Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

czeszka

Jak ułatwiacie sobie prowadzenie domu

Polecane posty

Zdążyć ze wszystkim trudno jak to robicie że macie czas dla siebie jaki sprzęt Wam pomaga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przedewszystkim robic wszystko nabierząco. Ja duzo pracuje, wiec robie obiad dzień wcześniej ...po wejsciu do domu tylko cyk na gaz...póżniej " rozpłaszczanie się " obiad.. a co do maszyn no cóz przydała by sie zmywarka ale nie ma narazie funduszy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najbardziej pomaga mi
oczywiście zmywarka, moja najlepsza przyjaciółka :) No i pralka też. Żadne inne urządzenia nie robią nic za nas aż tak bardzo jak te dwa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Matko... jak ja bym chciala zmywarke... jak ja bym chciala zamrazarke.... jak ja bym chciala,ojjjjjjj.... i nie mama :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak, zmywarka daje jakąś godzinę czasu więcej na co innego oprócz urządzeń, dobrego rozplanowania kuchni, robienia zapasow zamiast codziennego lażenia do sklepu - trzeba zagonić do roboty resztę domowników gotuję jedno danie - na dwa dni zakupy duze - raz w tygodniu mięso po przyniesieniu do domu przygotowuję na dania i porcje i dopiero zamrażam sprzatanie - podział obowiazków, pranie też

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ja też marzę o zmywarce, bo mycie garów już mnie dobija. zawsze sa chętni do jedzenia, a do mycia - nikogo:-O Ja staram się robić kilka rzeczy jednocześnie - prać, gotować i sprzatać, wymaga to sporo koncentracji, ale sie udaje:) Mam plan, co robię którego dnia i staram się go trzymać, np w piątek sprzątam dom, jednoczesnie piorę i gotuję na 2-3 dni, żeby sobotę mieć wolną. Zakupy robię też przeważnie w piątek bo w sobotę w sklepach jest istna masakra. No i poza tym - angażuję Pana Męża, w końcu mieszka u mnie:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kudłata pociecha wraca ze spaceru łapy brudne pełno piasku jak to rozwiązujecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
- sprzatam na biezaco - dziennie odkurzam cale mieszkanie lacznie z lazienka i kuchnia gdzie s aplytki - wycieram podlogi 2 x w tyg - kurze 2x w tyg - zmywam od razu po obiedzie - prasuje na biezaco Tym samy nie zarastam brudem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zmywarka tez mi ise marzy, ale maz twierdzi ze juz mamy tzn ja jestem zmywarka ktora sie ostanio psuje bo narzeka, mysle ze jak sie przeprowadzimy na nowy dom napewno bede miala zmawyrke narazie musze sie obejsc bez :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też dwa razy w tyg myję podłogi, a odkurzam i zamiatam częsciej, kuchnię codziennie, przedpokój i łazienkę ze 3 razy w tygodniu. A i tak widzę że to za rzadko, ale trzymam odkurzacz na piętrze bo na dole nie mam na niego miejsca i nie chce mi się dźwigać:( A jak jeszcze mój sierściuch przylezie z pola cały ubłocony i z mokrym podwoziem i od razu się ładuje na kanapę zanim dorwę go w celu wytarcia.... szału można dostać:-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czeszka u mnie w rodzinie tez jest włochacz :) ale jest nauczony po spacerze czeka w korytarzu na to az zaniosa go do lazienki i umyje lapy pozniej wycieram do sucha jego recznikiem i problemu nie ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do zadbanej kobiety- sama "jedziesz" z tymi kurzami i podłogami? Czy ktoś Ci pomaga? Tak mi sie nasunęło po przeczytaniu sąsiedniego wątku....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
adaskost ja robię podobnie tylko że mój kudłaty nie czeka, prosto idzie do łazienki i robi od razu ślady na jasnej terakocie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sprzatam raz na tydzień, kazdy swój pokój plus podział częsci wspólnych jak był pies w domu, to wycierało sie go zaraz przy drzwiach ścierą do sucha, krótką sierść miał, piasek zmiotka i tak 3 x dziennie a zakupy w niedzielę koło południa - najmniejszy ruch w markecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja że mam 2 dzieci
to też muszę się nasprzątać odkurzyć trzeba prawie codziennie myje podłogi 2-3 w tygodniu w lazience kuchni i ganku trzeba czasem częściej.mój mąż robi zakupy ja pisze tylko karteczke . co do obiadów gotuje zupy codziennie 2 danie raczej na 2 dni.ogółem pracy przy dzieciach jest dużo ale ogarniam i wyskrobie troche czasu dla siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ja tezzzz
sie dopisuje;) jesli chodzi o gotowanie to zawsze gotuje duzo aby potem poporcjowac do woreczkow i zamrozic,w ten sposob nie gotuje dziennie a obiad jest ;) mam zazwyczaj zamrozone:bigos, fasolka po bretonsku,rolady w sosie, gulasz,pierogi,pieczen w sosie wlasnym pokrojona w plastry,krokiety,kluski z pieczarkami czy miesem...i tak co drugi dzien napewno nie gotuje a czasem 2 dni z rzedu, na gotowanie zostawiam sobie szybkie obiadki typu mielone czy schabowe lub ryba czy nalesniki itp. polecam mrozenie bo mi jak najbardziej ulatwia to zycie i dobrze sie sprawdza gdy cos mi wypadnie poprostu zagladam po gotowy obiadek do zamrazalnika ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
prowadzenie domu idzie w miarę sprawnie, bo sporo pomaga mąż, na szczęście został wychowany na osobę, która po sobie sprząta i nie tylko po sobie. a co do ułatwiaczy życia - brak mi zmywarki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do ja tezzzz ale narobiłaś apetytu jak to smakowicie wygląda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ja tezzzz
;) czeszka moze i apetycznie to wyszlo jak opisalam ;) ale najwazniejsze ze praktyczne, jestem z tych osob co nie lubia dziennie gotowac choc jak mam wene to spedzam pol niedzieli czy soboty gotujac 3 dania na raz ,czasem w srodku tygodnia w jednym naczyniu pieke pieczen w innym mieso na gulasz-w sumie samo sie robi no nie? a ja znow mam cos na nastepny dzien a reszta na magazyn;)tylko po to by miec zapasy ;) i jak mam ta wlasnie wene to gotowanie sprawia mi frajde i jestem zadowolona a jak kiedys dziennie od podstaw gotowalam to przychodzily dni ze nie cierpialam gotowac ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ja bym siersciucha nie zanisla do lazienki... 50kg... upsss... ale "wyleguje" go na korytrzu az wyschnie i dopiero na pokoje :) Ja ostatnio mam bzika na punkcie :mokrych sciereczek"... takich z jakims srodkiem dezynfekujacym... Swienie myja lodowke i meble:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zamówiłam parownicę podobno bardzo dobra do kuchni łazienki mycia okien itp skraca czas pracy o połowę macie coś takiego bo mop na parę u mnie się sprawdza tylko gorzej w miejscach trudnodostępnych np. rogi, przy ścianach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja też 6 zł w Lidlu kosztuje 100 sztuk myje nimi blaty w kuchni, wszelkie sprzęty też, a i podłoge przejadę jak mi coś kapnie plus oczywiście "odkurzam" nimi meble i cały sprzęt (wieża, tv itp)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Parownica? Nie wiem, nie probowalam.... Ja jak myje drzwi po siersciuchu, a wierzcie mi mozna dostac szalu! kupuje plyn do okien w spraju i psikam, zostawiam na 5 min i schodzi jak po masle :) A ile taka parownica?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zmywarka, pralka to podstawa. poza tym mam termomix, który mi bardzo ułatwia gotowanie. dużo mrożę, bo prawie zawsze ugotuję więcej niż potrzeba. poza tym regularnie zbieram jedzenie od teściowej :D sprzątam 2 razy w tygodniu - we wtorek/środę i piątek/sobotę. i oczywiście mąż aktywnie uczestniczy w obowiązkach domowych, bo przed ołtarzem przysięgałam miłość, wierność, ale nie niewolnictwo ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
drogo wychodzi z przesyłką prawie 600zł Karcher SC 1122 ale odkładałam jakiś czas jak wypróbuję to napiszę czy warto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No... to troche kosztuje!!! A ja zaczelam uzywac w kochni steamera do gotowania na parze... Nie chlapie wszystkim na piecyk i moge "pietrowo" ugotowac obiad... mniej garow do zmywania :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
katowiczanka - napisz coś o nim więcej jak w praktyce sprawdza się termomix

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
coralik - napisz coś o nim więcej jak w praktyce sprawdza się steamer czy to jest naczynie do gotowania na parze nie sprawdzałm w necie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja że mam 2 dzieci
nie wszystko co zamrożone później mi smakuje bigos flaki gołąbki wolę pasteryzować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×