Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

coffee_with_sugar

ZALEZY MU NA MNIE ? jak to rozpoznac?

Polecane posty

ależ mnie dzisiaj denerwuje kafe :/ sorry za ten natłok tych samych wiadomości, ale to niezależne ode mnie, nie wiem co się dzieje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez sie nad tym zastanawiam
"Najgorszą opcją byłby zakład z kolegami ze szkolenia :/ Następnym razem mu dokładnie tak powiedz, jakąś delikatną ironią zarzuć - tak żeby nie wyczuł że jego zachowanie Cię dotknęło :* " A wiesz ze ja jestem taka nieufna, ze tez mi przez mysl przeszlo ze moze sie z kims zalozyl, ze zdobedzie moj numer? Niekoniecznie z kolegami z grupy, bo w jego grupie jest oprocz niego jeszcze jeden facet (i nie wyglada na takiego, ktory robilby takie glupie zaklady) i jedna babka. Z tym ze jak dawalam mu moj numer to powiedzialam ze nie moze nikomu o tym powiedziec, dlatego ze FORMALNIE zabronione jest wymienianie sie numerami telefonow czy adresami emailowymi z kursantami podczas trwania szkolenia. On powiedzial wtedy, ze nie ma 15 lat i ze nie zrobilby nic co postawiloby mnie w niezrecznej sytuacji... Zreszta nawet jakby sie zalozyl, to i tak nic by mu to nie dalo, bo w sumie jest w tej firmie iles tam osob (kobiety i mezczyzni) ktorzy maja moj numer, a nie oznacza to ze z nimi romansowalam. .:P Mowisz, ze w zartach moge cos wspomniec o tym, ze zalozyl sie z kolegami, ze zdobedzie moj numer? Tak w ogole tydzien temu kiedy poprosil mnie o numer, a potem poszlismy razem na lunch w firmowej stolowce, to oczywiscie duzo osob nas widzialo razem. I on pozniej mi opowiadal ze jeden z jego kolegow spytal go:"Widzialem, ze jadles razem z... Wymieniliscie sie numerami?". Uspokoil mnie mowiac, ze tam w firmie ludzie czesto robia takie zarty jak widza ze ktos z kims je. :P No ale powiedzial mi ze powiedzial koledze z pracy "Nie". Teraz sie zastanawiam czy on w ogole nie wymyslil calej tej sytuacji zeby stworzyc taki super obraz swojej osoby... A czy uwazacie ze dobrze byloby gdybym mu powiedziala, ze moze lepiej zebysmy razem nie jedli w pracy bo koledzy zadrecza go pytaniami... ? :P Moze zmotywowalby sie do spotkania sie ze mna poza praca? Wlasnie martwi mnie to, ze wczoraj odmowilam wspolnego zjedzenia obiadu z nim (powiedzialam, ze musze isc do domu bo musze szybko kupic bilet lotniczy przez neta), a jego to chyba nie obeszlo, skoro sie ze mna nie umawia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez sie nad tym zastanawiam
"tez sie nad tym zastanawiam - a długo go jeszcze bedziesz na tym szkoleniu widywac? on jest w ogole duzo starszy od Ciebie?" Pisalam juz wczesniej ;) no ale wiem , ze za duzo nas tu jest zeby wszystko pamietac. :) Ja mam prawie 30 lat, on jest o 13 lat ode mnie starszy. Szkolenie ma trwac mniej wiecej do konca kwietnia/poczatku maja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez sie nad tym zastanawiam
Tak w ogole to on ma duze poczucie humoru i duzo sie smieje... Ja mam podobnie. I chyba dlatego wzial ode mnie ten numer...Dlatego musze byc nadal ta wesola osoba, przynajmniej tak mi sie zdaje... :) I moze rzeczywiscie nie powinnam sie tak spinac, w sensie ze powinnam czekac spokojnie na rozwoj wydarzen, a jednoczesnie nie robic sobie nadziei (ale to jest trudne). Tak jak teraz sobie przypomnialam, to jak pierwszy raz bylismy sami na zajeciach (inni byli nieobecni) i duzo smialismy sie i zartowalismy sobie (on wtedy sie mnie pytal czy mam meza lub chlopaka), to tez od razu nie poprosil mnie o moj numer. Zrobil to niecaly tydzien pozniej, przyszedl wystrojony na zajecia, z fajnie ulozonymi wlosami :) i po zajeciach, gdy pozostali wyszli, spytal czy nie mam nic przeciwko temu zebysmy wymienili sie numerami a moze czasem spotkali tez po pracy... Oj, ale nadaje... przepraszam Was. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tez sie nad tym zastanawiam Bądź sobą, bo będąc sobą mu się spodobałaś ;) To takie moje zdanie :) Ja wstałam, ogarnęłam kuchnię, teraz zmienię pościel i w końcu wpadnę pod prysznic dokonać zbiegów kosmetyczno upiększających :D Do 12 aż 2 godziny zostały, ale patrząc na to, co mam do zrobienia, zaczyna mnie ogarniać faza 'TYLKO' 2h :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez sie nad tym zastanawiam
ONA, zazdroszcze Ci.:) Jak ja bym chciala sie dla kogos stroic, szykowac, malowac... :) Sluchajcie, ale niespodzianka: w srode mowil mi ze dzis nie bedzie go na zajeciach, a przyszedl! Byl jeszcze jego kolega. Ja tego nie wytrzymam, dlaczego on mnie tak traktuje? Jego kolega wyszedl na jakies 2 minuty, zostalismy sami, zaczelismy sobie zartowac i smiac sie, pytal sie kiedy przyjezdzaja do mnie goscie na Swieta... I mowi do mnie:"Musimy sie jakos pozniej zorganizowac zeby wyjsc razem. Jak wyjdziemy razem to chyba non stop bedziemy sie smiac". :) Ja nic nie odpowiedzialam, tylko sie usmiechnelam, a pomyslalam:"Juz to widze jak organizujesz wyjscie ze mna :O". Potem na koniec zajec spytal mnie czy zjem lunch w firmie, ja powiedzialam, ze ide do domu.... To on powiedzial to co ostatnio:"Do zobaczenia, do uslyszenia w przyszlym tygodniu" (czyli mial na mysli ze zobaczymy sie dopiero w pracy) :( ). Zaczynam odnosic wrazenie, ze to moze byc typ lekkoducha, ktory woli spedzac czas z kobietami, ktore maja beztroskie podejscie do pewnych spraw... Nie mam na to namacalnych dowodow, ale fakt, ze nie spieszy mu sie do spotkania ze mna chyba o czyms swiadczy? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez sie nad tym zastanawiam
Ona, znajdz takze dla nas czas. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wrocilam wlasnie ze spacerku z NIM . Boże, dziewczyny nawet nie wiecie co w tej chwili czuje... ja tak bardzo chce z nim byc ze sobie tego nie wyobrazacie. Czekalam na kogos takiego ! Mamy sie zobaczyc w nast. tyg. bo i ja bede miala luzy i on. Jest szansa ze zobczymy sie jutro/pojutrze ale to nic pewnego. chce go zobaczyc jak najszybciej !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez sie nad tym zastanawiam
Coffee, super! Zeby tylko te Wasza znajomosc przypieczetowac jeszcze jakims buziakiem! :) Ale powiedz mi jak on sie zachowuje jak jest z Toba? Czy dzis zachowywal sie jakos inaczej niz wczesniej? Pytal sie czemu nie odzywalas sie przez kilka dni?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie, nie pytal sie czemu sie nie odzywalam :p w sumie na tym spotkaniu bylo tak jak do tej pory . Chcialam go zlapac za reke ale sie nie odwazylam :( uznalam ze to jeszcze nie jest odpowiedni moment. Cieszy mnie to,ze on mi mowi o wszystkim. Jestem na biezaco jezeli chodzi o wszystkie sprawy, bardzo doceniam to ze niczego przede mna nie ukrwywa i sie dzieli ze mna wszystkimi "nowościami" :) chcialabym zeby juz ta znajomosc przyspieszyla, zeby sie pojawil jakis buziak czy cuś :p aahhhh trace powoli cierpliwość :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość you once told me....
no to nie wiem. ja bym napisala cos w smsie, nie wiem na co czekasz, chyba na to zeby ci ktoras go sprzed nosa sprzatnela. sorry za brutalnosc, ale takie sa fakty. nie ty to inna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość you once told me....
a czytalas w ogole moje posty? co ja swojemu napisalam? ze sie w nim zakochalam? no prosze cie.. :O normalnie, ze mialas ochote dzis mu dac buziaka... nie wiem ja bym napisala cos takiego: dzieki za mily spacer. wiesz dzis mialam ochote ci dac buziaka.. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emotikone
ale jak napiszesz o buziaku, to on juz bedzie wszystko wiedzial... a nie lepiej, zeby kroliczek uciekal?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emotikone
ciekawe, ze tez on nie pomysli - ilez mozna czekac :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emotikone
a zatem siedz cicho... niech on wykona ruch... jesli chlopu zalezy, to jest w stanie po 3 latach znalezc kontakt do kobity ;) wiec nie lam sie... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość you once told me....
emotikone>> co bedzie wszystko wiedzial, z kazdym ktorym sie calowalas laczyla cie wielka milosc? ja tak nie mialam. to, ze by napisala o buziaku, byloby znakiem ze jej sie podoba. ma to ukrywac? to niech dalej lata na te spacerki i czuje sie coraz bardziej sfrustrowana. ja bym wolala wiedziec, czy mu sie podobam czy nie. i dlatego ja do swojego napisalam, kiedy sytuacja byla niejasna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość you once told me....
nie no to niech coffee dalej lata na te spacerki i wraca z nich coraz bardziej sfrustrowana, bo znow nie tak.. jak uwazasz kochana, mnie by sie juz nie chcialo czekac, ja swojemu tak napisalam, bo wiedzialam ze przyjazn mi nie wystarczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak naprawde to ja uwazam ze co sie odwlecze to nie uciecze. Zdazymy sie lepiej poznac, nie zawsze jest tak ze zostaje sie parą po miesiacu czy dwoch. Niektorzy decyduja sie na to po kilku miesiacach jak juz sie dobrze poznaja. Ja wprawdzie chcialabym zeby ten moment nastapil ale tez nie bede go naciskac. Trzeba poczekac na odpowiedni moment.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość you once told me....
nie wiem cos na kafe nawala. to dalej niech coffee lata na te spacerki i wraca coraz bardziej sfrustrowana. a tak bedzie. bo nie chce przyjazni, tylko czegos wiecej, lepiej zebys sie przekonala szybciej o co mu chodzi niz sie ludzila. a to ze napisze ze chce buziaka to nie wyznanie milosci! :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość you once told me....
nie wiem cos na kafe nawala. to dalej niech coffee lata na te spacerki i wraca coraz bardziej sfrustrowana. a tak bedzie. bo nie chce przyjazni, tylko czegos wiecej, lepiej zebys sie przekonala szybciej o co mu chodzi niz sie ludzila. a to ze napisze ze chce buziaka to nie wyznanie milosci! :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emotikone
Jesli facetowi zalezy to kobieta naprawde niewiele musi robic, zeby on jej to dobitnie okazal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emotikone
dostatecznym znakiem, ze jej sie podoba jest chodzenie na spacerki....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emotikone
przeciez ten facet ma chyba jakis olej w glowie i domysla sie, ze gdyby coffee miala go w tyle, to nie chodzilaby na te spacery.... :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość you once told me....
nie wiem ale w tym momencie najwazniejsze jest, zeby coffee albo stracila zludzenia albo popchnela to. to, ze lata z nim na spacerki o niczym nie swiadczy - on moze sobie myslec, ze go lubi. nic nie jest oczywiste. on tego tak nie rozkminia, to pewne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Stokrotka2010
Hej Dziewczyny, przeczytałam dzisiaj ten wątek i jestem w podobnej sytuacji co Coffee. Hmm faceci są mega dziwni! Ja trafiłam chyba na taki sam typ faceta co Coffee, ciągle wysyłam i sprzeczne sygnały. Poznaliśmy się w necie, piszemy już jakieś 10miesięcy. Po 8 miesiącach doszło do pierwszego spotkania, widzieliśmy się 3 razy. Ten chłopak odzywa się codziennie, sms lub dzwoni, jak jest na gg, to też pisze. Ja czasem się odezwę pierwsza, ale rzadko. Ale jeśli chodzi o spotkania to jest totalna klapa. Widzieliśmy się 3 razy, a mówił już o spotkaniach chyba z 7razy, ale ciągle coś mu niby wypadało albo był chory albo wspomniał, a potem już nie mówił o konkretach. Najgorsze jest to, ze po 2 spotkaniach zaczął mi mówić, że jest chyba już trochę zakochany, a potem za jakieś 4dni napisał, że mysli o mnie, ale nie tęskni za mną, bo nie jest zakochany haha. Ostatnio widzieliśmy się dwa tyg po dniu kobiet, dostałam mojego ulubionego kwiatka, i na spotkaniach jest miły itd, stara sie, ale też nawet nie trzymaliśmy się za ręce ani nic. Po co tylko codzienny kontakt jesli nie jest zainteresowany niczym więcej? A ja nie umiem nie odebrać telefonu://// Bo zawsze sobie tłumaczę, że nie ma co się spieszyć itd, a to chyba nie do końca prawda. A i kiedyś mowił, ze chciałby ze mną spędzić urodziny, ktore ma w niedziele. i co? w sobote robi coś dla kumpli, nei zaprosił mnie oczywiście, niedziele mielismy spędzić razem, miedzyinnymi mieliśmy iść na taki musical, ja go zaprosiłam w ramach rewanżu i na urodziny, mam bilety, a on napisał ostatnio, że nie pójdzie, bo może będzie się źle czuł po imprezie i nie chce na 100% obiecać. Dodam, że na ten musical idzie pare osob z mojej pracy tez, moze tym sie przerazil. Ale mieslimy najpierw isc gdzies razem jakas kawa, ciacho, a potem wieczorem na ten musical. Masakra. Najbardziej mnie wkurza ten brak dotrzymania słowa! W sumie teraz ujuż go odpuszczam, bo jest mega niezdecydowany, ale kurde dzisiaj znow dzwonil i pisał pierwszy na gg. W jakim celu? jesli go nie interesuje nic wiecej, po co to przedłuza, zwodzi mnie? Ale się rozpisałam. :). Pozdrawiam Was :):):).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny w sumie i jedna i druga ma z was po czesci racje. Uwierzcie mi ze bardzo chcialabym wiedziec co mu tam w tej glowce siedzi. Ja po prostu czekam na dobry moment,wczoraj za krotko sie widzielismy zebym mogla zaczac "dzialac". Poczekam na lepsza okazje. stokrotko witaj :) wiesz, zachowanie tego chlopaka jest co najmniej dziwne ! Powiem Ci, ze moj moze faktycznie z 2 razy cos planowal i to nie wychodzilo ale nigdy nie odwolywal czy przekladal spotkania jak sie umowilismy. I o dziwo wczoraj mu wieczorem cos wypadlo ale nie przelozyl ze mna spotkania tylko po prostu troche krocej sie widzielismy. uwierz mi ze chcialabym Ci cos sensownego doradzic ale ja nie do konca rozumiem "mojego" faceta i tym bardziej nie zrozumiem zachowania tego Twojego. Dziwne jest to ze codziennie szuka z toba kontaktu a potem tak jakby mu nie zalezalo... a czy Ty czujesz cos do niego? bardzo Ci na nim zalezy? pzdr !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×