Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

daga_83

do mam, które siedzą w domu z dziećmi...

Polecane posty

Gość dziewczetaaaaaaaa
zgłaszajcie te wstretne obazliwe posty na smietnik ,ja pozwoliłam juz sobie za Was to zrobic, taki fajny topik 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O kurczę jakiś psychol uciekł z psychiatryka i zagnieździł się na naszym topiku :) :) choremu trzeba ustąpić Dziewczynki ja kończę smażyć jabłka (dżem) :) Chłopaki już dawno śpią Zaraz luknę na pocztę :) co tam skrywacie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc. Pogoda u mnie fatalna,leje i zimno.Zapowiada sie weekendzik w domu.A tak chcialam na wies pojechac bo mam tam pare niedomknietych spraw.Musze pozalewac rury z woda zeby mi w zimie nie popekały.A tak w ogole to podjelismy z mezem decyzje o sprzedazy naszego domku na wsi i kupnie jesli sie cos trafi domu.Sprzedamy wies i mieszkanie i moze uda sie znalezdz cos fajnego do niewielkiego remontu.U mnie za 300tys juz mozna cos miec z niewielką działką Filip lezy na brzuchu i tak mi sie wydaje ze przymierza sie do raczkowania.Ale cos mu na razie nie wychodzi i sie złosci hihi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka witam weekendowo. Mati u mojej mamy a ja robię porządki. Muszę tez cos podszykować, bo znajomi wpadają dzis na imprezkę:) Pietrucha a Ty dziś masz tę imieninową imprezę czy jutro? Dziś Mateusz wstał o 7:) dawno się tak niewyspałam. Położyłam się przed 23:) Jak wstaliśmy to było tylko 3 stopnie:O ale teraz wyszło piękne słoneczko i az humor lepszy sie robi. Dobra kończe coś przegryść i biorę się za porządki. MIŁEGO DNIA!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej:) my wczoraj bylismy z małym u tego ortopedy. wszystko w porządku. a później pojechalismy do mojej mamy a ja w międzyczasie wyskoczyłam do koleżanki na godzinkę. blanka - dzięki za namiary. a co do sklepów to zajrzyj do Pepco albo Textil marketu. tam może coś być i niedrogo. to jest koło Chrobrego. albo na rynku. ja tam kupiłam w zeszłym roku dla Bartka kurtkę ze spodniami chyba za jakieś 50 - 60 zł. a co do pomarańczy...no cóż, trzeba się jakos dowartościować:) później cos wiecej może uda mi się skrobnąć bo mi już Wojtus marudzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej :) my też od 7 na nogach :) ale noc straszna, przynajmniej dla mnie. co chwilę się budziłam, jakieś koszmary miałam :( ehhh do tego mały popłakiwał, chyba w końcu ząbki się przebiją bo już 2 noc z rzędu marudzi! ja własnie z zakupów wróciłam, R z małym jeszcze and zalew poszli. muszę zrobić placka i zapiekankę na dzisiejsze spotkanie znajomych :) jak zawsze tzw koszykowe jest, więc cosik przynieść trzeba :D uciekam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
weeknowo na topiku widzę:) ja wysprzątałam mieszkanko, rany ale czysto i porządek:) sałatka zrobiona i inne drobnostki...jadę zaraz po mateusza, bo broi na maksa:P dzwoniłam do mamy i mówi, że dziś Mati poprostu rowala na łopatki. Takze cóż muszę zabierać rozrabiakę na swoje tereny:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja na chwilkę przysiadłam, bo zmeczona już jestem. ale zaraz idę malować pazurki i makijaż robić, małego budzimy i się zwijamy :) oczywiście placka przypaliłam :O gryyyyyy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agatka z plackiem bardzo źle?? ja jak wrócę z małym to skocze się wykąpac i robić się na bóstwo:) agatka to miłej imprezki życze:) ja zmykam moze zajrze jutro.... buziaczki dziewczynki 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
coż czasami tak wychodzi:) jakbys piekła dla siebie to na bank by wyszedł, a jak człowiek się stara dla kogoś to czasami tak jest:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam wieczorową porą:)ale nabiegałam się dziś w kuchni,nawyginałam i namieszałam:Pale warto było bo placki pyyyychotka.Zarówno bananowiec jak i drugi.Także jutro dam niezły popis przy gościach moimi nowymi smakołykami:P:P:P była u nas mama,trochę zajęła mi się igorkiem,trochę damiankiem bo nie odpuściłby babci bajki do poczytania:) teraz już wykąpani,po kolacji relaksujemy się rodzinnie:) miłego weekendu życzę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sześc dziewczyny Oj ja ledwie żyję. Do obiadu dobrze,że zdążyłam posprzątać,ugotować już nie zdążyłam bo pojechałam z moim tatem i szwagrem do lasu. Heh muszę robić za kobietę i mężczyznę. No cóż i tak bywa. Teraz chłopaki już śpią a ja na necie siedzę ze słuchawkami na uszach :P żeby nie słyszeć jak piętro niżej mam obsmarowaną du.. za przeproszeniem. Nawet nie chce mi się o tym pisać szczerze mówiąc bo brak słów mummy w pepco już byłam nie ma :/ jeszcze zajrzę do tekstila tam też fajne rzeczy się trafiają albo właśnie na rynek w poniedziałek zobaczę bo muszę wyjechać z Uchań o 13.45 to w Chełmie będę o 14.30 a wykłady mam o 16. Powrotny autobus mam o 19,a w domu będę dopiero o 20 :( ale cóż najważniejsze że początek prawka już jest. dziewczyny miłej imprezki Wam życzę jutro znowu ta nieszczęsna samotna niedziela :( nienawidzę tego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam w niedzielny poranek:) wczoraj odpisałam na pocztę. przyszło mi coś j

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no nie. wcieło mi prawie całego posta. to w takim razie jeszcze raz. u mnie cała trójka zakatarzona łącznie ze mną. Kuba znów ze szkoły przyniósł katar. blanka - dobrze że wreszcie to prawko zaczynasz. mam nadzieję że szybko zrobisz. powodzenia dla siostry. zaraz napiszę na poczte co jeszcze mi przyszło do głowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! Nie było mnie długo:) w piątek placki piekłam, sałatki robiłam itd, a w sobotę to od rana biegałam, myślałam że się nie wyrobię. Goście przyszli o 17 a poszli po 21 także nie byli bardzo długo. Mężuś zadowolony z prezentów, dostał kilka flaszek fajnych do barku i kieliszki ze śmiesznymi napisami. Placki mi strasznie poszły, upiekłam 4 a zostało niewiele. Teraz mam luzy. Ja niestety zakatarzona, dzieci takie w miarę, mają niewielki katarek ale tragedii nie ma. Przyjemnej niedzieli dla Was!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień doberek U nas slicznie. Byliśmy na spacerku a teraz Mateuszek spi. Później mykamy do mojej mamy na obiadek. Imprezka się wczoraj udała. Mati usnął ok 21 i przyszli znajomi. Posiedzieliśmy pośmialiśmy się i tak stukneła 1 :) ale jedzenia zostało...:) fajnie tak oderwac się i na luzie posiedzieć nie strzelajać wzrokiem gdzie jest Mateusz i czy czegoś nie broi:) nawet komplement dostałam od meża, że ładnie wygladam:P dziewczynki a jak u Was imprezki? Widzę, ze teraz kolej przyszła na mummy i anuskę jesli chodzi o wirusy:O my się trzymamy na razie.. blanka ja to Cię podziwiam, harda dziewczyna jesteś. Opiekujesz się dziećmi i z tego co czytam to duzo pomagasz w gosp rodzicommm i kto tam ci jeszcze dupę smaruje?:O dziewczyno ja Cię podziwiam. Przy żniwach pracowałaś, przy kukurydzy teraz napisałaś, ze do lasu po drwno no sorki i jeszcze żle??? co Ty jakis hi men jestes...rany niektórym to wiecznie chyba się nie dogodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
my też już wróciliśmy :) mały spi, po południu do teściów jedziemy niech zobaczą ze policzek prawie zagojony :D popisałam na poczcie. super że imprezki udane :) nam tez w miarę się podobało :D o 22 wróciliśmy :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny :) Jakoś tak szybko mi ten weekend leci że nie miałam kiedy do Was zajrzeć...teraz mąż pojechał z małym na rowery a ja jestem na chwilkę :) Wczoraj prawie cały dzień spędziliśmy poza domem,byliśmy w Pszczynie...mąż jechał w sprawach firmowych więc pojechaliśmy z nim...dzisiaj kawa i obiad u rodziców i tak zleciało. Anuśka fajnie że imprezka się udała i mężuś zadowolony Pietruszka napisz potem jak Twoja imprezka... Daga i Ty widzę też zadowolona,Agatka również...super dziewczyny..jakiś imprezowy weekend :) Ale fajnie się tak czasem oderwać,no nie ? Dziewczyny zdrówka dla dzieciaczków i dla was i udanego niedzielnego wieczoru :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i nie pojechaliśmy na wieś. jakoś nam się nie chciało. zwłaszcza ze auto zastępcze mamy - seicento - w dodatku rozklekotane i troszkę się boimy nim jeździć :P więc sobie darowaliśmy. R zabrał Franka na spacer,a ja ciasto na jutro pieke :) dziś się uda! wczoraj wróciła moja koleżanka z bloku. pisałam Wam że ma synka z września 2008 i chłopaki się bawią super! teraz 15.09 urodziła synka Antka i idziemy się "zapoznać" z nowym człowieczkiem :D ona całe wakacje była w domu (tu wynajmują mieszkanie, bo jej mąż tu pracuje, ale ok 300 km stąd mają swój dom i ma też tam rodziców i teściów i na końcówkę ciąży i pierwsze 3 tygodnie po ciaży byłą tam) a teraz wróciła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale się przespałam w dzień :) jak o 14 padłam tak o 16 mały mnie obudził :P a r lody przez ten czas wyżarł :P pytał sie mnie czy chcę, a ja spałam :P to wykorzystał moment i sam zjadł :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to niezłą drzemkę agatka sobie ucięłaś. tez marze o takiej bo czuje sie okropnie. a na szybkie spanie się dzis nie zapowiada:( a wczoraj sie dowiedziałam że moja sąsiadka jest w ciąży i jej szwagierka też. mieszkają razem z teściami w jednym domu. terminy mają w tym samym czasie - koniec maja - poczatek czerwca:) starali się ze 3 lata aż w końcu się udało. jutro ma do mnie przyjść ze zdjeciem usg sie pochwalić:) zmykam dziewczynki bo Wojtek mi sajgon zaczyna robić. ach ten katar:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i po niedzieli... chłopcy się kąpią a ja mam chwilkę. Wczoraj połozyłam się ok 2, wiec spiąca troszkę ejstem i chyba wczesnie dzis lulu pójdę:) Agatka dobre z tymi lodami:P nieto, ze mąż nie pytał hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jak zwykle o później porze jestem i zapewne nikogo już nie ma imprezowiczki odpoczywają :P Złapałam dzisiaj strasznego doła. Płakałam nie wiem dlaczego :/ w pewnym momencie zaczęłam mieć wszystkiego dość Później trochę mi przeszło przyjechał mój brat cioteczny a wieczorem moja kumpela wpadła. Pogadałyśmy,wyżaliłyśmy się. Dowiedziałam się,że ta moja koleżanka z którą zaczynam prawko jest w piątym miesiącu ciąży :) to będzie miała kurcze względy Daga tak racja pomagam tyle ile mogę,staram się. Tu nie chodzi o rodziców bo z nimi mam dobrze. Dzięki nimi funkcjonuję i idę na prawko. Chodzi o bratową :/ Ze mną rozmawia jak najlepiej a rozmawiając z moim bratem smaruje mi tyłek. Leżę na łóżku i wszystko słyszę co mówi. A teraz to już nawet nie wiem o czym z nią rozmawiać bo ona od deski do deski to co mówię powtarza bratu. Czasami nawet błahostki. Po drzew też musiałam jechać pomóc,mój mąż przyjedzie dopiero w zimie a drewno musi być. resztę napiszę na pocztę super dziewczyny,że imprezki udane. Widzisz Anuśka i mężuś zadowolony a nie przyznawał imienin :D u nas jak narazie tych nieszczęsnych chorób nie ma zapomniałam Wam napisać,że moje dzieci zaczęły ładnie jeść. A to dzięki lekarstwu od robaków. To cholerstwo się zagnieździło moich chłopakach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć kobietki:)witam o nietypowej porze,w sumie typowej jak dla nas.igor się przebudził na mleczko i zasypia,a ja szybciutko korzystam i coś szkrobnę:) oj dobrze że ten weekend się skończył,czuję się jakby walec po mnie przeleciał:(sobota masakra,a wczoraj jeszcze gorzej.Powiedziałam sobie że więcej takich imprez chyba robić nie będę.Wszystko na mojej głowie było w sobotę bo m wykopywał buraki,a w niedziele naprawiał kombajn i też byłam sama z przygotowywaniami i dzieciakami.Ich imieninki a na koniec nakrzyczałam na nich(już z bezsilności)i tyle mieli przyjemności,widzieli przemęczoną i zniechęconą mame:(gości było 13,ale szykowania itp ogrom oczywiście ze stołu wszystko zniknęło migiem,igorek rozbawił towarzystwo,wujowie i ciotki musieli z nim tańczyć kółko graniaste:) blanka,ja też wczoraj wieczorem popłakałam sobie,też jakis dołek złapałam.Jakoś czasami wszystko przerasta mnie. straciłam już wene.....widzę że i u was imprezki sobotnie udane:) chyba zasnął

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam:) Pietrucha widzę, też dołka złapałaś wczoraj:( oj powiem Wam kobietki, że czasami jak tak sobie człowiek się wyzali i popłacze to lzej jest. Wiem jak cięzko jest coś przygotować z dzieckiem a tymbardziej dwoje. Mnie dziś napierdziela głowa, bo padłam wczoraj o 22 (sama jestem w głębokim szoku:P) a Mati obudził się dzis o 5.30. Ale nie wstajemy jak jest ciemno i wzięłam go do siebie do łóżka, bo u siebie pewnie by wrzesczał. Teraz to przynajmniej ze mną polezy, bo kiedyś mi spierdzielał zaraz i musiałam z nim siedzieć 2 czy 3 niewazne siedziałam na podłodze. Pietrucha ja jakbym kompa właczyła to Mati juz na bank by nie przysnął:) Kurcze jakoś siły i werwy nie mam:O musze wziać głęboki oddech i dalej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×