Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość CO SIE STALO ZE JESZCZE NIE MA

LISTOPAD 2010

Polecane posty

Miracle - wspołczuję, moja miała leukocyty w moczu zaraz jakos po urodzeniu, dostawała antybiotyk i przeszło odpukać, co do reszty to nie za bardzo się orentuję, wiem ze śluz lyb krew w kale to wlasnie objaw alerii no musisz zrobic probe nie ma wyjscia Kelis- no tak bywa, moze zabki? moja tez ma takie napady, w piatek jak jechalismy do rodzicow przez pierwsza godzine podrozy tak sie darła w niebogłosy ze juz mieslimy zawrac, nie pamietaj czy kiedys tak strasznie płakała, nie wiem co to było cholera???? albo zabki albo przyszło mi do głowy ze do soczku z jablka dodałam jej surowej marchwi kawałek czyzby to od tego?? moja od razu zajarzyła o co chodzi i łyka wszystko ladnie, a daję jej naprawdę gestą zupkę! no i ładnie ja podtuczyłam osttanio tymi zupkami i soczkami z sokowirówki, coreczka mojej kolezanki 2 miesiace starsza a wyglada na młodsza! AniaWWW- powiem ci ze mnie tez nachodzi czasami taka czarna mysl he he jak mi niedobrze albo robie sie senna! wogole teraz jak sie ciepło zrobiło wszystko mi sie kojarzy z ciąża z metalicznym smakiem w ustach, mdłosciami, wymiotami bleeeeeeee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przytrafiło nam się coś strasznego, wczoraj zostawiłam małego na chwilę u Nas na łóżku sypialnianym i poszłam do kuchni przygotować częściowo obiad. Poprosiłam męża żeby miał go na uwadze, więc poszedł się z nim pobawić, ale po chwili go odłożył i usiadł do kompa. Nagle słyszę przeraźliwy HUK - i słowa męża "mała spadł" szybko rzuciłam wszystko Igor płakał w niebo głosy. Wzięłam a nawet zabrałam go mężowi i troszkę się uspokoił na moich rękach jak go utuliłam. Miał strasznie zaczerwienioną lewą stronę buźki i nabitego guza na czole. Niestety po chwili znowu zaczął płakać, chciałam mu podać cycka żeby się troszkę uspokoił ale nic nie chciał ciągnąć tylko płakał, ja cała się trzęsłam ze strachu o niego. Po chwili zaczął zasypiać, Paweł mówi że chyba nie można mu dać zasnąć, a on dalej zasypia. Mąż szybko zrobił butle, spakowałam rzeczy i pojechaliśmy do szpitala niestety drugi koniec miasta. Igor półprzytomny zrobił się w aucie (zawsze działa na niego usypiająco), krzyczałam żeby nie zasypiał a po chwili nic go nie rozbudzało. Ja w płacz i całuję czoło i przepraszam że go zostawiłam. Złamaliśmy chyba wszystkie przepisy drogowe, ale dojechaliśmy. Dr skierowała nas na USG przezciemiączkowe i zdjęcie czaszki. Na szczęście kości pokrywy czaszki bez zmian pourazowych i na USG tkanka mózgowa bez zmian ogniskowych. Dr kazała nam go obserwować przez 72h i jeśli będzie bardziej senny lub pobudzony to przyjść na kontrole i oczywiście bardziej uważać bo Igor już chce chodzić i że jeszcze nie jednego guza sobie nabije. W drodze do domu poczułam ogromne zmęczeniem, chyba tak stres na mnie zadział. Ciągle mam wyrzuty że to moja wina i nie powinnam do tego dopuścić. Na szczęście nie zauważyłam u Igora już nic niepokojącego. Niestety na USG wyszła mu niewielka asymetria rogów czołowych komór bocznych, dr powiedziała żeby się tym nie martwić i nie trzeba robić dodatkowych badań bo dziecko rozwija się prawidłowo, ale mnie i tak to martwi :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc :) anuszka - Ilonka od razu zalapala, ze trzeba lykac jedzonko ale czasami zapomina zamknac buzie i cos tam jej wyplywa :D moze Twoje dziecko nie jest glodne? Jak moja nie jest glodna to robi banki z jedzenie lub wypluwa :D aniaWWW moja mala tez pieknie zasypiala ale przez chorobska oduczyla sie. Dzis jednak (po raz kolejny) uwzielam sie, ze nie dam malej piersi i po 5 min marudzenia i lekkiego placzu zasnela sama w lozeczku :D Ja wlasnie chyba jestem przed 2 @ bo fochy takie na meza strzelam, ze bidulek nie odzywal sie do mnie by nie drznic lwa :D kelis - a jak dzis humor? pewnie o niebo lepiej :) ja miewam takie "dolki" ok 1 raz w tyg, ze wieczorem to mamochote mala strzachnac ja jej fanaberie ale zaciskam zeby i na 2 dzien wszystko jej juz super :) asia221 niezla córe maja Twoi znajomi :) moja przyjaciolka w sumie od ok 9 m-ca tez nie stroni od podawania "doroslego" jedzenia ale po troszeczku i mala majac rok je kanapki, kielbase, skrzydelko, ciasto (wczoraj widzialam) megi - przykro mi, ze mieliscie taka "awarie". Dobrze, ze Igorkowi nic sie nie stalo ale Ty sie nie zadreczaj. Predzej czy pozniej kazde nasze dziecko spadnie z czegos lub wywali sie na plaskiej powierzchni, czeka nas 100 guzow i siniakow, rozciete luki brwiowe i wargi, zadrapania a i inne urazy. Na pewno jestes dobra mama a niemozliwoscia jest stac nad dzieckiem 24 h..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miracle10zabi
zabierzcie tego marudęęęęęęęęęęęęęęęęę!!!!! oszaleję chyba, a sama będę przez 3 dni!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MamaAnia - Twoja Ilonka się oduczyła zasypiać przez chorobę, a moja z kolei też ostatnio miała z tym problem przez tatusia, który tydzień był na urlopie i trochę "rozpuścił" mi dziecko usypianiem na rączkach:). Na szczęście po kilku dniach wszystko wróciło do normy. No, ale trochę płaczu i marudzenia było. Megi - tez współczuję tych przeżyć. Ja czasem jeszcze zostawię małą na przewijaku na kilka sekund, ale coraz bardziej się boję. Nawet nie chcę myśleć co by było gdyby tak mi z przewijaka spadła. Ale faktycznie, przecież czeka nas jeszcze wiele takich upadków, chorób, problemów do rozwiązania. Oby jak najmniej:) Moja siostra ma córeczkę 9,5 miesiąca i ona już chodzi, je wszystko, siedziała sama chyba już w piątym miesiącu. Wszystko robi szybko tylko nie przesypia całej nocy czego siostra bardzo nam zazdrości:). Byłyśmy u nich w sobotę i moja Natalia też dostała czekoladę do spróbowania. Niemniej jednak nie zamierzam tego dalej praktykować w domu:).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to byłam ja. Kurdę, nei wiem co jest grane, zęby idą czy co. Od trzech dni mały jest marudny, kwęka, popłakuje, a dziś od rana. A ja sama, mąż wyjechał na 3 dni. Nie wiem co zrobiłabym, gdyby nie chusta. Teraz młody zasnął, ale pewnie za 15 minut się obudzi i wszystko zacznie się od nowa :-o o losie Megi> współczuję zdarzenia, no ale podobno każdej matce coś podobnego się zdarza. Oby tylko bez negatywnych konsekwencji, ale wypadków uniknąć się nie da.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Megi-Bogu dzięki że synkowi nic się nie stało! Ja na twoim miejscu chyba bym oszalała ze strachu. Ależ się ostatnio zbulwersowałam! W sobotę poszłam do sklepu spożywczego.Przede mną w kolejce stała młoda kobieta w bardzo zaawansowanej ciąży.Kupiła całą zgrzewkę piwa i papierosy.Pomyślałam że może dla męża czy chłopaka, ale szkoda mi się jej zrobiło bo sama wszystko taszczyła.Wyobraźcie sobie że wczoraj znów się na nią natknęłam w tym samym sklepie.Znów kupowała kilka piw... Była pijana!!!! Na dodatek był z nią chłopczyk ( jakieś 4-5 lat). Strasznie mną wstrząsnęła ta sytuacja. Jak można byc tak nieodpowiedzialnym?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Megi - ojojoj!!! Bidulek Igor i Wy bo się strachu najedliście co niemiara!!! Jestem jednak pewna, że Igor nie jest jedynym dzieckiem, które walnęło z łóżka rodziców (lepiej z takiej wysokości niż np z przewijaka który jest na łóżeczku!) i NA PEWNO WSZYSTKO BĘDZIE OK!!! Ale szczerze współczuję tych przeżyć. Ja przeżywałabym dokładnie tak samo... Asia221 - tak, Ty odliczasz 4 miechy w picie. W zależności kiedy nasze dziecko się narodziło tyle miechów się liczy i nie ważne czy urodziło się 1-go dnia miesiąca czy 31-go :) MamaAnia - ale właśnie ja młodemu jabłuszko podaję w porze jedzenia przed mleczkiem!!! Czyli jest głodny! I pluje mi świnka jedna :) Może potrzebuje więcej czasu, żeby się przyzwyczaić do nowego smaku i konsystencji? Aha, próbowałam też z bananem - to samo. Miracle - sama będziesz tylko fizycznie bo przecież MAAAASZ NAAAAS!!!! :D :D :D Może dziś pogoda wpływa na humory?... No nie wiem jak nad morzem, ale w Poznaniu siąpi od samego rana i Krzysio jest bardziej marudny ale też więcej śpi (ufff!) Właśnie został oddelegowany na balkon. Ale skubany bez smoczka ostatnio nie chce mi zasypiać! A już było tak dobrze!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Megi biedny ten Twoj Igorek, no ale na szczescie nic mu sie nie stało i to najważniejsze! teraz juz musimy miec oczy wszedzie, zacznie sie! dziewczyny ja mam chyba anemię - czytalam na necie i mam wszystkie objawy tzn zmeczenie zwroty głowy- mroczki nawet przed oczami, blada jestem jak trup, bol glowy zrobiłam sobie dzis sok z buraka i marchwi ;/ Anuszka- dzieki ;-) no to ledwo ledwo się załapałam na ten 4-ty miesiac ;-) nie wiecie gdzie jest teraz promocja na Huggiesy bo mi się koncza? Antena- patalogie są wszedzie ;-( szkoda tylko dzieciaczkow Miracle-trzym się tam! ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
antena - skoro ta sytuacja zdaza sie juz min 2 razy to ja bym poszla do opieki lub na policje... teraz jestem bezlitosna dla takich bab... miracle, trzymaj sie kochana- Kochasz tego swego babla a on Ci daje popalic- a moze za bardzo sie zamartwiasz i on to wszystko czuje? Dziewczyny!!! jak tam Wasze zasilki z ZUS-u? bo ja juz 2 raz dostalam mniej niz powinnam. Bo liczac nawet srednia z ostatniego roku to powinnam min 50zl wiecej dostac a tu "tyly"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alergia-drapu drap
Miracle... mały jak ma alergię to może go całe ciałko swędzieć i stąd to rozdrażnienie może być. Ja mam alergię i czasem nawet jak się podrapię to mnei tak swędzi jakby od środka że mam ochotę rękę sobie do gardła wsadzić... a co dopiero taki maluch, który nie umie się podrapać. Wiem, że to sąłbe pocieszenie, ale może jak to sobie tak wytłumaczysz będzie łatwiej, niż jak myślisz o nim maruda :) Pozdrawiam i trzymaj się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kelis trzymaj się, dasz radę 🌼 AniaWWW - ja czekam na okres, wiem, że po porodzie jest nieregularny cykl, ale i tak się martwię, więc jesteśmy we dwie w tym oczekiwaniu. Megi84 jak czytałam Twoją wypowedz, to aż mi ciarki przeszły. Dobrze, że wszystko jest już dobrze. Buziaki dla Igorka 🌼 Asia221 - ja miałam dodatkowo krew z nosa, biorę żelazo i jest lepiej. A u mnie coraz mniej pokarmu, muszę dokarmiać butelką :( a wszystko przez praktyki, jakie musiałam zrobić na studiach :( mniej piła w ciągu dnia, brałam laktator, odciągałam, ale jest coraz mniej ... :( nie wiem co robić :( :( jakoś smutno mi z tego powodu :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asia 221 - ja też mam anemię. Robiłam badania i nie jest jakaś wielka, ale czuję się osłabiona. Może też stąd te moje mdłości i zawroty głowy. No, ale dla pewności kupiłam test ciążowy. Huggies premium widziałam w Tesco za 42 pln, ale nie wiem czy to duża promocja, bo my ich nie używamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aga- o to ja mam zelazo Ferrum zostało mi jeszcze z ciazy, tylko nie brałam go bo nie byłam pewna czy mozna przy karmieniu piersia? nie ma zastrzezen?? Ania WWW- ja nie robilam badan bo mi sie nie chce isc na pobranie krwi ;-/ ale wiem ze mam dzis czulam sie tragicznie, zreeszta dalej tak sie czuje kreci mi sie w glowie strasznie i taka jakas rozkojarzona jestem... dziewczyny przestancie straszyc z tymi testami ciazowymi ;-))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W piątek:). Nawet zastanawiałam się czy nie kupić, bo moich pieluch nie było, ale jednak zdecydowałam się na inne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
asia221 w superpharmie za jakieś 38 były, wejdź na stronę i sprawdź czy aktual dziś znów 2 godz spacerku, a jutro ma padać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asia221 można brać. Nawet na opakowaniu przy wskazaniach do spożycia jest karmienie piersią, osłabienie, itd. Mi pomogło. Cały dzień jeszcze wystarcza jej pierś, ale wieczorem, tak płacze, nie chce ciągnąć cyca, bo jak ciągnie to się przy tym denerwuje i wykręca we wszystkie strony, to jak dałam jej dziś butle, tak ciągnęła, jakby ją ktoś gonił :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny jesteście kochane, dziękuje za słowa otuchy. Aga_w ja nadal mam ciarki jak myślę o tym zdarzeniu. Dalej obserwuję Igora mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze. Choć dziś jak raz ulał to z treścią i były takie malutkie brązowe jakby flegmy czy jak to tam określić np włókna (było ich nie wiele, ale były). Strasznie mnie to wystraszyło, bo karmie tylko piersią i czasami mm, niestety nie wiem co to było. Czy któraś z was zaobserwowała kiedyś u swojego malucha coś podobnego? Może to była po prostu jakaś niestrawność. Później wszystko było OK, Igor zachowuje się tak jak zawsze. Uciekam dziś spać bo jestem wykończona. Wpadnę jutro i napiszę co u Nas. Buziole dla Was wszystkich :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Od pewnego czasu testujemy tańsze pieluchy. Z czystym sumieniem odradzam Labell z Inter Marche.Porazka! Bardzo szybko przemakają, słabo chłoną wilgoc a zawartośc pieluchy wypływa bokami. Na dodatek odparzają. Muszę je zmieniac co 2-3 godz a i tak zdarza się że przebieram małego nawet 3 razy dziennie bo się przesikuje. Nigdy więcej!!!!! Na razie chyba najlepiej sprawdzają mi się pieluszki z Rossmana ale używam je dopiero drugi dzień wiec za szybko na komentarze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miracle10-trzymaj się dzielnie,nie mamy wyjścia tylko zagryźć zęby,choć czasem ma się ochotę po prostu wyjść z domu i wrócić za miesiąc! Mój Szymek też straaasznie daje popalić.Wszystko jest źle i nie tak,zaraz ryk w niebogłosy, aż człowieka ciarki przechodzą!Mąż ma oczywiście drugą zmianę,jak zawsze gdy dziecko jest marudne :-( i wraca przed 23!Wczoraj myślałam,że oszaleję a dziś chyba nie lepiej.Jeszcze przeziębiona jestem jak cholera,leje mi się z nosa,prawie nie spałam.Jutro mamy szczepienie ale jak będę tak kichać i smarkać,to chyba mąż sam wejdzie do przychodni.Boję się,żeby nie pozarażać tam maluszków. Jeszcze od niedzieli Szymek nauczył się sam przekręcać z plecków na brzuszek i oczywiście bardzo mnie to cieszy ale teraz chce to robić non stop.nawet chwilki nie wytrzymuje na plecach i ubieranie go to prawdziwa walka.W nocy po karmieniu i odłożeniu do łóżeczka tez przewraca się i gada! Megi84-wyobrażam sobie,co przeżyliście.Ale wierzę,że wszystko będzie ok.Maleństwa upadają bezwładnie i najczęściej a zwłaszcza przy upadku z niedużych wysokości nic sobie nie robią.Mój starszy synek też wypadł tylko ze swojego łóżeczka,wspiął się po ochraniaczu i przeleciał nad barierką,miał wtedy 11 m-cy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to chyba alergia pasożytów nie ma ale w kale liczne pasma śluzu, leukocyty i erytrocyty Kruczę, mój syn chyba od początku ma sluzowate kupy, a ja myślałam, że tak wygląda prawidłowa kupa. Do mam karmiących piersią: jak wygalają kupy Waszych dzieciaczków? Są rzadziutkie, ciągną się, są jak papka? Co do koloru nie mam zastrzeżeń, no ale kupa nie powinna się ciągnąć jak gile z nosa, za przeproszeniem :-( czekam jeszcze na wyniki posiewu z moczu i skoro jeszcze ich nie ma to pewnie coś wyhodowali, zresztą w ostatnim badaniu ogólnym wyszły liczne bakterie w polu widzenia, więc stan zapalny jest. Umówiłam sie już z pediatra na piątek. 3 dzień jestem na diecie bezmlecznej, no ale na efekty trzeba będzie poczekać. Po 2 tyg. jak nie będzie poprawy to chyba będę przechodzić na modyfikowane, ale jednocześnie będę odciągać (tylko laktator elektryczny muszę wypożyczyć, bo ręczny nic mi nie uciaga), bo jeszcze może się okazać, ze jest uczulony na nie wiadomo co i modyfikowane jeszcze bardziej nie będzie mu służyć. Boje się w ogóle czy on to mleko modyfikowane antyalergiczne będzie chciał pić. Podobno nie smaczne to ustrojstwo :-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obserwuję topic bo
mam dziecko w podobnym wieku. ale co chciałam napisać: Anula2500 - wpierw sobie sprawdź czy masz 20 czy 26 dni urlopu. Do urlopu liczą się również skończone szkoły. mojej kadrowej się :pomyliło: na moją niekorzyść ale się zorientowałam w porę. 6 dni to dużo. np. jak masz studia skończone (nawet licencjat) to jest jakby 8 lat stażu pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miracle bylam prawie pewna ze twoj Ignaz ma alergie jak pisalas o jego zachowaniu to tak jakbym czytala o swoim Aleksie.Ale jemu nocne stekania juz przeszly, tez robil kupy ze sluzem i to po 10 na dobe a myslalm,ze tak ma byc bo wkoncu zadnej wysypki nie mial a alergia kojarzyla mi sie zawsze z wysypka...odstawilam calkiem nabial i jajka dokarmiam go sztucznym wiec lekarz przepisal bebilon pepti ale na efekty trzeba bylo czekac ok miesiaca zanim sie wszystko unormuje teraz kupy sa takie papkowate jak gesta farba :) Takze cierpliwosci tez mialam juz malego odstawiac od piersi i przejsc calkowicie na modyfikowane bo juz nie moglam dojsc do tego co go uczula ale wkoncu przeszlo... Minal juz miesiac a ja tydzien temu zaczelam jesc ser bialy i zolty, malemu nic nie jest...ale mleka boje sie napic:) A tak wogole to moj maly od kilku dni jest straszna maruda niczym mu nie dogodzi ma juz dosc...moze to zeby...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anula25000
obserwuję topic bo : dzieki za radę, właśnie zastanawiałam się czy tylko licencjat wystarczy, żeby liczyć 8 lat. Ja licencjat skończyłam w 2009 r i od października 2009 r miałam umowę o pracę czyli w październiku 2010 minęło dopiero 9 lat a 10 minie w tym, ale czy wychowawczy sie do tego okresu wlicza? ktoś może wie jak to się liczy? Megi współczuje takich przeżyć, ja właśnie dziś miałam taki sen w nocy, ze mały spadł ale niestety zrobił sobie krzywdę i obudziłam sie z krzykiem,mąż nie wiedział co sie dzieje:-( Wczoraj włąśnie byłam dać podania o urlopy i główny kierowniczka z łaską je przyjąła i stwierdziła, ze i tak szefowa musi sie zgodzic. Naiwni są myślą, ze mogą tworzyć własne prawo. Dzwoniłąm do PIP-u i powiedzieli, że jak będą problemy to napisać skargę i oni chętnie sie tym zajmą. Miracle śluz ogólnie w kuoie się zdarza, ale już duża ilość świadczy o chorobie ukł pokarmwoego, właśnie, ze coś sie źle wchłania. Ja mam wręcz świra na punkcie obserwacji kup:-( i właśnie mój zawsze miał książkowe: papkowate takie właśnie jak gęsta farba, czasami odrobinka śluzu. Teraz bardyiej wsika pampersa )cho od wcyoraj ju jest lepiej= no i niestetz wicej luyu i to najlepsye, ye jestem na diecie beymlecynej. Od dyi z powrotem zaczynam jesc nabial.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anula25000
jeśli chodzi o jedzenie łyżeczką to mój mały nawet kuma o co chodzi, od 5 dni jemy kaszkę raz z lepszym raz z gorszym wynikiem. Musi mu się sie chcieć:-)wtedy nic nie wypluwa, w tym wszyskim jednak dalej najsmaczniejszy jest śliniaczek:-) niestety jeszcze daleka droga do zastąpienia jednego mleczka stałym posiłkiem, bo aż tak bardzo to go narazie nieinteresuje.w tym tyg chce wprowadzić marchewkę, choć strasznie się boje, ze bedzie miał zaparcia po niej. No ale trzeba to przeżyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam dziewczyny :) Ja od 1 kwietnia już pracuję, nie jest źle daję radę chociaż ciężko wyjść z domu jak maluszek słodko śpi. Od soboty u nas znowu się coś przyplątało - wysoka gorączka biegunka (wszystko wyciekało z pampersa) a mały odmawiał przyjmowania jedzenia płynów. Po 5 h pojechałam na pogotowie i trafiłam na najgorszą lekarkę z możliwych. Obejrzała małego stwierdziła że nie jet odwodniony i przepisała elektrolity i kazała podawać szczykawką na odchodne dodała że mały jest grubiutki więc może schudnąć myślałam że zabije. W nocy znowu wysoka gorączka 39 'C a mały wypijał tylko 60 ml mleka co 4 h. W poniedziałek byłam z małym w przechodni infekcja wirusowa coś z powietrzem przyszło. Dostaje leki, pije tylko na spaniu biegunka ustała ale w brzuszku dalej ma rewolucje. A ja przy tym wszystkim w pracy i dzwonie co godz do domu jak tam mały. Jeszcze tylko 2 godziny i do domu a też jakoś dziwnie się czuje chyba mały mnie zaraził.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
iu nas wdomu 3 osoby mają grype jelitową;/;/;/mam nadzieje,n że nie podłapiemy jej z małym:-( jutro chyba pojade sobie na cały dzień do brata, lepiej dmuchac na zimn

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anula - wychowawczy sie liczy do stazu pracy. jak uplynie rowno 10 lat to przysluguje Ci 26 dni urlopu juz w tym roku (te 6 dni uzupelniajace) wiem to na pewno bo mialam tak 2 lata temu w grudniu i dostalam dodatkowo te 6 dni :) w K.P. w dziale urlopy jest mowa o tym uzupelniajacym. Tyle. ze za czas urlopu wych powyzej 30 dni nie przysluguje wogole urlop wic nie wiem czy dostaniesz te 6 dni... zalezy kiedy wrocisz do pracy aisha a kto opiekuje sie dzieckiem? bo mi chyba wypadlo z pamieci jesli pisalas...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×