Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Alewpadka

Ojojoj zaliczyłam wpadkę teściowa.

Polecane posty

Gość Alewpadka

Dziś odwiedzali nas teściowie. Teściowa złota kobieta. No ale czasem, eh zastrzelić by się chciało. Wiem, że każda matka chce wiedzieć, że jej dziecko ma dobrze, zatem kiedy teściowa przyjeżdża mam czysto, ciasto upieczone, obiad zrobiony, staram się ładnie wyglądać. Teściowa wpadła i na dzień dobry, kwiatki mi przycina, bo więdną, no i luz, piję czyny gdzieś tam wypatrzyła, myk po miotłę i dawaj, potem stwierdziła, ze źle odkurzone, na co ja że odkurza mąż,bo mi za ciężko już, na co ona wyznaje zasadę, ze sprząta tylko kobieta, no luz. Potem, że jej druga synowa ma czyściutko, ze hej. Bardzo się ciesze, synowa wprowadziła sie na nowe 46 m miesiąc temu i ma wszystko nowe. ja mam 90 m2 domu, 1000m2 ogrodu, jestem w ciąży, i mieszkam tu już 10 lat. Ale wydawało mi się że czysto mam. Jak teściowa wyszła na chwilę, myślałam że teść poszedł z nią.... i dzwonię do bratowej, mówię, że na pewno będzie jej miło, że teściowa uważa że jest bardzo czyściutka i bardzo fajnie sprząta, i że fajnie jest bo mam pozdejmowane pajęczyny, poobcinane kwiatki, no i wiem ze mam skrócić firanki i wyrzucić suszonki:), i się nawet uśmiałam" okazało się, że teść był w pokoju i WSZYSTKO SŁYSZAŁ. UFfff nie mówiłam, w złym tonie, ani w zły sposób o teściowej, ale ciekawe co sobie teść pomyślał, bo się strasznie szybko zmyli.... Ale wpadka..... ale kurcze mi przykro, ze mi się mówi, ze gruba jestem, która ciężarna chce coś takiego usłyszeć.... Teściowa dobry człowiek, ale chyba zbyt bezpośredni.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teściowa dobry człowiek
?:O chyba raczej to Ty jesteś złotą synową, że to wszystko znosisz;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alewpadka
hehehe, kulturalnie mówię: - ale mamusia gada, przecież ja czysto mam, - mamusia nie mówi, bo jak ja powiem że jej syn źle odkurza, to on juz nic robić nie będzie, - mamusia nie mówi, z kim jej syn będzie miał tak fajnie jak ze mna, A najfajniej teść: powiedział, ty a tobie też tak ktoś sprząta jak do ciebie przychodzi, daj już spokój, hehehehe.... Nie no naprawdę dobry człowiek ta moje teściowa, ale każdy ma jakieś wady. Powiem wprost, jak teściowa przyszła do stołu, powiedziałam jej o telefonie do szwagierki, ze ona się bardzo cieszy, ze się teściowej jej porządki podobają. Potem przy stole powiedziałam do męża, że jego mama uważa, ze nie przykłada się do okurzania, a potem powiedziałam że ja się bardzo cieszę ze mama mi podcięła kwiatki i posprzątała pojęczyny, i wogóle, zupełnie jak moja mama która mi pomaga z powodu ciąży w niektórych domowych czynnościach.... żeby nie było, ale teść słowa nie powiedział. A tak powiedziałam też przy stole, że mąż sufity ma pomalować, anie czekać z remontem jak dziecko skończy trzy lata, bo teściowa mówi, że dziecko musi mieć czysto:) tak rozwiązałam swój problem:)... z posłyszaną rozmową przez teścia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość werenka
madra z ciebie kobietka:)masz fajne podejscie do tesciow:) tak trzymac. kazda z tych ,ktora widzi tylko wroga w swojej tesciowej powinna z ciebie wziasc przyklad.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alewpadka
Dziękuję, fajnie taki komplement usłyszeć. Ale to fakt, moja teściowa to złota kobieta, pomoże zawsze i zawsze można na nią liczyć. Tylko ta jej obsesja, zaglądania innym po szafach. Mąż mówi, że olać, jednym wpuszczać drugim wypuszczać i tak tez czynić zamierzam. Moja mama to się nieźle na to wszystko uśmiała....Bo moja mama to też ma wady:), wtedy ja mówię do męża olać, jednym wpuszczać, drugim wypuszczać:), i tak se żyjemy z przewiewem w uszach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alewpadka - dobre - przewiew w uszach:) też bym chciała mieć takie podejście jak ty:) masz rację - oby tak dalej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alewpadka
Innego wyjścia nie ma..... przewiew w uszach bywa bardzo pożyteczny:), polecam, metoda niezawodna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a mi kiedyś teściowa (też złota :) ) macając jakąś doniczkę powiedziała tak: O matko,jak sucho ma ten biedny kwiat!!! Ja: Ale jakoś nie więdnie... T:Bo nie ma siły:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja bvymm
nie podlizywala sie tak do niej,ona ci mowi ze masz syf i jestes gruba a ty do niej zawsze mowisz mamusiu .za niedlugo bedzie ci pluc w twarz a ty powiesz ze pada. pomysl dziewczyno ze jask juz ci zwraca uwage to co bedzie jak urodzisz bedzie ci sie wtracac do wychowania dziecka zwoc jej uwage ze to twoje zycie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
twoja teściowa wpada do was na kontrole a ty szukujesz się , pichcisz ciasta i żeby tylko gdzieś paproszka nie dostrzegła czy ty jesteś normalna ??? a nawet jak masz bałagan to co , twój dom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cel - nieznany
"a nawet jak masz bałagan to co , twój dom" - ok, ale chyba nie wtedy, kiedy wiesz o wizycie (mniejsza z tym czy to teściowa czy koleżanki, koledzy) "a ja bvymm nie podlizywala sie tak do niej" - Ty to Ty, będziesz robiła jak uważasz, a autorka IMHO robi dobrze: puszcza płazem uwagi - zjadliwości wracają do teściowej, a ona nie traci nerwów :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kiedy wiesz o wizycie to normalne że masz sprzątnięte ale kiedy ot tak wpada ? a nawet jak zapowiedziana to powód by kwiatki i kąty sprawdzała czy kurz jest :O a czy szczęście jej synalka zależny czy znajdzie kurz paprochy czy coś tam ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pozwalasz na wtykanie nosa w swoje życie ? do dziecka też będzie miała stado uwag że źle to i tamto też tak na LUZ weźmiesz???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alewpadka
Jak mam zapowiedzianą wizytę, zawszę sprzątam, niezależnie kto mnie odwiedza. Teściowa bez uprzedzenia nie wpada. Moja mam mi kiedyś powiedziała, że kazda matka chce widzieć, ze jej dziecko ma dobrze, no wiec sprzątam, robię smaczny obiadek i ciasto, żeby wiedziała, że jej syn źle nie ma. Ale wiecie, jak ona tak koniecznie chce mi sprzątać, to ja jej chyba listę przygotuję na następny raz. Wiecie jak ona zajebiście garnki szoruję, mucha nie siada...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alewpadka
A nie do dziecka, żadna z mam nie może się wtrącać, bo pogryzę. Ale to akurat mówię otwarcie..... Teściowa bardzo kocha dzieci i jest na ich punkcie "dzika" i tak dzikość troszkę mnie przeraża....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
acha czyli jak czysto i jest obiadek i ciastko to syn szczęśliwy ?? czyli pozory mozna stwarzać ? matko czy ty masz tak wąskie myślenie ? ja też sprzątam codziennie i czy mam gości czy nie ale od ciasteczka nie zależny czy ktoś jest happy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alewpadka
nie no jakie pozory, zawsze jest czysto i syn zawsze ma obiadek i raz w tygodniu piekę. Ale jak przychodzi teściowa to sprzątam jak na święta hehehe, a tak nie sprzątam w szafach, nie pucuje szkieł, nie pucuje garnków na błysk:), ale czysto mam zawsze:)... no i zdarza mi sie latać po domu w piżamie jak mam ciążowo gorszy dzień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja akurat rodziców i teściów mam 2 - 3 razy do roku na średnio tydzień i jak są to mamy pytają czy ci coś pomoc same nie robią nie wtrącają się nie wyobrażam sobie by moja teściowa wpadła i sprawdzała kurze i specjalnie bym miała ciasto robić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alewpadka
A tak jak teściowa wpada: okna myję, w kuchni szafki myje, ze hej, i porządek w szafkach musi być jak ta lala, ba porządek w przyprawach tez musi być, masakra....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak teściowa ma byc to sprzątasz jak na święta :O dziewczyno chyba rozum straciłaś chyba na siłe chcesz uzyskać aprobatę i żeby myslałą ze ty taka cudowna dla mężusia a po co udowadniać ? robisz coś na pokaz ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak dla mnie to stwarzanie pozorów i panika żeby czasem ktoś o mnie źle nie pomyślał. Życie dla kogoś, a nie dla siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cel - nieznany
myszka, a coś ty tak agresywna od rana? :D każda matka chce, by jej dziecko nie było głodne i zaniedbane, żeby miało wkoło siebie przytulnie i życzliwie teściowa autorki - chwała jej za to - nie wtyka nosa w stosunki pomiędzy nimi, a reszta... czy to jest tak ważne? a gdyby tak robiła twoja mama, to co?.. mnie wisi co moja teściowa zobaczy czy o czym powie - to jej podejście i nie zmienię tego (nawet zamiaru nie mam), to nic nie zmienia pomiędzy mną a mężem, a jeśli przegnie, to grzecznie mówię, że mam inne plany co do tego albo coś w tym stylu - po co mam uważać za wroga matkę mojego męża? nic złego mnie nie zrobiła, mogę na nią liczyć, wręcz zawsze pierwsza leci z pomocą - a ja też mam swoje przywary i jakoś tolerujemy je nawzajem juz który rok bez uszczerbku na zdrowiu psychicznym :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cel - nieznany
"i porządek w szafkach musi być jak ta lala, ba porządek w przyprawach tez musi być" - ten front robót naprawdę mogłabys teściowej zostawić ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja agresywna , NIE tylko sie dziwie po co robić coś na siłe bo teściowa przyjdzie po co ? przecież nie musi myc okien nie musi na sile sprzątać w szafkach ? dla mnie to na pokaz ja jestem zawsze taka sama i czy przyjeżdża mama czy teściowa czy rodzeństwo taka sama nie cuduje ze sprzątaniem myciem mam czasem nie wyprasowane czy coś nie na miejscu i jest ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alewpadka
każdy ma inna teściową. Ale tu się muszę zgodzić. Puki nikt nie wtrąca się miedzy mnie i męża, to jest git.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam tyle dobrze że mam ich bardzo rzadko ale i tak zawsze sie pyta mam czy teściowa co maja robić w domu jak wyjdę nigdy same nic nie zrobią bo nie ich dom pamiętam jak latem teściowa dzwoni czy może mi poprasować pranie wyschnięte bo dziecko śpi a ona się nudzi i chce mi pomóc bym się zrelaksowała ten tydzień kiedy ona jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale żeby wnioskował po czystości czy mąż jest szczęśliwy hm... nie ona nigdy nie pyta o to a ni nie wyciąga wnioskow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alewpadka
A no kochana, moja mama też pyta w czym mi pomóc. Teściowa nie pyta w czym pomóc, tylko mówi, ty nie możesz mieć tak brudno, ty się musisz lepiej przykładać, bardziej starać. Ja tam zawsze mówię, mama nie przesadza, naprawdę jest czysto..... :). ALe u mnie naprawdę jest czysto i to jest w tym wszystkim dziwne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
właśnie przyzwyczaiłaś ją do tego bo jak ma być to cudujesz z porządkami praniami pieczeniem PO CO ??? skoro teraz zarzuci ze brudno to jak będzie dziecko to też ci wyrzyga że masz syf a ty co powiesz ? wiesz mi nie zawsze będziesz mieć czas i siłe myc okna przy dziecku bo mamusia wpadnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×