Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość CO SIE STALO ZE JESZCZE NIE MA

LISTOPAD 2010

Polecane posty

Ja też witam wszystkie Mamusie w sądnym listopadzie 2010 roku :-) ja myślę, że większość nie ciąży ma dość, tylko tego napięcia, stresu i oczekiwania. Plus jest taki, że jak ktoś jest już w terminie czy po terminie, to akcja może zacząć się w każdej chwili. Buziaki 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aguś24
bela_mi ja boje się okropnie zostało mi tylko 6dni do terminu , dzisiejsza noc była paskudna siusiałam co chwilkę ,żołądek strasznie mnie boli już nie wiem co mam jeść :( i już 3razy byłam w kibelku tak mnie przeczyszcza dziś ,ból głowy obym dziś nie urodziła bo mój M wraca dopiero z trasy w środę nie wiem czy wytrzymam , miłego dnia wszystkim , ja niestety na groby się nie wybieram nie chcę ryzykować 3km spacerku żeby nie urodzić za wcześnie ,dziś spakuję resztę przydatnych rzeczy do szpitala ,pozdr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie listopadowki- to nasz miesiac :) Ja juz po wizycie na cmentarzu, wieczorem chyba jeszcze raz pojade z synem- lubie widok migoaczacych swiatelek :) bardzo dobrze sie dzis czuje, zadnych bóli, zmeczenia itd. moze to cisza przed burza? oby nie- jeszczez tydzien chce wytrzymac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zapomniałam powiedzieć. Tak mnie ciągnie do słodyczy, że szok. I to do najbardziej tuczących. Po nocach śnią mi się pączki i faworki. Gdyby nie to, że nie mam składników - już teraz wyrabiałabym ciasto na chrusty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas najwyrazniej nadszedl czas pt."intensywne pragnienie". Piję wszystko, co mozliwe - wode, soki, herbate w ilosci ekstremalnej. Po czym oczywiscie latam do lazienki jak szalona. Od około piatku zaczeły sie tez u nas regularne twardnienia brzucha. Brr... Az mnie dreszcze przeszly! Twardnienie brzucha budzi mnie tez w nocy, gdyz od jakiegos czasu mam strasznie lekki sen. Nie wiem, czy powinnam zaczac moze je liczyc, czy pojawiaja sie regularnie. Na razie jak stwardnieje brzuch, staram sie odpoczac, usiąść, położyć sie... Wczoraj spedzilismy prawie caly dzien na zewnatrz, m.in. pomoglam troszke mezowi przy przygotowaniu auta na powitanie dzidziusia - poodkurzalismy, umylismy z zewnatrz i wewnatrz. Potem popstrykalismy kilka (ok. 200 !!!) zdjec pamiatkowych brzuszka i calej mojej obecnej sylwetki. Pozniej zamowilismy pizze i przyjechal do nas brat z zona. Intensywny, fajny dzien!! Na groby podjedziemy, jak zmniejsza sie te tlumy oblegajace cmentarze, jakos w tygodniu.. Dzis zamierzam ogladnac komedie Zywot Briana z serii Monty Pythona, upiec ciasto czekoladowe, a na koncu zrobic pozny obiadek :) Moze jak starczy sie pojdziemy na jakis lekki spacerek, gdyz jakby nie było na termometrach wlasnie 19 stopni : D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ostatnio zauważyłam tez, że mój maluszek rzadko ma czkawkę. Jeszcze w ubiegłym tygodniu 1-2 razy dziennie, a od kilku dni cichutko.... Ciekawa jestem dlaczego tak jest. Może płucka już sobie wyrobił. Mam nadzieję, że to nie jest nic niepokojącego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny, jak się ciesze ze nie tylko ja mam tak beznadziejne samopoczucie :D Nastawiłam się, ze nie chce rodzic 1 listopada no i dziś nic mnie nie boli. Mam już wstręt do tych ciuchów ciążowych, tak mi się marzy założyć ładny płaszczyk, jeansy, bluzeczkę no i kozaki :( teraz to nawet schylić się nie umie, nogi dźwignąć nie umie bo mnie pachwiny bolą ehh... Pocieszam się, ze już niedługo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam listopadowe mamusie ! No widzę, że nie tylko ja w takim mizernym humorku dzisiaj. Wogóle nie lubie 1 listopada, tym bardziej jak daleko się jest od bliskich... no u mnie już około 6 lat :( Ale mniejsza o to. Gardełko mi przeszlo :) Z czego ogromnie się cieszę, bo nie wydawałam żadnego dźwięku tylko pisk. Mój M cieszył się z tego powodu jak dziecko :) Ojej jak im nie wiele do szczęścia potrzeba. Ale za to okromny kaszel mnie złapał :( W nocy wyleżeć nie umiałam. Maluch to chyba był przerażony w brzuszku bo wiercił sie bardzo. U mnie w nocy i z rana trochę pobolewał brzuch, ale nic po za tym. A za to jak udało mi się usnąć jakieś koszamry porodowe mi sie śniły :( aguś24 no witaj w klubie , mamy na ten sam dzionek termin. Staram się nie liczyć ile do końca, bo to nic nie da, a bardziej się bede nakręcać. U mnie nigdy nic dobrego sie nie sprawdzało jak liczyłam dni do końca.... Co ma być to będzie, teraz odwrotu nie ma.. choć przyznam szczerze że chciałabym mieć juz za sobą... Miracle u mnie tez wielkie pożądanie na słodkie. Pączki bym mogla jeść na okrągło... Zrobiłas smaka na chrust więc i ja sobie zrobię:) Trzymajcie się zdrowo:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamaAnia: U mnie zmienny humor. Chłop mnie wkurza. Albo ja jestem przewrażliwiona, bo już wszystko co powie, czy zrobi wydaje mi się takie głupie... Nawet sposób w jaki ziewa doprowadza mnie do szału. Ale jeszcze siedze cicho hehe. Na jutro niby wypada nasz termin :) Ale raczej się nie zapowiada. A jeśli maluch ma zamiar rodzić się nagle to byle nie dziś :P Chyba jeszcze nawet do mnie nie dociera, że to może być JUŻ. I jak pomyśle, że wszystko może się niedługo zacząć, to zaczynam potwornie się bać, ale mam już tego tak dość, że niech się dzieje co ma się dziać. Będę szczęśliwa jak będę w stanie bez przeszkód się ogolić, przekręcić z boku na bok, czy nawet ubrać skarpetki... Bo w tej chwili to wszystko jest strasznie trudne, że aż irytujące i jak pomyśle, że muszę się po coś schylić to trafia mnie szlag. Swoją drogą to ciekawe, czy może stan po porodzie bardziej będzie mnie wrytował. Mam nadzieję , że nie, bo pogryze wszystkich dookoła :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
....To dobrze, ze nie musimy nosić ciąży 22 miesiące, tak jak maja to słonice :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pikalina,Aguś24 ja też mam na 7-mego termin:)i jest jeszcze Drumla z nami, ciekawe czy sie razem rozpakujemy.Też mam całą swoją rodzine daleko bo 320km,a są chwile gdy sie ich potrzebuje,na rodzine męza to nie ma co liczyć,ale niema sie co rozczulać,dawałam sobie rade przez 12lat małżeństwa dam i teraz,mam już dużo nocy przepłakanych i nic z tego,lekarz też kazał nie dźwigać schylać sie dużo leżeć ale teraz dopiero sie wie że stale człowiek musi sie po coś schylać,obiad trzeba dzieciom zrobić itd.pocieszam sie tylko tym że już koniec i będe mogła bez trudu zabrać sie za mieszkanie,bo też mnie ta moja nie zdarność dołuje co bym nie zjadła to zostaje mi na bluzce dziurawa broda czy co?trzymajcie sie dziewczyny,ciesze sie że sie do was dopisałam bo chociaż mam do kogo pisać, do mnie to jest dużo bo nie mam nawet dobrej koleżanki :(sorki za błędy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
goska32 i tobie tez moge ręke podać z ta "dziurawą brodą" hihi ja juz sama sie tak z tego śmieje,juz mi nawet nie jest głupio :)i oczywiście połowe jedzonka na brzuszku ląduje. No co, niech dziecko tez coś dobrego dostanie :):) A tak na marginesie chyba trzeba użyć tych śliniaczków co są w szafce położone:) Ale mi sie mordka usmiechnęła przed chwilą. Moja przyjacółka zrobiła mi niespodziankę i biedulinka przysłała gigantycznych rozmiarów paczke z dziecięcymi rzeczami . Wariatka jedna nic się nie przyznała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jesli chodzi o slodycze to wlasnie ja mialam na nie szal w 35-37t.c. i wowczas tez bardzo twardnial mi brzuch, teraz jak juz wyzej pisalam czuje sie niezwykle dobrze, powiedzialabym, ze blogo :) Moja Ilonka bardzo od wczoraj jest aktywna- znowu sie jakos przekrecila i teraz harcuje po lewej stronie brzucha Wiekszosc z Was ma niestety humory lub zle sie czuje i nie mozecie doczekac sie malenstw ale spokojnie moja kobietki :) jak beda te nasze cudowne malenstwa to dopiero doswiadczymy tych nieprzespanych nocy przez kilka miesiecy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Dziewuszki;-) Ja wczoraj z mężem złożylismy łóżeczko, teraz tylko czekać......wkońcu doszła do mnie paczka od siostry z ubrankami dla Piotrusia teraz czeka mnie weeeeelkie pranie i prasowanie......wczoraj wieczorkiem udałam sie na basen.......jak ktoras ma mozliwosc to niech sie wybiera POLECAM boze jak mi kręgosłup wypoczął, jak ja sie odprężyłam, zrelaksowałam a ile sie poruszałam!!!!!!Super naprawdę ;-) Dzisiaj już o 9 rano ruszyłam na groby zeby korki ominąć ale i tak było juz tych aut od cholery.....pojechałam rano a dopiero co wrocilam jakos tak zeszlo......a tu zaraz maja jeszcze kumple meza wpasc a ja padam na twarz. Jutro wybieram sie na ostatnie badania moczu i krwii, porodu sie narazie nie boje tylko jednego co sie obawiam to zebym w szkole nie zaczela rodzic bo do szpitala swojego bede miala 70km......dobra uciekam papatki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marcoweczka
Witajcie, jestem tegoroczna marcoweczka i mam mnóstwo ciuszków dla maluszka. Wystawiam je na allegro - jeśli jesteście zainteresowane - zachęcam do kupna. Wszystkim przyszłym Mamom życzę dużo zdrówka dla maluszka i szczęśliwych rozwiązań. http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=5070852

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja po wizycie w swoim szpitalu. jak do 7 nie urodze to beda mi robic prowokacje. termin co prawda mam na 10 dopiero,ale mojej poloznej nie ma wtedy na dyżurze i bedzie sie strala wycisnac malego wczesniej. Mam cala spakowana torbe i jutro ja moge rozpakowac. u mnie w szpitalu daja wszytsko poza koszula nocna dla mnie, recznikami i kosmetykami. Maly dostaje wszytsko od pampersow po rozek. Place 700 zl za polozna (oficjalnie-maja teraz pozakladane firmy i tyle kosztuje jej usluga) + 300 zl za porod rodzinny (wliczone mam w to zzo bez problemow). po wizycie i rozmowie jestem pelna spokoju, wszystkie obawy zniknely-moge rodzic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczyny, u mnie się chyba coś ruszyło. Od wczoraj wieczorem miałam lekkie ale regularne skurcze, takie prawie niezauważalne a od jakichś dwuch godzin mam mocniejsze i tak co 8 - 10 minut. Więc wybieram się dziś nocy do szpitala... zaraz jedziemy oddać córcię do babci na noc i jeszcze troszkę u mojej mamy posiedzimy. Trzymajcie kciuki, żeby mi się udało urodzić naturalnie, bo jestem po pierwszej cesarce, więc będą mnie namawiać na drugą i może się złamię :-D W każdym razie byleby dzidzolek był zdrowy to i mogę być pocięta. Pewnie już nie wyjdę ze szpitala bez dzidzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość geezona
Melduję się że jesteśmy w dwupaku i nic się dziś nie dzieje, wczoraj wieczorem nie mogłam już chodzić z bólu w kroczu ale jak się wyspałam to przeszło. Ciekawe kiedy to nastąpi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość geezona
melduję że ja nadal w dwupaku i nic się dziś nie dzieje. Wczoraj wieczorem nie mogłam chodzić już, tak mnie w kroczu wszystko bolało, ale jak się wyspałam to przeszło... Ciekawe kiedy to nastąpi Drumia zazdroszczę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Drumla to trzymamy kciuki! I czekamy na pierwsze wieści :) A mi znów coś poleciało i majty mokre, to samo co ostatnio. Wychodziłam z samochodu idę do domu i czuje ze mam mokre majtki. Nie wiem co o tym myśleć dwa razy to samo, może to wody zaczynają się sączyć. Brzuch twardy jak piłka i czasem boli mnie podbrzusze. Jak ja nie lubię niepewności, nie wiem czego mam się teraz spodziewać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Drumla - trzymam kciuki za dzidziolka :) cobby mu szyjka sliska i krotka była :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
swoja droga to troche dziwne,ze i na poczatku i na koncu życia wpadamy w ciemny tunel, na ktorego koncu jest swiatlo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fakt ;-) Udało mi się wyciągnąc mojego narzeczonego na cmentarz, ale wyprawa nie była satysfakcjonująca bo narzekał jak baba w ciąży :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Drumla to trzymamy kciuki i czekamy na wiesci :) bela-mi ladnie napisane o tym tunelu. Jutro raniutko mam ktg a pozniej niemal cly dzienzarezerwowany ale postaram sie Was odwiedzic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania WWW
Drumla powodzenia!!! Ja dziś znowu jadę na usg. Sprawdzimy jak tam moje wody płodowe się mają. Boże jak ja bym chciała urodzić w pierwszej połowie listopada, albo tak chociaż do 20-go. Ciekawe co na to moje maleństwo tylko. Może się zlituje nad matką (ona lub lekarze) i oszczędzi jednego zabiegu, bo jak nie to jeszcze mnie czeka wymiana tego cholernego stentu w nerce przed porodem. Ale jeszcze nie mogę rodzić, bo się okazało, że posiew z szyjki nie wyszedł jałowy, więc łykam sobie antybiotyk. Przez te cholerne druty w nerce mam też pewnie jakieś bakterie w moczu, ale jakoś nie mogą ich wyłapać, więc po raz kolejny powtarzam posiew. Generalnie z każdej strony coś nie tak:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Drumla ---> jesteśmy z Toba! Teraz widac juz, ze sie listopad zaczał :) Predzej czy pozniej na kazda z nasz przyjdzie czas :) Ja dzis juz sie pakuje. Listopad sie zaczal, nie ma na co czekac. To juz jest nieuniknione... maramaj -> na kiedy ty masz termin, bo cos mi sie kojarzy, ze na ok. 20, ale jak czytam co piszesz, to sie boje ze to juz za chwile sie wydarzy! Ja mam na 25 i jakos patrzac na Twoje objawy, mysle ze mamy bardzo podobnie! Zaczynam sie pomału bac. Maz wstał niewyspany (glownie przeze mnie, bo sie bardzo kreciłam) i mowi mi, ze miał sny zwiazane z porodem + jego gra na xboxie. Pokrecone to wszystko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anuszka4
Witajcie w listopadzie!!! Jak już pisałam wcześniej - ja narazie się nie boję porodu, na początku ciąży myślałam o tym z większym przerażeniem niż teraz kiedy już praktycznie tuż tuż. Jestem bardziej ciekawa i podekscytowana i nie mogę się doczekać. Dziś śniło mi się, że dostałam okres pod koniec ciąży właśnie i przestraszyłam się, że przecież to krwawienie, a to niedobry objaw, ale mój lekarz mi powiedział, że to normalne i że kobieta pod koniec ciąży może mieć już normalnie okres... Ale głupi sen! Miracle10 - mój młody też ma ostatnio rzadziej czkawkę. Tak 1-2razy dziennie czasem, a czasem wcale. Drumla - trzymam kciuki i czekamy na relację!!! AnnS - słyszałam, że takie właśnie stawki za położną "obowiązują" w Poznaniu więc nie jest to jakaś wygórowana stawka. Ja się jednak nie zdecydowałam na opłacenie położnej i mam nadzieję że nie będę żałować. W Poznaniu dziś zaduszkowa mgła i szaro, ale spacerek i tak będzie :) Miłego dnia Kobitki!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×