Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

czeszka

Jak ułatwiacie sobie prowadzenie domu

Polecane posty

O widze ze sie opuscilam... Juz Wam dziewczyny daje tego linka do robota kuchennego tylko misze poszperac... :) Dajcie sekundke :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No wiec tak mniej wiecej wyglada, bo nie ma tu ostrzy do sztkowania i paru jeszcze dooperelek http://bdk.nokaut.pl/img/nokaut/getProductPhoto.php?photo_id=92423 a tutaj opis i przyblizona cena. Ok. 600 zl http://bdk.nokaut.pl/img/nokaut/getProductPhoto.php?photo_id=92423 ja akurat takiego dostalam, ale mysle, ze mozna znalezc rownie funkcjonalne a za nizsza cene :P A tak, ze zapytam... Co wy na to, zebysmy sobie stworzyly tygodniowa liste obowiazkow? Powiedzmy, w poniedzialek to, we wtorek to .... itd? Moze udalo by nam sie dojsc do konsensusu i ulatwic sobie zycie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmm napisałaś, że Twój robot ma te same funkcje co termomix, ale opcji gotowania i gotowania na parze nie widzę ;) nie wiem też czy wyrabia ciasto drożdżowe? więc nie mów, że pierwszy lepszy robot jest taki sam jak termomix. tyle w kwestii sprostowania. a co do podziału obowiązków na poszczególne dni tygodnia to jest to bardzo dobra metoda! jak się coś zapisze, to trudniej o tym zapomnieć ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobrze... zle to sformulowalam... Jasne ze nie piecze, ze nie ma w nim jacuzzi i nie odkurza domu... Ale jesli chodzi o krojenie czy sztakowanie czy mieszanie ma podejzewam podobne funkcje. Ciasto drozdzowe wyrabia, jak tez kazde inne. Oczywiscie teraz mi powiesz, ze w moim nie wyrasta tak jak w termomixie i oczywiscie bedziesz miala racje. Niemniej Twoj sprzet posiada to co moj (ktory jest dla mnie wystarczajacy), wiec po co mam wydawac 4000 jak moge 600:) Dobra, dosc licytacji: kto co ma!!! To jak, bierzemy sie za ta liste?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aha... i tylko chcialam dodoac ze NIE jest PIERWSZYM LEPSZYM ROBOTEM :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No dziewczyny... ponawiam propozycje stworzenia grafiku tygodniowego. Kto zaczyna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grafik  robię tylko gdy mam
większą robotę do wykonania: np wiosenne porządki w szafach i innych "bebechach" domowych ide po kolei, dzień po dniu, nie odpuszczjąc żadnemu zakamrkowi Moja, według mnie bardzo cenna rada :) : gdy ma się porządek w miejscach których nie widać :), czyli szafach, schowkach, szufladach, magazynkach, spiżarniach itp - ład tzw widoczny jest już tylko błahostką. Wszystko ma swoje miejsce, wszystko na swoje miejsce trafia, nic nie jest poupychane. Po co wtedy robić grafiki do ścigania kotów z kurzu? sprzątnaie na bieżąco zajmuje chwilę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak sobie WAs czytam.. Ja sprzątam tak: poniedziałek: odkurzam w całym mieszkaniu, sypialnia- porządek ogólny, sprawdzam półki, szuflady, zmieniam pościel (co 2 tyg), odwaracam i odkurzam materac (co miesiąc), zmywam wszystkie lustra, szkła, powierzchnie chromowane, plastiki ( przecieram gniazdka, kolumny, kontakty, listwy, myję i dezynfekuję kosze), podłoga w kuchni wtorek: biorę pod lupę salon zmywam wszystkie drewniane i laminatowe powierzchnie środa: sprzątam przedpokój, garderobę, hol, czwartek: odkurzam, zmywam podłogi, piątek: sprzątam balkon, wejście (myję próg, drzwi itp) oglądam kwiaty, niektóre myję, zmywam parapety, myję lodówkę sobota: zmieniam ręczniki w łazience, wstawiam do zmywarki wszystkie urządzenia typu kubki do mycia zębów, mydelniczki, zmywam płytki w łazience. Codziennie utrzymuję porządek w kuchni, łazience ( muszla, blat). Kwiaty podlewam co dwa dni. Codziennie wieczorem przygotowuję śniadanie na drugi dzień (zupa mleczna, kanapki do pracy) Zupę gotuję jedną na 2-3 dni, drugie tak samo. Zakupy raz w tygodniu. w czwrtek prasuję, piorę od niedzieli do środy. MIeszkanie 60m. Pracuję 6 godz. dziennie. W międzyczasie kończę nasze mieszkanie: maluję ściany, szyję zasłony, szyję podkładki, ozdabiam doniczki itp. w wolnych chwilach wyszywam Codziennie przeglądam promocje i poszukuję ciekawostek w sklepach, tańszych, okazji itp. Uwielbiam lumpeksy. Wyszukuję sposoby na oszczędzanie, choć wcale nie muszę. Brzmi jakbym nic nie robiła tylko dłubała w domu....nic mylnego!!!!!! Mam czas na wszytsko: TV, znajomych, spacer, rodzinkę. Weekend mam dla Męża i siebie :) Kiedyś sprzątałam wszystko w sobotę ;( masakra!!!!!!!!!!!!! Łatwo się sprząta systematycznie i dokładnie. Mąż....nie musi siedzieć w garach, jechać na szmacie, zajmuje się swoją żoną i innymi swoimi pasjami :) Dzięki wypracowanemu grafikowi polubiłam to, czego nienawidziłam. Prasuję przy filmie, do sprzątania nie zakładam drechów a raczej coś wygodnego.Chodzi o to, że dbam o dom z przyjemnością a nie jak w kamieniołomach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój kalendarz osobisty jest pełen zapisek typu: w biedronce super kubki, wyjmij mięso na obiad na jutro, zmień gazety na szafkach :) zapisuję ciekawe pomysły na prowadzenie domu, stosuję masę sposobób żeby sobie ułatwić dbanie o nasze gniazdko.... może komuś przez to, co napisałam pomogę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam na kalendarzu zapisane kiedy podlać kwiatki. Zawsze o tym zapominam, aż postanowiłam zapisywać i ten system się sprawdza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zgodnie z zasadą Anthei Turner (tak to się pisze??) miejsce na wszystko i wszystko na miejscu. i zakaz chomikowania niepotrzebnych rzeczy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Youuuupiiii... skonczylam sprzatac salon... masakra... WIOSENNE PORZADKI MNIE DOBIJAJA :) I wiecie co? Cos jest w tym kalendarzu... Spodobal mi sie pomysl. Nigdy tak sobie tego nie kombinowalam... Pedze kupic jakis organizer na biurko. Przewale go do konca roku i potem tylko musze pamietac, zeby nie zapomniec spojrzec ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I na kazdy dzien tygodnia inne pomieszczenie... Jestescie dziweuchy BOSSSSKIEEEE :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie warto. Ja mam....
Mąż....nie musi siedzieć w garach, jechać na szmacie, zajmuje się swoją żoną i innymi swoimi pasjami NIE WIEM KIM JEST OSOBA KTÓRA TO NAPISAŁA, ALE JAK WIDZĘ TAKIE TEKSTY TO AŻ MAM OCHOTĘ ZŁAPAĆ TAKĄ I MOCNO NIĄ POTRZĄSNĄĆ! KOBIETO OBUDŹ SIĘ! A CO TY ZNACZYSZ I CO ZNACZĄ TWOJE PASJE? CZY W OGÓLE MASZ TAKOWE? :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie warto... a ja mysle, ze jestes kolejna zfeminizowana histeryczka... Przyszlo Ci do glowy, ze po zajeciem sie domu, mamy tez inne pasje i hobby? No... nie przyszlo... a szkoda :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ma, jak napisała powyżej - siedzenie w garach i jazda na szmacie przeciez, bo mąz ma inne pasje, a ona takie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aj... czepiacie sie... lepiej byscie napisaly cos konstruktywnego... moze jakies dobre rady dziewczyn z pasjami, ktore nie spedzaja godzin na pichceniu i sprzataniu?? Czy nie sprztacie? Tylko mezowie?? Zebyscie mogly realizowac swoje pasje? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie warto. Ja mam....
I tak powinno być Ewa! Amen.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie warto. Ja mam....
Dobrą radą jest robienie wszystkiego fifty-fifty z facetem, a potem jeszcze z małolatami, żeby ich od kołyski przysposabiać, bo potem niedorajdy rosną, koło których wkoło musi matka chodzić - TAK, SZCZEGÓLNIE SYNOWIE (czyli przyszłe pasożyty swoich małżonek). :) Poza tym, kto normalny sprząta codziennie z dokładnością do kontaktów i kafelków. Wystarczy codziennie pobieżnie ogarniać mieszkanie i nie brudzić jakoś strasznie (TAK, TO JEST WYKONALNE), raz na 2 tyg. większe porządki, a kontakty, kafelki i inne dziwne miejsca to raz od wielkiego dzwonu. Jeśli ktoś sprząta z dokładnością co do tygodnia cały dom jak na święta roczne, to kwalifikuje się do etykietki cierpiącego na OBSESSIVE-COMPULSIVE DISORDER. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ja czasami mam wrażenie, że tej choroby o pięknej nazwie można się nabawić czytając niektóre topiki tutaj..... gdzie laski jadą na szmacie od rana do nocy, człowiek poczyta dłużej i zaczyna się zastanawiać czy ze mną wszystko jest OK sporo sprzątam TYLKO 2 razy w tygodniu i nie myję co tydzień kafelków:-D noszzzz kurde!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja lista na dzisiaj WTOREK pranie (2 lub3pralki) + 2 "zawodowe" Suszarka nakarmic kury, psa, koty, krolik krolik -------> wyczyscic klatke kot -------> wyczyscic kuwete upiec schab ugotowac obiad (niestety na obiad jest cos innego niz schab) napalic w kominku odkurzyc odkurzaczem na dole, umyc podloge na dole, poskladac i posegregowac rzeczy z suszarki ( co od razu do szafy a co do prasowania) upiec chleb, zajrzec na kafe, eko itp :) pomoc odrobic lekcje, zrobic kilka kartek okazjonalnych (moje hobby :) )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a u nas to wygląda tak: piorę jak akurat mam nazbierane dość ciuchów w odpowiednim kolorze. co sobotę piorę ręczniki i co 2 tygodnie pościel. środy i soboty lub wtorki i piątki sprzątamy. wtorek/środa: wytarcie kurzów, odkurzenie dywanów i podłóg, podlanie badyli, umycie łazienki (prysznic, toaleta, umywalka, podłoga). w kuchni wycieram codziennie, bo jednak na blatach się kruszy. piątek/sobota: wycieranie kurzy, odkurzanie dywanów i podłóg. mycie podłóg. wycieranie drzwi, bo odbijają się na nich paluchy ;/ poza tym łazienka i kuchnia. raz w miesiącu lub nawet na dwa miesiące myjemy lampy, okna, wycieramy na wysokich meblach itp. sprzątanie zajmuje nam 1-2 godziny. chyba, że z myciem okien to koło 3 godzin. nie wyobrażam sobie codziennie sprzątać jednego pomieszczenia. przecież powycieramy w jednym pokoju, to nam się "naniesie" syfu z drugiego? :>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co się dzisiaj z tym kafe dzieje? :/ już drugi raz nie wysyła mi się post :/ a u nas to wygląda tak: piorę jak akurat mam nazbierane dość ciuchów w odpowiednim kolorze. co sobotę piorę ręczniki i co 2 tygodnie pościel. środy i soboty lub wtorki i piątki sprzątamy. wtorek/środa: wytarcie kurzów, odkurzenie dywanów i podłóg, podlanie badyli, umycie łazienki (prysznic, toaleta, umywalka, podłoga). w kuchni wycieram codziennie, bo jednak na blatach się kruszy. piątek/sobota: wycieranie kurzy, odkurzanie dywanów i podłóg. mycie podłóg. wycieranie drzwi, bo odbijają się na nich paluchy ;/ poza tym łazienka i kuchnia. raz w miesiącu lub nawet na dwa miesiące myjemy lampy, okna, wycieramy na wysokich meblach itp. sprzątanie zajmuje nam 1-2 godziny. chyba, że z myciem okien to koło 3 godzin. nie wyobrażam sobie codziennie sprzątać jednego pomieszczenia. przecież powycieramy w jednym pokoju, to nam się "naniesie" syfu z drugiego? :>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam pytanko...
mam pytanko w sprawie parownicy do czeszki.czy tym cackiem można myć panele? wyczytałam ze można myć podłogi twarde czyli płytki kafelki. czy istnieje jakiś model parownicy którym można myć podłogi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie warto. Ja mam....
Podobają mi się propozycje maji papaji! :D Bardzo rozsądna pani!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Parownica wygląda tak a kosztuje z przesyłką 600,00zł u nas w sklepie 750zł więc bardziej mi się opłaciło przez iternet http://multikarcher.pl/product/id/84,parownica-sc-1122 Wczoraj wypróbowalam na oknie, w południe było ciepło naprawdę jestem bardzo zadowolona czyścutko i szybko, dziś umyłam lodówkę w środku wszędzie wymyła w zakamarkach, ręką i żadnym detergentem tak nie wymyje, drzwiczki od zmywarki są bez osadów lśniące, w najtrudniejszych zakamarkach sobie poradzi. Myslę że to jeden z lepszych zakupów poza zmywarką. Podlewanie kwiatów ułatwiłam sobie kupując szklane kule nawadniające i robię to raz na dwa tygodnie Waga elektroniczna ścienna z Biedronki za małe pieniądze jest świetna szybko można starować pojemnik bez szukania dodatkowych naczyń Drewniany wyciskacz do cytryn w formie kołeczka zakończonego na ostro szybko i bez żmudnego mycia wyciskarki rewelka Ktoś pytał o mopa parowego prostokątnego ( mop parowy royal H2O )mam go już dość długo i jestem zadowolona podłoga nie jest mokra i nie zostawia smug, jednak do parkietu stosuję 1raz na miesiąc dezynfekcja raczej - w obawie o lakier myślę że podobnie z panalami natomiast podłogę w kuchni i łazience w miarę potrzeby ogólnie dobrze się sprawdza Myślę że wzajemnie dowiadujemy się wielu ciekawych rzeczy i to usprawni naszą pracę. Podoba mi się pranie ze ściereczkami - gdzie można je kupić oraz tańsza faza prądu czy w bloku można taką założyć pomysł na harmonogram dobry proponowałabym nie za szczegółowy bo się pogubimy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myślę że to w ramach udogodniej bo jak wiemy ciasto to wymaga wiele pracy z tym jednak jest inaczej. Znalazłam ten przepis na forum kafeterii i trochę zmieniłam i piekłam; CIASTO DROŻDŻOWE 5 dag drożdży 3/4 szklanki cukru 3/4 szklanki oleju 3/4 szklanki letniego mleka 1 cukier waniliowy 3 jaja 4 szklanki maki Do miski dac drożdże,cukier,olej ,cukier waniliowy, letnie mleko,wbic jaja i dodac make i NIC NIE WYRABIAĆ Pozostawic do wyrosniecia na 3-4 godziny. (Ja postawiłam w cieplutkie miejsce i w międzyczasie jak wyrosło tylko zamieszałam DREWNIANĄ ŁYŻKĄ) Jak ponownie wyrośnie po 3-4 godz. wyrobic ciasto drewniana łyżka(koniecznie) I gotowe! włożyć do foremki niech podrośnie i do piecyka Trochę to rozciągnie się w czasie ale pracy przy nim niewiele.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość widze ze katowiczankaaaa
podeszła bardzo rozsądnie do mądrowania się koralicka :P i nie dała się wciągnąć w bezsensowną kłótnię. koralik, skoro katowiczankaaa wymienia oprócz funkcji twojego robota także inne, które ma jej urządzenie, to znaczy, że twój mikser ich NIE MA. krótka piłka i po temacie. a na jacuzzi to byś musiała kupić robot za 30000000000 :P :P :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×