Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

nadziejamyszki

termin GRUDZIEŃ 2008 - cz.2

Polecane posty

Wielkie gratulacje dla Myszki. A ja - powtórka z rozrywki. Już 3 dni po terminie. Nadal nic. Ale na razie samopoczucie ok. Dopiero wczoraj odsapnęłam po przeprowadzce i doszłam do wniosku, że w końcu mogę rodzić.... Wcześniej nie chciałam. No więc czekam. Tym razem wiem, że mały urodzi się wtedy kiedy będzie chciał. Wyjść musi nie ma bata. A ja mogę rozkoszować się jeszcze przespanymi nocami....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka..... Izu - zeby to nie bylo tylko to o czym mysle, a mysle sobie, ze to cos z Wasza firma. Dziecia i sobie powtarzam, ze zawsze jest jakies wyjscie z sytuacji i u Was tez sie jakies znajdzie....Nie podlamuj sie tylko ! W.Kaska - znam kilku Skorpionow urodzonych pomiedzy 20 a 22 listopada : wujek, tesciowa, chrzesny syna, moj sredniak i oni wszyscy maja ogromny temperament , sa przebojowi i ciezko im usiedziec w jednym miejscu. Podejrzewam, ze Twoj Kubus moze byc taki sam :-) I myslalam dzisiaj o Tobie jak sie przypatrzylam co Pascal wyprawia z moim mezem. Dochodzi do tego, ze maz mu chce podac lyzeczke, kubek, no cokolwiek to nie wezmie do reki , odwraca sie i najwidoczniej go lekcewazy. Zrobilismy kilka prob i ode mnie bral wszystko patrzac przy tym mezowi gleboko w oczy. Tak samo ja tylko moge go ubrac czy wlozyc do samochodu. My sie z tego oboje smiejemy ale tylko dlatego, ze 1) przy Julce bylo tak samo i 2) wiem, ze mu sie to odmieni w druga strone i przyjdzie czas, ze na mnie sie bedzie wypinal. Szybkiego porodu !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W. Kasiu odpoczywaj wiec sobie i czekaj spokojnie na maluszka :) Ja pamietam jak mialam termin na 10 grudnia w polowie stycznia musialam leciec do pl na egzaminy a Kubalek nie chcial wyjsc... Jejku co ja wtedy mialam za stresa:) Teraz tez bym sobie spokojnie czekala i nie martwila sie ze jest po terminie. tutaj zauwazylam ze oni i tak zle odczytuja daty i mi w PL powiedzieli ze tydzien powinnam sobie dodac. Zycze Ci milego czekania i szybkiego porodu. A ja jeszcze jedna nocka, tyle ze padam na twarz bo spac nie moge:( Juz mi leb peka. Maz pojechal Kubalka do znajomych oddelegowac, i jak mi ciezko ze tam musi spac :( Mam nadzieje, ze juz wiecej nie bedzie musial i jakos da rade:/ Pia nasza firma to narazie stoi w miejscu neistety i musimy troszke jeszcze poczekac i porobic waznych rzeczy zeby cokolwiek ruszylo. A to co sie stalo to przeroslo nawet prawnika:( Ale juz nie truje. Trzeba jakos narazie zyc dalej. Kurcze jaka ja padnieta jestem. jak przezyje dzisiaj nocke to bedzie cud a jutro to chyba zdechne:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurwa mac... Sorki za takie przywitanie. Ale zeby mi malo bylo klopotow to wlasnie okazalo sie ze moj wyjazd do PL to bajka, bo kuba ma paszport wazny do 7 a ja mailam leciec 6 a wracac 10. Zajebie sie i tyle. Milego dzionka wszystkim i przepraszam za moje przeklenstwa ale normalnie ehhh :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej! Wczoraj to mieliśmy dzień:) W sobote na noc zawiozłam dzieci do mamy a jak usneły to przyjechałam z winkiem do dzordza i było super milutko:) Ale nie chęć do spedzenia wieczoru we dwoje popchnął na do oddania dzieci do dziadków ale to ze z samego ranka jechalismy sprzedac auto. No i nie sprzedaliśmy bo za moało dawali a samochód igła i jak sie nie trafi kupiec za te pieniazki co chcemy ( a nie chcemy zadnych wygórowanych pieniedzy) to zostanie na wiki wieków bo szkoda za grosze odac. No i bylismy w pracowni św Mikołaja ( Real, Tesco, Smyk...) i upatrzyliśmy prezenty dla dzieci. czarek: cieżarówka Rocky, dla Zuzi samochód rózowy z lalka w środku, bo ...zawsze zabiera Czarkowi pojazdy a on sie denerwujei jest wojna. I bedzie miała swój pojad i bedzie woziłą lale:) Bo teraz to w rakiecie Czarka:) Dzieciom kupilismy pamiątki opaski z rogami renifera i daliśmy im w imieniu Mikołaja, i że jak do nich przyjdzie maja sie z nie ubrać i beda pomagac w roznoszeniu prezentów i dzwiganiu worka:D Zuzia mało jeszcze kuma ale patrzyła na reakcje Czarka który z każdym naszym słowem robił coraz wieksze oczy, a buzia robiła sie w banana, i ona sie cieszyła:D Dzieci chore , Czarek już 4 tydzien nie bedzie w przedszkolu, no nadal kaszle to przeciez go nie puszcze zeby im chechrał!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Izu jejku ale pech! Z twojej reakcji wnioskuje ze sie nie da szybko przedłużyć paszportu? Ciepła napewno dziadek sie ucieszy:) z wypucowanego mieszkanka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Izu,ale wtopa:((wiem,ze na nowy paszport dlugo sie czeka,bo musisz sie umowic w konsulacie-tak przynajmniej musiała zrobic moja przyjaciółka w UK. Ciepla mozesz do mnie tez zajechac i posprzatac;-)) Babeczko ja nie mam zadnych pomysłów na prezenty:-P Juz mnie nosi Tesciowie juz kupili dla Zosi sanki,dla Wiki zrzucamy sie na mp4,bo to ok 200zl- taka lepsza. Moze jeszcze Wam sie uda znaleźć kupca? No i zdrówka dla Czarusia. U nas weekend pod znakiem pieknej pogody,wiec duuuzo spacerowalismy.Dzis pada od rana:((Nocki diwe super przespane-oby juz tak zostało.... Pia obiad był pyszny(jak zawsze),tematu pracy nie poruszył nikt:-P I moze wiecie co mam zrobic,bo brat mnie wpisala na świadka na spawie,ale nie dostałam zadnego wezwania i teraz nie wiem czy mam iśc???sprawa pojutrze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie :-) Mamuniu ja myślę, że przy pierwszej sprawie nie będziesz potrzebna - prawdopodobnie na jednej sprawie się nie skończy .... chyba że wcześniej strony się "dogadają" i będzie to bez orzekania o winie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ macha zdezelowana Kessi :P Zaczne od Myszki - kochana gratuluje Wam z calego serducha Super ze juz razem 🌼 Izu - oj kochana tule moooocno szkoda ze i prawnik nie pomoze :( 👄🌼 dla Ciebie a co do paszportu to szkoda ze wczesniej sie nie okazało :( ehhhh pech no. Ale teraz umow sie na spokojnie bo moze trafisz jakas promocje i i tak skoczycie pozniej wiec lepiej zeby Kubus z dokumentami juz byl Trzymaj sie kochana Babeczko - sprzedacie autko sprzedacie i fajnie z tymi zakupami i malymi pomocnikami :) Sorki ze sie w weekend nie odezwałam ale normalnie nie miałam kiedy. W piątek polozyłam sie spac o 3:16 w nocy bo szykowałam wszytsko na ten pchli targ bo przeciez za dnia nie bylo kiedy a Dzordz tak mi pomogl ze polozyl sie z dziecmi do lozka no i on przeciez je uspypia ehhh no ale dalam rade sama choc nie zrobilam tyle co bym chciala no ale... Dzordzowi przechodzi chorobsko lyka co sie da i jakos zyje dzis w pracy a jutro wolne bo idziemy podgladac maluszka do szpitala na usg :D no i na wszystkie badania ide. Ale zjechalam z tematu - jak zwykle :P Targ jak sie okazalo po paru godzinach zamkneli tydzien wczesniej tzn byl wtedy ostatni i w sobote bylismy tylko my facet z plytami DVD i taka babka ze stroikami i kwiatami :) Przyszlo moze z 10 osob z ciekawosci zobaczyc co mamy i tyle ale ja sprzedalam 1 ramke na zdjecie WOW hahahah i jedna mala pierdolke a z rzeczy z domy poszła Play Station pady, buzzery i kamerka do PS2 i ladna kasiorke facet zabulil a pozniej wzial jeszcze pare takich pianek na rury do ocieplen bo nam zalegaly w garazu :D wiec my zadowoleni jestesmy :) Anetka te zarobila pieniazki bo pan yl zachwycony moja mala pomocnica no i od razu je wydal u Pana obok bo kupila plytke DVD Charlie i fabryka czekolady z Jonnym Deepem Extra cieszyla sie jak nie wiem :) Porozdawalam ulotki i wizytowki (a raczej Anetka wszystkim wciskala opowiadajac przy tym jak to mi pomaga przy wszytskim :D ) no i mam 2 zamowienia na torty bo za tydzien i dwa tyg rodza sie dzieci a inne panie pytaly o cos na swieta wiec mam nadzieje zadzwonia za pare tyg cos zamowic Generalnie jestem zadowolona i nawet moj maz powiedzial ze jak ruszy to znow na wiosne to bedziemy jezdzic i bede se sprzedawac :) Wlasnie zadzwonil agent ze beda nam ocieplac ten dom ale d srodka i tylko na dole 😠 nie wspomne ze tam nam akurat nie potrzebne no i bede miala rozkopany salon i jadalnie a potem bedziemy to musieli my pomalowac no ale stwierdzilismy ze licza sie te ich dobre checi zeby nas zatrzymac wiec u gory maz sam zrobi ten caly plastering i kicham na reszte niech robia bede sie topic w kuchni :D:D:D bo sciana ktora chca dorzewac ma kaloryfer na sobie a ta drogu to akurta ta gdzie jest kominek ale skoro chca wywalic tyle kasy praktycznie za nic to ich sprawa :P Dobra nie nudze juz Anetka dzis do szkoly nie poszal bo rano slowa nie mogla powiedziec i co chwila flegme odpluwa wiec ja trzymam w domu ja z reszta tez ledwo gadam i tez flegma mnie meczy na jutro idziemy wszyscy do lekarza. No i ide na kolejny kiermasz swiateczny 4 grudnia hihih mam nadzieje ze cos na tych kiermaszach zarobie :P Spadam do dziewczynek Buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kessi dobrze,ze chociaz cokolwiek sprzedałas:))bo szkoda by było Twojej pracy. Zdrowka dla biednej Anetki.Daj znac jak tam wyniki i usg. Mea jak tam mieszkanko-wynajete? A gdzie reszta????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurde,Zosia zrobiła taka wodnistą kupe...oby to od zębów.... U Wiki jest kolezanka-chyba demoluja pokój;-))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Wybaczcie ze sie malo oddzywalam ale tak jakos ostatnio cos sie nas czepialo. Najpier Natalka cos goraczkowala,potem ja chyba jelitowke zlapalam albo takie strasznie zatrucie (w Krakowie bylam i moze tam sie moglam zatruc),potem jakas straszna depresja mnie dopadla,scinalam sie z Dzordzem ale sama sobie wkrecalam smuty i Natalka byla strasznie upierdliwa w tym wszystkim. Teraz wszystko wrocilo do normy.Zaliczona impreza z Natalka,z Dzordzem OK i nawet depresja poszla precz i kupilam sobie dzis futerko (czyli gra) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nadrobilam troche Myszko gratulacje!!! WItamy Lenke!!! Samadamo straszna tragedia az brak slow:( Co do kawalu to myslalam ze o Was piszesz ale jak doszlam do jajek to oprzytomnialam ze Ty bys takich szcz. nam oszczedzila:) dobre. Izi wspolczuje kochana:( a kiedys wspominalas ze z wypadkiem jeszcze cos macie nieuregulowane.I to by bylo to? Pia nie no Pascal swietny jest haha powinien juz serwowac Wam sniadania:) Holly wspolczuje problemu z pleckami.Sama ostatnio cierpie z tego powodu.Ale u mnie to tak sezonowo.Oby Ci ten zabieg cos pomogl. Miska dobra z ciebie Corka. Babeczko ogomnie mi szkoda Twojej siostry.Mlodzi sa i jeszcze doczekaja sie ukocanej dzieciny. Kessi zdrowka dla Was wszystkich. Mamusiu dokop w sadzie tej KROWIE!!! Gumi Ago mialaz stresa z ta tabletka brrrr Mamotomka ja bym zabrala Tomcia z tego przedszkola.Jak masz opieke ze strony mamy nad nim to wez go przynajmniej na jakos czas zostaw w domku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Meaa ale mieliscie przejscia z ta lokatorka.Dobrze ze sie wydalo i nie wpedzila was w wieksze koszty.Mojej mamie znajomej ktora wynajmowala mieszkanie to nie dosc ze nie placici to zdewastowali np. wymalowali sciany na czarno itp. Ludzie sa okropni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Prezety dla malego udane.Zdalam sie na dziewczyny w sklepie i one mi wybraly.Nie moglam sie zdecydowac wiec kupilam 3 prezety:) sterowanego klada takiego duzego,pojazd do skladania na kilka spodobow Matchboxa megazestaw lowca dinozaurow,gre z zygzakiem z 3 samochodzikami.Szal pal byl doslownie jak to dostal.Tam na imprezie byl taki 8 latek i jak zobaczyl te zabawki podlecial do mnie i mowi: Ja tez Natalkie zapraszam na swoje urodziny hehe.Ciesze sie ze prezety udane.Podobnie jak Wy lubie kupowac prezety. Natalka swietnie sie bawila.Bardzo lubi dzieci.Stasznie duzo mowi.Wlasciwie cale zdania jak dorosly i juz przestalam zwracac na to uwage.Slaby ma teraz apetyt i ciezko ja nakarmic. Wkleje jakies fotki jak bede mial czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
HEJ WIECZORKIEM, zaraz sobie zrobie pyszna herbatę z cytryną:) Baryłko witaj:) wyobrażam sobie radość chłopca z prezentów:) miło jest trafiać z upominkami:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamuniu, zycze normalnych kupek i oby nic złego nie zapowiadały! U nas wczoraj była jedna ale podjzewam ze od syropów!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka! mieszkanko jeszcze nie wynajęte ;) zwalniamy je od połowy grudnia. musimy odmalowac i wymieniamy meble w kuchni. łazienke tez by sie przydało zrobic bo straszy :o ale nie mamy kasy na razie. powoli bedziemy odkładać (po drodze jeszcze trzeba Duśki pokój w naszym mieszkaniu zrobic... eeeeeeeeh) Izu - nie wiem o co chodzi, ale współczuję smutków :( i oby było lepiej!! no i wyjazdu do PL szkoda :( Mamuniu oby szybciutko przeszło. Duśka miała ostatnio wodniste kupy przez 3 dni (2 razy dziennie) i przeszło tak szybko jak przyszło ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Babeczko łał! :) super, ze mieliscie szanse na wspólny wiecżór bez dzieciaków ;) no i bombowe macie pomysły z tym Mikołajem i w ogóle ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeju co my przeżylismy w sobote!!! Dżordż odkurzał, z tyłu odkurzacza wiadomo - wieje, dmucha jak zwał tak zwał. Duśka podeszła i zaczeło wiać jej w twarz. oj ile radości i zabawy ;) no ale inhalacje syfem z odkurzacza sobie zrobiła porządną i dwie godzinki później do katarku który ma (ostatnia górna prawa piatka idzie...) dołączył kaszel, duszności takie, ze ja nigdy czegoś takiego nie widziałam!! rzęziła jak stary astmatyk! świszczało jej przy każdym wdechy niemiłosiernie. oddech płytki, siłowy. mówić nie mogła, każde słowo urywała w połowie bo nie miała siły i tchu dokończyć! zadzwoniłam do pediatry, zeby przyjechała ale akurat była w drodze z warszawy i nie mogła. kazała dać jej coś chłodnego do picia, odgilowac nosek, psiknąć otrivinem, dać pooddychać chłodnym powietrzem (wystawilismy ją poubieraną w kurtkę przez okno!) potem kąpiel gorąca, długa. w miedzyczasie do umywalki leciała gorąca woda, ze w łazience sie sauna zrobiła. posiedziała, poinhalowała sie. po kąpieli nasmarowałam plecy pulmexem i oklepywalismy ją chyba z pół godziny! i PRZESZŁO!! w nocy Dżordż do niej chodził co jakis czas sprawdzac jak oddycha, ale juz to świstanie i rzężenie (rzęrzenie? ) nie wróciło na szczescie. ale co sie strachu najedlismy!! no i chyba mamy winowajce zdrowotnych kłopotów. pewnie roztocza (Pia) tryliony z odkurzacza leciały i sie nawdychała.... atak alergii straszny. dzisiaj byłysmy na bilansie dwulatka i pediatra dała mi skierowanie do alergologa. jak przejdzie katar to mam zrobic dokładne badania i dopeiro alergolog eh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aaa a na bilansie dwulatka Duśka mnie rozbroiła :P musiałam ją rozebrac do rosołu (tzn została w majtusiach i skarpetkach) i sobie maszerowała po gabinecie, pani doktor sprawdzała postawę. ta skrzywiona nóżka bardzo sie poprawiła i na razie nic nie bedziemy robic ;) no i potem pani doktor zbadałam wypytała i mówi, ze juz mozna sie ubrac a Dusia, ze nie chce. i mówi "doktol jesce!" hehe zeby jeszcze ją badać :D musiałam ją namawiac by dała sie ubrać ;) aaa i ma 96 cm wzrostu i 15,5 kg. od 2 mies nie przytyła ani grama ;) jest na 97 centylu....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a mówiłam wam, że mój brat będzie miał córeczkę?? będzie miała na imię Hania :D i jakże moje przeczucie sie myliło :P nakupowałam juz dużo błękitnych ciuszków :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to sobie pomonologowałam :P ide spać ;) jutro inwentaryzacji dzień kolejny, mam nadzieję ostatni... został mi ostatni magazyn, ostatni typ materiałów ;) paaa aha! jeszcze jedno! jestesmy bez wózka!! niby taki dobry ten espiro miał być :o urwał się podnóżek, w sklepie nawet sie tym nie zdziwili tylko od razu wysłali wózek do producenta (czyżby częsta usterka?) no i około tygodnia ma potrwac naprawa i odesłanie wózka... teraz juz naprawde ide spac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej z rana! U nas za oknem pada deszcz:( paskudna pogoda :( Czareki Zuzia jeszcze kaszle, wczoraj sie skończył antybiotyk synkowi i co dalej, nadal kaszle moze mniej i żadziej ale jednak!!! Wczoraj dzwonił napalony klijęt na naszego kombiaka, a może jednak pojdzie za tyle ile chcemy:)Bo cena na allegro oczywiscie wyższa zebysmy mieli z czego opuścić:) Dzieci już wstał o 7ej:( a jak mi potrzebne zeby wstały wcześniej to nieprzytomne przez poł poranka:) Meaa, no to Disia poszła w was jak nie wiem co, moj Czarek ma 110cm i waży 17kg!!!! No ale on najmniejszy ze swojej grupy o głowe prawie. Ale ja i dzordz w jego wieku też malutkie i drobniutkie . Wiec bilans za wami, a mnie czekaja dwa:( i to z Czarkiem na poczatku grudnia i chyba jeszcze dodatkowo chyba jakas szczepionka,oj nalatam sie po gabinecie! Dziewczyny jaka macie pogode, u którejś pada śnieg!???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Meaa, dawno nie byłam w galerii ...wow ale Nadii włoski urosły, przydał by sie braciszek bo już by miał za co ciągnąć:) I widzisz jak ładnie sie opiekowała małym gościembedziesz miała pomoc:) Prawdziwa dama:), a z tymi minami do aparatu to mnie zastrzeliła:) Daje sie czesać, bo ja zanim przyłoze mojej szczotke do głowy już krzycz''Auć, auć''

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×