Ile w chwili obecnej sie czeka na mieszeszkanie UK

adela chodzilo mi o to ze wiekszosc chyba mysli ze w takim mieszkaniu za darmo sie siedzi, a wcale nie prawda, tak samo sie placi i prawie tyle samo

Pakolom i ciapatym :)

taaaaaaaaaaaa najwazniejszy jest pieniadz i byle dach I potem mozna wynajmowac pokoj,zobacz ile jeszcze wam sie zwroci,moze nic nie bedziecie placic . Ja mam "troszke" inne widzenie i wyobrazenie swiata i daze do tego,dlatego nie mieszkam w uk!

wkurzajaconiektorzy: to ja pytam: po co siedzisz czy cchesz siedziec na council flat skoro tyle samo sie placi ??? :-D :-D :-D Bo cos mi tu nie pasuje :-) Caly watek przeczytalam i sama mieszkam i wiem ile (duzo mniej) sie placi :-) A wiekszosc z was dlatego wlasnie chce tak mieszkac...bo chyba nie dla tych "walorow estetycznych" jaki takie miejsce soba prezentuje nie? :-D :-D :-D :-D :-D

u mnie prawie to samo wychodzi, wczesniej wynajowalismy ale wkurzalo nie to ze zawsze trafilo mi sie takie mieszkanie ktore po jakims czasie landlord wystawial na sprzedaz i znow trzeba sie bylo przeprowadzac, a troche to meczace, wiec zlozylismy o council, tego nikt nie sprzeda, wiec nie musze myslec o wyprowadzce

Czy wy w ogole zdajecie sobie sprawe ILE KOSZTUJE DOM W PORZADEJ LADNEJ DZIELNICY? kogo na to stac?? stac was?po mnie nie! a zeby na niego zarobic MUSZE GDZIES MIESZKAC!!!!

wynajowac i nabijac kabze kazdy tak zaczynal nie wazne gdzie, ale kto ci sie do tego przyzna, jak widzisz wiekszosc tu przyjechala i od razu dom kupuje w dobrej dzielnicy, tacy to maja dobrze, szkoda ze my musimy "gdzies mieszkac" zeby na to dobrze zarobic

:)racja. gdgbym.miala tyle kasy w ogole bym z Polski nie wyjezdzala albo kupilabym sobie apartament w Warszawie lub wille w Zakopanem.

a ja gdybym miala pieniazki to kupilabym domek tutaj... w Polsce nie widze przyszlosci dla swojego dziecka a tu tak... mam nadzieje ze jak dorosnie to skaczy dobra szkole i znajdzie dobra prace i jako tako latwo... nie wyobrazam sobie, ze za pare lat w pl bedzie lepiej, nawet jak corka skaczy studia itd to o prace dalej ciezko i taka jest prawda... pozatym lubie Anglie... nie mieszkam w Londynie lecz w malym miasteczku i jest tu fajnie, mam znajomych, pracuje... dziecko chodzi do szkoly wiec nie zamierzam wracac i marnowac zycia corce w Polsce, pozatym mysle ze jak bedzie kiedys chciala uczyc sie w pl lub tam mieszkac to zamieszka z ojcem ( jestem rozwiedziona) mnie nie stac na kupno domu... wiec staram sie z councilu, moze kiedys kupie wymarzony domek a councilowski oddam, i nie jest prawda, ze takie domy dostaje patologia, znam wielu polakow z dziecmi i bez, ktorzy sa normalni.. i maja normalnych sasiadow, owszem zdarzaja sie wyjatki, ale naprawde mozna b yc zadowolonym z takiego mieszkania ...

Z taka ortografia..

tutaj jest polska szkola wiec za rok bedzie mogla isc... jest raz w tygodniu, ale zawsze sie czegos nauczy, fakt ortografia.. i mi sie zdarza popelniac bledy ale mam nadzieje ze wyrosnie na zdolna i madra dziewczynke :) i bedzie wiedziala czego chce watpie, ze bedzie chciala wyjechac, bo duzo ludzi uczy sie za granica... wiec poki co musze odkladac pieniazkkii na dobra szkole

"Dzielnic councilowskich nie dostaje patologia....",bo gdzie oni mieszkaja? W willach ?? :-D :-D Pojecia nie masz dziewczyno o czym piszesz. Ci anglicy to nawet samochodow nie maja w wiekszosci to polacy maja. A to ze polacy mieszkaja tam i nie sa to jakies patalachy to potwierdza tylko teze kogos kto juz wczensiej pisal,ze panstwo miesza nas z nimi i zasiedla w najgorszych dzielnicach. Czy teraz wiecie dlaczego ci lepsi i to anglicy dostaja lepsze dzielnice,a ta najgorsza patologia z przestepstwami na koncie zamykana jest w getcie i tam najczesciej spotkasz mieszanke narodowa?Nie zauwazylas?? Nie wierze,ze jestes tak naiwna i myslisz ze dostaniesz domek w tej lepszej dzielnicy z lepszymi anglikami! :-D Dostaniesz mieszkanie,ktorego normalny lecz ubozszy anglik by nie wzial.... Otworz oczy kobieto i nie licz bo sie przeliczysz. Bez obrazy ale Powiem wam ze jestesmy czasem jak swinie... Pies nie zje wszystkiego co mu podadza,wywacha,obwacha,czy zjadliwe a czasem pojdzie od miski i fuchnie na nia. Kot zamiauczy i spojrzy na ciebie jak na glupka co mu dajesz. A Swinia...? swinia zezre wszystko,potem zwymiotuje i znowu to samo zje... :-O

mialam na mysli, ze nie tylko patologia dostaje takie mieszkania ale rozni ludzie i tacy i tacy... a myslicie, ze council wie, jak jest naprawde u niego, czy tam jest spokoj czy nie i pod tym wzgledem daja domy..? niektorzy moze sa biedni ( w tym anglicy) ale nie nalezy ich pchac do jednego worka... juz musi byc patologia bo dom z councilu chca, tak? juz nie mozna zyc sobie normalnie? ludzie postepuja jak chca i jak uwazaja za sluszne w danych sytuacjach... a inni sie tylko czepiaja

Bo dwa razy mieszkalam na wynajetym a teraz w counsilowskim. tu moge sobie robic co chce- tam landlord nie pozwalal np.pomalowac scian, wbijac gwozdzi...ogolnie nic zmieniac. tu urzadzilismy wszystko po swojemu. nie mam 2 kranow w umywalce ani wykladzin.mam gniazdka w lazience i wlacznik swiatla na scianie-nie sznurek jak wszyscy. malo place wiec mam kase na inne rzeczy. to sa zalety. mieszkam w pieknej okolicy. tu nie ma patologii. obok sa szkoly przedszkola place zabaw biblioteka park itp. ja nie wiem gdzie wy ten syf spotkaliscie.!

Bo dwa razy mieszkalam na wynajetym a teraz w counsilowskim. tu moge sobie robic co chce- tam landlord nie pozwalal np.pomalowac scian, wbijac gwozdzi...ogolnie nic zmieniac. tu urzadzilismy wszystko po swojemu. nie mam 2 kranow w umywalce ani wykladzin.mam gniazdka w lazience i wlacznik swiatla na scianie-nie sznurek jak wszyscy. malo place wiec mam kase na inne rzeczy. to sa zalety. mieszkam w pieknej okolicy. tu nie ma patologii. obok sa szkoly przedszkola place zabaw biblioteka park itp. ja nie wiem gdzie wy ten syf spotkaliscie.!

moze odpowiadajcie na pytanie,a nie piszecie bzdury

Kazdy Polak co mieszka w councilowskim "domu" ;-) mieszka, jak sie okazuje w "dobrej" :D dzielnicy, obok sa "wspaniale" :D szkoly dla dzieci, cisza i spokoj :D Jaaasne, jedynie Anglicy w patologiczne miejsca sa spychani, dla naszych rodakow councile maja specjalnie przygotowane "dobre" domy i "dobre" dzielnice :D:D:D:D:D:D Z jakich dolow wy musicie pochodzic, ze dla was te councilowskie dzielnice to "dobre" jest? :O

Tak , ja mieszkam w councilowskim. Mam tu ciszę i spokój , ptaki śpiewają.. Mam domek z ogrodem , nie mieszkam w bloku. W Polsce mieszkaliśmy w Warszawie na 8 piętrze w bloku na Sluzewcu wiec porównanie mam. Tam miałam 3 malutkie pokoiki ale mieszkznie w Warszawie warte jest 400 tys zł. Tu mieszkam tanio ładnie spokojnie i zarabiam kasę która odkladam sobie a nie daje landlordowi.

ha hya ha a ja mam ludzikow gleboko w nosie mam mieszkanie panstwowe, placimy za nie grosze ( a raczej pensy) za zaoszczedzone na wynajmowaniu pieniadze dziecko ma dodatkowe lekcje, wycieczki, basen, konie i swietne ubrania, oraz odkladane pieniadze na przyszla edukacje a wy dalej czujcie sie lepiej ze wynajmujecie i nie stac was na dodatkowe godziny w przedszkolu lub nauke dodatkowego trzeciego jezyka do tego moge sobie w mieszkaniu urzadzic jak chce i mam swiadomosc ze moge tu mieszkac do kiedy chce bo nikt mi nie da wymowienia ale gadajcie jak czujecie sie przez to lepiej i tak wiem, ze kazda osoba ktora tak plecie, gdyby w tym momencie dostala mieszkanie skakalaby pod niebiosa z radosci, bo i tak wiekszosc ma zlozone wnioski i czeka..... ja sobie mieszkam za 250 funtow miesiecznie w domku, a wy sobie mieszkajcie w zagrzybionym falciku za 500 , 700 czy w Londynie za 1000.powodzenia w oszczedzaniu na podstawowych rzeczach ha ha ha

pusta jestes :O

kiedys mieszkalam obok councilowskich domkow i powiem wam ze nie dosc ze bylo blisko centrum, domki nowe wolnostojace, okolica taka normlalna to jeszcze te domki calkiem sympatycznie wygladaly, place zabaw, chodniczki, krzaczki wokolo.. gorzej jezeli chodzi o sasiedztwo, a nie trudno sie chyba domyslec ze domy z councilu zajmowane sa glownie przez imigrantow, ludzi z najnizszych szczebli spolecznych, permamentnie bezrobotnych, cpunow, samotnych niepracujacych matek, alkoholikow, leniwych ktorym sie nie chce pracowac.. normalni ludzie wynajmuja albo kupuja domy. autorka nie chce brac benefitow a dziwne ze chce dom z councilu - przeciez to zadna roznica - to i to jest pomoca finansowa - tyle ze lepiej brac juz te benefity i zyc jakos na poziomie niz bez benefitow zyc w tym co ci akurat przydziela..

kiedys mieszkalam obok councilowskich domkow i powiem wam ze nie dosc ze bylo blisko centrum, domki nowe wolnostojace, okolica taka normlalna to jeszcze te domki calkiem sympatycznie wygladaly, place zabaw, chodniczki, krzaczki wokolo.. gorzej jezeli chodzi o sasiedztwo, a nie trudno sie chyba domyslec ze domy z councilu zajmowane sa glownie przez imigrantow, ludzi z najnizszych szczebli spolecznych, permamentnie bezrobotnych, cpunow, samotnych niepracujacych matek, alkoholikow, leniwych ktorym sie nie chce pracowac.. normalni ludzie wynajmuja albo kupuja domy. autorka nie chce brac benefitow a dziwne ze chce dom z councilu - przeciez to zadna roznica - to i to jest pomoca finansowa - tyle ze lepiej brac juz te benefity i zyc jakos na poziomie niz bez benefitow zyc w tym co ci akurat przydziela..

kiedys mieszkalam obok councilowskich domkow i powiem wam ze nie dosc ze bylo blisko centrum, domki nowe wolnostojace, okolica taka normlalna to jeszcze te domki calkiem sympatycznie wygladaly, place zabaw, chodniczki, krzaczki wokolo.. gorzej jezeli chodzi o sasiedztwo, klopoty na kazdym rogu, krzyki w nocy, jakies krecace sie dziwki i dziwni kolesie. a nie trudno sie chyba domyslec ze domy z councilu zajmowane sa glownie przez imigrantow, ludzi z najnizszych szczebli spolecznych, permamentnie bezrobotnych, cpunow, samotnych niepracujacych matek, alkoholikow, leniwych ktorym sie nie chce pracowac.. "normalni" ludzie wynajmuja albo kupuja domy. autorka nie chce brac benefitow a dziwne ze chce dom z councilu - przeciez to zadna roznica - to i to jest pomoca finansowa - tyle ze lepiej brac juz te benefity i zyc jakos na poziomie niz bez benefitow zyc w tym co ci akurat przydziela..

Komunalne , spółdzielcze... Lokatorskie Nie kazdy ma własne . I wcale nie prawda ze lepiej wynajmować. Ja różnicy nie widzę . U mnie w mieście mnóstwo ludzi wynajmuje i wcale nie maja lepiej ode mnie . Nawet powiedzialabym ze gorzej bo o byle pierdolke musza landlorda pytać a ten nie pozwala bo to jego własność :) A ja sobie urzadzilam dom i ogród po swojemu:)

oj zona , chrzanisz jak potluczona, nie mieszkalas na takim osiedlu to sie nie wypowiadaj.ja mieszkam, i powiem ze wczesniej przez kilka lat wynajmowalismy mieszkania w lepszych dzielnicach a sasiedztwo zdarzalo sie takie same

Obciach.

Mam pytanie o co chodzi z tą sytuacją z mieszkaniami? Może ktoś mi to wytłumaczyć ja nic nie wiem na ten temat

A ja właśnie dołączam do "imigrantow, ludzi z najnizszych szczebli spolecznych, permamentnie bezrobotnych, cpunow, samotnych niepracujacych matek, alkoholikow, leniwych ktorym sie nie chce pracowac". Dostaliśmy mieszkanie, teraz tylko trzeba jechać je zaakceptować. Czekaliśmy od kwietnia z męże, więc nie długo. Nadmieniam, że nie jesteśmy alkoholikami, jestem po studiach, pracuję jako pielęgniarka, nie ćpam, nie jestem samotną matką, ani matką w ogóle. Zauważyłam, że zdesperowana to tak lubi po tym forum pochodzić, poubliżać innym. A to muzułmanie się nie podobają, a to lokatorzy domów z councili. Ewidentny syndrom niedowartościowania. Tak to jest, jak się kobietą mąż nie zajmuje ;)

mężem*

iskra gratuluje kolo mnie mnostwo ludzi z dobra praca, w urzedach, bankach , szpitalach i mieszkaja ze mna razem na osiedlu spoldzielni i zyja.... i maja w pupie ludzi ktorym gul lata ze nie dostali trzeba byc totalnym kretynem zeby sie wpieprzac w kredyty na 30 lat