Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

tralalalabla

Ile w chwili obecnej sie czeka na mieszeszkanie UK

Polecane posty

Wiem, ze jest forum na ten temat ale tam rozmawiaja o wszystkim a ja chcialabym wiedziec ile sie czeka faktycznie na takie mieszkanie czy dom?? jestem w Anglii 4 lata a czekam juz ok 2 lata co do wscibskich ludzi - nie mam zamiaru wracac do Polski dlatego tez staram sie o mieszkanie... i nie widze w tym nic zlego... nie bede przeciez do konca zycia wynajmowac prywatnie :P Interesuje mnie z jakiego regionu jestescie o co sie staraliscie (dom, mieszkanie) jak dlugo czekaliscie jaka byla wasza sytuacja z gory dziekuje za normalne odpowiedzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jusaa
czekam tyle czasu ile mi potrzeba by zarobić na depozyt:/ Ja i mąż pracujemy,nie zarabiamy kokosów więc jeszcze trochę poczekamy, zwłaszcza że są jeszcze inne plany po drodze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tez wolalabym kupic dom z mezem, ale jakos ciezko na depozyt uzbierac... wiec staramy sie o dom, moze kiedys moglibysmy go kupic wiec fajnie by bylo. A z czasem jak sie bedzie mieszkac mam nadzieje, ze bedzie lepiej z kasa... w koncu wykupic mozna dopiero po paru latach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bogini ziemna
a wiecie moze jakie sa limity zarobkowe? Ja i M dosc dobrze zarabiamy i nie wiem czy mam skladac na mieszkanie czy nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekajac na.
okolice manchester. dom z cunsila. miesiac od zlozenia dokumentow dostalismy karte, dzieki ktorej moglismy juz bukowac mieszkanie/dom na ich stronie. codziennie dodawane oferty. i wszystko zalezy od farta. klikniesz w momencie ukazania sie oferty jestes pierwszy na liscie. nam sie udalo po tygodniu. ogladanie domu po tygodniu, odbior po 3. w tym czasie byla dokonywana tzw standaryzacja domu. wymiana mebli kuchennych oraz bialy montaz w lazience: wanna , zlew, toaleta. dom 2 bedroom z ogrodkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Polnocne Okolice Londynu
My czekalismy pol roku :) mamy 4bed z ogrodem w ladnej spokojnej okolicy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co cie to____________
My juz czekamy 3 lata. Nie wierze, ze starczy byc ''pierwszym na liscie'' jak napisal ktos powyzej, bo nie raz zdazalo mi sie byc pierwsza i nic. Oczywiscie spelniamy wszystkie kryteria i staramy sie tylko o minimum tego, co nam przysluguje, czyli mieszkanie z 1 sypialnia. Tydzien w tydzien ''walczymy'', nie przegapilismy ani jednego terminu. I nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a moge spytać
jak walczycie?:) jaka macie sytuację materialną,dzieci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no wlasnie nie macie
dzieci i to dlatego...zrobcie sobie z dwojke i dostaniesz szybko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Arabowa baba
A po co wam chata z councilu??? Serio czujecie sie na takim dnie zeby mieszkac z takimi plebsami???? W uk takie mieszkania zamieszkuje najwieksza patologia :-O Powodzenia i czuj sie jak u siebie 🖐️ Ja mieszkalam tam i spierdzielilam, wole wiecej placic za chate niz mieszkac w chlewie ale twoj wybor, obys nie spierdzielila jak ja,przekonasz sie :-P I chcesz wykupic potem to COS??? Kurde, ty chyba do uk dopiero zes przyjechala i rzeczywistosci nie znasz,kobito otworz swe oczy w co ladujesz siano bo potem nikt tego od ciebie nie odkupi!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co cie to____________
Nie mamy dzieci, dlatego staramy sie o 1 bedroom. Obecnie stac nas jedynie na wynajem pokoju, nawet nie mieszkania, a zatem mieszkanie nawet w najgorszej dzielnicy byloby dla nas blogoslawienstwem:( A dlaczego nie stac nas na wlasne mieszkanie, czy to zakupione, czy tez wynajmowane- otoz ja pracuje na full time, ale nie zarabiam kokosow niestety; moj maz obecnie nie ma stalej pracy, a jedynie dorywczo, do tego ja studiuje i sama place za studia, bo niestety nie nalezy mi sie zadne dofinansowanie, natomiast moj maz robi kurs zawodowy, ktory jest tylko odrobine tanszy od moich studiow. Takze pieniedzy mamy wiec ''na styk''; nie jestesmy w stanie nic odlozyc. Oczywiscie oboje caly czas aktywnie szukamy lepszej pracy, ale jest teraz bardzo ciezko, zwlaszcza ze studia mocno ograniczaja moja ''dostepnosc'', a niewielu pracodawcow jest chetnych tak sie dostosowac. Oczywiscie nie zamierzamy tak zyc do konca zycia, po to wlasnie sie uczymy, doksztalcamy. Ale na chwile obecna i pewnie przez najblizesze co najmniej 2 lata, jest jak jest. A scisniecie calego swojego zycia w 1 pokoiku, bez wlasnej kuchni, lazienki itd, to koszmar. Kto przezyl ten wie. Dlatego wlasnie staramy sie o council flat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co cie to____________
Do Arabowej baby, nie wiem po co od razu takie ''krzyki'' i krytyczne nastawienie. Nie, nie zamierzam tego ''czegos'' wykupic, sprzedawac, robic zadnych interesow. Chodzi mi tylko i wylacznie o dach nad glowa na ten trudny czas, kiedy nie moge sobie pozwolic na praktycznie nic. Jak tylko moja sytuacja sie poprawi, tzn skoncze studia, moj maz skonczy kurs (ergo- skoncza nam sie olbrzymie wydatki na edukacje), znajde jakas normalna prace (obecnie jestem recepcjonistka), to przestane korzystac z pomocy panstwa (ktorej zreszta jeszcze wcale nie otrzymalam). Tak na marginesie, jestem pewna ze naleza mi sie jakies tzw. benefity z racji niskich zarobkow, ale jakos nie chce dolaczac do rzeszy polskich ''beneficiarzy''... Jak mozemy, radzimy sobie sami. Ale jednak dach nad glowa to podstawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Arabowa baba
A po luj mi sie tlumaczysz ... Ja zamieszkuje sama w wynajetym mieszkaniu,zarabiam minimum,full time, wiec juz nie pierdziel ze to tak drogo. Nie siedze na super dzielnicy i wiele nie place,ale sa pewne granice! ale rob jak chcesz, kazdy se uklada zycie po swojemu. Piszac juz ze mieszkanie w najgorszej dzielnicy byloby dla ciebie blogoslawienstwem moge sobie tylko wyobrazic z kim mam do czynienia... :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co cie to____________
Ja tez sadzac po poziomie wypowiedzi moge sie domyslic, z kim mam do czynienia.... Nie wiem, w jakim miescie mieszkasz, ze u ciebie tak tanio, bo ja w jednym z ''najdrozszych'' miast w UK. Fakt jest taki, ze jak miesiecznie mam do dyspozycji 800 funtow, za studia place 300, jedzenie, bilety autobusowe itd to jakies 150-200, to zostaje mi jedynie 300 funtow. I tyle wlasnie kosztuje mnie wynajem pokoju. W ZYCIU nie slyszalam, zeby komus udalo sie za 300 funtow wynajac mieszkanie i oplacic wszystkie rachunki. Jedyne z czym sie moge zgodzic w twoim poscie to to, ze ''kazdy uklada zycie po swojemu''. Swiete slowa. Ja na ten przyklad wole zainwestowac w siebie, swoja edukacje, a mieszkac nawet w najgorszej dzielnicy, ale ze swiadomoscia ze do czegos jednak w zyciu zmierzam. To tyle w temacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Arabowa baba
Nikt tu nie krzyczy, to ty jestes jakas nerwowa i z racji ze masz takie ambicje jak mieszkac z beneficiarzami wydaje ci sie ze ktos cie atakuje. A ja ci radze: dobrze to przemysl i tyle :-P Ja nie wiem jak niektorzy Polacy moga zyc na takich dzielnicach i utozsamiac sie z takim bydlem cpunarstwem itp to nawet jak ludzie nie wyglada ani sie nie zachowuje... :-O A potem mieszkaja tam latami i staja sie tacy jak oni...lub gorsi. Pomysl czy chesz tak zyc ps niekoniecznie trzeba miec dobra prace czy studia zeby nie mieszkac na council flat,bez przesady!!! Nie zyjesz w komunistycznej Polsce! Tu za minimum mozna smialo lepiej zyc, a ja gdy mowilam pracodawcom gdzie mieszkam(gdy mieszkalam na counc.) to widzialam w ich oczach obrzydzenie i politowanie, rowniez w towarzystwie nie beda cie szanowac. A i posmak do samej siebie pozostal mi niestety do dzisiaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Arabowa baba
Taaa zmierzasz do czegos, zeby zostac plebsem buhahahahaha (albo juz nim jestes sadzac po twoich ambicjach hahaha) 800 funtow, to ty w londynie mieszkasz? Nie dostaniesz w londynie mieszkania socjalnego wczensiej nzi 10 lat ZAPOMNIJ! Zal mi cie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Arabowa baba
To sie przeprowadz, ja place 400 za mieszkanie 1 bedroom z NORMALNYMI ludzmi w bristolu...:-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Adas skoczek na sloiczek
Konczyc studia, edukacja srata tata i na councilu mieszkac chcą Wstyd i hanba! Nie wierze w to tacy ludzie jak najdalej uciekaja od takich dzielnic Jestes zwykla dziolcha z polskiej wiochy pod ruska granica dlatego jak dostaniesz takie mieszkanie to Pana Boga za nogi zlapiesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co cie to____________
Arabowa baba: Taaa zmierzasz do czegos, zeby zostac plebsem buhahahahaha (albo juz nim jestes sadzac po twoich ambicjach hahaha) ...To wlasnie mialam na mysli mowiac o poziomie wypowiedzi. Ale ok, znize sie do twojego poziomu i powiem prosto: Do wyboru mam: A) Rzucic studia w cholere, dzieki czemu zaoszczedze pieniadze, i wynajac sobie mieszkanie ''z normalnymi ludzmi'' jak to ujelas. Przy czym oczywiscie moge zapomniec, ze kiedykolwiek bede pracowac w moim wymarzonym zawodze, bo do tego niestety konieczne sa studia. albo B) Przemeczyc sie w dzielnicy ''plebsu'' przez najblizsze 2 lata, skonczyc studia, dzieki temu zaczac robic to co chce robic, i zamieszkac gdzie tylko mi sie bedzie podobalo, bo kasa juz nigdy nie bedzie problemem. JA WYBIERAM OPCJE B), A TY I TOBIE PODOBNI LUDZIE BEZ AMBICJI MOZECIE SOBIE ZYC JAK CHCECIE, A MNIE WASZA OPNINIA G**** OBCHODZI.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co cie to____________
Adas skoczek na sloiczek Konczyc studia, edukacja srata tata i na councilu mieszkac chcą Wstyd i hanba! Nie wierze w to tacy ludzie jak najdalej uciekaja od takich dzielnic Jestes zwykla dziolcha z polskiej wiochy pod ruska granica dlatego jak dostaniesz takie mieszkanie to Pana Boga za nogi zlapiesz No prosze, kolejny prostaczek sie znalazl. Nie mam powodu sie tobie tlumaczyc, ale wkurzasz mnie, wiec niech ci bedzie. Otoz nie jestem ''z polskiej wiochy pod ruska granica'' a wrecz przeciwnie, z polskiego miasta pod niemiecka granica. Nie wiem, gdzie widzisz ''wstyd i hanbe'' w dazeniu do zdobycia wyksztalcenia kosztem chwilowych wyzeczen. Owszem, nie jest to szczyt mazen, ale zwyczajnie obecnie nie stac mnie na jedno i drugie (tzn na super mieszkanie oraz studia), wiec na razie wybieram studia, a czas na super mieszkanie przyjdzie pozniej. Czy to tak trudno pojac?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Arabowa baba
prostak to jestes ty!!! Z kim przystajesz takim sie stajesz! chcialam ci dobrze doradzic ale widze ze jestes niedowartosciowana frustratką ktora kazda rade obroci na swoja korzysc ublizajac komus. Twoj poziom nasuwa mi jedno: TYLKO TAM SIE NADAJESZ, wiec masz racje,staraj sie o ten flat, gdybym nie porzucila tej chaty oddalabym tobie w ramach wolontariatu, niech oni Meczą sie z toba raczej... mozecie se podac reke powodzenia i napisz jak juz sie wprowadzisz :-) Pozdowienia :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co cie to____________
Arabowa, wybacz ale to ty zaczelas od wyzywania mnie od plebsu, zarzucania mi braku ambicji i uzywania sformulowan w rodzaju ''a po jaki luj mi sie tlumaczysz''. Ja jedynie dostosowalam sie do twojego poziomu wypowiedzi. Co do dobrych rad, to wybacz, ale w twoich postach nie doszukalam sie ani jednej, widzialam jedynie bluzgi przechwalanie sie jak to ty masz super.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co cie to____________
Poniewaz ani ty, ani twoj bluzgajacy kolega Adas nie odniesliscie sie merytorycznie do niczego, co napisalam, to ponowie pytanie: gdzie widzisz ''wstyd i hanbe'' w dazeniu do zdobycia wyksztalcenia kosztem chwilowych wyzeczen???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Arabowa baba
gdybym byla bez ambicji to nie przeszkadzaly mi te zakazane ryje i brak ich ambicji i braku samozachowania i oglady, gdzie jedyna ich rozrywka to chlanie cpanie i shopping . :-O Wlasnie dlatego mieszkam wsrod ludzi a studia skonczylam dawno, w Poslce. :-O mozna powiedziec ze kolejna osoba przyjechala i zebra o mieszkanie a najpierw dostaja je brytyjskie ubogie jednostki z wielodzietnych rodzin z dziecmi, potem obcokrajowcy z dziecmi, wiec na co sie pchasz?? Bo ja nie rozumiem. ale amsz racje: zyj jak ci pasuje.pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co cie to____________
Ja tez studia skonczylam dawno, w Polsce, ale polskim dyplomem mozna sobie tu co najwyzej d.. podetrzec, wiec robie nowe. I nie rozumiem czego mam sie niby wstydzic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Arabowa baba
Ja sie nie przechwalam, tylko pisze o realiach. Nie wiem moze sa rozne dzielnice councilowskie,alewatpie,pewnie wszedzie monitoring itp w tym co ja mieszkalam mozna bylo w leb dostac od godziny 17 stej. Wiec radzilam ci zebys sie przemeczyla w normalnym miejscu na pokoju,a ty mnie zaatakowalas wiec ja zmienilam ton! I tyle!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co cie to____________
I jeszcze tylko jedna rzecz dodam, wlasciwie nie wiem, czemu zapomnialam to napisac na samym poczatku. Starajac sie o council flat, wybieram tylko i wylacznie przyzwoite dzielnice (np. stare miasto, czy okolice uniwersytetu). W zyciu nie zamieszkalabym swiadomie wsrod cpunow i przestepcow. Podejrzewam, ze wlasnie z tego powodu czekam na mieszkanie juz tyle lat, bo niestety na takie mieskzania jest o wiele wiecej chetnych. Tak wiec, gdybys Arabowa mieszkala w moim miescie, moglabys w tym swoim super-mieszkaniu rownie dobrze byc moja sasiadka, z tym ze ja jako council tenant placilabym o wiele mniej. No ale to wszystko gdybanie, bo jak znam zycie, to predzej skoncze studia niz sie doczekam tego mieszkania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Arabowa baba
tego,ze twoim marzeniem czy jak to tam napisalas jest CHATA W NAJGORSZEJ NAWET DZIELNICY... ! Wystarczy? Zmartwie cie, tu studia sie licza jak masz jezyk perfekcyjny to po studiach poslkich masz prace w zawodzie. Nie ma sensu konczyc dwoch studiow, nie lepiej sie przekwalifikowac?? Albo jakis kurs?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co cie to____________
Arabowa, moze i piszesz o realiach u siebie, ale tu u mnie najtansze mieszkanie o jakim slyszalam (i to nie w najlepszej dzielnicy) kosztowalo chyba z rok temu 500 funtow miesiecznie (plus oczywiscie oplaty), a ja tyle zwyczajnie nie mam. Co do przemeczenia sie w pokoju, no to sie wlasnie mecze, i wiesz co? To jest tak cholernie meczace, ze juz nie moge! Gdybym byla sama, z 1 walizka. to nie byloby problemu. Ale jest nas dwoje, a wokol nas przez te kilka lat ''naroslo'' cale nasze zycie, czyli ksiazki, komputer, jakies pierdoly. Zyjemy juz tak dlugo w tym scisku, do tego z tak uciazliwymi wspollokatorami ze nie uwierzylabys, ze naprawde na chwile obecna miec za te same pieniadze CALE MIESZKANIE dla siebie, byloby moim spelnieniem marzen. I jeszcze jedno ci powiem, ta dyskusja niezle mnie wyprowadzila z rownowagi, ale mimo to nie zamierzam sie wstydzic moich planow, marzen i dzialan, a tym bardziej ich zmieniac, tylko dlatego, ze dla kogos kogo nawet nie znam mieszkanie socjalne to dno i hanba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co cie to____________
Jezli chodzi o studia, to w PL skonczylam filologie angielska. Wiec poza znajomoscia jezyka mam z tego wielkie NIC. Takze musze zrobic inne studia zeby sie przesiedziec calego zycia w tej cholernej recepcji. Owszem, zamieszkalabym NAWET w kiepskiej dzielnicy, gdyby tam mi zaoferowano fajne mieszkanie. Moja wina, bo zastosowalam skrot myslowy; mowiac o najgorszej dzielnicy mialam na mysli najgorsza z tych, ktore biore pod uwage. Sa w moim miescie takie 2 czy 3 dzielnice, w ktorych nawet bym nogi nie postawila, ale tam akurat nigdy nie staram sie o zadne mieszkania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×