Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

nadziejamyszki

termin GRUDZIEŃ 2008 - cz.2

Polecane posty

Witam, Przepiękna dziś pogoda. Czuje się wiosnę:) Do południa byliśmy już na 3 godzinnym spacerku i jak tylko mały wstanie i zje podwieczorek idziemy ponownie:) Meaaa ja też uważam że Nadia wystawia was na próbę. Jak trochę popłaczę nic jej się nie stanie. Amorku słodziak z Kubusia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Izu ju kiedys pisałysmy o tym tutaj,ze jes bardzo ciężko zyc normalnie-jedzenie u nas tez drogie -50zl wydasz dziennie na podstawowe produty!!!przy zarobkach wiadomo jakich ledwo starcza,często ludzie maja debety na kontach:((Do tego oplaty sa bardzo wysokie,od czynszu po gaz:((ehhhhh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez lece Natalka wstala. Mowi KUPA:) Przebieram ja a ona sie pyta cio-to? Odpowiedzialam ze KUPA:) Zalapala i mowi KUPA,KUPA !!! hihih

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hehe Barylkooo :) To Natalka juz tak duzo mowi ?? Kubus raczej po swojemu cos pogada, z polskich slow raczej tata, czasem mama, amam lub niam i papa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jejku czuję się jak flak:o Od dwóch nocy chodzę późno spać, wczoraj robiłam mężowi prezentację w PowerPoincie na zajęcia do północy, w szkole w okienkach przygotowuję się na korki, a tu jeszcze ostatni dzień rekolekcji i znów mnie wypizgało w kościele do szpiku kości. Teraz siedzę zmarznięta, a poliki mam jak ognie:o Izu >> ostatnio kolega mężowi opowiadał jak oduczyli córcię ssać smoczka, a więc co kilka dni odcinali jej po troszeczkę koniec smoczka, tak żeby mała zbytnio nie zauważyła, i tak doszli o momentu, kiedy smoczek był już niewygodny bo zbyt krótki i mała sama zrezygnowała. Może i u Was sie sprawdzi? My też rozglądalismy się za butami wiosennymi. A w ogóle z tymi butami to z teściową miałam przeprawę, bo ona Lence kupuje mnóstwo ciuszków używanych. Co do tego nie mam nic przeciwko, zwłaszcza, że wybiera zawsze albo nowe, albo takie, że w ogóle nie widać śladów używania, ale zabroniłam kupowania używanych butów, a jędza mimo wszystko kupuje i co jakiś czas mnie urabia, że takie małe dziecko to nawet nie zniszczy, więc bucik dobry. Tłumacze kobiecie, że nie chozi mi o to czy zniszczy czy nie, ale o to, że to najważniejszy moment, kiedy stópka sie kształtuje i nie chcę żeby Leny stopa kształtowała się w wyrobionym już przez inne dziecko bucie - nie dociera! I tak teściowa kupuje wciąż używane, a ja też o butów podchodzę tak, że wolę te z wyższej półki bo wygoniejsze, no to jak ona to widzi to zaraz wyjeżdża z tekstem, że po co takie drogie skoro ona kupuje i od nowa jazda Miesiąc temu w Ecco były jeszcze wyprzedaże i były też sandałki z zeszłego sezonu, kupiliśmy Lence już na lato w rozm. 23 za 61zł:D Naet jak nie wpasujemy sie w rozmiar to i tak Lenka śmiga po domu w sandałkach to będą w swoim czasie jako kapcie:) A co do ubranek to dzięki teściowej i mojej siostrze mamy zapas na pierwszych kilka lat. Jeyne co muszę okupić to jakąś wiosenną czapeczkę:D Ja uwielbiam latać po lumpeksach i sama też Lence wygrzebuję ciuszki, więc właściwie stale jej coś dokupuję, podobnie moja siostra i teściowa. Z zabawkami u nas też nuda, Lena woli napierdzielać w garnki i miski, jedyne co ją zajmuje wiele razy w ciągu dnia (wszak na krótko) to książeczki, dlatego staram sie je w miarę często dokupywać. Ale zdechle sie czuję:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
-mamuniu zazdroszcze nocki, bo u nas to jest koszmar. Nie było chyba takiej żeby przespała z jedną pobudką. Pozatym często popłakuje przez sen i ja już na równych nogach oszołomiona co się dzieje. Ach szkoda gadać. A i na sosik ja bardzo chętnie. pozatym musze ją ustawić na spanie raz dziennie bo wieczorem coraz póżniej mi zasypia. Niby po kąpaniu jest senna, ale za chwilę się rozbudzi i galopem po domu. meaa z tą torebką dobre, to spryciula mała.A jak reaguje jak przyjeżdzasz po nią po pracy, bo wyobraż sobie moja mała zdrajczyni odwraca się na pięcie i w nogi do babci ucieka. Moja mama zadowolona z tego i cieszą razem z Natalką, ale to tylko daje mi pewność że lepszej opiekunki do dziecka nie można znależć. barylko a zabawki to u nas oprócz sprzęty gospodarstwa domowego to jeszcze są albumy ze zdjęciami, które przegląda z wielkim zainteresowaniem, a jak pozna kogoś na zdjęcu to ma radoche że hej a wtelewizji jedyna bajka ukochana to teletubisie to tyle ide odrabiać ze starszymi matematyke :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Samadama :) Pia - czyżby skok ;) przejdzie hehe (mądra teraz jestem nie?) Kimizi - Dżordż cie musi porządnie rozgrzać :D u nas ostatnio hitem są kredki świecowe i blok, no i od zawsze wszelkiego rodzaju piłeczki, biega z nimi i rzuca kotu piszcząc radośnie :) Patusia - moja mama na razie opiekuje sie Nadią u nas w domu. jak przychodze to mała mendoza najpierw patrzy czy zakupy przyniosłam, jesli tak to musi je wszystkie wypakowac i mi podaje. jak skonczymy to chce na rączki, potem sie poprzytulamy i juz sie bawi obok, ale w tygodniu nie ma szans by mnie z oka spusciła, w weekend bawi sie sama chetnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aaa i jakze mogłam zapomniec o albumach ze zdjeciami i ksiazeczkach :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, I tak Was znalazłam :) :) . Mam nadzieję, że nie spisałyście mnie całkiem na straty. Miałam spore zawirowania w domu - mały remont i przez to internet nie bardzo działał, a jak działał to mój mąż go okupował na jedynym laptopie :) :). Teraz każdy ma swojego wiec nie ma już problemu. Pokoik Kiniaczka pomalowany, tylko naklejki przykleić no i poukładać wszystko na półkach. Na razie nie mogę niczego znaleźć we własnym domu. Wszystko w salonie w torbach torebkach kartonach ;) ale powoli ogarniam. Poza tym byliśmy na urlopie 2 tygodnie tak w środku tego całego zawirowania. No i może nam się rodzinka powiększy, idę do lekarza w przyszłym tygodniu. Oj już gubię się w tym wszystkim. Przepraszam ze tak tylko o sobie ale jak bym się wzięła za nadrabianie to bym znów nie napisała a tak teraz biorę się za czytanie przynajmniej tego nowego topiku. Strasznie się ciesze ze udało mi się wreszcie do Was napisać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sza_ro_tka >> oj z całego serca życzę Ci bąbelka:D U nas też kredki woskowe to hicior, ale nie taki żeby nimi malować, tylko żeby je wciąż wyciągać z opakowania i znów wkładać i tak w kółko:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szarotko - tak jak wszystkie drogi prowadza do Rzymu, tak tez wiedzialam, ze nas odnajdziesz :-) Przynosisz tyle dobrych wiesci, ze trzeba Cie wysciskac ! Nie pogubisz sie, dasz rade ....:-) U nas skok , ze az hej ! Jak mi po tym skoku nie wydorosleje to oddaje do calodobowego zlobka ! :-) Jedyne pocieszenie, ze moze sie wyskacze przed Urlopem bo jak tak ma zostac to nie na Urlop jade a do Domu Wariatow. Kimizi - mysle o tych biednych dzieciach i czy ich rodzice sa swiadomi jak zimno jest w kosciele ? Mi w kosciele bylo zawsze goraco i mdlalam w najmniej odpowiednich momentach ale dzisiaj pewnie oszczedzaja na ogrzewaniu. Mysle o tym co piszesz o butach. Nigdy bym nie zalozyla uzywanych i w sumie tego samego powinnam sie trzymac u Pascala. Ale jesli tesciowa ma taka reke do lumpeksow to pewnie w nich znajduje buty nieuzywne. Wstyd sie przyznac ale przy kazdym dziecku mialam po sezonie buty wyrosniete, niektore jeszcze z metkami. no, nie.... musze konczyc :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja ma dzisiaj w domu wariatkowo.... mężu z pracy wrócił wyjątkowo szybko ......chory na kilometr... olek mnie dziś wykończył...... czemu to mi się przytrafiło takie mega energincze dziecko on za dwóch robi, a ja zawsze dwóje chciałam dzieci.....czuje się jak dziwoliąg..., że inni mają spokojne dzieci a ja mam dzikusa z pomysłami jak mało kto i jak coś nie idzie po jego myśli to beczy.............................................. idę paść na twarz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamoolka padam z tobą, myślałam że jak natalka będzie spała raz a nie dwa razy w ciągu dnia to o siódmej będe ją miała z głowy a ta wojuje dalej, szerokim kołem omijając łóżeczko 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, żyję , ale ledwo co. przyznaję się bez bicia,nie miałam czasu,żeby Was dokładnie poczytać. Dzień kobiet- porażka, nawet nie będę pisać. jeszcze do dzisiaj odchorowywuję nerwy jakie mi mąz zafundował. A to była też nasza 6 rocznica bycia razem. Szarotko- no gratuluję! jejku ale się ucieszyłam:) żebyś u lekarza usłyszała same dobre wieści. Mamoolka- mi tez się wierszyk podobał. Ja mam taki bałagan (dzieło Julki) ale nie mam siły się za niego zabrać. Poczekam aż mąż wróci niech sprzątnie. Miśka- ciężka sytuacja, dziewczyny już Ci tu dużo doradziły. Mam nadzieję, że szybko wyjdziecie na prostą. Meeaaa-mam nadzieję , że z Twoim i Nadii zdrówkiem już ok. Julka też czasem robiła takie cyrki z zasypianiem- szczególnie popołdniu. Teraz jakjąkładę- to chowam wszystkie zabawki z widoku. U nas z tym łatwiej bo ona ma łóżeczko w naszej sypialni. Jak ma na komodzie (która styka się z łóżeczkiem) zabawki- to je ściąga i za nic wtedy nie zaśnie. Tylko u was raczej to niemożliwe , żeby pochować zabawki z widoku. Malowałam się dzisiaj- i Jula wzięła tusz (zakręcony) i przyłożyła go do oka, a właściwie do rzęs i mrugała okiem,potem zrobiła to samo z drugim okiem. Myślałam , że padnę. Słodziak mały. Meaaa- Nadia musiała świetnie z tą torebką wyglądac:) Nasze Małe Kobietki:) Asik- super , że ta praca daje Ci uśmiech na buzi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szarotko- i gdzie to na wakacjach byliście? Pia- bo pisałaś o planach wakacyjnych, i że Pascal zostaje sam w domu- (nie żebym Cię posądzała , że go samego - samego zostawice:P,) - jedziecie w różnych terminach? fajnie będziecie miećz Julką wycieczkę. no i nie wiem co tam jeszcze chciałam. Baryłko-przekichane z tymi plecami, i Holly też. Kurcze ostatnio tak się natknęłam na reklamę w telewizji tego kosmodysku (czy jak to się tam nazywa) - i tak sobie o was pomyślałam, czy tomoże by wam nie pomogło. Daleka jestem w wierzenie w reklamy, ale może coś w tym jest? Pia może ty się na tym bardziej znasz, albo Twój mąż z racji zawodu- czy mogło by to im pomóc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myszko >> witaj wśród kobiet, których mężowie nie uszanowali Dnia Kobiet:D Ale to tak dla śmiechu piszę, mi już na mojego przeszło, i mam nadzieję, że z Twoim też już jest słodko;) Pia >> no właśnie ja też o dzieciaczkach myślałam, tym bardziej, że to dzieci ze wsi, w wielu domach jest bardzo ciężka sytuacja, a te dzieciaczki siedzą w tej kostnicy w ... bluzach albo w takich jupkach, że ja w cieplejszej latem chodzę!!! No i nie wytrzymałam dzisiaj i zapytałam księdza czy w przyszłym roku nie mogą sie te nauki w szkole odbywać, no ale przecież u nas ksiądz to jak król, obdarował mnie nagannym spojrzeniem i odpowiedział "ABSOLUTNIE":o Z tymi butami to pewnie masz rację, ale wiesz jak to jest jak człowiek sobie coś wbije do łba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Barylkooo >> no to sie rozpisałaś:) Nie pisałam Wam jaką miałam wczoraj kosę z naszym stolarzem:o Od września wciąz nam montuje półki do mebli kuchennych, no bo do tej pory nie miał drewna. A jak kilka tygodni temu ustalaliśmy salon i chcielismy jeszcze półkę zewnętrzną w narożniku kuchni to sam z siebie zaproponował, że to będzie gratis, no to super:) Wczoraj dzwoni do męża z tekstem, że on nam jeszcze tych półek nie doliczył do rachunku, na to mąż mu mówi, że ta zewnętrzna to miał być gratis, a te w meblach to przecież część mebli za które zapłaciliśmy już kilka m-ęcy temu. Stolarz z tekstem, że on nie jest instytucja charytatywna! No wkurwił mnie jak nie wiem. Podliczyłam wszystko co mu do tej pory zapłacliśmy (mało sie nie przewróciłam bo tyle tego się nazbierało), w samochód i do stolarza. Powiedziałam, że przy takiej kwocie już wydanej u niego chyba nie myśli, że chcę go naciągnąć na półki za 100-200zł, a ten focha strzela, że on taki wspaniałomyślny. Wystrzeliłam z wszystkimi jego błędami, opóźnieniami, niedoróbkami i zmniejszonym w trakcie wcześniej ustalonym rabatem i ja z fochem wyszłam. Dzisiaj przyjechał montować półki, ale chyba dotarło o niego, bo już był miły:) Fachowcy zasrani!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ u nas dzionek dziwny, do poludnia fajnie a po spaniu cos ugrzyzlo Kubusia, ale obstawiam te nieszczesne zeby. potem przyszla kolezanka i wybylsmy na miasto i Kubusiowi humorek powrocil bo jak wroclismy to szalal. pokazalam mu krolika i tym tonem jak z reklamy udawalam " a kupiles marchewke" no lobuz az do lez sie zanosil smiechem:D Barylko- ehh szkoda slow co do cen. jak jestesmy w Pl naparwde nie wiem na co ta kasa tak idzie:O a jak patzre na te ceny to jestem przerazona. sorki, ze ja tak nawracam do tych glupich pieluch ale DLACZEGO tutaj non stop sa promocje na pampersy a w Pl zrobia promocje na 2 zl i masz sie cieszyc. latem chcialam w Polsce kupic Kubusiwoi te majtki z Pampersa i bagatela 50 zl!!! gdzie tutaj ost w pprmocji kupilismy je za 3,5 euro!!!! a wiecie co jest najsmieszniejsze i najtragicznijesze na opakowaniu tych tutejszych pieluch jest MADE IN POLAND!!!!!:O bez komentarza.... wysylam bo jak znowu mi zje to 😠

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kimizi- tych wszytskich fachowcow to na dzrzewo wyslac, jeden na drugiego psioczy a sam nie lepszy... dobrze mu nagadalas:) Szarotko- super ze juz jestes:D Pia- dzis stanelam oko w oko z wariatka. wchodzimy do sklepu z koelzanka ledwo co weszlysmy a tu ni stad ni zowad jakas kobieta doskoczyla do mnie i " oooo beautiful" na Kubusia spojrzalam na nia i jakos dziwnie sie poczulam bo ona ni stad ni zowad a nie miala wczesniej okazji na nas patzrec no bo ledwo do tego sklepu weszlismy i caly czas nawiajala jaki ojn piekny ja Kubusiowi czapke sciagalam i zaslanialam sobie bo to nigdy nie wiadomo co to za jedna ale w oczach miala cos co bardzooo mnie niepokoilo i jeszcze czy my z Polski , kolezanka co byla z nami az stracha miala:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
boze jak jak nie cierpie swirow ja to zaraz sie boje ze wyciagnie akis noz albo cos i nawet czlowiek nie zdazy zareagowac a ost cos mam pecha na takie osoby:O a kiedys w przeszlosci mialam taka sytuacje z nozem i stad podwojny moj lek:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szarotko- trzymam kciuki za"kropeczke":D a co do ubranek Kubus tez ma mase bo na wyprzeadzach go glownie obkupuje. kurteczke na wiosne juz tez ma, jedynie co to czapki mu brakuje bo z takiej "przejsciowki" co ma ledwo mu jest dobra a reszta pewnie wyjdzie w praniu co bedzie tzreba, buciki na wiosne tez ma tez na wyprzedazy w Clarksie mu kupilam takie sliczne ze tez nie moge sie doczekac kiedy w nie wskoczy, bluzeczki ma a ost nakupilam mu z krotkim rekawem fajne byly za 1,50 euro:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Patusia - tez slyszalam (mialam pisac wczesniej ale skleroza) ze jak dzieci zgrzytaja zebami to moga byc owsiki... sorki ze ja tak chaotycznie ..... jeszcze cos mialam ale skleroza bo maz chce kompa i tak szybko klepie w ta klawiature....;) maz sie smieje ze mnie ze zamiast siedziec na kafeteriii jakas prace chalupnicza bym robila;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Kimizi wspoczuje Ci tego Palantunia fachowca...tylko lac w morde i patrzec czy równo puchnie, bo brak sił.!!! Dzis dzordz przywiózł komode do dzieci pokoju zebym miała w kocu gzie po ludzku ich ubranka poukladac i takie łajno roboa ze jak montował to puknął ledwo i sie odszypała troszke szuflada!!! A ja szukam na allegro łozek pientrowych....musze jakos wygospodarowac kajtkom wiecej miejsca w pokoiku,: stoi łozeczko , fotek 2 osobowy ( ja spie z czarusiem) i łozko nieuzywane( bo Czarus spi ze mna) no i tv i komoda i 5 ton zabawek. Tylko musze pomyslec nad taka sietka czy czyms ochronna montowana do syfitu zeby mi te moje lunatyki nie pospadały... Mama od wczoraj w domu, proszki przepisane działaja, i powiedziala nawet ze czuje sie super od niepamieta jakich czasów i nawet lepiej słyszy......miała niedroznosc mózgową tetnicy tylnej....cos pokreciłam napewno w tej diagnozie ale nie mam karty wypisu przed oczami i tak kojaże nazwe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
malutki właśnie przebudził się z płaczem, potuliłam go trochę ale zebrało mi się na zabawę wiec z powrotem do łóżeczka, popłakał parę minut aż mu się znudziło i śpi. Kimizi fachowcy??? kto ich tak nazwał??? Jestem tak wykończona tymi "fachowcami" że przez jakiś czas zrezygnowałam z dalszego wykańczania bo nie mam sił. W poniedziałek robili nam szafy w WC i łazience. Miało zająć to tylko parę godzin bo wszystko przygotowane pod wymiar w stolarni. Wczoraj pod wieczór skończyli. A jak nabrudzili... Mamaolka śpij, odpocznij bo jutro Twój mały rozbójnik wstanie z nowymi pomysłami. Hiiii uśmiałam się jak napisałaś że inni mają spokojne dzieci i wiesz od razu przypomniało mi się jak w tamtym roku nad morzem w restauracji dosiadło się do nas młode małżeństwo z dzieckiem w wieku Dawidka i byli zachwyceni naszym talibkiem. Dawid był wyjątkowo grzeczny, gaworzył, bawił się książeczkami a tamten istny diabeł. Powiem Tobie że świetnie się wtedy bawiłam, naopowiadałam jaki to mój Dawidek jest cudownym dzieckiem, jak pięknie spi, je i sam sie bawi. Tamci nie mogli wyjść z podziwu. Malutki trzymał cały czas klasę aż zjedliśmy obiad, pożegnaliśmy się i wyszliśmy za restaurację. wtedy pokazał na co go stać:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oczywiście powinno być że Dawidkowi a nie mnie zebrało sie na zabawę:P Głodnemu chleb na myśli:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No fakt zabawne to z tymi grzecznymi dziecmi:) A fachowcy qna jak nie jeden spierdoli cos to przyjdzie inny i spierdoli na obu.Przy wykanczaniu trzeba brac poprawke na wszystko bo inaczej sam sie czlowiek wykonczy.Ja tam ciagle cos widze zle zrobione albo malo dokladnie i szlak mnie trafia bo to ciezkie pieniadze kosztuje.Od wczoraj ruszylo sie u nas ze schodami narazie zaczynaja i wczesniej jak do konca kwietnia albo i maj nie skoncza.I mam serce na ramieniu zebym byla zadowolona bo to kupa kasy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Amorku no jaja z tymi pieluchami to 50zl a tam 3,5 euro do tego z Polski.No jak tu nie miec nerwow?No gdzie 13 zl do 50zl !!! przy tutejszych zarobkach.Nawet gdyby te wszystkie tanie sklepy Primark,George i wiele wiele innych byly w Polsce w tych samych cenach to nasze zarobki sa za niskie.Gdzie tu sprawiedliwosc? No jak tam za godzine najbiedniej zarabia sie 6 euro czy funta (chyba takie teraz minimum) to za to mozna kupic sobie bluzke w primarku czy tam tunike albo tak jak Ty koszulki dla dziecka po 1,5 euro czyli za godzine pracy 4 koszulki.A w Polsce najbiedniej jak sie zarobi 6 zl na godzine to co sie za to kupi? chyba sznurowki na targu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×