Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość CO SIE STALO ZE JESZCZE NIE MA

LISTOPAD 2010

Polecane posty

Megi> gratuluję!!! 🌻 🌻 🌻[ nieźle wymęczył Was ten poród, 34 godziny? Masakra :-) ale to się teraz nie liczy. Dzidziuś zdrowy na świecie i to jest najważniejsze. Życzę powodzenia w tych najtrudniejszych pierwszych dniach. Nie jesteś sama, możesz liczyć na pomoc męża i teściów, więc na pewno będzie dobrze. A ja powiem Wam, głupie to, jak nie wiem co, że zastanawiam się czy mój mąż się nie będzie męczył na tej porodówce. Ja będę że tak powiem zajęta, no i będzie na mnie spoczywało poważne zadanie, podejrzewam, że człowiek jest trochę w innym świecie, a taka osoba towarzysząca ma trochę inne zadanie i podejrzewam, ze stopień mobilizacji i adrenaliny też inny i weź tu wytrzymaj kilkanaście godzin z jęczącą i drącą się babą i w dodatku nie wiadomo co robić i jak ulżyć. Mam nadzieję, że będę to miała w dupie jak będę rodzić i moim mężem przejmować się w ogóle nie będę :-) Ania WWW> najłatwiej zarazić się toxo przez surowe mięso i niemyte warzywa i owoce. Tak na prawdę zarażenie odzwierzęce zdarza się rzadko. Gorsze są właśnie jakieś pasożyty, bleeeeee :-( właśnie znalazłam info: -toksoplazmoza uogólniona - dotyczy głównie małych dzieci- zwłaszcza młodych niemowląt, przebiega z żółtaczką, powiększeniem wątroby i śledziony, wysypką, powiększeniem węzłów chłonnych, zmianami na dnie oka i w mózgu. niestety przebieg jest znacznie bardziej niebezpieczny niż u dorosłych. Trzeba uważać.... Marty88> ja się raczej nie martwię, że dziecko jest chore. Wszystkie badania wyszły OK. Bardziej się martwię, że mi zdrowe dziecko zepsują podczas porodu. Wyobraźcie sobie - zdrowe, śliczne dziecko jest niedotlenione, bo np. zwleka się z decyzją o cesarce i już macie dziecko z porażeniem mózgowym - kalectwo do końca życia. To jest dla mnie największy strach.... aguś24> a co mówi lekarz na te wyniki.? 2788 g to wcale nie tak mało... może nie jest to waga ciężka, ale moim zdaniem nie jest źle :-) może dzidzi będzie po prostu mała i tyle. Może być i tak, e po prostu do zapłodnienia doszło później, czasem takie rzeczy trudniej wyliczyć. eowina_2010> witaj! Trochę szkoda, że czytasz nas od 4 kartki i dopiero teraz się zapisujesz :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agus24> właśnie koleżanka mi napisała, ze jej koleżanka urodziła w terminie chłopca ważącego 2300 g. Są już w domu i wszystko jest OK, pomimo, że synek taki malusi....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Megi-wielgachne gratulacje! Biedulko tyle czasu cię męczyli żeby na końcu zrobic cesarkę... To straszne! Dobrze że teraz już wszystko w porządku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miracle10 - miałam się dopisać od razu, ale początki były trudne - tyle dziewczyn z forum straciło ciążę w początkowej fazie, a że ja też miałam plamienie w 7 tygodniu, to bałam się jakoś zapeszyć.... no ale ponoć "lepiej późno niż wcale" :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja Hanka ważyła 2870 jak się urodziła w 39 tyg i było ok.. tego się jakoś nie bałam.. Teraz za to jak moje drugie dziecko w 35 tyg. ważyło 3200 jakoś się bardziej przejmuję..... Tym bardziej że w 9-tym m-cu już głównie jego zadaniem jest przybieranie na wadze... Megi GRATULACJE!!!! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Megi84 Gratulacje! Ale byliście dzielni, dobrze że wszystko szczęśliwie się zakończyło :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja ważyłam 1770 jak się urodziłam w 33 tyg i żyję i mam się dobrze :) a to było już jakiś czas temu więc agus nie przejmuj się :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Megi gratulacje :) Ja po wizycie u lekarza niczego ciekawego się nie dowiedziałam. Dopóki mały się nie urodzi mam się stawiać co 2 dni na wizyte... Od wyjścia od lekarza mam jakieś dziwne skurcze. Przed 12 się zaczęły i tak cały dzień. Brzuch mi przy tym twardnieje i robi się hmmm.... kwadratowy :P Bolą mnie przy tym żebra :/ Od ok 15 mam je dosłownie co 5 minut. Czuje się jakby miało mi rozerwać żebra. Ale to pewnie fałszywy alarm albo wyolbrzymiam ze strachu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Megi gratulacje i zdrówka życzę dla maluszka!! Też czeka mnie inflancka, więc czuję się przerażona faktem, że tyle czasu zwlekali tam z cesarką... eowina_2010 Witamy kolejną mamę z Warszawy:) mi coś młody w brzuchu strasznie się wierci, ale może dlatego, że dużo czasu w pozycji siedzącej spędzam... Jutro moje usg ciekawe jak tam mój brzdąc się ma, ile waży, bo mi ostatno sporo przybyło, a z tego co czytałam, to w ostatnim miesiącu nie powinno sie już jakoś bardzo tyć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Megi84 Serdeczne Gratulacje !! :):) Ale ci zazdroszczę !! U mnie na niedziele termin i hmmm... cos mi się wydaję że również bedzie po terminie. Jutro idę na 10.00 do szpitala pozałatwiać wszystkie juz formalności, od razu położna mnie zobaczy, zrobi usg, ktg itp. żeby było już w karcie jak mnie weźmie... Wczoraj na usg wykazało że mój maluch ma 4100 gr ... gdzie on tam się mieści hihi, ale nie ma żądnych przeciwskazań rodzić naturalnie... o rany...no zobaczymy jak to będzie. marty88 ja równiez zauważyłam, ze dzieciątko wierci się jakby owsiki w pupci miało jak za długo posiedzę. Oj niech się wreszcie coś zacznie u mnie dziać, bo nakręcam się maksymalnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gratulacje dla kolejnej "rozpakowanej" mamy:) Aguś nie przejmuj się mój maluszek ważył przy urodzeniu 2150 g, za dwa dni kończy miesiąc i ma już 2600 g :) Ładnie przybiera na wadze i jest zdrowy i kochany z niego śmieszek :) Więc nie ma się co przejmować. Uciekam kapać małego. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość geezona
Megi84 gratulacje wielkie i zazdroszczę! ja strasznie zdołowana termin na jutro i cisza...;/ chciałam rodzić w 100% naturalnie a jutro muszę iść do lekarza- pewnie mnie skieruje na wywołanie:( a do duszy...;( zaczęłam się przez to denerwować i się boję:((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MEGI84 - gratulacje Tobie i tatusiowi, zdrowia Igorkowi a Wam cierpliwosci zycze :* Marty88, pikalinka ja wlasnie mam stresa bo gdy siedzialam u fryzjerki 3,5 godz to moja corcia caly czas wierzgala- wystraszylam sie czy to przypadkiem nie chce juz wyjsc :) ale jest juz spokojnie, moze jej sie muzyka nie podobala? agus- nie przejmuj sie jesli rzeczywiscie Twoje dziecko tyle wazy, wez pod uwage, ze usg moze sie mylic 600gram i dzidzius moze byc wiekszy Witam nowa mamusie :) tylko juz nie uciekaj :) frania- ja Ci wspolczuje tej nerwowki, ciesze sie natomiast, ze ja jakos pod wzgledem humoru to dobrze znosze ciaze, moze kilka razy dopadala mnie chandra...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A moje skurcze nadal trwają. Nie bolą, ale są uciążliwe. Dzwoniłam do szpitala już i jak zacznie boleć to mam się zjawić. Ale mam cykora :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Megi84 - G R A T U L A C J E 🌼 🌼 🌼 Pestycyda, chyba się zaczęło. Trzymam kciuki. Wszystko będzie dobrze, jesteśmy z Tobą, dasz radę a poród minie szybko!!!! Trzymaj się!!! ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Megi serdeczne gratulacje :) Dzielna dziewczyna z Ciebie, ale pochwała również dla męża :) Witam nowe mamy :) Ja byłam dziś u lekarza - mały waży 2880 :) Więc dodając 200 gram na tydzień a termin mam za 2 tygodnie to nie będzie źle :) Najlepsze co dziś usłyszałam od lekarza to, to, że nie mam juz w ogóle szyjki- całkowicie zgładzona więc najprawdopodobniej nie doczekam terminu. Baardzo bym chciała. Acha, mam też zakaz spania na prawym boku bo tam leży maleństwo i żeby nie było problemów z dotlenieniem mam leżeć na lewym boku, a tak poza tym spacerować. Szpital, w którym będę rodzić poszerzył ofertę znieczuleń o TENS. Macie jakąś opinię na temat tego urządzenia? Co do higieny i utrzymywania porządku wokół dziecka to uważam, że nie należy przesadzać. Trzymam za nas wszystkie kciuki :) Dobranocka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i chyba się zaczęło. Skurcze bolą i są już co 3 minuty... Pakujemy się do końca i jedziemy do szpitala. A tak strasznie chciało mi się spać, a tu bęc :) Mam nadzieje, że będzie znośnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Megi, serdeczne gratulacje dla Ciebie i męża, dzielny facet:-) Ja właśnie wróciłam od lekarza, szyjka już skrócona, rozwarcie na 1 cm, lekarz mówi, że moge urodzić lada dzień, ale zdarza się też przenoszenie pomimo takich objawów(termin na 20) krótko po wizycie zaczełam plamić, dzwoniłam do lekarza, kazał się nie martwić, prawdopodobnie czop zaczyna odchodzic. I zaczęłam się jednak stresować. Mąż się chyba też wystraszył, bo nagle zaczął składać komode dla dziecka:-) brzuszek mam cały czas napięty. trzeba być dobrej myśli, choć przerażają mnie 32 godziny porodu jak u Megi. Brak słów, żeby tyle zwlekać, to jest nie humanitarne:-(pozdrawiam wszystkich i życzę miłej nocy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pestycyda - życzę aby było szybko i jak najmniej boleśnie! kurcze, też przeraża mnie 32h porodu - moje koleżanki rodziły "zaledwie" po 16 czy 17h.... Moja dr twierdzi, ze u pierwiastek rozwarcie postępuje w tempie 1 cm na godzinę - jutro wizyta, więc dowiem się czy już się coś ruszyło - bardzo chciałabym jechać do szpitala już z małym rozwarciem, zawsze to troszkę do przodu. Ale najbardziej boję się tego, aby z małą było wszystko ok, ja muszę dać radę. spokojnej nocki Mamusie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aguś24
dziewczyny czy to już ????mam od godziny skurcze bardzo bolesne ale regularne co 5 minut i trwają o.k 1 min promieniują na pupę i duł pleców to jest nie do zniesienia ,już sama nie wiem czy to to czy powinnam się zebrać do szpitala???brzuch jest twardy i się napina .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anuszka4
Megi84 - gratulacje!!!!!!!!! Wspaniale że masz to już za sobą!!! Oczywiście dziel się z nami w każdej wolnej chwili przeżyciami i rozterkami młodej mamy:D Oby tylko rozterek było jak najmniej:) No ale w takim razie miejsce pierwszej listopadówki wciąż wolne :) Czyżby faktycznie Pestycyda?... Trzymam kciuki!!!!!!! MamaAnia - córcia pewnie się razem z Tobą zrelaksowała u fryzjera i dlatego tak brykała:) Mój Mały też lubi chodzić do fryzjera :D Maja112010 - super że szpital ma tensa w ofercie! Ja już kiedyś pisałam, że się zdecyduję na coś takiego przy porodzie - skoro nie mam możliwości skorzystania z zzo to chociaż to sobie zafunduję. Ja urządzenie wypożyczyłam ze szkoły rodzenia. Słyszałam, że jest skuteczne i dziewczyny, które go stosowały, najczęściej w ogóle nie potrzebowały środków przeciwbólowych. Zobaczymy... Urządzenie jest proste w obsłudze: 4 elektrody przykleja się do pleców w określonych miejscach (ja mam wyrysowane pisakiem i po każdym prysznicu mąż chyba będzie mi te rysunki poprawiał...) i pilotem reguluje się intensywność impulsów elektromagnetycznych. Mam nadzieję że się sprawdzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czyzby pestycyda wystartowala razem z agus? no zobaczymy dziewczyny :) trzymam kciuki. u mnie spokojnie w brzuchu, idziemy spac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czyżby pierwsze listopadówki wystartowały? Dziewczyny trzymajcie się!Życzę wam szybkiego i bezbolesnego porodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Megi> super, moje gratulacje!!! Piękna wiadomosć! ❤️ ❤️ ❤️ ❤️ ❤️ Pestycyda, agus24 -> trzymajcie sie dziewczyny, bedzie dobrze! Jestesmy z WAMI!! 👄 Cała noc snilo mi sie, ze o Mama Tens. Ze byłam cała podpieta i zadowolona jak nigdy, ze nic nie bolalo.... Czytalam wczoraj duzo opinii na ten temat i wiekszosci były pozytywne. Jesli ktos nie chce kupowac takiego urzadzonka zawsze mozna wynająć - koszt wynajmu to ok. 130 zł. Ja jeszcze porozmawiam z lekarzem i bede sie chyba decydowała :D U nas w szpitalu nie maja chyba jeszcze tego, ale zadzwonie i sie dowiem :) Teraz juz czuc powage sytuacji w związku z tymi porodami!! Brrr.. Ja dzis do fryzjera na godz. 20 juhu!!!! Nie moge sie doczekac! Ściskam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, Czytam Was od września odkąd jestem na L4 i w myśl "lepiej późno niż wcale" chciałabym dołączyć. Mam termin na 13.11, przybrałam na wadze AŻ 18kg- czy któraś z Was więcej? ale urósł mi tylko brzuszek, chyba wrócę do mojej szczupłej sylwetki po porodzie. Mój maluszek będzie miał pewnie ponad 4kg, w 37tyg na usg mial 3430g. Nie mam żadnych oznak zbliżającego się rozwiązania, pewnie urodzę po terminie... Od kiedy będziecie liczyć czas porodu bo te 30 godzin trochę mnie przeraża, od pierwszych skurczy czy czas spędzony na porodówce? Wydaje mi się że puchną mi trochę dłonie i stopy, obrączki już nie umiem wcisnąć na palec od tygodnia... Czuję się jak słonica w składnie porcelany, teraz już wszystko mnie męczy ;-) Pozdrawiam Was wszystkie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No widzę, że listopad się zaczął dla nas nie tylko w kalendarzu:P W takim tempie do drugiej połowy listopada rzadko która doczeka.. Powodzenia dziewczyny! Ja popijam herbatkę i na usg pędzę:P Co do spania na boku, żeby dzidzi nie uciskać już gdzieś to słyszałam i muszę się o to zapytać. Ja z kolei nie mogę spać na lewym boku bo zaraz mnie coś kuje i boli, że oddychać się nie da. Dziś muszę jeszcze niedrapki uprać i już torba spakowana na amen! U nas pogoda paskudna, ale na razie humor dobry. Co do sterylności środowiska wokół dzidzi też nie zamierzam przesadzać - wszystko z głową!!! Zwierząt w domu nie mam więc o tyle dobrze. A jak u Was jest z tym opadaniem brzucha? Mi trochę "napiera" on na nogi jak siedzę, ale jak patrzę w lusterko to nie dostrzegam różnicy, ale oddycha mi się lżej ostatnio i nie mam już ciosów w żołądek..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Susanaa nie martw się wagą, ja tez przytyłam 18 kg jak dotąd, wczoraj miłe zaskoczenie bo przybyło przez 3 tyg tylko kg a w tym miesoiącu nie odmawialam sobie już niczego. Mam liste potraw, które chce jeszcze zjesc do porodu:-) Mi również najwiecej poszło w brzuszek, który jest na prawde spory, troszke w uda i ręcę, ale mam nadzieje, że w miare szybko zrzuce. Co do opadania brzuszka u mmnie już z 3 tyg temu opadł, az się lekarz zdziwił. Zdecydowanie lżej się oddycha, ale niestety uciska na pęcherz. Plamienie już prawie ustało, nieźle się wczoraj zestresowałam, że to już. Wolałabym, żeby choć poczekał do środy, bo będe miała wynik na paciorkowca. Trzymam kciuki za Pestycyde, Agusie i inne mamusie, które już zaczeły. Co do sterylnego wychowania, to wszystko w granicach. Wystarczająco, że mam szwagra, który wiecznie lata za swoją córką, jak nasz pies ją powacha to wielki dramat. Przecież dziecko musi mieć kontakt z alergenami. wszystko w granicach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :) U mnie termin na za tydzien, ale i tak nic narazie nie odczuwam, zero bóli. To co mi przeszkadza to bezsenność straszna, aż kości bolą w nocy od leżenia. Moja szwagierka kilka dni temu urodziła tak prędko, że w nocy ja złapało jak wody odeszły i mysleli że nie zdążą autkiem do szpitala :) i w szpitalu po 20 min było po porodzie :) Ja się boję, że przenoszę za termin, i skończy się oxyto na wywołanie. Jeszcze u mnie w szpitalu tak zwlekają z podjęciem czasem jakiejś decyzji :/ Wogóle to nie czuje się jak w ciąży, bo nawet jak Dziecie mnie kopnie, czy się ruszy to nie bolli, a i brzuś nie jest ciężki, więc kg dziecka nie czuje wcale. Z resztą nie wiem nawet ile waży,bo mi nikt tego nie sprawdza :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×