Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość CO SIE STALO ZE JESZCZE NIE MA

LISTOPAD 2010

Polecane posty

Gość gość
dziewczyny czy ja mam jakiegoś pecha? mam ostre zapalenie pęcherza. cudnie anula2500

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anula2500 ładnie Cię wzięło. Jak sobie przypomnę, jak mnie to dopadło... Jak tak dalej będzie, to nie dotrwamy do 200 :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewczyny!!! Jejku, przepraszam, że tak rzadko piszę ale naprawdę czasu i sił brak, ale pamiętam o Was niezmiennie!!!! U nas dzieci właściwie non-stop chore. Krzyś miał zapalenie oskrzeli i pierwszy w życiu antybiotyk :( Potem on i Marysia zarazili się od synka znajomych różyczką, u Krzysia w miarę szybko przeszło ale Marysia jako że nie szczepiona nadal jeszcze ma jakieś zmiany różyczkopodobne na nóżkach... A na koniec po tym wszystkim dopadła ich lekka na szczęście ale jednak jelitówka. Więc 2,5 tyg - masakra! Wydawało mi się że Krzyś jest już zdrowy i posłałam go do przedszkola ale pochodził 2 dni !!!! i znów chory! Teraz niby tylko katar i kaszel od kataru ale siedzi w domu. Też mu daję właśnie to Neosine - pierwszy raz, nie słyszałam o tym wcześniej i nie dawałam... Chyba jednak za szybko go wypuściłam z domu po tych wszystkich wirusach... Teraz chyba do 1 listopada go przetrzymam w domu żeby mi się na weekend nie rozchorował. Szkoda mi tych dzieci bo ciągle w domu się kiszą a pogoda przecież jest niezła jak na październik!!! Ciepełko! W pracy ok, ale jest dużo roboty i już parę razy wracałam do domu po 18:( Albo siedziałam jeszcze wieczorem w domu przed komputerem żeby nadrobić... Zobaczymy jak będzie z wypłatą:) Poza tym Dziewczyny, próbuję rozkręcić własny biznesik. Narazie z mizernym skutkiem :) Zajrzyjcie, polubcie i podglądajcie:) (Hmm, próbowałam tu wrzucić linka do fb ale chyba uznano mojego posta przez to za spam więc spróbujcie znaleźć na fb coś co się nazywa Mamka:) ) No właśnie. Ostatnio na fb jestem częściej niż tu, więc może jednak wrócimy Anula do Twojego pomysłu i przeniesiemy się na fb?... Ściskam Was mocno!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anuszka ja już chyba Cię znalazłam i polubiłam:-) ja jestem na furaginie bardzo mocnych dawkach, więc znów cykl stracony. Eeh strasznie mi przykro, no ale cóż. Mój Wojtek też coś zaczął kaszleć i taka jestem złą bo w sumie już nei wiem co mu podać. Miejsc u lekarza wczoraj już nie było, spróbuje jutro go zapisać choć do rodzinnego, żeby go osłuchał. jeden dzień kaszle, drugi nie. Dziś rano zrobiłam mu inhalację z Mucosolvanu, ale jednak puściłam do przedszkola.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anula i jak zdrowie Wasze? Ela ma gardło blade i osłuchowo ok. Zapewne wirus wywołuje temp. Teraz sprawdzamy, czy nadal jest uczulona na neosine - jutro się okaże. Anuszka ja Cię już dawno temu polubiłam, a teraz masz już na to dowód:) Mam nadzieję, że biznesik Ci się rozkręci. Sama to wszystko szyjesz? Jeszcze masz na to czas? Bo zdolności Ci nie brakuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ewelina u lekarza nie byłam bo nie było miejsc, Wojtek przestał kaszleć a dziś z rana znów jak gruźlik. Zaczynam się na prawdę martwić. Postanowiłam podawać mu Pulneo i dopiero we wtorek jest szansa na lekarza. Chyba że w weekend podjadę gdzieś na dyżur. Anuszka czapeczki super, czy są tez rozmiary an nasze 3 latki? Ania WWW co tam u ciebie????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Krzyś też kaszle. Zamiast być lepiej to mam wrażenie że jest gorzej, a przynajmniej bez zmian. Pije tyle syropów różnych i nic. Pneumolan, Neosine, prawoślazowy, Sambucol wzmacniający niby odp***ość... A wczoraj i dziś miał stan podgorączkowy:( Marysia też kaszle paskudnie, ona pije flavamed, tyle ile uda jej się wcisnąć... Okazało się też, że Krzyś troszkę spadł na siatkach centylowych jeśli chodzi o wagę. Zawsze był w okolicach 50 centyla i przybierał w normie. Jak wyzdrowieje to zrobię mu badania krwi żeby sprawdzić co się dzieje. Jeśli chodzi o czapy to oczywiście szyję sama. Czasu mało na dopracowanie wszystkiego i często łapią mnie wątpliwości czy to wszystko ma sens no ale póki co i tak zamówień nie ma więc chyba szyję tak sama dla siebie:) Oczywiście, że czapki są również w rozmiarze na nasze dzieci starsze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anuszka to u nas to samo. Dostaje odpowiednik Neosine, Pneumolan ( bo do tej pory pomagał), Mucosolvan, inhaluję i do tego teraz doszedł jej Ismigen. Również nie widzę zmian, poza spadkiem temperatury. Gorączki nie ma, ale za to nasilił się kaszel, bo jak do tej pory miała tylko raz w nocy napad kaszlu i raz nad ranem, to teraz ma też w ciągu dnia. W środę będzie 2 tydzień, jak to się wlecze. Ręce opadają. Na dodatek budzi się w nocy i wyje, bo płacz to już to nie jest. Żeby jeszcze sama chciała powiedzieć, o co jej chodzi,a tu ryk i trzeba się domyślić, czy siku, czy piciu. Jutro mieliśmy iść piętro wyżej na urodziny 5-letniego Olka, ale w tej sytuacji chyba lepiej sobie odpuścić, zwłaszcza że będzie tam tygodniowe maleństwo. Z drugiej strony tak sobie myślę, że oni sami przyprowadzali chorego Olka, nawet jak Ela miała obniżoną odp***ość, a jakby miało sie zarazić, to zaraziłoby się od niego, bo sam też chory. Ech, same problemy przez te choróbska. Anuszka wybierasz się jeszcze z dziećmi do lekarza, czy czekasz na jakieś zmiany?Oby na lepsze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Eeee tam, ja już nie idę do lekarza. Chyba, że się pogorszy albo nie przejdzie im w ciągu najbliższych 3 dni... Kaszlą i smarkają pomimo syropków, psikania do nosa i w ogóle... A jak robicie te inhalacje? Nigdy nie robiłam i jestem ciekawa jak to się robi. Dziś wyszliśmy w końcu na spacer, po 2,5 tyg kiszenia się w domu. Wyszliśmy i szybko musieliśmy wracać bo się zrobiła listopadowa ulewa! No ale z 15 min byliśmy na świeżym powietrzu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ela na antybiotyku :( Wczoraj koło południa znów stan podgorączkowy, od rana cały czas kaszel. Anuszka inhalatory mają pojemnik (nebulizator) do którego wlewa się lek wykrztuśny (np mucosolvan) lub przeciwzapalny (pulmicort), a my w ostateczności też rozkurczowy (berodual). Wszystkie leki na receptę. Inhalacja trwa w zależności od ilości leku - u nas ok. 10-15 min. Ja jestem zadowolona z tego sposobu leczenia, a ostatnio i siostry zaopatrzyły się w sprzęt. Plusem jest to, że lek trafia od razu tam gdzie potrzeba i nie obciąża żołądka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anuszka inhalator to super sprzęt, my tak zawsze leczymy katar. Robię mu zawsze 2-3 razy dziennie inhalacje z samej soli i super odtyka nos. A jak jest większa choroba to tak jak Ewelina mówi nie trzeba obciążać żołądka syropami tylko robisz inhalacje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hej dziewczyny jak tam dzieciaki.? wojtek ma 38-39 st od poniedziałku wieczorem. osłuchowo czysty lekko czerwone gardło malutki kaszel. na razie podaje nurofen i sambucol kids. anula2500

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anula to chyba jakaś pandemia. Ela też była osłuchowo czysta, żadnego kaszlu i kataru, gardło blade, tylko temperatura, a skończyło się na antybiotyku. Teraz zagadka dlaczego, bo kaszel był sporadyczny, jak dostała hascovir to tylko w nocy i nad ranem, a po neosine w niedzielę kaszel nieustający i znów temp. Niech już przyjdzie zima, to może mróz wybije te wirusy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ewelina ela jest uczona na neosine to pewnie stąd ten kaszel. szkoda że znów antybiotyk. wojtek wczoraj już o 18 spał. w sumie cały dzień miał gorączkę., ale spadała od razu po podaniu ibum. mam nadzieję że mu przejdzie anula 2500

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agus 24
Wszystkiego Najlepszego dla naszych listopadowych maluszków :) mój mały 3l skończyła 4.11, u nas niestety grypowo mały i ja jesteśmy chorzy :( niestety ta pogoda jest nie do zniesienia pochmurno itd, pozdr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aguś24 Wszystkiego dobrego dla Radka :-) I wszystkich listopadpwych maluchów! Alex też 4 miał urodziny, a od 5.11 chodzi do przedszkola :-) Bałam się strasznie, ale okazało się, że nie ma czego. Alex (odpukać) chętnie chodzi do przedszkola i od początku nie było problemów z płaczem. Dopiero 2 tygodnie chodzi, a już jest różnica w zachowaniu. Jest spokojniejszy o wiele :-) Minus jest taki, że wraca bardzo zmęczony i zasypia na 3h (a już nie spał w dzień od jakiegoś czasu) i bardzo późno chodzi spać wieczorem :-( Czasem padam szybciej niż on. Wtedy S. go kładzie spać o 23. Czasem nawet później... Ja jak narazie przyzwyczajam się do nowej roli. Powiem Wam, że ciężko mi wszystko ogarnąć, ale daje rade :-) Następnym razem wrzucę kilka zdjęć :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pestycyda - tak się cieszę, że coś się u Ciebie zmienia na lepsze!!! Bardzo bardzo dobrze:) Oby tak dalej :) U nas bez zmian, czyli dzieci wciąż chore. Krzyś pochodził 4 dni do przedszkola, w piątek przed długim weekendem dostał katarku, więc myślałam naiwnie, że przez weekend wysiedzi się w domu to przejdzie a tu w niedzielę pojawiła się gorączka no i po weekendzie polecieliśmy do lekarza. Oczywiście - wirus. I znowu siedzi w domu. Teraz powoli już wychodzi z tego to znowu Marysia zaczyna... Mnie też już od 3 tygodni coś trzyma i dusi i na zatokach czuję, dziś dostałam antybiotyk i zwolnienie do końca tygodnia. Bosko. Za to są postępy jeśli chodzi o Marysię i jej zasypianie. Już od jakiego czasu zasypia w swoim łóżeczku, oczywiście ja muszę siedzieć obok, a ona cuduje, gada z królikiem albo swoją lalą, ale w końcu po jakiejś godzinie wygłupów przeróżnych pada i zasypia. Bez cyca, bez butli, bez smoczka. Jestem dobrej myśli :) Krzyś dziś ma urodziny. Jej, 3 lata minęły nie wiadomo kiedy!!! Ja wciąż próbuję coś szyć ale czasu wciąż za mało... Całusy!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny ja również życzę dzieciaczkom wszystkiego najlepszego z okazji kolejnych urodzin, mój ma dopeiro pod koniec miesiąca. A u mnie ciągle coś, tym razem zawalone zatoki (choć wolę już bym ja była chora a nie Wojtek). Wojtek niby zdrowy kaszleć przestał, ale wczoraj byliśmy u nefrologa i tam doktor mówiła ze ma czerwone gardło. Dziś w ogóle był jakiś markotny, prawie się popłakał że nie chce iść do przedszkola bo będzie się o mnie martwił. Ale później poleciał do kolegów. Kurcze Anuszka widzisz wcześniej w ogóle Krzyś Ci nie chorował to teraz masz z nawiązką;/;/ Pestycyda super że zaczyna się układać, a może Ty też masz konto na fb?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas po antybiotyku póki co spokój. Pestycyda cieszę się,że w końcu zaczyna się układać:) Anula oby Wam zdrowie dopisało, no i aby w tym miesiącu nie było już żadnych przeszkód Anuszka4 również zdrówka życzę, gdybyś jednak znalazła trochę czasu na szycie, to ja składam zamówienie na czapkę dla Eli :) Taką, która pasowałaby do szarej lub jasno czerwonej kurtki (czerwień wchodząca w pomarańcz). A Ela teraz wciągnęła się w jim jam i przesiadywałaby u babci non stop na tv. Na szczęście lubi też puzzle. Jak jej czytam, to ona chce oglądać książkę, ale coś jej w główce zostaje, bo jak czytam "Lenia", to ja zaczynam, a Ela kończy:) Na koniec 100 lat dla wszystkich dzieciaczków i zdrówka przede wszystkim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewczyny, Życzenia dla Waszych maluszków, przede wszystkim żeby były zdrowe i ładnie się rozwijały. My już po:). Świętowałyśmy całe 3 dni. Moja Natka jest teraz na etapie barbie, uwielbia oglądać wszystkie bajki, toteż na urodziny zrobiłam jej taki oto tort : http://pokazywarka.pl/3ceou8/ Mój pierwszy raz z masą cukrową, więc uważam że efekt jest całkiem niezły. Natka to generalnie dobre dziecko, tylko jest mocno emocjonalna. Przytulałaby się cały czas. No i zaczyna mieć swoje akcje histeryczne. Trudno jest zachować spokój w takich sytuacjach. Np proszę ją by założyła skarpetki, a ona twierdzi, że nie umie, to potrafi się z tego rozpętać naprawdę porządna awantura. Bywa ciężko. Do przedszkola chodzić nie chce. Tzn w przedszkolu się dobrze czuje, ale w domu codziennie jest ten sam scenariusz "Ja nie chcę do przedszkola, ja nie lubię chodzić do przedszkola", ale jak już się ubierzemy i wychodzimy to jest ok. Pani ją generalnie chwali, że takie radosne i grzeczne dziecko. Niestety w domu to niezły łobuz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hej dziewczyny a ja mam do was takie pytanie. wiadomo że staramy się o 2 dziecko i nie ukrywam że bardzo bym chciała dziewczynkę. niby wg planowania płc***owinno się kochać przed owulacja. wojtek począł się dzień po czyli książkowo. potwierdzacie tą zasadę. mam nie wychodzi. zła jestem na siebie. na prawdę najważniejsze jest zdrowie ale jednak gdzieś tam w głowie mi to siedzi. anula2500

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
AniaWWW super tort, ja w tym roku poszłam na łatwiznę i udekorowałam opłatkiem waflowym z Kubusiem Puchatkiem. Anula2500 u nas sprawdziło się poczęcie dziewczynki przed owulacją, wiec jak najbardziej potwierdzam. A nie wychodzi ogólnie, czy przez to że miałaby być dziewczynka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ewelina po pierwsze strasznie rozregulował mi się cykl. zawsze miałam 28 dni a od lipca jak zaczęliśmy się starać mam 32, 33, 31 i 29. także trudno mi jest określić jaki będzie cykl. na początku próbowaliśmy typowo na dziewczynkę później miałam wirusa bostońskiego a w poprzednim cyklu przez 3tyg leczyła pęcherz. w tym cyklu tylko przed owulacja bo mąż musiał wyjechać. pomału zaczynam mieć doła. jestem zła na siebie że trochę świruje. przecież mogę mieć 2 chłopaków ważne żeby zdrowe były. ania www tort super.- masz talent. ja jeszcze nie wiem co to będzie może znajomy cukierni znów mnie zaskoczy. wojtek coś zaczyna mieć zatkany nos., oby tylko na tym się skończyło. ania www nie martw się wojtek przez pierwsze 2 miesiące mówił i stękał że nie chce iść a później świetnie się bawił. i tak codziennie już nie mogłam tego słuchać. anula2500

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anula wrzuć troszkę na luz. Jak to mój m mówi "łatwo się wpada, trudno zachodzi". Chociaż jak obserwuję, to przynajmniej wokół mnie przy drugim dziecku trochę dłużej trzeba było się postarać niż przy pierwszym. Może najpierw trzeba byłoby wyregulować ten cykl? Nie przejmuj się tak bardzo, będzie dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiem ewelina luz to podstawa ale wiesz jak to jest z nami. nagle chcemy dziecko i to już w tej chwili za pierwszym razem. z wojtdiem też trochę świrowałam a zaszłam w cyklu który spisałam na straty he he. ale spokojnie postaram się anula2500

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anula też bym chciała za pierwszym razem. Sama też bym pewnie świrowała i np. kupiła wcześniej test, żeby mieć pod ręką. Oczywiście zostałby wykorzystany już po 1-dniowym "poślizgu". Jak się bardzo chce, to trudno nie fiksować i zachować spokój. Ale raz się udało, to dlaczego by nie miało i drugi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny, Ja tak w ogóle to jestem mega wściekła, bo znów się dowiedziałam że moja "kochana koleżanka " z pracy obgaduje mnie za plecami i ma ochotę na mój etat. jak można być tak fałszywym, uśmiechać się, kupować mojemu dziecku na urodziny prezent, a za plecami kopać dołki. Zawsze wiedziałam, że trzeba na nią uważać, ze jest bardzo fałszywa, ale co tu dużo mówić jest mi przykro i jestem wściekła. Nie dość ze aktualnie jest w firmie do pomocy bez umowy to jeszcze tak się panoszy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anula2500: Co do konta na fb, to mam swoje konto :-) Ale jest tam ustawione, że tylko znajomi zdjęcia widzą, bo ostatnio mój ex nawet o zdjecia się przypierniczył. W ogóle był z nim cyrk w dzień urodzin Alexa, ale na szczęście tylko przez telefon. Wpisz Anna S.. (nazwisko słynnego pana z serialu 13 posterunek :D). Pewnie wyskoczy więcej, więc patrz po miejscowości Hochheim am Main :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×