi dwie.wczesniej robila jedna na dwa dni,. a wczoraj normlanie rekord padl zrobila 3 w ciagu dnia, troche bardziej wodniste byly niz zwykle, ale calkiem luxne. i nie wiem czy sie martwić, chyba na wszelki wypadek dam jej floridal albo lacidofiljakby cos sie mialo jej zaczac dziac jestem cały weekend sama z mal. pierwszy raz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zaspana jestem (nie piłam) heheh i coś mi leterki poginęły gdzieniegdzie:) polonistka...:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój mały ma zapaenie płuc:-( na szczeście lekkie i jest nadzieja, że obejdzie się bez szpitala, ma lekkie zmiany osłuchowe. Dostał antybiotyk i inhalacje. Na szczęście nie ma gorączki i ma apetyt, bo takto od razu byłby szpital. Mam go obserwować i jakby było lekkie pogorszenie to od razu jechać do szpitala. Mam nadzieje ze wszystko będzie ok. Pediatra mówiła, że szaleje taki wirus, i właśnie głównie cierpią takie maluchy. A w szpitalu zazwyczaj łapią coś jeszcze. Mojego dnia z maluchem z nerwów nie chce mi się opisywać, ale widzę, że maluchy dają wam pożyc. Mój ogólnie też jest kochany ale w ciagu dnia nie śpi tak dużo, jedynie po spacerze do 4godz. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie, u nas tez jest dosc roznie, ale generalnie od kilku dni jest nastepujaco: ...7-9 wstajemy - przewijamy - karmimy - robimy obchod domu, pokazuje mu naczesciej lustra, lampy (bo tam sie patrzy), nasze psy i kota i ludzi, ktorzy nasz np. odwiedza w tym czasie ...9-12/13 - przewaznie Kamilek spi (stad mam czas na przyklad na pisanie tutaj + poranna toaleta + pranie + przygotow. ciuchow na wyjscie, etc.) ...13-14:30 czas spaceru - czekam jak sie sam obudzi (spi w tym czasie na hustawce) potem jedzenie, przebieranie i ubieranie na spacer - wychodzimy zawsze, chyba ze leje, albo jest jakas wichura, ale od czasu postanowienia, ze wychodzimy juz normalnie na spacery, opucilismy jeden moze dwa. Spcacer to minimum godzina, najczesciej 1.5 lub 2godz. Na spacerze zawsze spi, moze czasem przez pierwsze 5 min, oglada niebo lub daszek wozka. ... po spacerze jak go rozbieram zawsze sie rozbudza i znow go przebieram + karmie, bo juz jest glodny hehe .. ok. 15/16 czas aktywnosci - cwiczymy glowe, pokazuje mu rozne dzwieki, chowam sie za pieluszka i odsłaniam, takie tam. + zawsze wtedy jest mata dzungla Fishera i jej dzwieki. Jak sie znudzi, czasem po 20 min, a nasz rekord to 40 min, znow biore na rece i pokazuje wszystko i czekamy z utesknieniem na powrot taty do domu!! ... potem jak ma ochote to lezy w owieczce - hustaweczce i ma krotka drzemke, ale roznie to jest czasem przespi sie godzinke, czasem nieco dluzej, czasem w ogole nie chce spac ...czas jedzenia + przebieranie do kapieli (kapiemy co II dzien). Po kapieli przytulamy sie, czasem chce jeszcze jesc i ma znow mala aktywnosc z tata tym razem - jakies tam wyglupianie. Potem kladziemy go do lozeczka i tu jest najtrudniejsza czesc dnia, bo albo ma dzien, co idzie spac o 20/21 i wtaje 24 i 6, albo na dzien, gdzie dopiero idzie o 24, ale wstaje o 6. Kiedys robil jeszcze budzenie o 3, ale teraz raczej tego unika hehe. Tutaj musze wlasnie pocwiczyc skuteczne kladzenie go spac wczesniej, np.20/21. .. jak sie obudzi o 6, karmie, przewijam i probuje go nie rozbudzac, aby pospal z nami w lozku jakas godzinke jeszcze... I tak sie przedstawia nasz dzien. W dzien w dzien prawie to samo, z roznymi nowosciami, to sie inaczej usmiecha, to zaczyna zauwazac swoje raczki, to zaczyna sie cieszyc kiedy tata sie pojawia w domku. Ostatnio zauwazylam, ze uwielbia jak spiewam i głuzy sobie przy tym, czesto przy refrenie hehe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aha, wczorajszy fryzjer zaliczony :D Nowy kolor, asymetryczne sciecie! Rewelka! Z tym, ze dziwna ze mnie mama, jak myslalam, ze moj synek zadowoli sie 150ml buteleczka sciagnietego mleczka. Wypil tak szybko i mial tak zdziwione oczka, ze juz nie leci, ze musialam karmic u fryzjera hehe. Bardzo tez sie przypatrywał mieniacym sie sreberkom na maminych wloskach. Myslalam tez, ze zasnie przy 4 wlaczonych suszarkach, rozmowach itp. ale wolal przypatrywac sie temu wszystkiemu z dystansem :) Ogolnie dzien udany, choc na szczescie inny niz zwykle. Milego weekendu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurka wodna... zdjecie zniknelo nie wiediec czemu a tu jest link do galerii- moze zadziala http://galeria.glitery.pl/profil-mamaAnia oj ja tam nie mam co pisac o calym dniu bo u nas roznie- zalezy czy jedziemy gdzies w gosci czy na zakupy itp ogolnie mala wstaje ok 8, bawi sie z 2 godz, w ok 12-13 spacer, pozniej na zmiane zabawa i drzemki a idzie spac ok 21. w nocy budzi sie 2-3 razy na karmienie. Juz nie panietam, ktorej mamy dzidzius ma zapalenie pluc ale mam nadzieje, ze sie nie pogorszy bo rzeczywiscie pobyt w szpitalu to nic dobrego (mojej przyjaciolki corka zalapala rotawirusa a innej przyjaciolce syna przeziebiono bo lodem 2 dni go obkladali by zbic goraczke)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tylko się zameldować :) Dziewczyny, dziękuję za słowa otuchy i wsparcia, mały jest już w domu :) nawodnili go i wrócił, jest tyle dzieci w szpitalu chorych, że nie ma miejsc :( Pozdrawiam Anula - trzymam za Was kciuki, wszystko będzie dobrze!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×