termin GRUDZIEŃ 2008 - cz.2

Kefirku testy alergiczne miala miec ;)

Mistyyy - no co ty :D nie będzie tak źle ;) napijemy się na to konto! :P

Cari, Tefar >> wysłałam namiary na albumik ... bo na maila nie pamietam. A dostałam zegarek. Lena nas zaskakuje tekstami. Dzisiaj wpadli do nas znajomi, robiłam koleżance herbatę, Lena siedziała na blacie. Sięgam po kubek i co słyszę: "mamusiu to kubek babci, nie ruszaj" ... zbaraniałam, mała zołza wyłapała nawet, że w tym kubku moja mama jak jest u nas robi sobie herbatę, ale skubana nic nie mówi, jak ja sobie w nim robię. Ostatnio sąsiadka moich rodziców zagadnęła do Leny: - o jaka śliczna księżniczka idzie - krówena jestem nie cięzniczka

a z Dukana nici... ja nie moge tyle miesa wpierniczac :( tak ze z dietami daje spokoj, z eksperymentami kulinarnymi tez, zajme sie bimbrem moze :D

Meaaa>>> aaaaahaaaaaa ;) Misty>>> poczekaj, amnezja, albo nieuctwo u mnie? Skonczyłas z uczestnictwem w szkole?

HAK JU - niezły patent, kopiuję do swojego słownika:p zawsze to ładniej brzmi niż w oryginale:D

ej ale dzisiaj usłyszalam cos po czym sie rozplynełam!!! nigdy nie mowiłą, ze mnie kocha. tzn ja mowie jej milion razy dziennie. jak spytam czy kocha mamusie to mówi "tak" a dzisiaj wieczorem oglądała bajki na youtubie, lezała na kanapie a ja sieidzałam na podłodze koło niej. tak sie oparła pleckami o mnie, odchyliła do mnie główke i mówi: kocham cię mamusiu :) no wymiękłam :)

bimber! jestem za!!!! u MNIE SIE nalewka z cytryny i miodu robi, zapraszam :) Dzięki, Kimizi :D Lenka i Nadia czadowe ;) U nas podobnie... Wojtek pije soczek zawsze na swoim wielkim misiu. Ale mieliśmy odwiedziny koleżanek z porodówki... no się zaczęło... Koleżka próbował mu się wtrynić, a Wojtek wystrzelił z tekstem krzycząc "Boooooo Ciii w Dupe Daaaam!" :P myślałam, że padnę, ale moja koleżanka z grobową miną :P nic nie powiedziała :D

Kefirek no tak uczylam kiedys w szkole :D rok wytrzymalam :) Meaa rozplynelam sie tez , slodkie to... HAKJU tez :)

Hejka:) Chudzinki Meaa i inne Lasencje:) Pia:) macham.jestem tu z Wami.czytam...ale jakos nie mam siły i weny,zeby pisac,bo bolaca jestem to co tu Wam bede jeczec:( siedzę i czytam o operacjach i innych bolesciach....najgorsze jest to,ze super pozytywnych opini to jest niewiele:(:( Ja jestem tak zdesperowana,ze IDĘ ...jeszcze...:( Boje sie jedynie tego,zeby mi sie nie polepszy :( tego chyba nie przezyje:( Tak mam dosc bólu.... Strasznie szkoda mi Pascala,biedulek:( mam nadzieje,ze teraz szybciutko mu sie bedzie polepszac..... Dawaj mu miedzy chorobami duzo probiotyków,zeby jelitka wzmocnic,bo one są odpowiedzialne za odpornosc... Jesli chodzi o zapalenie ucha....kurcze,jak Bartus miał czeste zapalenie ucha,to potem sie okazało ,ze miał refluks i stad czeste problemy z zapaleniami ucha,nie zauwazyłaś,zeby mu sie ulewało nadal? Odbijało i tym podobne? Dobrze,ze sa ferie...,bo nasze ciała pedagogiczne tu zagladaja:) Kimizi i Kefirek:):):) Kimizi Lenka cudowna:) prawdziwa kobieta:) ehhhhh....o takiej zawsze marzylam:( Kefirku:) Wojtuś słodziak....i całusnie ma te usteczka...pakuj troche,zebys miała sile te laski przepedzac:P Meaaa:) ale Ty musisz bys Dzaga:) Taka wysooooka i tak mało wazysz:) Ja przy Tobie to kulka:(:(:( waze wiecej niz Ty,a pewnie pod pache bym Ci sie zmiescila:P Izu:) odpoczywaj!!!!:):) i idz do lekarza....zrób wyniki,bo non stop chora jesteś...No i sprawdz co z tą jego skórą. Samodamo:) Ty jak cos piszesz to taki spokój z Ciebie bije....jak Ty to robisz? I gratuluje prawka:) Mamotomka:) ale Niania:) oj,jak by mi sie taka przydala:) ......Mam nadzieje,ze choróbska sa za Wami:) Gumiago:) zdrówka dla Anusi...kurcze,przedszkola to super sprawa....tylko te choroby...szkoda dzieciaczków!!!! Gonia:) 100 lat!!!! oby było Ci tylko lepiej!!! Pracy!!! Zdrowia i slodyczy:) Kessi:) ale masz lokatora,ja pierdziu.....brrrrr..... ja bym tez sie chyba dala noge:(:( gdzieś!!!!! Panicznie boje sie myszy!!! Takie to male,a strachu tyle,ze szok:!

Meaaa pewnie serducho ci mocniej zabiło:D U nas "mamusiu kokam cię" jest na porządku dziennym, zwłaszcza jak Lena ma zsikane majtki, a ja robię smutną minkę, bo przecież duże dziewczynki w majtki juz nie sikają. Ale dzisiaj zostawiłam mamę z Leną, a sama pojechałam schodami zrabatować bilet parkingowy. Na dole moje dziecię zaryczało na całe gardło: "mamusiu kokana, ciekam tu na ciebie!!!"

eee bimbru dzis za duzo... zanim wiec znikne Wam z oczu przesle mi ktoras namiary na @ naszego ? plizz mist7@op.pl

hahahahaha ja bym miała obiekcje czy usiąść czy sie bać :P :D dobry jest!!! ;) Misty ja tez nie wiedzialam, ze w szkole pracowałaś :) a dzieki tym cudownym gadkom naszych dzieci mozna zapomniec o ich wredotach hehehe Dusia w kąpieli była tak padnieta ze bez kija nie podchodz. nie dotykaj! nie patrz! nie mów! normalnie nie oddychaj

hejka Kefirku, Cari- az buzia mi sie smieje na wasz widok:D co ja to mialam w ogole... to to, ze PADAM na twarz. Kimizi- moje dziecko tez ma adhd. dzis tak mnie wykonczyl moj lobuziak, ze wysiadam i do meza mowie " ze chyba mam dzis tez Syndrom jedynactwa" :P te co maja wiecej dzieci ogromny ulkon w wasza strone:) do poludnia szalenstwa, powyciagal sobie wszytskie pufy z tapczanu i poduszki i zrobil z tego "sciezke" i w ta i z powrotem biegiem po nich. doslownie mokry caly taki zgrzany, musialam go do podkoszulka rozebrac. popoludniowa dzremka trwala az godzine z czego pol godziny usypailam. potem spacer i zakupy. a po tym to juz ja nie mialam sil przebierac nogami a Kubus i tak nie mial dosc. ja pchalam wozek, Kubus obok a to na gorke, a to z gorki, w sklepie wszytskie autka pozaliczal, wolam go " chodz idziemy juz" ale moglabym rownie dobrze mowic do slupa, do wozka nie wejdzie bo na nogach ciekawie wszedzie mozna samemu zajrzec dotknac...\ dzis to tylko mowilam chyba" tego nie wolno" "zostaw to" " daj reke autka tu jezdza" " zostaw te smieci" " tam nie chodz" "uwazaj" itp ....az sama siebie juz nie mogla sluchac potem na obiad do domu, wszamal caly talerz kaszy z mielonym ( Mea, Mamuniu ;) i kalaforem i maz przyjechal i pojechalismy jeszcze do Aldica a tam szal pal znowu. gdzie by tam w ogole patrzyl czy my idziemy za nim. wlozyzlismy go do koszyka, to kasjerce machnal po skanerze czekolada ze nabilo podwojnie na rachunek kobiety przed nami ... :O nie doslownie dzis szal pal.... naparwde mu musi brajowac tego smoka. a propo zasypiania.... poszlam z nim do nexta zeby sobie wybral jakiegos pluszaka do spania i taki fajny pluszowy piesek przytulanka i pokazuje Kubusiowi a on do niego sie tuli i smieje, ze taki malutki ten piesek. pytam wiec" chcialbys Kubusiu tego pieska do spania" a Kubus zdecydowanym ruchem odtraca tego pieska i NIE!!!!. :O i nadal wyrzuca z lozeczka swego krolika ehhh Pia- zdrowka dla Pascala, biednusi, teraz to na pewno juz antybiotyk zacznie dzialac. daj znac czy temp spadla? Gumiago- my przy katarku smarowalismy tym pulmexem baby. a na kolderke olbasem pare kropli.

jejku az mnie cos ściska w dolku jak slysze jak wam dzieci pięknie mówia... ja na moja musze chyba poczekac .. tak jak i z nocnikowaniem.. mam zamiar zabrac sie za to zaraz po przeprowadzce... Holly bidulko a niechze Ci ta operacja ulży... Pia no wlasnie zdrowka dla Pascala, mam nadzieje ze szybko dojdzie do siebie, przeciez to niezniszczalny Pascal jest

Meaa>> nie mogę Hakju:-):-):-P Babunia zgorszona:-D:-D a wogóle gratulację co do wagi tzn jej spadku:-) U nas wszystko oki...nawet powiem więcej JEST SUPER:-D Na studiach narazie układa mi się oki...teraz jestem po sesji i mam ferie-przerwę jak zwał tak zwał...zaliczyli mi w sumie 4 przedmioty z poprzednich studiów więc miałam dużo mniej..teraz się łudzę że zaliczą jeszcze jeden:-P i wiecie powiem nieskromnie że nawet mam "ładne stopnie":-) ja zawsze nie wierzę we własną osobę i zawsze uważam ze nic nie umiem,umiem za mało to mi koleżanka powiedziała "Paula Ty tak zawsze"najbardziej zeschizowana:-P w grupie mam sabie kobietki a nawet powiem dziewczynki bo one po maturze zaraz:-) tylko ja i moja koleżanka ze studium jesteśmy lekko starszawe:-P ale ja się nie czuję starsza...tylko parę osób tak na korytarzu mi się kłania raz w tygodniu:-Dale nie zamierzam się przejmować:-P Wojtuś super raz w tygodniu przywożony jest do moich rodziców(bo oni blisko mojej uczelni mieszkają) i przychodzi sąsiadka a poza tym tak mamy ułożony grafik że naprzemiennie ja albo W.sidzimy z maluchem:-) ale tutaj pochwalić muszę mojego Dżordża bo bez niego to wszystko by nie wypaliło poprsotu sama nie dała bym rady bardzo dużo robi żeby to wszystko zorganizować i czasem to wygląda jak grafik z "Kogla Mogla" kiedyś dzwonił do mnie jak on jutro jest w pracy bo chciał sobie umówić spotkanie:-D ale kto mówił ze będzie "łatfo":-P

Kimizi - noo nałądowałam sie tymi słowami na dlugo :) Dusia jest bardzo czuła, ciągle sie tuli, całuje mnie, głaszcze ale nigdy sama od siebie nie powiedziała, ze mnie kocha :) Holly :( bidulko ty!! będę sie modlic, zeby sie operacja powiodła i zeby cie wreszcie nie rypały te plecki bo bardzo na to zasługujesz!!!

Cari >> ale fajnie, że tak sprytnie sie Wam to ułożyło i pokłony dla męża - dobrze, że masz u niego takie wsparcie, wtedy łatwiej realizować swoje plany:D Misty >> mnie jakoś póki co dół nie łapie z powodu 30-tki, może dlatego, że duchem nie czuję się na tyle:p Próbowała sobie przypomnieć namiary na maila - ni hu hu.

dzieki Cari :) super, ze wam sie tak dobrze wszystko ułożyło :) i fajnie, ze zajrzałaś do nas :) Misty mail poszedł ;)

Meaaa >> to i ja przy okazji poproszę: josta81@wp.pl

Holly, bidaku mój kochany dla ciebie. Silna kobieta z ciebie - taka zawsze dla mnie byłaś! Musi być dobrze, nie ma innej opcji!!! :) Amorku, zmamusiałyśmy już nie ma co!!! :P trza się przygotować na kolejną faze - TEŚCIOWA czyt. Lady Zgaga :D:D:D czyli tetryczenie na maxa :D No zachłysnęłam się tymi zdjęciami z galerii. Zanim coś wstawię muszę pooglądać. Oooo! Mnie nie wywaliłyście, super ;) Mystyyy, a czego uczyłaś?

no kurcze, posty wcina. Musze spadać, a tu widać imprezka się rozkręca :P:P:P Jest jakaś szansa na malutki melanż, czy czekamy do jutra? :D

ja też chce na maila, bo nie pamiętam. megikwiatek@interia.pl

Cari- super ze tak wszytsko sie poukladalo i ze tak pozaloczali Ci te przedmioty. :) Samodamo- wlasnie raz jeszcze wielkie gratulacje z prawka. :) Holly- bidulko Ty nasza. ja gleboko chce wierzyc, ze ta operacja tylko zrobi ci lepiej i nie bedziesz sie juz tyle meczyc. my tutaj bedziemy mocno trzymac kciuki. i nie czytaj tyle w necie. bedzie dobrze zobaczysz wielki buziak dla ciebie Mea- wlasnie i dla ceibie gratki za ta wage. ja tam pdoziwam wszytskich co tak potrafia diete trzymac, mnie by kusilo do smakolykow. teksty naszych maluchow wymiataja:D tez bym chciala uslyszec juz " kocham cie mamusiu" ....

Dzięki dziewczyny:) trzymajcie te kciukaski za te moje plecki i operację.....gorzej juz chyba nie bedzie:( Przemko,mówi KOSIAM i przytula sie:) A poza tym mówi MAMUSIU ...Ewunia.....na babcię HOLINA (Halina) ,pieknie wymawia R ,wszystko gada:) ale tak mi sie eydaje,ze jego zdania to sa takie prosciutkie.Wczoraj zahamowałam ostro autem,a on KURDE!!!! Potem bylismy po Bartka,a i widział żółwia i chwalil sie,ze widział Żółwa:P Misty Cari jak miło,ze zajrzałaś:) Moze i Mamaolka sie zjawi.....:) I Kiniak:) Wszystkie macie okres:P:P:P????

a co wy tam tak slecie na te maile?:P

Kimizi- fajny prezent. ja tez w tym roku 30 i uwierzyc w to nie moge i nie chce..... gdzie ten czas zlecial ?? hehehe pamietam jak raz klocilam sie ze mam pzreciez 28 lat a maz jak 28 masz 29 doslownie umknal mi gdzies rok i dalabym sobie reke uciac ze mam 28:Pjaja jak berety..

Kimizi>> dziękuje za namiary na albumik:-) super prezent na 30-stkę:-) ja też nie mam dołów z powodu wieku ja się smieję ze na 30-stkę dostałam indeks:-D Meaa>> ja jeszcze dopisuję do słownika "kura mać":-D i słodka Twoja mała jest no poprsotu słodka:-) a ja też mogę porosić namiary na pocztę psmaj@onet.pl Holly>> dużo zdrowia i wierzę że ten rok przyniesie Wam samych lepszych chwil:-D też jestem z Wami a i jeszcze my dalej nosimy pampresa:-( niestety już w każdej toalecie mamy nocnik, każdy inny, na nic mówienie tłumaczenie opowiadanie, nawet kolega już siusia na noni i Wojtula to widział ale nie wzrusza go to:-P no i "mok" jest dalej na noc...też musze się za to zabrać ale chyba we wakacje bo w roku nie mam poprsotu siły:-( jak się uczę do 2 albo 3 a jeszcze Wojtuś by popłakiwał a wstać muszę o 5.30 to poprsotu nie dałabym rady więc nie próbuje:-P

pooszły mailiki ;) Amorku wariacki dzien miałaś ;) i dziekuje

Cari ;) ja tam bym wolala, zeby tej kury w jej słowniku nie było ;) jak cos sie stanie i mam ochote przeklnąć to mówię kurr... czaki!! a Nadia za mną: kurczaki kurczaki....