Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

coffee_with_sugar

ZALEZY MU NA MNIE ? jak to rozpoznac?

Polecane posty

ja tez sie pod tym podpisuje :) po prostu sa takie rzeczy ktore na pewnym etapie znajomosci nie sa juz zalezne od czlowieka. Emocje i uczucia biora gore :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość you once told me
u mnie ok:) w dalszym ciagu ten sam pan i oby juz tak bylo:) jest kochany ❤️ ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez sie nad tym zastanawiam
To ten link o ktorym pisalam Wam wczesniej. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez sie nad tym zastanawiam
coffee, tez Ci zycze zeby cos sie juz wyklarowalo. :) Fajnie ze tak dlugo na Skypie gadaliscie. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w sumie to ilosc przegadanych godzin na skype o niczym nie swiadczy ja kiedys przegadalam do bladego switu [7rano czy jakos tak] i nic z tego nei wyszlo:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość you once told me
dokladnie jak mowi setunia. kiedys poznalam przez kabel chlopaka. co prawda w pierwszej fazie znajomosci, dopoki sie nie spotkalismy, bylo swietnie - codzienne wielogodzinne rozmowy na gg, skype. jak nie mogl ze mna pogadac w danym dniu, to pisal smsa na dobranoc, nieraz dzwonil albo pisal w ogole w ciagu dnia smsy. takze bylo bez zarzutu. ale jak sie spotkalismy i okazalo sie, ze nasze oczekiwania co do tej znajomosci sie rozmijaja (mi chodzilo o cos glebszego, jemu tylko o jedno;)) no to nagle jego stosunek do mnie sie diametralnie zmienil. a w koncu ta znajomosc umarla smiercia naturalna. coffee najlepiej zrobisz moim zdaniem jak nie bedziesz sobie zbyt wiele obiecywala po tej znajomosci. to prawda, ze sa faceci, ktorzy bardzo lubia jak dziewczyna wychodzi z inicjatywa, malo tego - nawet nie wysilaja sie specjalnie, zeby ja samemu podjac. obserwuj sytuacje. udanego wieczora.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tez wlansie maialm podobna znajomosc do You tyle ze nawet nie doszlo do spotkania tak to dzwonil prawie ciodziennie, pisal duzo esow, cosdziennie rano jak tylko szykowal sie do pracy i w ciagu dnia tez pelno esow ale do spotkania nei doszlo teraz znowu chbya trafilam na takiego tyle ze kontakt jest ograniczony mysle ze ten chcial sie po prostu dowartosciowac samym faktem ze sie zgodzilam w koncu spotkac po jego naleganiach i oczywiscie do spotkania nie doszlo bo raz skonczyl pozno zajecia i mielibysmy tylko 2h bo to byla niedziala i nie chcialam byc pozno w domu a w piatek teraz tez wyszlyby tylko 2h, bo musial byc w domu na 20sta bo jak napisal, mial maly rodzinny problem, cokolwiek to znaczylo od piaatku nic sie do niego nei odzywam on oczywiscie tez nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pomogę Co Coffee
Poniekąd mamy wpływ na uczucia. Jesli im nie ulegamy. Popatrzcie - lepiej jest zrezygnowac ze znajmości na poczatku, niz jak sie juz jest wkręconym. A jesli jesteśmy już mocno wkręcone głównie z powodu własnej inicjatywy - to o czym to świadczy? No nic, do tego się dochodzi ucząc się na własnych błędach :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
też się nad tym zastanawiam Spokojnie możesz zjeść z nim lunch, to może być preludium do czegoś ;) coffee - Ale prawdziwego buzi dalej nie było? Wiesz ja się zgodzę z kimś kto napisał, że facet który jest nieśmiały nie mówi o tym, że ktoś mu się do łóżka pchał ;) A może on po prostu nie widzi sygnałów do pocałunku od Ciebie? U mnie weekend się kończy, i właśnie mnie zaczęły nachodzić smutne myśli że dopiero za 2 tygodnie się zobaczymy :( No w sumie to 1,5, bo jedzie jutro a przyjedzie w piątek, ale... I tak masa czasu :( A tak to jest fantastycznie ;) W piątek byliśmy na mieście, najpierw w klubie z tańcem, a później w takim dość ciekawym miejscu, gdzie genialny miks muzyczny ;) Od cygańskiej, przez włoską, amerykańską i angielską, tylko taką starszą, rock and roll w najlepszym wykonaniu, ludzie na stołach i na parapetach tańczą - ja co prawda się nie zdecydowałam wyskoczyć, ale następnym razem ubieram spodnie a nie tunikę i nic mnie nie powstrzyma, bo jak włączyli mi blues brothers i arletę franklin to mentalny orgazm ;) Coś czuję że tam będziemy często chodzić :D Mój tam często bywał, i zauważyłam że taka mała chuda ruda mnie wzrokiem sztyletuje ;) Okazało się że zawsze do niego podbijała tam ;) Natomiast wczoraj i dziś praktycznie nie wychodziliśmy z domu ;) ;) ;) Jak mi się podoba że potrafi mnie w środku nocy obudzić, przytulić, pocałować i zapytać czy jestem jego kochanie i czy go kocham ;) Po czym zmiana pozycji snu i dalej spanie ;) Uhhhh, uzależniam się od Niego ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez sie nad tym zastanawiam
Ona, no bo wlasnie planuje z nim zjesc w pracy... Jeszcze sobie nie daj Boze pomysli, ze obrazilam sie ze nie poszedl wtedy ze mna na impreze i dlatego z nim nie jem... :) Choc faceci tak nie analizuja jak my... Dlatego jest mi przykro bo nie odzywa sie = nie jest zainteresowany mna jako kobieta... Podobac fizycznie moze i mu sie podobam, ale to nie znaczy ze ma ochote poznac mnie blizej... :( Ona, a skad sie dowiedzialas ze ta mala ruda do niego startowala? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ona.. haha:D widzę, że preferujesz podobne klimaty muzyczne do mnie :) Ja z Moim przedwczoraj pierwszy raz spałam (ale nic się nie wydarzyło, po prostu przenocował mnie po imprezie) i było cudownie obudzić się i zasnąc przytuloną do niego. Rozumiem doskonale Twoje uzależnienie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ona ile masz lat?:) nie wiem co robic, bardzo mnie korci zeby napisac do tamtego;> ale wiem ze pozniej bede tego zalowa, ze sie nei potrzebnie odzywam:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez sie nad tym zastanawiam
Coffee, czyzby sytuacja poszla do przodu ze nic nie piszesz? Ja na Twoim miejscu od razu po powrocie do domu napisalabym mu SMSa, ze mialas ochote dac mu buziaka na pozegnania, ale nie w policzek. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sledze ten topic
i jestem ciekawa czy bylas w tym kinie wczoraj i czy go w koncu pocalowalas (nie w policzek) :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tez sie nad tym zastanawiam Dokładnie, nie analizują, aczkolwiek pewne znaki i zachowania są w stanie zrozumieć ;) Więc zachowuj się jakby Cię to po prostu nie obeszło, a pojedziesz mu po ego ;) A co do rudej to mu mówię, że się na mnie ta dziewczyna dziwnie patrzy, on sie odwrócił, zaczął chichrać, i powiedział że ona do niego non stop podbijała ;) Jak leciało 'everybody needs somebody', to sobie przed nim tańczyłam, a ona wyskoczyła na nasz stolik, wyobraź sobie ;) A mój nawet uwagi nie zwrócił :D Wontrubka My - przyznam się - pierwszy raz spaliśmy razem po 1,5 tygodnia od pierwszej randki, po imprezie , ale nic oprocz przytulania nie było przez następne 5 spań ;) A teraz najciekawsze... Zapytałam od kiedy uznaje, że jesteśmy razem, i powiedział że właśnie od wtedy :D Klimaty muzyczne - to mam wszystkie, oprócz jakiegoś techno i hip hopu ;) Przy czym do zabawy to takie, jak tam lecą, są najlepsze :D Setunia My mamy po 26 lat, więc z nas stare du... są już w porównaniu do dziweczyn ;) Ja bym się wstrzymała z pisaniem - właśnie przez to, że później się będzie sobie w brodę pluło :/ Z tym że typy są różne - ja o moim na 1 stronie pisałam :) Coffee - dawaj, nie trzymaj nas w niepewności :) (Powiedzcie mi dziewczyny gdzie tu jest spis emotek, bo chyba jakaś ślepa jestem :( )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ona.. - heh, też nie wiem gdzie tu są emotki :D na wyczucie strzelam, aczkolwiek zazdroszczę dziewczynom tych kwiatuszków i serduszek ;) Twój Książe chyba naprawdę stracił dla Ciebie głowę skoro nie zwraca na inne uwagi - widzi tylko Ciebie:) czyli mówisz, jeszcze 5 "niewinnych" spań przede mną ;) a tak w ogóle to nie sądziłam, że mnie też może spotkać tak Wielkie Szczęście... i pomyśleć, że gdy Coffee założyła ten temat to ja byłam dopiero w 4 dniu związku ;) a teraz minął już miesiąc, niewiadomo w ogole kiedy... ale to był najszybszy i najbardziej bajeczny miesiąc w moim dotychczasowym życiu :) Coffe, kochana pisz do nas bo umieramy z ciekawości :) jak randka????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ona ja tez mam 26lat, wiec uwazaj co piszesz z tym wiekiem:D no to na razie nie pisze;) i tak w sumie nei mam sily ani ochoty na to:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie zależy lub spowszedniałaś
gdyby mu zależało wiedziałabyś... bez tych pytań... gdy mężczyźnie zależy to widać, słychać i czuć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez sie nad tym zastanawiam
Ech, dziewczyny, tak Wam zazdroszcze... Ja sie po prostu zauroczylam tym gosciem z pracy. :( I o ile nie lece na kazdego faceta, ktory mnie adoruje, to trudno jest mi pozostac obojetna na tych, ktorzy mnie adoruja a jednoczesnie podobaja mi sie... Na dodatek mam glupie przeczucie, ze juz nie zobacze go w tym tygodniu, bo on cos mowil na poczatku zajec koledze ze byc moze wyjedzie na Swieta w srode i wroci do pracy we wtorek... Przepraszam, ze Wam truje. Tak, truje, bo tak naprawde nic konkretnego nie mozna mi poradzic poza czekaniem na jakis gest z jego strony. Konkretny gest czyli propozycje spotkania w KONKRETNY dzien... Robie sie coraz bardziej podejrzliwa: zaczynam zastanawiac sie czy nie wzial mojego numeru telefonu dla zartow albo czy nie zalozyl sie z kolegami ze go zdobedzie... :( No ale nawet w zartach boje sie zasugerowac mu cos takiego, bo pomysli jeszcze: jakas szurnieta jest skoro jest tak podejrzliwa... Z drugiej strony chcialabym zeby on wiedzial ze nie jestem glupia naiwna panienka, ktora wierzy we wszystko co facet jej MOWI o sobie. Wole byc podejrzliwa i ostrozna a potem pozytywnie sie zaskoczyc niz byc naiwna i potem cierpiec...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wontrubka U mnie już prawie 3 miesiąc ;) I ciężko mi uwierzyć że to dopiero 3 miesiące, bo mam wrażenie jakbym go znała całe życie - on zresztą podobnie, powiedział że przy mnie czas płynie wolniej - bo minęły dopiero 3 miesiące a jemu się wydaje że to już lata :D Właśnie go odprowadziłam na przystanek, a teraz siedzę i tęsknię :( Wiesz nie jest powiedziane, że to musi być 5 niewinnych spań ;) Może być więcej i może być mniej, bo to indywidualna sprawa :D U mnie (jak na mnie) to było szybko, ale absolutnie nie żałuję ;) Mi czas szybko mija jak jestem z nim, a jak się nie widzimy to się wlecze niestety :/ Kochana, oby dalsze życie było tak samo bajeczne i wspaniałe jak teraz :* Setunia No przecież żartuję sobie :D Piszę że w porównaniu do dziewczyn ;) Zresztą.... ja końcówka roku, więc formalnie WCIĄŻ mam 25 :D Jak nie czujesz potrzeby to tym bardziej nie pisz :) też się nad tym zastanawiam: Nic nie trujesz, daj spokój :* Każda kobieta przechodzi takie dylematy w pewnym momencie życia, i już :) Po prostu mamy w sobie jakiś dziwny pociąg do szybszego zangażowania się - przecież jest trochę prawdy w powiedzeniu, że jak facet przymierza się do pierwszego seksu to kobieta już przymierza się do sukni ślubenj, życia rodzinnego i ćwiczy swoje przyszłe nazwisko ;) Nie powiem że wszystkie kobiety tak mają, ale dobre 80% ma - ale niewiele się przyznaje :) A tak jest i tyle, my jesteśmy bardziej emocjonalne od facetów i bardziej niż oni myślimy o przyszłości - stąd też takie wyobrażenia, które niestety często są tylko nadinterpretacją męskiego zachowania - a mam nadzieję że u Ciebie to nadinterpretacją nie jest :) :* Co nie zmienia faktu że po prostu lepiej sobie nie przybierać do głowy nic zanim się nie usłyszy jakichś konkretów, deklaracji - przy czym to łatwiej powiedzieć, niż zrobić :/ Nasz mózg, serce i wyobraźnia jest po prostu zaprogramowana w ten sposób :/ Walczyć z tym ciężko, ale czasem się udaje zacisnąć zęby :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a gdzie nasza Coffeeeee? Ona.. no a ja żartuję z tym "niewinnym spaniem". Czuję, że mogłabym to zrobić już dawno bo to jest właściwy człowiek, ale wolę jeszcze poczekać, chociaż bywają takie momenty, że ojoj ;) Skoro mamy być razem jeszcze dłuuuugo to zdążymy się sobą nacieszyć i nie ma co się spieszyć ;) poza tym wkrótce ma urodziny i to będzie chyba niezły prezent, taka romantyczna randka we dwoje ;) Jak sądzisz? tez sie nad tym zastanawiam - nie trujesz :) po to jest kafe, żeby każda z nas mogła sobie trochę "potruć" :P rzeczywiście trudno Ci coś doradzić, zauroczyłaś się i czas pokaże czy to właściwy facet, oby! :* cześć setunia! :) ja się jeszcze z Tobą nie witałam bo w sumie dużo się tu ostatnio działo. Ale zorientuję się w Twojej sytuacji i jeszcze się do Ciebie odezwę ;) brakuje mi wypowiedzi you once told me... gdzie jesteś? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wontrubka - romantyczna kolacja we dwoje to jest to ;) U nas tez momenty były, ale... no wiadomo ;) W kazdym razie jestem teraz ogromnie szczesliwa, bo to jest dokładnie taki facet, o jakim zawsze marzyłam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez sie nad tym zastanawiam
dzieki, dziewczyny! Setunia, a tak w ogole to Ty mi juz kiedys doradzalas rok temu w jakims watku w ktorym sie wpisywalam. Tylko tam pisalam chyba pod innym nickiem. :) Ale tez chodzilo o faceta, na dodatek z tego samego zakladu pracy z ktorego jest tez o ktorym pisze teraz. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez sie nad tym zastanawiam
* z ktorego jest ten*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez sie nad tym zastanawiam
* z ktorego jest ten*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem,jestem ! :) mam takiego mega kaca ze dopiero teraz sie do czegokolwiek nadaje :P no wiec, wczoraj po kinie myslalam ze on odwiezie mnie do domu a pojechalismy kupic sobie wino i potem do niego do domu :) chcial zaprosic jeszcze 2 osoby (te ktore juz znam) ale nikomu sie nie chcialo bo juz pozno bylo. Zostalam u niego na noc ,po raz drugi. Poszlismy spac po 4 :D Do domu wrocilam dzis po poludniu. Bylo zajebiscie ! Mowie wam,dla mnie kazda minuta z nim jest wyjatkowa. A teraz,czas na fakty... Duzo gadalismy o zwiazkach, jego ex, moich ex i w pewnym momencie on powiedzial : -gadalem ostatnio ze swoja kumpela na temat zwiazkow i doszedlem do wniosku, ze narazie nie chce sie wiazac ,bo nie chcialbym zeby powtorzyla sie sytuacja z przed roku (wyjechal do pracy na 2 miechy i wtym czasie jego laska go zostawila dla innego)oraz dodal,ze narazie nie czuje sie zbyt dojrzaly do kolejnego zwiazku (byl juz w 3, najkrotszy trwal pol roku). Aha i jeszcze jedno- powiedzial,ze nigdy nie "uderza" do dziewczyny, jezeli nie ma 100% pewnosci ze jej sie podoba. Ja wczoraj wykorzystalam moment i dalam mu do zrozumienia ze tak jest. No wczesniej mogl sie nie domyslac. Powiem wam,ze ja sie nie mam zamiaru poddac, o nie ! bede walczyc o niego i o to zeby zmienil swoje zdanie. Co chce robic? po prostu spedzac z nim duzo czasu, pokazac mu ze moze mi zaufac i ze nigdy nie zrobilabym tego co ta jego ex. Na to potrzeba troszke czasu. Wiem,ze to ten i nie dam za wygraną !!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×