Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

tralalalabla

Ile w chwili obecnej sie czeka na mieszeszkanie UK

Polecane posty

Gość po pierwsze i drugie
roznica miedzy mieszkaniami spoldzielczymi i spolecznymi jest dosc duza. Ale zeby dostac jedno albo drugie to trzeba spelniac pewne kryteria, jednym bedac niskie zarobki. Wiec ktos kto zarabia powyzej 50tys rocznie 'nie ma' innego wyjscia jak wkopac sie w kredyt 30 letni. Pomijajac juz ambicje ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie , bo ja
Co mężem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie jestem wredna osoba i nie mam zamiaru nikomu ublizac, napisalam co mysle, sama bylam zdziwiwiona jak te domki potrafia wygladac, ale ludzie ktorzy tam mieszkaja.. no tu juz bywa roznie. "Nadmieniam, że nie jesteśmy alkoholikami, jestem po studiach, pracuję jako pielęgniarka, nie ćpam, nie jestem samotną matką, ani matką w ogóle. " ale jestes wymieniona przeze mnie imigrantka. ok jak jest kilku imigrantow, ale w towarzysttwie samych odmiennych ludzi to juz tak fajnie nie wyglada. ja sie zastanawiam kto potem bedzie chcial od was te domy odkupic. przeciez dom to inwestycja wiec czemu inwestowac w cos co bedzie pozniej malo warte ze wzgledu wlasnie na okolice?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trzeba być kretynem żeby się wpieprzyc w 30 letni kredyt? , to trzeba być nieudacznikiem życiowym i tupeciarzem żeby brać nie od swojego państwa dom jak w kolejce jest mnóstwo Anglików czekających na mieszkanie z councilu , nie masz ambicji za grosz i jeszcze się tym chwalisz, dla mnie byłoby upokorzeniem mieszkać w domu z councilu , ja mam ta satysfakcję ze mam dom który splacam, a zarabiamy z mężem tyle ze stać nas na splacanie domu, dwa dobre samochody, wakacje dwa razy w roku , korepetycje dla córki, lekcje pływania dla obojga dzieci itd itp, wiec nie wiem czym tu się chwalić moja droga, na łatwiznę idziesz i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dodam ze jakbyśmy z mężem chcieli to dostalibysmy dom z councilu bo mamy niepełnosprawne dziecko wiec bylibyśmy pierwsi w kolejce .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skoro autorka pisze
ze mieszka w malym miasteczku to prawdopodobne jest ze domy z tzw. "councilu" nie tworza swoistej enklawy. U nas na tej samej ulicy jest kilka wolnostojacych domow, mozna powiedziec willi i kilka domow z councilu. Nie ma kolorowych, muzulmanow, bardzo niska przestepczosc wiec mieszkanie w takim domu wcale nie jest zle :) Dla porownania czynsz w mieszkaniu 1-bed to 83 funty/tyg. a czynsz takiego domu 3-bed to 80 funtow :) Domy przeszly w roku generalny remont, zainstalowano baterie sloneczne na dachu, wymiana okien,podlog, itp. - koszt calkowity remontu kazdego domu to 56 tys. funtow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oves
jak ktos zarabia powyzej 50 tys.rocznie to nie wkopie sie w kredyt 30 -letni tylko 10-letni lub mniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wal33
pojebane jestescie polaczyny:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Layla!
A ja mieszkam w takim wlasnie. Polowa domow na osiedlu jest prywatnych a polowa councilowskich. Nie widac roznicy. Nie ma chav's ów ani kolorowych. Spokój zieleń właściwie nic się nie dzieje ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozowa spodnica
moja znajoma ma piekny domek z councilu poza londynem w worcester park, sliczna okolica, domek przestronny, zadbany, sasiedzi bardzo mili tak wiec nie generalizujcie, sa miejsca gdzie nei ma patologi , poza tym to ze mieszkasz w prywatnym domu kupionym na kredyt nie znaczy ze w w okolicy nei bedzie podejrzanych sasiadow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mając niepełnosprawne dziecko i szansę na dom z councilu, na pewno wybrałabym council. Kredyt to dobrych kilkaset (średnio) funtów miesięcznie. Ile można dziecku za to zapewnić? Dziwnie brzmi ta historia. Zadłużanie się daje komuś satysfakcję? To już wiemy, skąd kryzys na świecie :D My nie bierzemy żadnych kredytów. To jest niezgodne z naszymi przekonaniami i religią także. Nie czuję się nieudacznikiem, jako pielęgniarka mam średnio 21 tysięcy rocznie, mąż też pracuje. Żadne benefity nam się nie należą. Zamiast spłacać bezsensowny kredyt, wolę umeblować mieszkanie, jechać na urlop do kraju męża itp, itd. Jest wiele pięknych rzeczy, w które można zainwestować. A po co mam dom sprzedawać? Okolica jak z bajki. Cicho, spokojnie, pola tylko za domami. Więcej emigrantów, nie fajnie? Przykro mi, ja tak płytko nie myślę. Każdy ma prawo do wolnego wyboru, to gwarantuje nam Deklaracja Praw Człowieka. Każdy mieszka gdzie chce. A stwierdzenie, że mieszka się między "odmiennymi" ludźmi jest szokujące. Jak można określać ludzi w ten sposób??? Po prostu wstyd i żenada. Jestem emigrantką, mąż jest uchodźcą, teraz już Anglikiem. Najlepiej mieszka nam się między emigrantami. Z dala od Anglików i Polaków. Dlatego właśnie, że nie jest miło być wytykanym na ulicy palcem i nazywanym odmieńcem! >:-[

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olivia dunham
iskra boza brawo. Szkoda, ze na forum jest tyle fajnych babek z UK a w realu tak ciezko je poznac:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do iskry bożej
w sumie niewiele o tym wiem i dlatego chciałam spytać jak to możliwe że dostałaś dom z councilu mając dobrą pracę, twój maz również. Sama zarabiam ok1200 na mc,mąż niewiele więcej.Nie mamy dzieci. Do tej pory myślałam że nie mam najmniejszych szans na to... Wkrótce zaczynam studia na full time, wiec nasz dochód będzie jeszcze mniejszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fasdaga
Iskra "Jestem emigrantką, mąż jest uchodźcą, teraz już Anglikiem." :D:D:D:D Twoj muslim nie jest (i nigdy nie bedzie) Anglikiem :D On jedynie ma paszport brytyjski ale na pierwszy rzut oka, widac, ze to podczlowiek :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
iskra dziwnie brzmi ta historia? Czyja , moja, dziwnie ??? Nie Twoja brzmi dziwnie, dwoje Was z obcych krajow ( tak na marginesie , Twój mąż nigdy nie będzie Anglikiem, może Brytyjczykiem , ale nie Anglikiem) i wyciagacie łapy po domy.Twoja religia nie pozwala ci brać pożyczki ??? Dobre wytłumaczenie , ale brać od państwa pozwala? A co to za religia jeśli można spytać. Ja wolalam kupić mój własny dom a nie czekać na łaskę z councilu ze mi może coś ładnego dadzą a może coś paskudnego, widzisz taka to już jestem ze lubię w życiu radzić sobie sama, nigdy nie pozyczam pieniędzy, nigdy nie proszę mamy żeby mi pomogła , jestem niezależna i zawsze taka byłam, mam swoje zasady i już, a pożyczkę mam bardzo mała bo sprzedalam duze mieszkanie w Warszawie po tacie żeby mieć na wkład, wiec miesieczny czynsz jaki Ty płacisz za swój councilowy dom jest prawie taki sam jak spłata mojej pożyczki, wiec czemu miałam się o council prosić, mam swoj dom taki sama sobie upatrzylam , spełnia wszystkie moje wymagania ; wolnostojacy , duży, ma piękny duży ogród i garaż, jest w ładnej okolicy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A fakt ze mam dziecko niepełnosprawne na pewno inni wykorzystaliby to do cna, ciągnąć od tego państwa ile wlezie , ale ja taka nie jestem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poza tym ja tu przyjechałam 18 lat temu i nie za chlebem czy lepszym życiem , po prostu po maturze dolaczylam tu do mojej mamy i reszty rodziny , może tez dlatego mam inne zasady na jakich tu funkcjonuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"My nie bierzemy żadnych kredytów. To jest niezgodne z naszymi przekonaniami i religią także." pierwsze slysze, ze jakas religia zabraniala brania kredytu :P "Jest wiele pięknych rzeczy, w które można zainwestować. " no skoro nie inwestujesz w dom to w co? w meble inwestujesz? mi to sie glownie rozchodzi o moje dziecko. zeby mu cos zostawc, zeby sam nie musial brac kredytu albo sie szlajac o roznych dziwnych miejscach. "Więcej emigrantów, nie fajnie? " nie. "Jestem emigrantką, mąż jest uchodźcą, teraz już Anglikiem." wsnie dlatego lepiej wam sie mieszka miedzy emigrantami, a nam sie lepiej nie mieszka. "Dlatego właśnie, że nie jest miło być wytykanym na ulicy palcem i nazywanym odmieńcem! >:-[" chcesz czy nie chcesz w nieswoim kraju zawsze bedziesz odmiencem. ze wzgledu na moje dziecko mi osobiscie zalezy na maksymalnej asymilacji. punkt widzenia zalezy od punktu siedzenia..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Masz rację, jest Brytyjczykiem, mój błąd. Baddel jak ktoś już napisał powyżej, mój mąż muzułmaniec, podczłowiek, więc już odpowiadać na pytania nie muszę, bo oczywiście moja religia to ta, która czyni mnie podczłowiekiem heh. Nie możemy pożyczać pieniędzy na procent. W domu od państwa nic złego nie ma. Ja też mam dom, który sobie sama upatrzyłam. Mieliśmy prawo odmówić, więc "klikaliśmy" w necie tylko te domy, które nam się podobały. Nie jest wolnostojący, bliźniak, nowe okna, nowe podłogi, kabina prysznicowa. Sypialnia, pomieszczenie gospodarcze, living room i reception room, taki malutki pokoik, większy niż storage, a mniejszy niż sypialnia. olivia dunham a dziękuję i wzajemnie :) Ciężko znaleźć kogoś, kto nadaje na tych samych falach i do tego nie jest nacjonalistą czy innym rasistą. Ktoś pyta, jak dostaliśmy dom? Mąż miał priorytet ze względu na to, że był uchodźcą, dostał paszport, mieszkanie socjalne się skończyło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
baddel ale chyba twoja matka i ta rodzina przyjechali tu za chlebem :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Akurat moja mama przyjechala tu bo mieszkala tu moja babacia ktora zachorowala i nie mogla byc sama, ale nie bede mojej zyciowej historii tu opowiadac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czyli babcia za chlebem przyjechala, po wojnie pewnie:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hahaha akurat tez nie, ale nie chce mi się opowiadać, akurat babcia z bogatej rodziny pochodzi w Konstancinie mamy rodzinna kamienice :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ICA wez nie piernicz glupot tylko poucz sie historii. Ja wlasnie jestem w odwiedzinach u mamy, mama jest zwiazana z Anglikiem polskiego pochodzenia. Rodzice owszem wyladowali tu w czasie wojny bo ojciec chlopaka mojej mamy byl tzw CICHOCIEMNYM. Po wojnie za to ze wrocilby do kraju nie czekalo by go nic innego tylko smierc. Dla jego zony i dzieci pewnie podobnie. Nie masz bladego pojecia o czym piszesz bo teraz dla nas, po wejsciu do EU przelot z jednego kata Unii do drugiego nie stanowi problemu. Ale jeszcze nie tak dawno ludzie musieli poswiecac bardzo wiele, nie tylko w imie 'chleba' ale i w imie wiekszych wartosci wiec warto bylo by chociaz o tym pamietac ( o ile nie umiemy pielegnowac i powielac takich wartosci i przykladow). Co do tematu ; domy i mieszkania tego typu bywaja rozne. Pracowalam kilka lat w przychodni wlasnie w takiej 'typowej' jakby sie wydawalo dzielnicy. Rzeczywiscie bylo nie ciekawie, szczegolnie na poczatku gdy mnie ludzie nie znali. POtem jak juz wiedzieli gdzie pracuje, to zawsze byli bardzo mili i pomocni (a nawet wczesniej nic zlego od nich nie uslyszlam; po prostu mnie ignorowali lub patrzyli spode lba). Po pewnym czasie ja sama z dzielnicy studenckiej przeprowadzilam sie do najbardziej 'posh' dzielnicy miasta. Zylam sobie w swoim domku spokojnie z dobry miesiac gdy wybralam sie raz na spacer w inna niz zazwyczaj strone. A tu patrze, bloczki i kilka domkow jakis takich innych, troszke ubozszych od tych wielkich bogatych chalup, Wszystkie maja takie same drzwi (drewno z takimi pasami szyb nie wiem czy kojarzycie?). Pytam sie znajomego czy to wlasnie domy z councilu i mieszkania. Okazalo sie ze tak. A wiec roznie to bywa. Osiedle osiedlu nierowne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moskit
ty arabowa wiesniaro pytanie bylo proste ile czeka sie na mieszkanie !!!!.... przez ciebie zaczynaja sie inne tematy jak jestes taka na super to jedz do polski i tam sobie ustawiaj ludzii!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolinka ze szczecinka
moj boze dziewczyny , kto i gdzie was wychowywal jestescie chamskie i niewychowane, jak mozna tak do ludzi pisac?? Iskra, ja tez wole mieszkac miedzy imigrantami, ale z dala od Polakow , ja i maz jestesmy Polakami, tylko mamy troche inne priorytety niz nasi rodacy tutaj spotykani znam ludzi ktorych dzieci nigdy nie byly w kinie , muzeum czy w teatrze,a oni sami w restauracji czy nawet pubie, chleja tylko na grillach w ogrodkach caly weekend i to ich zdaniem jest spedzanie czasu towarzysko. pracowalam jakis czas z chlopakiem czarnoskorym muzulmaninem , szczerze mowic, pomimo tego ze studiowalam na UW, nie spotkalam w zyciu (nie liczac mojego meza) tak fajnego i madrego chlopaka, a do tego takiego dzentelmena.jezeli maz Iskry jest chociaz w polowie taki jak moj kolega to powinniscie jej zazdroscic as nie ublizac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wiecie co przyjechały do mnie
Do Londynu kuzynki. Chciałam im Londyn pokazać to mnie wysmialy! Ze ich ciagam po muzeach galeriach a one by wolaly piwko grilla towarzystwo..itp Wysmialy mnie ze ja to tzw ĄĘ. Wiesniary.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalosna jestes
Co to szmato jedna wiesniara to sama jestes chyba pomyliłas topik Ty jestes pijana jak piszesz tutaj załosne ,kogo interesi to:):)ha ha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×