Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

nadziejamyszki

termin GRUDZIEŃ 2008 - cz.2

Polecane posty

hejoo Mamuniu przygarnełam :D :) Samadama :( strasznie smutne :( wierzę, ze bratowa z zalu nie wie co mówi. nie potrafie sobie wyobrazić takiej sytuacji. mam nadzieje, ze dzieciątko wyjdzie z tego obronną ręką a co do naszej lokatorki... :o tak, to ta kolezanka... tzn to koleżanka Dżordża, znają sie z 10 lat! zaufał jej! obydwoje jej zaufalismy :( i sie okazuje, ze nikomu nie warto :( Dżordż załamany. nie tyle pieniędzmi bo się zarzeka, że odda co do grosza (zresztą na jutro sie umówili na 2 tys a reszta w ratach) tylko tą sytuacją :( on jest bardzo porządny, ułożony i wierzy ludziom :( a tu tak sie przejechał :( Pia - umowe najmu mamy spisaną ale w polsce bez potwierdzenia notarialnego i tak jest psu na bude... najśmieszniejsze jest to, ze ona nie płaciła czynszu od początku roku!!! a nam co miesiąc przelewała pięknie kwotę za wynajem. czynsz miała płacić sama, prąd i gaz też - z tym na szczescie jestesmy w porządku bo jak tylko cos sie spóźniała to pisma przychodziły do nas do domu. także prąd i gaz mamy na czysto. tylko ten czynsz :o najgorsze, ze była juz jedna sprawa w sądzie o której oczywiscie nic nie wiedzielismy bo ona nie przekazywała nam powiadomień!! no i na gwałt szukamy lokatora bo ona wyprowadza sie w połowie grudnia. juz zmajstrowałam ogłoszenie teraz będę mądrzejsza i wszystko będziemy płacić sami a ew. lokator pieniążki za każdy miesiąc z góry ma płacić!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ macham z ranka bo pozniej na bank mnie nei bedzie Meaaa - ale wtopa no najgorzej jest sie zrazic i przejechac na znajomych :( Moj maz ostatnio stwierdzil ze chyba cos z nim nie tak i chyba ten kraj na niego tak wplywa ze robi sie coraz bardziej na nie do wszytskich i jakis uprzedzony ale wlasnie my tez mamy pecha na "znajomych" i czlowiek chce pomoc a potem jest ten najgorszy Oby wszytsko szybko sie zalatwilo pomyslnie i zebyscie trafili fajnych lokatorow ;) Samadamo - jejku brak mi słów ja nie zrozumiem nigdy czemu tak małe dzieci tak ciezko choruja :( Mysle ze z tym SMSem to dobry pomysl bo jednak przez tel juz jest rozmowa a smsa przeczyta przemysli i moze juz inaczej odpowie Tule mocno bo jestes dla mnei na prawde przekochana osoba i wspaniałą ciocia i wiem jak to przeżywasz 👄 Babeczko - hahhaha prawie posikalam sie czytajac o wyczynach w przychodni :P a z praca pewno wypali jak nie z ta to inna :) Bedzie dobrze nie wiem czemu tam sie tak ociagaja ale moze maja powod? Trzymam kciukaski Amorku - nie wiem ale nie otwiera mi sie ten link z naklejkami ostatnio cos mi szwankuje.. super ze takie udane urodzinki. Czy to dzis mama przylatuje? oj bedziecie sie soba cieszyc baaardzo dlugo :) no i powodzonka z tortem Tomaszkowa - nie mam bladego pojecia o co z tymi raczkami chodzi moze faktycznie poca mu sie w nocy ?moze go cos "laskocze"? Anetka tak miala ze stopami na spaniu tylko i nieraz ja znajdowalam w pozycji zwinietej w klebek trzymajacej stopki :D Pewnie mu przejdzie a Tobie potrzebny odpoczynek - wiem o czym piszesz ale wyczerpanie jest niezdrowe (tia mądra sie znalazła) Pia - heheh o Pascalu tez moge czytac i czytac a cos ostatnio grzeczny :P akcja z lodowka (tak wiem dawno to bylo) swietna heheh i po co mowic? Izu - jak tam Kubus pomocnik? pogode macie lepsza niz my? bo u nas od wczoraj non stop leje :( ale za to az +9 stopni na zewn jest :P Mamuniu - hmm tez mysle ze mozesz chodzic na kolejne rozmowy a tylko sie wprawisz :) ja juz po jakims czasie traktowalam to jako trening regularnie na rozmowy chodzilam przez prawie rok i to prawie co tydzien-dwa :D Mam nadzieje i zycze Ci zeby Tobie krocej zeszlo to chodzenie ;) Tule i zycze powodzenia 🌼 a jak tam Wiki? Misty - co do owocow morza (chyba Ty pytalas) to wiem ze tu pozwalaja juz 2 latkom na takie rozszerzenie diety (ale tu tez 10 mcznemu dziecku daja na lunch tosty z fasolka w sosie pomidorowym) wiec argumentem to dla mnie nie jest Kiedys jak Anetka miala 3 latka czytalam na ten temat bo my co jakis czas te krewetki malutkie robilismy (tylko to przelkne) i jej dawalam i wiem ze wyczytalam ze zaleca se do 6 roku zycia nie podawac dzieciom - czemu to nie pamietam :o jak znajde cos to Ci podrzuce. Kimizi - nie przejmuj sie opinia po lekcji wychowawczej moze dyrektor/ka pooczula sie zagrozona :D a moze jest z tych starej daty - ja tam wolalam jak nauczycielki staraly sie byc naszymi kolezankami ale i budzily respekt - z reszta takie bardziej sie szanowalo i reagowalo na ich prosby niz te na dystans :P Z reszta chyb tez o tym swiadczy fakt ze tyyyle lat po szkole a z tymi "fajnymi" nadal sie ma "kontakt" A polmetku zazdroszcze a jeszcze tyyyyle studniowek przed Toba/Wami :) no i Lenka tez coraz fajniejsza cwaniarka sie robi z tego co czytam.. wspolczuje upadku No nie mam pojecia czy kogos nie pominelam - przepraszam ale jak sie czyta na raty to potem tak bywa :o CDN

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chyba musze cofnac sie do starego topiku i poczytac jak czulam sie na tym etapie z Marta w ciazy :p ale szybko czlowiek zapomina :o Wczoraj to doslownie myslalam ze urodze lada chwila ale serio!! brzuch mam nisko i naprawde mi juz ciazy a myslalam w ciazy z marta ze nizej byc nie moze :P widac moze bo pasa tego na miednice nie moge zalozyc bo... brzuch mi przeszkadza :o W dodatku mam juz skurcze pare razy dziennie i od paru dni bole jak na okres hmmm czyzbysmy byli skazani na ten grudzien :P ale bylyby jaja :D Mnie to rybka kiedy sie dzidzia urodzi byle bylo wszystko z nim/nią dobrze ale nie mam jeszcze kompletnie nic kupionego na poczatek z ubranek :( juz mezowi zapowiedzialam ze w przyszlym tygodniu po wizycie w szpitalu idziemy na zakupy "dzidziowe" bo lozeczko wanienka i wozek to stanowczo za malo bo w co ubierzemy malenstwo :P smial sie ale sam wczoraj widzac jak sie zwijam albo przystaje czy klade sie pytal czy to nie nazbyt "regularnie" hahahahha no dobra juz nei nudze Anetka wczoraj wrocila do szkoly i... odebralam ja uryczana prawie ze bo zaraz na zewn szkoly sie rozplakala a caly dzien nie chciala powiedziec co bylo w szkole tylko mowila ze nie pojdzie juz na kolko plastyczne. Dopiero wieczorem jak maz juz byl z pracy odwazyla sie i powiedziala nam i pokazala obrazek jaki narysowala (piekna syrenke) az nie moglam uwierzyc ze to ona rysowala :P a na odwrocie jej bazgrolki niedokonczone i ostatnie 4 wyrazy napisane przez pania No i ona powiedziala ze ne chce juz tam isc bo trzeba pisac :p a ona nie umie tak szybko i Pani musiala dokonczyc a poza tym ona nie moze rysowac tego co chce tylko co Pani kaze :P ehhh co ja z nia mam... No ale humorek jej poprawilam bo jest kiermasz ksiazek w szkole na rzecz szkoly ida wydatki zeby dzieci mialy ksiazki w bibliotece no i kupila przepiekna ksiazke o Bozym Narodzeniu a konkretnie o reniferku ze szkla - cudna i juz przeczytana ma sie rozumiec i dwa razy wyciagana z lozka w nocy :P bo ona z nia spac chce :D Marta jkaos zle mi wyglada chyba dzis zadzwonie i jutro lub w piatek pojde ja do poloznej a ona do lekarza na osluchanie. Nie chciala wczoraj nic jesc a wypila caly dzien tylko kubek wody z sokiem :( Oczy ma juz od paru dni podsiniale i takie umeczone jak nie ona :( i est bledziutka strasznie Nie wyglada zdrowo :( dzis Dzordz wstal z bolem w oskrzelach/plucach - no to pieknie jeszcze tylko ja sie trzymami oby mi sie udalo nei zachorowac choc katar mam ale tylko katar... Musze dzis skoczyc na miasto znowu ale jak tak dalej bedzie lalo to nie bede miała w czym bo po powrocie ze szkoly bede przemoczona do suchej nitki :( Nie mam sily do tutejszego urzedu ja chce zaplacic skladki ubezpieczeniowe (cos jak ZUS) a oni nie wysylaja mi od kwietnia rachunku ehhh teraz to juz sie nazbieralo ale najwazniejsze ze wczoraj po godzinie wertowania przepisow doczytalam ze mozna zaplacic wstecz.. dzwoniac tam co chwila trafiam na inna madra glowe co mowi ze nie musze bo do danej kwoty dochodu jestem zwolniona - no ale ja chce :P bo to sie liczy i do emerytury i do ewentualnego macierzynskiego no i ja swoje oni swoje Problem w tym ze sie boje ze jak pojde osobiscie i zobacza ze ja w ciazy to mi nie pozwola wstecz zaplacic bo kapna sie ze o macierzynski mi chodzi :( a przez tel juz nei mam sily sie prosic zeby im dac pieniadze :P Fajnie by bylo jakby mi cosik przyznali mimo ze to nie duze pieniazki i nie na dlugo ale zawsze cos :) No dobra spadam bo dzis juz sroda a ja mam tylko zrobione 2 torty 1 bukiet i 2 filizanki z niby kawa :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha domu szukamy ale nie bedzie latwo bo zgodni jestesmy co do jednego nie mozemy Aneci zmienic szkoly bo sie nam dziecko calkiem zalamie :( tak wiec troche to potrwa bo ja jeszcze do zdania prawka daaaleko mam a bez auta ni ma szans z daleka do szkoly dotrzec na czas tym bardziej jak bedzie juz malenstwo... Pia hihihi mowisz ze stracilas rachube ? ano odkad pisze z wami to nasz 3ci dom ale szukalismy w miedzy czasie dluuuugo bo z 1 na rugi poszlo gladko w miesiac ale z 2 na 3ci obecny to nam 3 m-ce prawie zajelo :( a rok temu tez szukalismy domu - pamietasz heheh ale zostalismy jednak tu po czczych obietnicach Nerw mam bo landlord znow telefonu nie odbiera a kasiorka czeka i rozmowa tez go nie ominie :o ehhh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka..... Kessi - no wlasnie pamietam jak szukaliscie mieszkania i postanowiliscie ostatecznie w nim zostac wiec tym bardziej sie dziwie, ze takie cyrki od nowa. A co do brzucha i skurczy, to powiem Ci , ze jest ogromna roznica miedzy 1-sza a 3-cia i kolejna ciaza. Z Jula juz nie pamietam ( szybko sie zapomina ) ale przy Pascalu to juz w sierpniu ( bylam akurat na weselu ) zaczelam odczuwac skurcze. Nie wiem czy Ci pisac ale wielorodki maja dodatkowo skurcze poporodowe i teraz po trzeciej ciazy pewnie przez pierwsze dni tez bedziesz miala wrazenie, ze zostawili Ci cos w brzuchu. Po Pascalu strasznie mnie to wkurzalo, bo nie bylo za duzej roznicy przed jak po porodzie i lecialam na tabletkach. meaaa - bardzo dobrze potrafie sobie wyobrazic jak sie czuje Twoj maz , bo wiem jakby sie czul moj w takiej sytuacji. Pozostanie dla mnie zagadka jak ludzie sa zdolni to takich numerow i potrafia spokojnie zasypiac. Ja bym sie z nerowo spalila majac swiadomosc, ze mam otwarta jedna rate a ta z premedytacja mieszkala prawie caly rok za darmo :-( Moze to bedzie wszystko trwalo w czasie ale wazne, zebyscie odzyskali swoje pieniadze. A moglabys mi skrocic tego kuchennego linka wlasnorecznie i tu zamiescic ? Ja probowalam ale niby wszystko dobrze zrobione a sie nie otwieral. Na pewno cos pochrzanilam. Barylkooo - a z Toba to co sie dzieje ostatnio ? Holly - przeciez juz masz sanatorium za soba, wiec czemu tak nas zaniedbujesz ? Myszko - skrobnij choc slowko.... W. Kaska - ciekawe czy Kubus dostosuje sie do sytuacji i urodzi sie w momencie jak juz wszystkie torby rozpakujesz. Pamietam , ze Pascal urodzil sie w ostatnim z mozliwych dni, zebysmy mogli zdarzyc na Wigilie do domu . Jejku, jak go sciskalam i dziekowalam mu za to ! Dzisiaj pierwszy dzien jest bezgoraczkowy i przez caly ten czas mialam przytulanke w domu :-P Bylismy w miedzy czasie u lekarza i dostalam na wszelki wypadek antybiotyk ale nie podalam, bo jakby powoli wracal do siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka z rana Kessi nie wiem czy to my jesteśmy zacofani i ufamy ludziom czy cos jest z ludzmi nie tak. Albo to takie czasy, że nie wolno NIKOMU ufac :( źle mi z tym cholernie bo widze jak się z tym mój mąż męczy :( no i cholera kłopot z szukaniem lokatorów. Eeeeeeeeeh a miało być tak pięknie!! A najgorsze jest to, że w lipcu albo sierpniu (nie pamiętam) się z nią spotkaliśmy na wspólnej imprezie. Uchachana, teksty co słychać, och jak dobrze mi się mieszka itd. :o a już pół roku nie płaciła czynszu :o no jak ją spotkam to nie ręczę za siebie a znając moją niewyparzoną gębę to pójdzie jej w pięty :o Biedna Anetka kurcze ona taka wrażliwa :( no i przegięcie z tym domem! Pia - http://tnij.org/kuchniadlakasi i masz racje. Ja czułabym się tak samo! Nienawidze mieć zobowiązań. Na jej miejscu uznałabym to za punkt honorowy oddać pieniądze co do złotówki. no i dobrze, ze Pascalowi już lepiej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej!!!! Kessi krzyżuj nogi i trzymaj do nowego roku:) :) masz rację aby rowiazanie było szczesliwe:) A może w sylwestra zechce maluch sie pobawić:) i w tedy bedzie Sylwia albo Sylwester:) trzymam kciuki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas pogoda sraczkowata dżdżysto nie pada ale pogoda taka zawiesista:( Musze leciec po leki dla Czarka chyba na piechte polecimy, bo dzordz zabrał kombika a w cieniasa nie chce mi sie pchac fotelików:) Boże jak ja sie nasapie i na stękam zeby je tam wcisnąć, najgorsze przypinanie do siedzen a pozniej dzieci:) Tzn Zuzie bo Czarek sam:) wole z buta ruszyć:) Meaa zeby to były moje okice to bysmy wynajeli to mieszkanie od was:) , kiedys tak myslelismy zeby dzordz miał blisko do pracy:) no ale zawsze są jakieś plusy i minusy bycia blisko rodziny:) Zycze owocnych poszukiwac kompetentnych lokatorów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wracając do wczorajszej akcji w przychodni, jak sie siedzi z dziećmi w domu ( chodzi mi o Zuzie) to nie widac jaka ona juz duza i mądra....jak tylko weszliśmy do przychodni i ja rozebrałam z kurtki i czapki podszedł do niej pewnie roczny chłopiec( bo nie chodził a biegał) łysa główka i smok w buzi , siegał Zuzi do szyi , i tą główka kiział sie sie jak kotek a Zuzia stała ja wryta , wywaliła oczy- zamurowało ją:) Ale dopiero wtedy zobaczyłam ze ona na prezeciwko tego chłopczyka to king kong, bo nie dosc ze wyższa to i okraglejsza, z burza włosów na głowie a jak sie kiział do niej to ona sie napieła ja Pudzian , piers do przodu w pozycji bojowej, razem z mama tamtego chłopca sie z maluchów smialiśmy. A i przezyłam wstyd ogromny bo jak Zuzu rozebrałam bo ukazały sie jej cycki pomazane długopisem, dr nic nie powiedziała:) To sobie pewnie pomyslała ze dzieci brudne i nie dbam, nie wiem kiedy sie pomaza!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc Samadamo straszna wiadomośc:((nie wyobrażam sobie bólu jaki przechodza rodzice Wiktora...to takie niesprawiedliwe- zawsze,gdy cierpienie doosiega dzieci...nigdy nie zrozumiem,dlaczego tak sie dzieje?Może odwiedz ich i porozmawiaj,zaoferuj swoja pomoc i wsparcie,matka zawsze zrozmie druga matkę i jej cierpienie. Mea no własnie-zaklamanie to cos co budzi moj wstret,przeciez mogła Wam powiedzic,ze ma np cięzka sytuacje finansowa -na pewno byscie zrozumieli dałoby sie jakos wszystko pogodzic,a tak..pozostanie niesmak i koniec znajomości. Moze daj ogłoszenie w lokalnej tv lub prasie? Babeczko Twoje dzieci wymiatają:-D hehe ale sie uśmiałam z tego lizania butow i cycków Zuzu:-D Kessi kurcze,mysle o Anetce i jej wrażliwosci...moze sa u Was jakies kluby w szkole dla dzieci np kółko plastczne?moze wtedy by sie bardziej podbudowała?Albo niech maluje rysunki dla nowej dzidzi?zrobicie z tego album na pamiatkę.Niech maluje siebie,Cibie,tatę i Martę,moze projeky\t pokoju maluszka?niech opisuje wszystko na odwrocie-albo sama rob jej jakies dyktanda,żeby wpisaniu sie rozkręciła? Amorku super fotki 2 latka:)) U nas leje cały czas:((snieg z deszczem i wieje okropnie,znowu w domu uziemione jestesmy.Wiki poszla do szkoły-kaszel lekki jeszcze,napisalam jej zwolnienie z wf-u do konca tygodnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
najnowszy news :o Dżordż był w spółdzielni. Pani lokatorka olała zmiane podzielników ciepła i mamy przez to dopłacić za ogrzewanie 1250 zł!!! dodatkowo na wiosnę olała wymianę wodomierzy i w związku z tym, że mamy NIEZALEGALIZOWANE podnieśli czynsz z 250 na 385 zł :o no gorzej być nie może!!! ja tę babę uduszę :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamuniu no jakby powiedziała, że sorki, mam kłopoty, straciłam prace. będe wam przelewała mniej o 300 zł bo nie mam na czynsz to bysmy zrozumieli! ale narobiła takiego syfu, że masakra! a ona sobie wymysliła, że nic nam nie powie, odbije sie od dna i pospłaca dług w spółdzielni i my sie o niczym nie dowiemy. nie pomyslała kretynka, ze spółdzielnia odda sprawe do sądu! no jak mozna być takim bezmózgiem?? stara a głupia!!! jak kuźwa nastolatka!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamuniu Dżordż powiedział, że jej nie daruje ona dzisiej ma nam dać 2 tys. Dżordź powiedział, ze da jej ultimatum - tydzień, dwa na spłatę reszty długu. z kosztami pozostanie 3 tysiące albo jej były mąż dowie sie o jej kłopotach. a on tylko czeka by miec argument by jej dziecko odebrać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na poprawe nastrojów: Mówi mąż do żony - skocz po piwo do sklepu !!! Ona na to: - Może użyłbyś magicznego słowa. Na co on mówi: " Hokus Pokus czary mary zapierd*** po browary

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Meaa ale heca wszystko na raz!!! Wspólczue wam! Z problemami sobie poradzicie na pewno ale jak tu z ludzmi sobie poradzić? ! Mamuniu kawał wymiata, bede go dalej powtarzała;) Zuzia usypia,Czarek u mamy, bawi sie z moim bratem! Wiec luzik!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ dziekujemy wszystkim ciociom bardzo, bardzo za zyczonka:D🌼 Samodamo- strasznie mi przykro:( wierze tez, ze bratowa z tego bolu i zalu tak mowi. to jest niesprawiedliwe, ze dzieci choruja, nie porfaie odpowiedziec sobie na pytanie dlaczego? nie powinno tak byc. mam nadzieje, ze Wiktorek szybko wroci do zdrowia. Mea- ale tupet ma ta dziewczyna. najgorzej jest wlasnie przejechac sie na bliskich osobach. mogla Wam powiedziec, cokolowiek porozmawiac z Wami a nie tak wszytsko kamuflowac. w glowie mi sie to nie miesci. ehhh . my z mezem tez kiedys sie przejechalismy za dobre serce:O i wyszlo na to, ze trzeba bylo miec twardy tylek. nie wiem moze czlowiek za bardzo ufa innym. ale co to bylby za swiat? dzieki za zaproszenie na fb:) Babeczko- usmialam sie z przygod z przychodni... :P Mamuniu- hehehe dobry kawal, musze mezowi powiedziec, bylebym zapamietala, bo ja to do kawalow w ogole nie mam glowy a tak chcialabym "umiec" zapamietac... Kessi- tak, tak dzis moja mama przylatuje z moja ciocia ( ale ciocia do kuzynki):D:D juz nie moge sie doczekac. a za tydzien my do Pl:) Mamotomka- mam nadzieje,ze Tomus juz nie bedzie chorowal. to jest wlasnie z tymi zlobkami/przedszkolami, fajnie, ze dzieci moga razem rozwijac sie i bawic ale gdyby nie te lapanie zaraz wszystkiego. piszecie o pogodzie... wczoraj z z koleznka i mala H. pojechalysmy zeby maluchy wyszalaly sie na matach i zjezdzalniach. ok padalo i wialo jak jechalysmy, ale to co sie dzialo jak chcialysmy wracac to doslownie koniec swiata. chcialysmy czekac na naszych mezow bo o 19 konczyli prace i by podjechali po nas ale ze juz padniete bylysmy mowimy ok. folie na wozki i lecimy. tyle, co wyszlysmy a takie wiatrzysko, ze mi z glowy czapke porwalo ( jakas dobra kobiecina mi ja zlapala) kolezacne o malo co wiar wozka nie przewrocil, ze jak wyszylysmy tak zawrocilismy i zmuszone bylysmy czekac na mezow. a juz taka padnieta bylam, bo Kubus szal pal wszedzie go pelno. jak wczesniej przed matami poszlysmy do sklepu, oczywscie wszedzie biegiem i tak lecial i nie zauwazyl, ze droga konczy sie lustrem...:O i jeden wielki huk i placz. ja az zamarlam, bo tak rąbnął, ale na szczescie nos caly.... potem chcial wchodzic w holu na choinke, doslownie ost oczy musze miec wszedzie co on ost wyprawia.... no dzis tez zaliczylysmy juz spacer, bo kuzynka prosila zebym jej cos kupila w argosie, takze wyszlismy za dnia bo po spaniu Kubusia nie wiadmo jaka pogoda bedzie... potem kaszka, i do lozeczka i tez padl kruszynek ja sznyta. my nadal gaz nie naprawiony, wczoraj jak tak caly dzien lalo i slonca za dnia nie bylo, to w dzien mialam az 18 stopni w domu:O tylko co troche cieple herbaty robilam i termofor bo doslownie cala zgrabiala:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A wracając do sprawy mojej sis, to jest jej 2 ciaza ( bo z tamtej nic nie wyszło) poszła do lekarki ( tej co ja z moja dwójka chodziłam i było super!) i dała jej jakies prochy na podtrzymanie i po tych prochach zaczeła miec plamienia i ból brzucha, zgłosiła to w poniedziałek a ona na to ze jedna na 100 ma plamienia i ze sie nic nie dzieje i zeby przyszła w piatek!!! Wiec sis ja olała i poszła do innego i co sie okazało, ze: zamiast 6milimetrów są 3 mil zarodka i zaczął strasznie gadac ze wogóle jakim cudem ona tak pomierzyłą( ma stre sprzety usg i reszte) skierował ja odrazu do szpitala dali jej inne proszki i juz nie plami i nie ma bólu brzucha, mamy nadzieje ze da sie uratowac ciąze i ze bedzie wszytko ok. Mowiła sis ze rano na obchodzie było z 12 lekarzy i miedzy nimi tak franca i ze nawet sie na nią nie spojrzała, No nie wiem co znią jest, ja złego słowa nie mogłam na nią powiedzieć, słyszałam gdzies ze sie nie sprawdza jako lekarz, ale kolejki do nie mówiły co innego. Ja przyznaje ze mnie zdziwiło ze jak byłam na koncówce a własciwie po terminie 10dni, na spoko kazała mi przyjsc jeszcze na kontrol ( kasa, kasa) i dopiero za pare dni do szpitala, w szpitalu dostała zjebe ze pozno przyszłam ze tyle po terminie, no to zgodnie z prawda złozyłam wszystko na moja lekarz. to westchneli bo przeciez na koleżanke nie beda gadac. I teraz wiem ze te kolejki do niej to gł. z tego powodu ze jest kobieta, bo naszym szpitalu to jedyny gin-połoz KOBIETA. A babka 50 napewno przekroczona, fajnie sie z nia gada...no fajna, no ale jak widac zamiast zainwetsowac w sprzet ( a kasy jej nie brakuje patrzac na auta dom i synka memłona) to ma to w doopie. Ech jak ja bym ja teraz dorwała!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kessi-Anetka bardzo wrazliwa dziewczynka. fajny pomysl z tym rysowaniem pokoiku dla maluszka.a z ta ksiazka do spania jakbym Kubule widziala. tylko, ze u nas albo traktor albo koparka, jak cos nowego tak przezywa i sie z tego cieszy, ze musi z tym isc do lozeczka spac i basta;) i uwazaj na siebie Kessi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie kochane:) Mój dawidek ma fazę że to co lubi to tuli i mówi że kocha. Bawi się i nagle podbiega do mnie albo misia, przytula i mówi kocham. Przytulasek mały. Ale żeby nie było że to aniołek to dziś np poodklejał naklejki ze ścian w swoim pokoju i zrobił dziurę w jednym miejscu. Ja absolutnie wiem że bratowa nie ma niczego złego na myśli. Macie rację lepiej wysłać sms niż zatelefonować. Niby proste ale ja na to nie wpadłam(może dlatego że w życiu wysłałam może z 20 sms-ów) Babeczko pamiętam ciążę Twojej siostry, tym bardziej ta sytuacja jest dla niej stresująca, bo pewno ciągle boi się że sytuacja sie powtórzy:( Trzymam kciuki i oby w końcu znalazła dobrego lekarza. Meaaa niezłe bagno:( I pewno jeszcze dostanie wam się po kosztach sadowych. Końca strat nie widać:( Bardzo nieodpowiedzialna kobieta z tej znajomej. Pia brat ciągle z Wami mieszka??? Dawno o nim nie pisałaś. Amorku u nas takie zawieruchy pogodowe na wiosnę a Ty masz je w zimę. Tak czy tak nie zazdroszczę. Mamuniu super kawał, ja ostatnio słyszałam taki WCZORAJ NAMÓWIŁAM WRESZCIE SWOJEGO MĘŻA KUPIĆ ABAŻUR Z KRYSZTAŁÓW(TO, CO WISI Z LAMPAMI NA SUFICIE), BAAARDZO DROGI (PÓŁ ROKU ZBIERALIŚMY). POJECHALIŚMY DO SKLEPU, KUPILIŚMY ABAŻUR, NA SKRZYDEŁKACH SZCZĘŚCIA POPĘDZILIŚMY DO DOMU, PO DRODZE KUPILIŚMY BUTELKĘ KONIAKU (TRZEBA NOWY ZAKUP ...TEGO TAMTEGO, NO OBMYĆ). SIEDLIŚMY PRZY STOLE, NAJPIERW STRZELILIŚMY PO 50, POTEM POWTÓRZYLIŚMY, NO I MÓWIĘ DO SWOJEGO MĘŻA: A MOŻE POWIESIMY OD RAZU TEN ABAŻUR? NO I MĄŻ, LUB Z POWODU KONIAKU,LUB WIDZĄC MOJE SZCZĘŚCIE ZGODZIŁ SIĘ. POSTAWILIŚMY KRZESŁO, NA KRZESŁO TABORET MAŁY, MÓJ MĄŻ WSPIĄŁ SIĘ NA TĄ PIRAMIDĘ, A MI KAZAŁ GO ZABEZPIECZAĆ. STOJĘ TAKA SZCZĘŚLIWA, OBSERWUJĘ JAK MÓJ ORZEŁ PODSUFITEM MAJSTRUJE (A ON BYŁ, NIE WIEM PO CO W SZEROKIE BOKSERKI UBRANY), PRZENOSZĘ WZROK NIŻEJ, I CO JA WIDZĘ Z TYCH SYMPATYCZNYCH BOKSEREK WYPADŁO MU JEDNO JAJECZKO, NO I JA TAKA ROZCZULONA TYM WIDOKIEM BIORĘ I TAK LEKKO PSTRYKNĘŁAM PALUSZKAMI PO TYM JAJECZKU. MÓJ TYGRYS W TEJ SEKUNDZIE JAK POLECIAŁ W DÓŁ Z TEJ ESTAKADY WRAZ Z ABAŻUREM, KTÓRY ROZBIŁ SIĘ CAŁKOWICIE NA MAŁE KAWAŁKI,WSTAJE SZYBKO I Z OSTATKAMI ABAŻURU W RĘKACH PODSKAKUJE DO MNIE...MYŚLAŁAM, ŻE ZABIJE MNIE, A ON MÓWI: - KURDE, ALE MNIE PRĄDEM PIERDOLNEŁO, AŻ DO JĄDER DOSZŁO, DOBRZE,ŻE NIE NA ŚMIERĆ! przepraszam za duże litery

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka.... Jestem troche zabiegana, duzo mi sie zeszlo. Do urodzin moich dzieci doszla niespodziewanie 50-tka brata mojej mamy. Niby to moj wujek ale traktujemy sie po przyjacielsku i bede go miala u siebie w poniedzialek a w sobote ma 50-te urodziny, wiec poprawiny robimy u mnie :-) Zrobie torta....trzeciego w zyciu :-P W dodatku zaczyna ,mnie martwic moja Pascalem-Przytulanka. Teraz doszla paskudna biegunka i nie wiem czy to ciag dalszy poprzedniej historii czy cos nowego. Na mysl o czekaniu o poczekalni u lekarza chce mi sie wyc....W leb wezmie 2-3 godziny :-( Babeczko - a propo poczekalni, wycaluj Czarusia za kotka i nozke a Zuzie za pomalowane cycuchy :-P Samadama - czytalam juz kiedys o wit. B17 . W niemczech jest dwoch lekarzy, ktorzy stosuja ta metode. Jest duzo literatury/textow w necie ale chyba nie za duzo w j. polskim :-( A moj brat od trzech tygodni mieszka u ex-dziewczyny, ktora jest aktualna miloscia :-P Musze zaakceptowac jego decyzje i zyczyc im wszystkiego dobrego. Na to konto zrezygnowal z pracy w PL i zostaje na miejscu ale na dosc przyzwoitych warunkach, wiec moze mu sie w zyciu pouklada. Mamuniu - dzisiaj masz rozmowe, moze okaze sie, ze te godziny tylko czasami takie niefortunne ? A jak Twoj brat ? meaaa - toz to prawdziwa oszustka :-( Tez bym nie miala litosci ! Zeby tylko juz nic wiecej nie wyszlo ... I dziekuej za linka ! A Was zapraszam do stopki :-) Wiecie, oczywiscie nie wytrzymalam i nawiazalam kontakt z ta Kasia :-) Przemila dziewczyna, no i nie mam teraz spokoju bo mowi, ze super z ta kuchnia tylko dla niej problem , ze nawet jak ja wygra to gdzie ja wstawi ? Trzeba odgrzybic i wymalowac sciany a na to nie ma funduszy. Lekarstwa, po ktorych jako tako funkcjonuje to koszt 2000 zl miesiecznie a do tego jeszcze dzieci tez chore. :-( ide spac, moze cos wymysle.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej hej hej!!! Jejku mam stresa bo dzis o 12 bedzie wiadomo co i jak z ta moja siostrzyczką , bylismy wczoraj wieczorem w szpitalu ; ja mama, i dzieci na oddział kajtków nie wpuscili bo mamuska poszła i sie w recepcji zapytała, jakby sie nie zapytała to pewnieby weszły....:) no ale i lepiej bo dzieciaki szał pał na korytarzu, sis sie humor poprawił patrzac na wyczyny dzieci.Juz nawet nie bede pisała co robiły!:) Zalozyłam sobiepróbne konto na fb ale nie wiem co dalej:) musze potrenowac j. angielski z czarkiem bo cienko sie widze:) Samadama kawał wymiata ale Mamnunia Cie wyprzedziła kieedys z nim, bynajmniej tak pamietam!:) Ale dzieki za przypomnienie, zabłysne na spotkaniu z przyjaciółmi dowcipem:D Bo czyms trzeba:) Pia głosik oddany....:) Ciepła co u Ciebie bo dawno nie zagładałaś mam nadzieje ze z Amelka wszytko dobrze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc Pisze drugi raz,bo mi mala zołza wszystko skasowała:((poszla obrazona do swojego pokoju:-P Pia brat wrocil do Anny? Z ta biegunka u Pascala to moze byc po lekach.Podawaj mu cos np smecte(nie wiem czy u Was jest?) Moj brat ma sparwe 24.11 o alimenty-pomimo,ze sam płaci dobrowolnie wspólnie z ex ustalona kwote to ona musi miec wyrok sądu(pewnie do opieki,bo nie ma zamiaru wraca do pracy-lepiej chodzic i biadolić).No i ja jestem świadkiem na tejh sprawie,bo napisała w pozwie,ze brat nie odwiedza dziecka!!Hehe to mam niezłe zwidy 2x w tyg+w weekendy,gdy brat z małą jest u nas:-O Brat kupuje małej ubrania,soczki,serki tip,zabiera do siebie,a ona pisze,ze wszystko jest na jej glowie!!co za podła kreatura!!! Takiej to nie dogodzisz. Moja rozmowa na 11:45,ale ide chyba tylko dla samj rozmowy,bo godziny pracy jednak sa takie cały czas,jedna sobota wolna w m-cu,nie dla mnie jednak taka posada. Ciepla zdrowka dla Was-wyleczcie sie porządnie.Udanego handelku:)) Mea i jak sytaucja?przyszla oddac kasę? Babeczko konto dziala,bo dostalam zaproszenie:))oby wszystko dobrze sie skonczyło u siostry🌼 Samadamo hehe znam ten dowcip-dobry jest:)) Holly??zajrzyj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej widze ze chorobska nie tylko u nas. katar ciagnie nam sie juz 2 tygodnie- zarowno u Eryka jak i u mnie i mam juz tego dosc. pisalam juz kiedyc ze nienawidze listopada? wlasnie za to ze jest taki jak dzisiejszy dzien- szary, bury, zimny. lepiej niech juz zima przyjdzie, bo przy takiej pogodzie nic tylko chorowac i sie dolowac. Amorku- spoznione, ale wszystkiego najlepszego da Kubusia, naszego 1 dwulatka :) a propos 2latkow- ja juz nie wiem co mam robic, taki kaprysny w jedzeniu jak nigdy, nic by nie jadl tylko jogurty, serki, czasem cos slodkego. poza tym obiad skubnie, sniadanie jest beee. wszystko to za co oddalby najlepsza zabawke moze lezec a i tak tego nie tknie. tlumacze sobie ze po 1 katar, po 2 dwie gorne piatki ida. ale jak dlugo mozna tak jesc? te dolne piatki nawet nie wiem kiedy wyszly, ot pstryk i sa. poza tym szukanie nowego lokum mi totalnie nie idzie, maz zmeczony po pracy i wcale nie chce mu sie ogladac ofert, a czas leci... pewnie sie bede w 9 miesiacu przeprowadzac, super. przez to wszystko, a moze i odwrotnie, strasznie tesknie za krajem :( dobija mnie to maksymalnie. nigdy dotad tego nie czulam w takim stopniu a z PL uciekalam tutaj po dniu, dwoch, a teraz? maz nie chce tego sluchac i pyta do czego chce tam wracac? do zycia od 1 do 1? wiem ze ma racje :( ciesze sie ze w swieta przyjada tesciowie i zapomne o tym wszystkim choc na kilka dni. mam nadzieje, ze wiekszosc moich humorow to hormony, ehhh wyzalilam sie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewcia, życze abyście jak najszybciej znaleźli cos idealnego dla siebie! No i nie na ost chwile, wiadomo jaki to stres.! Ciepła zdrówka dla ciebie i Twojej rodzinki. pewnie na sylwka klijetki cie zaleja:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ macham tylko popisze popoludniu... tyle tylko co u nas to meza rozklada jakas grypa a conajmniej grdlo i oskrzela/pluca :( Marta meczyla sie nad ranem tone ropy z nosa jej grucha wyjelam Mnie boli gardlo i nie chce mi sie jesc juz tak z tydzien no normalnie jadlowstret jakis mam :o Wczoraj byl landlorda agent i mu powiedzialam ze jak nic nie zrobi to sie wyprowadzamy no i smutno mu bylo a z drugiej strony wiem ze mu nie na reke bo on jest ok stara sie nam wsio zalatwic ale musi tez dogodzic landlordowi ehhh Wieczorem mielismy burze mozgow i malo sie nie poklocilismy bo moj maz jak chorągiewka na wietrze kurna :o tydzien mi truje zeby domu szukac a wczoraj obrot o 180 stopni a ja wkurzona na maxa bylam wiec malo brakowalo ale conieco uslyszal o swoich humorach :P Stanelo na tym ze sie nie wyprowadzimy (tak wiem kolko sie zamyka) ale... on wpompuje jednak w sciany ta izolacje bo to co ta ostatnia ekipa wymyslila to sie w glowie nie miesci a my uszczelniamy co sie da w domu i jakos te pol roku przetrwamy bo nie mamy pewnosci ze w nowym innym domu bedzie cieplo... nie bedzie grzyba (tu nie ma) i jakie sasiedztwo sie trafi tu jednak juz sie czujemy swojsko ze tak powiem. dobra ide bo sie czuje jakby mnie ktos przerzul i wyplul :( milego dzionka wszystkim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka:) Mamuniu:) melduję sie:) Nie mam czasu siedzieć i czytać,nawet nie jestem na biezaco,tylko dotarlam do Twojego wezwania:) No....co u mnie??? Duuuuupa wielka jak Arktyka!!! Plecki jebia straszliwie,to juz Wam nie chce smecic:(. We wtorek byłam z Bartkiem na badaniach alergologicznych,pobrali mu krew na alergeny wziewne ,pokarmowe ,na okreslenie odpornosci i cos tam jeszcze...wyniki przyjda poczta.Ale musiałam jechac autem 180 km w jedna strone i ledwo dojechałam:(:(:( za długo jak na mnie siedziec w aucie,nie moglam sie odprostowac z bólu(:(,noge z biodra to jakby mi ktos wyrywał,masakra!!!! Ciesze sie ,ze chociaz badania dzieciak bedzie miał zrobione i ,ze trafilismy na fajna doktor,która miała dobre podejscie do niego i widac,ze zalezy jej na tym,zeby go dokladnie zbadac...zobaczymy co wyjdzie!?? Przemko,nadal niesrajacy,robie mu teraz lewatywy,zeby z niego to gówno wydusic,a tak biedak cierpi,ze juz potem na nic nie mam ochoty... Z Dzordzem kaszana :(:(:(:( Dzisiaj jade na kolejna blokade diagnostyczna,beda mi ostrzykiwac kolejny staw krzyżowo-biodrowy....kurwa:( jak sie boje,bo boli jak diabli:( i zostaje na noc w szpitalu:( Trzymajcie sie Laski!!! Jak tu pisze,to czuje sie troche jak na cenzurowanym,po ostatniej tutaj wizycie mojego Dzordza:P i teraz nawet powyżalac po babsku sie boję:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Amorku:) dla Kubusia 100 lat!!! I Zdrówka najwiecej,a Wam pociechy z niego! Ciepla:) masz bardzo dobre serduszko(aż za dobre dla swojej mamy),oby klientki dopisały i handelek sie udał:) Mamuniu:) szkoda,ze poprzednia praca nie wypaliła,ale bdz czujna,bo moze ten ktos odpadnie po próbnym:) Kessi:) oj Ty to sie masz!!!! Smarkata rodzinka,Ty boląca i jeszcze zimna chałupa!!! Cos myslcie,zeby docieplic sie:) A moze uda Wam sie obnizyc czynsz i bedziecie mogli ta kase na opał przeznaczyc:) Ewcia:) ja z jedzeniem Przemka mam siódmy swiat!!! Niczego nie chce jesc,ani kanapek,ani warzyw,ani gestego,ani kaszek NIC!!!! MASAKRA!!! Je ostatnio MEKO 4 X dziennie i na tym zyje,w nocy potrafi wołac dwa razy o mleko! Jak w dzien nic nie je to w nocy krzyczy MEKO MEKO i to tak,ze nie ma bata trzeba wstac i goscia napaść,potem krzyczy MOCIUŚŚ!!!!! jak mówie,NIE MA ,to woła SIUKAJ!!!! i szukam:P A poza tym....listopad jest wszedzie taki sam...zimy nie wzywaj!!!Bo jak przywali,sniegiem i mrozem,to bedziemy z nia do maja walczyc!!! A mieszkanko bedzie....nie denerwuj sie....chłopy zawsze maja czas........Pewnie sama musisz sie tym zajac:) a tylko męża na gotowe zaprosic i do przytakniecia:):) Tym samym wybierzesz takie które Ci sie bedzie podobac,przeciez i tak Ty w nim bedziesz najwiecej czasu spedzac:) a moze znajdzie sie mieszkanko z podwórkiem dla dzieci????:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×