Wiem, że już zawsze będę sam dlatego nawet nie szukam ani nie robię sobie

no to faktycznie jestes niezle walniety ja nigdy takich okazji nie mialem zgnijesz w piekle za takie marnowanie szans

EDIT: Powód: uważałem że zasługuje ONA na kogoś lepszego (no i rzeczywiście to prawda, bo zasługuje na faceta który nie będzie bał się o nią starać).

ja bym wybrała prasowanie :p żartuję... fajnie jest na kafe :D siedzę w pracy do 23:00, a jak na złość nic się nie dzieje :o :o :o

"I powiedzcie mi teraz że jest dla mnie jakaś nadzieja i że nie odbiegam od normalności..." Po tej litanii powiedzialbym ze masz cos z glowa bez urazy oczywiscie :D

Przy okazji jeszcze dodam że: 1) Nie mam problemów z nawiązywaniem kontaktów z dziewczynami 2) Dziewczyny mnie lubią, uważają za fajnego (no przynajmniej w większości, typ tzw. cold bitch za mną nie przepada) 3) Zdarza im się pytać otwarcie lub owijając czy mam dziewczynę 4) Kilka razy zapraszały mnie jako partnera na studniówkę albo weselę (za każdym razem się wykręcałem) 5) A na końcu absolutny hit: odrzuciłem (a raczej skutecznie przez długo czas odtrącałem) piękną, inteligentną i wrażliwą dziewczynę, która chciała się ze mną umawiać, z którą fantastycznie się dogadywałem i o której do dziś myślę. Powód: uważałem że zasługuje ONA na kogoś lepszego (no i rzeczywiście to prawda, bo zasługuje na faceta który nie będzie bał się o nią starać). I powiedzcie mi teraz że jest dla mnie jakaś nadzieja i że nie odbiegam od normalności... (Wkleiłem raz jeszcze. By było na nowej stronie i dodając małą poprawkę)

Powód: uważałem że zasługuje na kogoś lepszego Dobre podejście - każda dziewczyna zasługuje na kogoś lepszego niż beznadziejny prawiczek użalający sie nad sobą.

Nieznana - jak to nie?! Ile tu bylo postow t 'zabije drania', 'zniszczyl mi zycie', 'zabije sie-facet mnie rzucil' itd Przykro mi ale wniosek jest jedyny, maslo jest maslane a wy zostaniecie pogrzebani samotnie. A punto. Ps jaki mecz? kto wygrywa?

nie !!!!! jestes niezle walniety w dekiel gdyby chociaz jedna sie mna zainteresowala za kilka lat one wszystkie beda zajete, moze nawet mezate i dzieciate i wtedy zrozumiesz swoj blad

Znajomy Ktoś "I powiedzcie mi teraz że jest dla mnie jakaś nadzieja i że nie odbiegam od normalności..." Po tej litanii powiedzialbym ze masz cos z glowa bez urazy oczywiscie Zdanie w cudzysłowiu oczywiście pisane było z sarkazmem. Ja wiem, że coś jest ze mną nie tak, staram się odrzucać od siebie ludzi gdy Ci chcą się zbliżyć.... :P :o

Prasuje :D Tylko jakos marnie mi idzie :) Jeszcze dziecko kloci sie o pc... Jak mi zle!:O

I tak wszyscy umrzemy. To moja kwestia

korjonos: Dokładnie! Ja się z tym w pełni zgadzam. Uważam że dziewczyny zasługują na kogoś, kto się o nią stara i będzie dla niej facetem w tradycyjnym tego słowa znaczeniu. Misiaku: Cracovia - Legia 1:0, Cracovia gra w przewadze, Choto wyleciał z boiska. Aktualnie przerwa w meczu. 22 - letni: wiem, że jestem walnięty. Prośba o powiedzenie mi, że jestem normalny to był (w zamyśle) sarkastyczny komunikat mówiący "wiem, że coś ze mną nie tak" :P

"jak nie ta to inna... czy to tragedia życiowa, że dostałeś kosza? nie Ty jeden, faceci też dają kosze dziewczynom, a jakoś nie odżegnujemy całego rodu męskiego od czci i wiary" Wiesz, kiedyś czytałem na tym forum tematy gdzie dziewczyna rozpaczała bo facet którego kocha wybrał inną itp. Nie mogłem w to uwierzyć jak bardzo można przepadać za jedną osobą. Póki mnie się to nie przytrafiło. A te dziewczyny miały łatwiej; one mają grupę wsparcia w postaci swoich psiapsiółek, mają życie towarzyskie, znajomych - całe te zaplecze. Ja tego nie miałem i nie mam. Czuję się jak facet bez nogi na konkursie tańca. Jak facet dostanie kosza to idzie do kumpli, opowie, popija browary, razem pójdą do klubu poznawać dziewczyny, może zadzwonią po jakieś koleżanki. Ja nie mam takiego luksusu. Różnię sie od innych facetów i to bardzo; w tym zakresie przykładanie tej samej miarki do mnie nie sprawdza się.

ale podobno to nie Twoje dziecko, więc spław gówniarza :p

"Zdanie w cudzysłowiu oczywiście pisane było z sarkazmem. Ja wiem, że coś jest ze mną nie tak, staram się odrzucać od siebie ludzi gdy Ci chcą się zbliżyć.... " Moze podswiadomie Ty chcesz byc sam ale nie do konca to akceptujesz :)

Żeby ze mną dziewczyna chciała iść na studniówkę to musiał bym jej zapłacić.

Dziecko splawione. Nie moje. To potwierdzam. :)

Real Life współczuję :( musiało Ci być trudno... (nie myśl, że po wygadaniu się psiapsiółkom boli mniej :)) niemniej świat się nie kończy na jednej pannie, która Cię nie doceniła, czyż nie?

autorze dyskusja z prawiczętami naprawdę nie ma sensu, o ile nie chcesz stać się jednym z nich i reszty swojego życia spędzić na kafe udając, że masz w dupie kobiety i równocześnie nieustannie o nich pisząc, co zresztą dość mocno podważa wiarygodność owych zgorzkniałych jednostek płci męskiej. padnij więc na kolana przed niedoszłą lubą, a jeśli to nie pomoże padaj przed innymi. całkiem możliwe, że zedrzesz sobie kolana, ale przynajmniej w końcu zamoczysz, w przeciwieństwie do kolegów z kafe

po co chciales to uslyszec ? kurfa , jacy wy ludzie dziwni jestescie idz do tej kolezanki, upij ja i powiedz ze przemyslales sprawe albo wkrec sie na jakies wesela lub impreze i tam wyhacz jakas kurfa , za pare lat nie bedziesz sie z tego smial , bo to jest tragiczne a nie smieszne

Napisz jak cos sie w meczu zmieni.Nie dosc, ze prasuje to nie mam polskiej tv. Ciemnota tu panuje. Dokoder jutro dostane z kraju. Zastanawiam sie jak bardzo dziecko nie jest moje... :p

Ja chcę z kimś być, ale jak przychodzi co do czego to zastanawiam się co taka dziewczyna może we mnie widzieć itp.

popieram prawde z jednym wyjatkiem: my nie gadamy o tym bo tak nam wygodniej, nas po prostu nikt nie chce

Mężczyzna, który przestaje walczyć staje się ciotą. Taka prawda Panowie.

"świat się nie kończy na jednej pannie, która Cię nie doceniła" Żadna mnie nie doceniła i to się juz raczej nie zmieni. Najlepiej czuję się w domu z książką (tzw. nudziarz :D ) a 'wychodzic do ludzi' jesli nie mam jakiejś sprawy do załatwienia - unikam. Jestem skazany na dozywotnie singlowanie. Przynajmniej się nie okłamuję, że będzie lepiej... bo nie będzie

zależy czy dobrze Ci płacą Misiaku :p dzieciaki są słodkie ale potrafią zamęczyć (mówię to jako ulubiona ciocia pewnego ośmiolatka) :p

"Mężczyzna, który przestaje walczyć staje się ciotą" Zamiast tego dostaje zarzut prokuratorski o nękanie.

Nie warto wszystkiego rozumiec. Zostaw troche miejsca magii i kobiecie. Ha! pomyslalaby kto, ze ja taka madra :p

"ale jak przychodzi co do czego to zastanawiam się co taka dziewczyna może we mnie widzieć itp" jesteś gorszy niż baba :o