Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość CO SIE STALO ZE JESZCZE NIE MA

LISTOPAD 2010

Polecane posty

mamaAnia: Sama nie wiem. Bo jak tylko go sobie wyobraze w domu, przy tych zajeciach, ktorymi sie zajmowal... to zaraz przychodzi mi do glowy, ze to byla dobra decyzja. Tak samo jak nie moglam na niego patrzec tak nie moge go sobie tutaj znow wyobrazic. Chyba po prostu jest mi szkoda tych 3 lat. Ale chyba lepiej 3 jak np. 15... I tak nie jest to dla mnie wystarczajacym powodem do radosci, ze tylko 3. Jezu... a do psycholog dopiero 3 lutego. Do tej pory chyba umre na myslenie. Chociaz dzis postaram sie nie myslec. Zestarzalam sie o rok :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anuszka4
Hej hej! Ja dziś jakaś zdołowana jestem od samego rana i sama nie wiem czemu... Może dlatego, że mój syn częściej i bardziej uśmiecha się do tatusia a nie do mnie. Chociaż po równo by mógł!! No ale tatuś to zabawa, a mamusia to wyciąganie gilów z noska, mycie buzi i takie tam same niefajne rzeczy, więc nic dziwnego... Wybierałam się dziś na zakupy, ale zapowiedzieli się z wizytą znajomi z synkiem 4 miesięcznym więc nie jadę. Matko! Niech ta wiosna już przyjdzie i razem z nią jakiś większy pałer do życia i działania bo zgnuśniała jestem i wkurzająca!!!... Miracle - ja też małego karmiłam prawie na okrągło i też laktację powinnam mieć rozbuchaną na 100% ale niestety okazało się, że nie mam i mleka było za mało. Mi też po karmieniu zawsze parę kropel się pokazywało mleka i sądziłam że pokarm mam, ale Krzysio za mało przybierał na wadze i praktycznie ciągle płakał i marudził no i któregoś krytycznego poranka kiedy wydziwiał przy cycu i płakał postanowiliśmy dać mu sztuczne mleko i butlę wrąbał dosłownie w kilka chwil po czym uspokoił się i zasnął!!! Więc dla mnie to było ewidentne że mojego mleka jest za mało. Oczywiście nie sugeruję, że u Ciebie jest podobnie bo to Ty wiesz najlepiej jak to u Ciebie jest :) Co do ćwiczeń to łaaaaał dziś rano przed śniadankiem porobiłam trochę brzuszków i różnych takich na mięśnie brzucha bo wkurza mnie to co mi na nim zostało! Niby nie jest źle ale chcę odzyskać brzuszek sprzed ciąży:) Co do wagi to ja do tej sprzed ciąży nie wróciłam jeszcze (zostało ok 5 kg na plusie), ale wolałabym, żeby tak już zostało bo chudzielcem byłam strasznym. Nie mieszczę się nadal w spodnie sprzed ciąży i dziwię się teraz sobie, że mogłam tak wyglądać!!!!... No ale z drugiej strony jak nie wrócę zupełnie do dawnej figury to konieczne będą poważne zakupy :) Idę robić obiad ale tak mi się straaaaaaaasznieeee nieeeee chceeeeee!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzien dobry Dziewczyny, ...my w piatek bylismy na szczepieniu i niestety noc z piatku na sobote mielismy nie za wesola. Ogolnie mowiac maly byl rozdrazniony i rozbity, widac, ze odczul szczepionke. Nie mogl spac w nocy, a oczka mi sie starsznie kleiły. Co chcialam juz go odlozyc do lozeczka strasznie plakal - placzem, jakiego jeszcze nie slyszalam, takim piszczacym. Najchetniej tylko lezalby przy piersi, wiec mu na to pozwolilam. Goraczki nie miał. Przetrwalismy to, bo przeczytalam ze sa to dosc normalne objawy po szczepiace. W sobote po spacerze juz wrocil moj grzeczny i wiecznie usmiechniety chopczyk :D :D ❤️ ❤️ ❤️ ❤️ Hurra!!!! ...w niedziele pojechalismy razem do sklepu, tam tez byl grzeczny i cierpliwy, a mama kupila sobie super butki :P ...dzis w nocy okalzalo sie, ze pieluszki Pampers 2 juz sa za male (sic!!!) i potrzebujemy 3 (dobrze ze kupilam juz taka paczke). W rezultacie 3x przebieralam malutkiego od stop do glowy łacznie z materacem, bo wszystko bylo przemoczone na maxa. Głupio mi, ze nie pomyslalam, ze wazac juz 5400g moze byc za duzy na pieluszki do 6kg. Czlowiek uczy sie jednak na bledach. ... Jak u Was dziewczyny z trzymaniem glowki? Maluszki robia postepy? Ile razy cwiczycie podnoszenie glowki, dajac maluszka na brzuszek? ...Czy u Was tez Maluchy nosza jeszcze niedrapki? Moj nosi, bo jak mu zdejmuje, robi sobie ranki na twarzyczce i wyglada jak maly samuraj caly podrapany :))) Moze zle obcinamy pazurki - zostawiajac mu jakies zadziorki?! ... Oj, musze powieedziec, ze kocham Tego Maluszka Najbardziej na swiecie ❤️ ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania WWW
Dzień dobry:) Niedrapek w ogóle nie zakładaliśmy od powrotu ze szpitala. Faktycznie czasem mała się zadrapie, ale to najczęściej następnego dnia znika. Paznokcie obcinam co 3-4 dni, bo tak szybko jej rosną, a że bardzo tego obcinania nie lubi, to z różnym efektem. Chociaż wczoraj obcinałam jak mąż karmił ją z butli i poszło nawet gładko. Moja mała też wyrasta już z tych pieluszek do 6-ciu kilo, ale mamy ostatnią paczkę i musi wykorzystać. Choć jak czuję, że zrobi kupkę to wtedy zakładam jej tą większą pieluchę. Główkę ćwiczymy codziennie gdzieś ze 3-4 razy po 10-15 minut. Po tym czasie mała zaczyna płakać. Ale efekty już są całkiem niezłe myślę. Co do zakupów to moja spisuje się całkiem ładnie. Z reguły śpi, albo leży i obserwuje. Raz się też złożyło, że musiałam karmić w sklepie, a to z winy mojego męża, który zapomniał nakarmić córeczkę przed wyjściem i chciał jej zrobić 6-godzinną przerwę w ciągu dnia. Wczoraj jak miał wyszykować małą, bo znowu umawialiśmy się na mieście to mleko w butli, owszem zabrał tylko bez żadnego opakowania, które by trzymało temperaturę i w efekcie po spacerze było lodowate. A czyja wina? Moja, bo mu nie powiedziałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miracle, mała dobrze znosi frejkę, wcześniej ją szeroko pieluchowałam, dlatego może przyjęła to bez protestu. Śpi w tym nawet w nocy i jest w porządku. 17 lutego mamy kontrolę się boję. Leczenie takiego bioderka ponoć długo trwa, a im później się to wykryje, tym dłuższe leczenie, ale przeważnie dziewczynki to mają :( U nas grypa żołądkowa, chłopcy wymęczeni, mały cały czas mi śpi. Boję się, żeby ją nic nie wzięło. Ja na razie jakoś daję radę, trochę brzuch tylko boli. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc moje Kochane Mamunie :********* co tam u Was? z gory mowie ze wszytskiego ni eczytam bo same wiecie ze no time :P u nas gra i trabi :) chociaz popelniam pare bledow :) maly usypia tylko na cycku, nie spi w swoim lozeczku, nie umie spac ani chwili sam w pokoju, a od niedawna daje sie odlozyc na kanape i nie spac na rekach. Ale sral pies :P smieje sie tak pieknie za to ze mam gdzies wszytskie przykazy i nakazy - niech sobie jest rozpieszczony. wazy 6600 i nosi ciuszki na 62 (na styk juz prawie). ja czuje sie mega. juz opalona ;) i na silownie smigam. mam 7kg na plusie sprzed ciazy. jem wszytsko lacznie z czekolada. natan ma juz tylko gazy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam Was wszystkie. właśnie wróciłyśmy po dwutygodniowym pobycie w szpitalu - zapalenie płuc. jednak zaraziłam małą. nie wiem kiedy nadrobię to czytanie... pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przede wszystkim to witamy ponownie AnnS- juz dawno sie zastanawialysmy co z Toba sie dzieje a Ty na silownie itp a dla nas czasu nie masz :D Ja Ilonke klade takze z 3-4 razy dziennie na brzuszek a tata rano oglada ddTVN lub wieczorem film trzymajac mala na swoim brzuchu i ona tez oglada tv :D a niedrapek wcale nie uzywamy bo spadaly (lepsze byly skarpetki :D Nasza mala tak pieknie "gada', ze tylko tego chce sie sluchac. Dzis nawet do niej mowilam na przemian glosno i cicho i ona takze nasladowala sile glosu mowiac swoje :) Dzis piekna pogoda wiec za kilka minut smigamy na spacer :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anuszka4
Ania www - oj te chłopy!!! Ja małemu niedrapek nie zakładałam ani razu. Czasem się drapnie ale faktycznie na drugi dzień już prawie ranki nie widać. Pazurki obcinam tak raz w tygodniu, poluję z nożyczkami wtedy gdy mały śpi... Z różnym skutkiem :) Leżenie na brzuszku nie należy do ulubionych czynności mojego syna, ale codziennie staramy się go chociaż na kilka minut położyć i zmobilizować do ćwiczeń, no ale z reguły dość szybko się to kończy wrzaskiem:) Lou_la - my też zaopatrzyliśmy się już w pieluszki 3-jki, ale wydają mi się jeszcze troszkę za duże, a 2jki z kolei już za małe. Mały ma tak poodciskane te gumeczki i falbanki od pampersa że żal patrzeć! Pewnie też wykończymy paczkę 2jek i wskoczymy na 3 poziom :D AnnS - a właśnie ostatnio wspominałam, że się nic nie odzywasz :) Fajnie, że u Ciebie wszystko dobrze. A z tym rozpieszczaniem to przecież ciężko określić granice a póki nasze dzieciaczki są takie malutkie to jak tu nie rozpieszczać i nie przytulać i nie być na każde skinienie?!... U nas różnie z tym jest ale Krzyś też najczęściej usypia w naszych ramionach :) I nam to nie przeszkadza :) Myślę że jak trochę podrośnie to przyjdzie czas na wychowywanie i uczenie go większej samodzielności. Tymczasem mała szelma jest na spacerze sama ze sobą (tzn kima na balkonie) a ja mogę się spokojnie w domu pokrzątać :) Co jak widać czynię siedząc przed kompem :D Buziaki Mamusie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aga_w co do pieluchowania, to jak to dokładnie robiłaś. Czy rzeczywiście córcia miała nogi jak żabka non stop. Ja wkładam 2 pieluchy, ale nie wydaje mi sie zeby miał strasznie szeroko je te nogi roztawione. Lekarz kazał do tego bardzo często kłaść na brzuszku. Mój wytrzymuje 3 min i wielki ryk, kłade go tak z 3-4 razy dziennie ato na pewno za mało:-( co do główki to trzyma ją już dość sztywno od dawna. Będę musiała chyba iść do neurologa z moim synkiem, bo wydaję mi sie że ma asymetrie. główkę układa w jedną stronę przy leżeniu i karmieniu. co do rozpieszczania to ja mojego też noszę, kołyszę choć inni mówią że go przyzyczajam. No ale co robić gdy płaczę a na rękach szybciutko się przytula i widac że tego potrzebuje. Jak będzie bardziej rozumny to przyjdzie czas na dyscypline:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale wczoraj narozrabiałam! Chciałam wygotowac butelki.Wrzuciłam je do garka z wodą wstawiłam na gaz i...o nich zapomniałam.Oczywiście się kompletnie stopiły, garnek spalił a ja zasmrodziłam całe mieszkanie.Wietrzyłam kilka ładnych godzin.Jestem na siebie wściekła.Muszę kupic nowe-tym razem samosterylizujące :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uuuuuu to chyba nie pierwszy przypadek stopienia butelek u nas na forum:) ja ostatnio w jakims amoku - kupilam dwa sterylizatory do butelek!hahaahha.nie wiem jak to zobilam-u dwoch róznych sprzedających. dobrze ze tanio, bo po 45 zł,elektryczne. Jednego używam a drugi musze na allegro wystawic. 50 zl piechotą nie chodiz;P Mamy zleconą rehabilitację, Hania ma stwirdzone wzmożone napięcie mięśniowe, asymetrie ułożenia silną, złą koordynację kończyn górnych i dodatkowo lewa noga i prawa ręka do oceny przez ortopedew srode idziemy. no i jutro usg szyi-musimy sprawdzic czy nei ma krwiaków,guzków czy powiększonych węzłów chłonnych co mogłoby ograniczać ruch głową w jedną stronę.Podczas badania neurolog posadziła hanię -oczywiście podtrzymywała jej kręgosłup, chciała sprawdzić jak tryzma głowę, bo pzy podciąfganiu do góry pięknie podnosiła, no i posadziła ją, zabiera rękę spod główki a ten mój wcześniaczek przytulaczek:P SZTYWNO PROSTO TRZYMA GŁOWĘ:) i ani drgnie.ehehhe .neurolog nie mogla wyjsc z podziwu,bo pomimo z 3,5 mca ma,to ją się liczy jako wiek skorygowany 2,5 więc mówi ze nie do uwierzenia aż jak tryzma głowe:) Boje się troche tej rehabilitacj,ale mma nadizje ze to pójdize szybko i sprawnie bo przeciez to niemowlaczek jeszcze więc powinno być łątwo.. BUZIAKI

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asia221
witam ;;p my juz o chrzcinach! ciesze sie ze masmy to juz za soba ;p 5 dni spedzilismy u rodzicow bylo super a ja odpoczelam od małej!! ze chrztu http://img.pokazywarka.pl/images/419476/914625/img-1021.jpg http://img.pokazywarka.pl/images/419476/914631/img-0968.jpg za to dzis od rana juz mnie wnerwila kilka razy, wyla okropnie teraz zasypia a ja siedze z dojarka- juz 4 miechy prawie, az sama nie dowierzam ze tyle czasu daje rade, jeszcze planuje pomeczyc sie ze 2 i koniec! ja mam smoczki avent, mała ssie od poczatku - nie wiem co bym bez nich zrobila... dzis wizyta u ortopedy- kolejna kontrolna- bo na pierwsza wybralismy sie ciut przedwczesnie... morfologie miala ok, tylko pojawly jej sie gdzieniegdzie tuz przy brwiach, na czółku i na srodku głowki takie placki suchej skory nie wiem co to moze byc pediatra kazala smarowac alantanem i tak robie, i tak zauwazylam ze przygasa, a jak nie posmaruje znow wraca! pozniej sie odezwe bo znow krzyczy ;//

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
asia, moja tez miała taką skóre-na brwiach. wyglądała jak wysuszona,pękająca ziemia.i taka zgrubiona była. Lekarka powiedziała ze to normalne, robi się w różnych miejscach dzieciom, nawet na główce i kazała smarowac bepanthenem. zniknęło po ok 2 tyg ciągłego smarowania ale widze ze jak nie smaruje to ma zaczerwienione brwi. Miała na brwiach tylko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asia221
kelis- no dokladnie cos takiego, my smarujemy alantanem narazie działa, tylko musze smarowac regularnie.... my juz po wizycie u ortopedy, niunka zgrabna i bioderka OKI co mnie bardzo cieszy....;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
asia221 ładne zdjęcia. podziwiam Cię za to ściąganie pokarmu. ja jakoś nie mogę się zebrać do tej systematyczności. mała dopóki nie wylądowała w szpitalu ładnie ssała a teraz..nie wiem czy nie miała siły przez tą chorobę, czy się rozleniwiła - jakby pierun strzelił, trzepie główką i już musi być, że possie cyca, jeszcze najprędzej w nocy. chociaż dzisiejszej to najpierw possała,potem m wziął do odbicia a ja ściągałam. a że nie dojadła to zaraz do butli przelałam. w szpitalu miałam doła giganta, bo nie dość że po 2 dniach poprawa a potem nagle pogorszenie, to jeszcze to karmienie. 2 dni się wahałam czy nie dokarmiać modyfikowanym oprócz tego ściągniętego i w końcu kupiliśmy. priorytetem było zdrowie małej, niezależnie od sposobu karmienia. a bardzo chciałam jeszcze karmić piersią i wyłam z tego powodu kilka dni. jakby tego było mało zaczęła strasznie ulewać i to na dodatek moim, bo mieszanką mniej. tak chlustała, że kilka razy miałam sporo za bluzką.teraz jej zagęszczam i jest ok ponadto na opakowaniu mleka były podane ilości, a Ela miała ochotę na więcej i znów naszły mnie wątpliwości. mała ma 11 tyg a jeszcze przez to wszystko ani razu nie była szczepiona, ani też jeszcze nie byliśmy na usg. w szpitalu na odchodne powiedzieli nam, że pierwszy spacer za ok 2 tyg, a szczepienie gdzieś za miesiąc. a 16 zł za łóżko, to już lekka przesada... kelis1 też się męczyłyśmy z taką skórką, ponoć to była alergia na krowie mleko a pomógł expresowo krem oilatum nie wiem czy chociaż jedna z Was przeczyta to od początku do końca, ale przynajmniej mi lżej. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kelis rehabilitacja dla takiego maluszka to zabawa, mój to się śmieje i "guga" do rehabilitantki. Po czterech spotkaniach widać postępy, więc będzie dobrze. Ja też na początku bałam się reakcji małego i nie mogłam doczekać się pierwszych efektów. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
asia pieknieTwoja corcia wygladala :) ewelinaer- przeczytalam Cie cala (zawsze wszystko czytam) i wspolczuje pobytu w szpitalu i choroby malej :( nie martw sie o szczepienia.. moja przyjaciolka 1-sze szczepienie miala u malej jak to skonczyla 4 czy 5 m-cy przed chwila moja corcia sama zasnela w kolysce bez zadnej pomocy :D cudownie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asia-piękne fotki. My będziemy chrzcic na wiosnę.Do tej pory nie podjęliśmy decyzji w kwestii wyboru chrzestnych :-( Ja karmię piersią już tylko okazjonalnie.Podejrzewam że w przeciągu tygodnia całkowicie zaniknie mi pokarm.Nie będę tęsknic za karmieniem piersią ;-) I tak mogę byc z siebie dumna bo jeszcze będąc w ciąży zarzekałam się że nie będę karmic naturalnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewelinaer> życzę, żeby malutka juz nie chorowała :-) walcz o mleczko, teraz bardzo ważne, żebyś dawała jej to, co najlepsze na odporność [serce} mamaAnia> gratuluję sukcesów w zasypianiu. Ja dziś niestety doprowadziłam swoje dziecko do histerii właśnie usiłując nakłonić go do zaśnięcia w łóżeczku. Włączyłam radio na głuchej fali, ze szumiało, jak suszarka i próbowałam się zastosować do rad z książki "Uśnij wreszcie". Po 10 minutach moje dziecko tak wyło, że się krztusiło śliną, nie mogło się uspokoić nawet na rękach i przy cycku. Ja dziś jestem sama, musiałam takiego małego zrozpaczonego chłopca wykąpać, przebrać. Boże, jak on płakał. Narazie u mnie koniec z "wychowywaniem", trudno, będę się męczyła, ale nie będę męczyła synka. Asia> cudna Wasza córeczka, wyglądacie (Wasza trójka) bardzo sympatycznie :-) MAJA> mam pytanie, bo pamiętam, ze byłaś na warsztatach chustonoszenia. Jakie wiązanie stosujesz? Bo ja to: http://www.chustomania.pl/online/chustomania/CiS-web2_chust.nsf/Inhalt/Kieszonka_instrukcja tyko, że te pionowe pasy mam pod poziomym. Interesuje mnie technika jaką stosujesz przy rozwiązywaniu dziecka, tak aby się nie obudziło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ewelinaer- mój mały też jeszcze nie był szczepiony, szczepienia ma zawieszone do końca marca z powodu napięcia mięśniowego, tylko na żółtaczkę go zaszczepili.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania WWW
Ewelinaer - też współczuję Wam szpitala. Oby teraz już wszystko dobrze było. I też zawsze czytam całe wpisy. Kelis, Asia 221 - Moja też ma taką suchą skórkę przy brwiach i właśnie się zastanawiałam czym by to posmarować. Asia 221 - ależ piękna strojnisia z Waszej córeczki:) Miracle10 - co do chusty to ja noszę małą tak samo jak Ty. Próbowałam na początku wiązać wg instrukcji obrazkowych, ale jakoś kiepsko mi szło. Na szczęście znalazłam w necie instrukcje filmową, gdzie bardzo dokładnie wszystko było pokazane i już jest gładko. Co do wyjmowania dziecka to ja zdejmuję ten poziomy kawałek materiału, a wtedy jakoś tak węzy puszczają, że na spokojnie mogę małą wyjąć. Ten materiał pod spodem jest zupełnie luźny. Co ciekawe na wizycie u ortopedy lekarz powiedział, że w chustach ogólnie można nosić dopiero od 5-go miesiąca, ale ja nie stosuję się do jego rad. Co do mleczka to moja chyba jednak woli pierś i mam wrażenie, że może nawet zwiększyła mi się troszkę ilość pokarmu. W nocy karmię tylko piersią, a w dzień tak na zmianę, ale butelkę mała pije tylko jak jest bardzo głodna. Co do spania to ja naprawdę nie mogę narzekać. Wczoraj mała usnęła o 20-tej, tak jak zwykle i spała do 7:30 z jedną przerwą 20 minutową podczas której ją przewinęłam i dałam cycusia. Także aniołek z tej mojej córeczki. I też myślę, że nie ma co stosować drastycznych metod usypiania i przetrzymywania w płaczu. Ja raz próbowałam, ale nie skończyło się dobrze. Więc zawsze gdy mała nie uspokaja się po pogłaskaniu czy podaniu smoczka to tulę ją na rękach do czasu aż się uspokoi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miracle10 dzieki :) ja tylko probuje stosowac porady z ksiazki Jezyk niemowlaka :) dziecko nakarmione ma pozniej czas aktywnosci (przewijanie, zabawianie rozmowa czy grzechotkami) az sie zmeczy i wtedy jest dopiero sen i juz kilka razy sama padla bez podawania piersi :) a! co wazne to jak w dzien probuje zasdnac przy piersi to piers wyjmuje i wlasnie bawie sie z corka lub tatus. To jest tzw Łatwy plan :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niech to szlag jasny trafi :/ Naprodukowalam taaaaaaaaaaaaaaakiego posta i niechcacy kliknelam "cofnij". Wrrr. U nas powrot kolek niestety. Przez katar, przy ktorym lapie duzo powietrza. Alex od wczoraj zjada 165ml. Po 135ml juz plakal, ze chce wiecej. Wg opakowania 165ml powinno zjadac dziecko, ktore ma 4 miesiace. Ciekawe skad maja te statystyki. Maly 12 stycznia wg pediatry wazyl troszke wiecej niz przecietne dziecko (5600g), ale grubasem tez nie jest. Mam nadzieje, ze teraz jak je troche wiecej, to bedzie jadl rzadziej. Chociaz teraz tez wolal "jesc" 6 razy w ciagu doby z czego czasami go budze ok. 22 na karmienie, bo bombel maly jak zje przed 18 to juz nie ma zamiaru sie obudzic wieczorem, bo zasypia juz na noc, a dla mnie to troche za wczesnie. Troche jest to dla mnie klopotliwe, bo nie wiem wtedy kiedy mam go kapac. 17 to zdecydowanie za wczesnie na kapiel... Raz go obudzilam przed 20 zeby go wykapac i nakarmic, ale to nie byl dobry pomysl, bo wtedy domaga sie jedzenia JUZ, NATYCHMIAST i kapiel nie sprawia mu radosci tak, jak zawsze i wtedy ja latam jak z pieprzem zeby jak najkrocej plakal. W ogole kapiel to niezly wyczyn: szybko wykapac, szybko ubrac, a na koniec ja nadaje sie pod prysznic :P Moja zakrecona mama kupila malemu wczoraj taki sam komplet jak poltora miesiaca temu :P Teraz leza dwa i czekaja az maly bedzie wiekszy. Wkurzaja mnie te rozmiarowki :/ 56 - niektore byly dobre niektore do tej pory sa za duze 62 - niektore zalozone raz, bo wielkosci 56, niektore na styk, a reszta wielka jak nie wiem... Myslalam, ze ulozenie ciuchow wg rozmiaru to najlepszy pomysl, ale chyba jednak nie. Wszystko musze przewracac w szafie zeby nie "przegapic". Porownuje jedno z drugim i ukladam na polke te, ktore nosi teraz, a po praniu i tak wszystko mi sie miesza. Skad ten rozrzut w rozmiarach? Przeciez 62cm, to 62cm i nie ma sily zeby bylo inaczej, a i tak co ciuch to inny... Ufff. Naprodukowalam sie ponownie, mam nadzieje, ze komus chce sie czytac te wywody :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anula2500 - położna, jak jeszcze przyjeżdżała do nas, pokazała mi jak szeroko pieluchować. Tzn. kazała mi dać taki mały ręczniczek jak do rąk, złożyła go, ale nie na pół, trochę szerzej. To zawinęła w pieluchę (tak pojedynczo) i dała jej między nogi, które były mocno rozchylone. Tylko, że w teym ręczniku, pupa dziecka jest wyżej niż główka i kazała pod przednie nogi łóżeczka podłożyć książki, żeby było pod skosem albo kłaść tak żeby dziecko było lekko w górze. Przepraszam, że się nie odzywam, mam kryzys sama ze sobą. Mąż się do tego przyczynia :( Nie mam już na nic sił :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asia221
ewelinear- oj z tym sciaganiem jest masakra, juz zaczynam odliczac czas kiedy koniec haha... postanowilam od poczatku ze bede sciaga 6 miesiecy i narazie tego sie trzymam i mi sie udaje, chociaz sa dni, ze mała jest nieznosna i nie moge sciagnac, przez co robie za dlugie przerwy i np. ostatnio jest jakby troche mniej tego mleka, musze sciagac czesciej ;/ w nocy np nie sciagam wogole tylko przed snem, tak staram sie najpozniej okolo 11 potem o 6-7 rano jak mala sie obudzi...dzis spala do 7;45 ;p moja tez strasznie ostatnio ulewa....jakby wiecej i tak chlustajaco nie wiem dlaczego... ania www- smaruj alantanem lub oilatum, u nas juz prawie zaniklo jak zaczelam smarowac kilka razy na dzien wczoraj bylismy u ortopedy bioderka super i kolejna wizyta dopiero jak zacznie chodzic ;ppp pestycyda- alez wielkolud juz z tego twojego Alexa ;p a jak duzo ma wloskow! ja juz ubranka w rozmiarze 56 sprzedaje na allegro ;p bo juz dawno sie w nie nie miesciła aga w - trzymaj sie tam, pewnie jakis chwilowy dołek....kazda z nas tak ma co jakis czas...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
asia221 doskonale Cie rozumiem z tym ściąganiem, bo ja mam to samo. Też chciałabym dotrwać do 6 miesięcy, ale boję się że mały mi n to nie pozwoli, bo będzie wymagał coraz więcej uwagi. Już teraz czasem jest cięzko i robię większe przerwy i również oddbija się to na ilości pokarmu. Ja w nocy ściągam bo boję się ze znów będę miała zapalenie piersi. Ostatni raz ściągam o 10 a poźniej na 3,30 mam budzik. jak nie nastawiałam to budziłam się o 5 z kamieniami poprostu więc wolę nie ryzykować. Mojemu też łusczy się skóra na brwiach i też smaruje bepantenem. Przechodzi i gdy przestaje smarować znów nawraca:-( Zapisałam małego do neurologa bo preferuje jedną stronę. o ile we śnie mu przekręce głowę to przy karmieniu oin wygrywa i trzyma tylko w jedna stronę gówkę:-( takj jest od ponad tygodnia a może i dłużej a ja nie zwróciłam uwagi:-( Wczoraj Wojtuś był mega marudny w dzień spał z 1,5 godziny w sumie. cały czas na rękach i co jakiś czas wielki ryk, że aż serce pękało. Jak padł o 20 to do 6 spał a ja właśnie o 6 zeskoczyłam z łóżka na równe nogi ze strachu, że nie był karmiony i czy coś się stało. Dziś odpukać jest już lepiej, właśnie po karmieniu i będziemy zbierać się na spacer. Dziewczyny jak nosicie swoje dziecviaczki. mój chce tylko w pozycji pionowej a dopiero teraz przeczytałam że tak nie powinno się nosić dzieci. Czuję się jak wyrodna matka, bo on już inaczej nie chce. lubi wtulac sie w szyje i koniec albo patrzeć na świat. bardzo szybko zaczał trzymac główkę i myślałam że nie robie nic złego. Oczywiście dalej potrzymuje gł,ówke dla bezpieczeństwa. Teraz to niby mam nosić pionowo ze względu na pieluchowanie- tak radził ortopeda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×