Ile w chwili obecnej sie czeka na mieszeszkanie UK

A tak z innej beczki, to wy naprawde chcecie tak zyc? Taka rzeczywistosc i krajobrazy pokazac przyszlym dzieciom? wychowywac je w takim aspolecznym spoleczenstwie?? jakich wartosci ten maly czlowiek nabierze? takich ktore widzi naokoło. To bardzo smutne. Wam to naparwde nie przeszkadza cale zycie meiszkac i tam budowac swoj swiat?? Nie chce mi sie wierzyc ale pewnie tak mieszkac chca tylko ludzie, ktorzy w polsce meiszkali na podobnych warunkach, i tu im nie pzreszkadza np tralalali. Ja mieszkalam w ladnym polskim miescie i nie nie moglabym tak upasc,zeby moim priorytetem bylo "najgorsza councilowska dzielnica jako stan blogoslawiony". Smutnie to przedstawia nas -polakow... sadzilam,ze jestesmy bardziej godni,ale moze tak mysle,bo nigdy w polsce nie mieszkalam w takich dzielnicach dlatego mnie to tak zaskoczylo,a przeciez u nas takich patologii tez nie brakuje...

:P

Arathron -nastepny plebs sie odezwal... :-O Ja szukam wygod?? Hahaha. To chyba wy beneficiarze szuakcie wygod nieudacznicy co tylko czychacie az panstwo wam da, chcialam byc kulturalna ale z plebsami trzeba po chamsku! Ja szukam wygod ze zarabiam i wynajmuje sobie mieszkanie zeby zyc wsrdo ludzi nie zwierzat?? hehe,place za nie,bo zarabiam i nikt mi(panstwo) nie daje jak wam nieudacznicy, to wy idziecie na wygode i latwizne wiec to co mi powiedziales,ze ja to jest zalosne i smieszne, teraz naprawde sie osmeiszyles! Dokaldnie wy idziecie na WYGODE bo wam dadza i ejszcze dofinansuja z moich podadkow,to ja za was plebsy place zeby wam bylo WYGODNIE! I TANIO! Polaczki buraczki wracajcie do swojej polskiej sraczki!

Uparta jestes, Arabowa. W Polsce mieszkalam najpierw z rodzicami w duzym domu, w malowniczym miasteczku, a potem w wynajetym mieszkaniu w miescie, do ktorego wyjechalam na studia. Takze nie mow mi, ze pochodze z jakiejs patologii i daltego staram sie o councilowskie mieszkanie! I czemu uparcie piszesz teksty w stylu ''To bardzo smutne. Wam to naparwde nie przeszkadza cale zycie meiszkac i tam budowac swoj swiat''??? Przeciez pisze ci w kolko i tlumacze jak chlop krowie na rowie, ze chodzi mi tylko o przetrwanie biednych, studenckich lat! I po to wlasnie oszczedzam na czym sie da, zeby studiowac, a studiuje po to, zeby moc w przyslosci mieszkac tam gdzie zechce! I jeszcze mi wmawiasz, ze chce moje przyszle dzieci wychowywac w patologii?? Pograzasz sie juz w tym swoim zacietrzewieniu, tylko po co??

Kobieto.. nikt nie mówi, że chce tam mieszkać na stałe.. "A co cie to" do czasu aż skończy studia, a "tralalala" prawdopodobnie, aż Jej się ułoży. Coś mi się wydaje, że to Ty jesteś "dziołchą" spod wschodniej granicy, ponieważ tak bardzo przejmujesz się tym co ludzie powiedzą. Chyba masz jakiś kompleks z przeszłości w takim razie. Są różne sytuacje w życiu i czasami trzeba się poświęcić.

I nie zycze sobie takich porownan, ze ty jestes lepsza, bo pracujesz i wynajmujesz mieszkanie. JA TEZ pracuje, na pelny etat, place podatki. NIE BIORE I NIGDY NIE BRALAM ZADNEGO BENEFITU. Tego councilowskiego mieszkania nawet przeciez NIE MAM, a jedynie staram sie o nie ( z marnymi widokami, bo przeciez juz 3 lata na nie czekam, wiec sie pewnie nie doczekam).

Dlatego pewnie tutaj beda na mnie patrzec jak na idiotke, jesli napisze, ze nie chce mieszkac w councilowskim domu ani wynajmowac, tylko kupic wlasne mieszkanie...

Mayor, dlaczego jak na idiotke? Przeciez to normalne, ze kazdy by chcial miec wlasne, na ktore sam zarobil, wymarzyl, wybral, albo jeszcze lepiej dom, wg wybranego projektu itd. Ja tez bym tak chciala, to jest moje wielkie marzenie! Tylko ze mnie obecnie na to nie stac! Ale robie wszystko, zeby za te kilka lat bylo mnie stac...

arathron -ty powiedziales,ze ja szukam wygod, a niby jakich? wiec ja ci jak krowie na rowie napisalam,ze to W Y szuakcie wygod. Bo wam panstwo da a nikt mi nie daje wiec gdzie ja niby tycvh wygod szukam,ze wole wiecej zapalcic z mojej wlasnej kieszeni? tralalala napisalas,ze tobie by takie zachowanie sasiadow nie pzreszkadzalo, nie wiem co mam o tobie myslec, ale chyba nic innego nie pozostaje jak to,ze mialas juz takie doswiadczenia i ci juz wszystko jedno co jest smutne ze tak chcesz zyc... a co cie to,nie pisalam tylko do ciebie ale do reszty

Arabowa, tak się składa, że nigdy nie mieszkałem w mieszkaniu Councilowskim ;) nawet na początku ;) więc idąc Twoim tokiem hm.. rozumowania.. jesteś gorsza ode mnie tak? bo Ty mieszkałaś w takim a ja nie :) Nie biorę benefitów, nie mam councilowskiego mieszkania ;) Przymierzam się do kupna własnego ;) Stać mnie :) Zarabiam i tak jak Ty płacę podatki ale nie pienię się, że ktoś chce skorzystać z pomocy Państwa ;) Jeśli musi to ja mu tego nie będę bronił ;) Bo też mogę się znaleźć w sytuacji, że po prostu będę tego potrzebował ;) A co cie to - Dobrze robisz ubiegając się o mieszkanie ;) Nie zwracaj uwagi na takie pieniaczki ;)

My szukamy wygód bo jesteśmy skłonni zamieszkać w mieszkaniu councilowskim, jeśli zaistniała by taka potrzeba, tak?:P Fajnie :P jeszcze niedawno mówiłaś, że to są rudery :P Wrzucasz wszystkich ludzi mieszkających w takich mieszkaniach do jednego worka "Cpuny, złodzieje, bandyci" a wcale tak nie jest ;) Znam kilka osó, którzy mieszkają w takich mieszkaniach i są to porządne osoby, które chwilowo nie mają innych perspektyw, tak jak Ty czy ja, żeby mieszkać w wynajmowanym, ładnym mieszkaniu ;)

Gdybym miał wybierać kogo chciałbym mieć za sąsiada - czy Ciebie czy tych "złych ludzi z Councilu" to wybrałbym Ich.. ;)

Arathron, milo poczytac slowa kogos obiektywnego, tzn kogos, kto nie jest osobiscie zainteresowany mieszkaniem socjalnym. Myslalam juz momentami, ze zwariowalam w trakcie tej ''rozmowy'' z Arabowa. Nie uwazam siebie i swojego meza za patologie, ani nie uwazam, ze mieszkania councilowskie sa tylko i wylacznie dla patologii, badz ''zlodziei i wyzyskiwaczy''. Tak jak napisales, kazdy ma w zyciu momenty lepsze i gorsze, ''chudsze'' i ''tlustsze''. Ja, mimo ze sama w zyciu nie bralam zadnego zasilku, nie mam nic przeciwko temu, ze z moich podatkow sa wyplacane zasilki dla innych, bo rozumiem, ze ktos moze byc w potrzebie.

@Mayor of London - Każdy chce swoje :) Lecz niestety nie każdy może sobie na to pozwolić :/

Nie zwariowałaś i uważam, że dobrze robisz ubiegając się o mieszkanie :) Dlaczegoby nie spróbować? Na Twoim miejscu zrobiłbym dokładnie to samo ;) Ja też nie uważam Ciebie ani Twojego męża za patologię. Chcesz się uczyć, Twój mąż też po to, aby kupić sobie własne mieszkanie, co w tym złego, że teraz zamieszkacie w Councilu? Nic złego, nic czego trzeba się wstydzić. A zasiłek? Ja bym się ubiegał o niego, o jakiś na naukę czy coś ;) Ludzie płacący podatki pomogą mi teraz, a ja później pomogę komuś innemu ;) Od tego to jest w końcu.

Z TEGO TEMATU ZROBILA SIE TYLKO KLUTNIA :( HEHH

Wcale nie ;) Po prostu jedna osoba próbowała przekrzyczeć inne :P Ale nie rozmawiajmy o niej skoro Jej tu nie ma :) Nie ładnie nie dać Jej się obronić :)

Ja mieszkam w councilowskim.:) okolica piekna , spokojna , zero menelstwa.. domy nowe z ogrodami. ludzie tu na ogol starsi mieszkaja , obok mam leisure center z kinem i basenem WIEC NIE UOGOLNIAICIE!!! Ah place tylko 500f za dom 4 bed *

Mozna? Mozna :P

arathron szuaksz wygod bo czekasz na panstwo zamaist wziac doroboty i wynajac chociazby.Mnie stac a mieszkam sama. Mozna z kolega,kolezanka wynajac. . Ale nie,wy idziecie na latwizne bo wam latwiej :-P teraz ty mi odpowiedz gdzie ja szukam wygody bo nie zauwazylam? Albo nie bo to by znaczylo ze interesuje mnie zdanie plebsa :-P akurat ci wierze ze nie mieszkasz na councilu haha Obronca sie znalazl. :-D jak juz pisalam zyjcie sobie wsrod swoich i powodzenia. :-) ciekawe kto bedzie mial po latach lepsze wspomnienia :-D arathorn bedzie mial wspomnienia sasiadow napierd. sie nocą i tego ci zycze bo tak chcesz ;-) ps a moze sam taki jestes, wlasnie, dlatego ci antysocjalne zachowanie nie przeszakdza. Wiesz,tym ludziom tez nie przeszkadzalo, i nie dzwonili procz mnie,wiesz czemu? BO oni wszyscy robili to samo, co noc ktos inny robil albo imppreze albo awanture... Tez w sumie slyszalam polakow awanturnikow mieszkaajcych na councilach wiec pewnie ejstes ejdnym z nich. Boshe czego ja wymagam wchodzac na taki watek :-) Dlatego wolisz ich na sasiadow w sumie sie nie dziwie, swoj zawsze swego rozpozna :-D

:) taa fajniej z kims wynajac i mieszkac zwlaszcza jak sie ma rodzine :o .....i placic komus kase....

ja nie pisalam ze wszystkie to rudery bo mieszkalam na jednej i wiecej nie mam zamiaru. napisalam zeby patrzec gdzie sie szuka a nie zeby w gole bo sytuacje rozumiem ale pyskowania i pazerstwa ze wezme wszystko byle dali-nie rozumiem! A jak ktos szuka byle co popadnie i nic mu nie przeszkadza byle by bylo, nawet sasiad srajacy ci na leb i widok z okna na elektrownie i "ludzi" ktorzy wygladaja jak idz stad i nie wracaj co chwile zaczepki " spare me change", sasiadka draca ryja zeby wszyscy wiedzieli ze jest pjana,to dla mnie niczym sie od takiej osoby nie rozni. Ludzie miejscie choc troche ambicji. Pozd

Bo niby w imie czego mam sie zabijac? walic komus hais w kabze? Jest mozliwosc dostania domu to biore!! PROSTE.

Anglia to scierwo !!! kto wam wbił do tych pustych baniaków zeby tam emigrowac to nie wiem...teraz to Islandia i USA tam sie jezdzi zarabiac pieniedze jak sie ma cos oleju w głowie.

Arabowa, szukam wygód bo mnie na nie stać :) Pracuję i wynajmuję mieszkanie a jak już wyżej pisałem planuję jakieś kupić ;) Pisząc, że szukasz wygody mam na myśli to, że nie zamieszkasz w Councilu bo tam jest "be" ;) Wcale tak nie jest ;) Potwierdzeniem jest post wyżej :) Wyzywając mnie od "plebsa" pokazujesz tylko własną kulturę :) Człowiek kulturalny nie obraża drugiego człowieka :) I wybacz, ale teraz to Ty zachowujesz się jak "plebs" ;) Nie musisz mi wierzyć, nie zależy mi na tym ;) Nie obrońca :) po prostu wyrażam swoje zdanie - od tego jest forum :) Nie wiem jak to jest mieszkać w Councilu, jednak mam znajomego, który mieszkał w takim mieszkaniu ;) I nie narzekał ;) Słowem "boshe" tylko potwierdziłaś moje zdanie o Tobie ;) Wolę ich ;) Zdecydowanie :)

ty bahtale to ja nie wiem co ty sciemniasz, i gdzie mieszkasz? chyba masz wtyki z krolowa :-P wiadomo nie od dzis ze polakom daja najgorsze dzielnice zeby "wyrownac poziom" wg ich toku myslenia,co jak powszechnie wiadomo angole nie bardzo maja czym myslec.

@wiedza to podstawa: Wydaje mi się, że jest lepszym rozwiązaniem niż Polska ;) Poza tym od zawsze bardzo mi się podobała i od dziecka chciałem tu zamieszkać :) A USA? chyba już się wypaliła ;)

a ja nie wiem Arabowa gdzie ty mieszkasz??? Ja mieszkam w Watford. I nie widze tego co ty opisujesz.. a mieszkam tu 4lata. .

Arabowa, miałaś pecha, że trafiłaś na taką dzielnicę i tyle ;) Pogódź się z tym, że mieszkania Councilowskie też mogą być ładne i w fajnej dzielnicy z fajnymi sąsiadami ;)

a co zlego jest w boshe ? :-D Ja nie wole ich...to dla mnie bez roznicy :-O wiadomo ze wolisz ich ja juz napisalam z jakiego wyzej powodu :-P nie dziwota :-DD Czujesz klimat?? Jak cie nie stac to se mieszkaj, to twoje miejsce i w tym sensie obronca nie kogos tylko siebie,tego ze jestes plebsem to bronisz plebsow :-P I nie peirdziel mi ze councie sa aja, bo mieszkalam pol roku. Mam porownanie. Ty ponoc nie mieszkasz wiec swoje spostrzezenia wysnuwasz na podstawie opowiesci badz zlosliwosci. Ja meiszkalam i wiem co moiwe. Teraz mieszkam z ludzmi, ktorzy wzdrygaja sie jak ja na mysl o councilowskich dzielnicach i wiedza gdzie sie nie chodzi. I w nocy spie jak dziecko ;-)