Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość widok z okna

ŻONY, MATKI I KOCHANKI

Polecane posty

Patka79 nie wiem czy potrafie ostro pogrozic ale wiem na własnym przykładzie jak ciężko jest oprzec się słodyczom...sama z tym walczę...jak narazie przez Post zero słodyczy.:) Raz postanowiłam że jak nie będę jadła słodyczy to w nagrodę zrobię sobie tatuaż...przez jakis czas działało...schudłam ale potem spoczęłam na laurach :( tatuażu nie ma a kg wróciły :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny, jestem tutaj nowa, to moje pierwsze kroki.. ale temat jest mi juz bardzo znany..ja od 5 lat zyje na diecie (sposob zywienia) Tombaka czyli nie mieszam weglowodanow z bialkami choc przyznaje sie ze czasami mam dni gdzie jem wszystko ale chyba wszytkie juz tak mamy ze raz pod gorke a raz z gorki... i musze przyznac ze moje zycie sie zmienilo po lekturach Tombaka!!!! JAk ktos ma jakies pytania to chetnie odpowiem :) czy jest ktos kto stosuje jego zasady?? musze sie jeszcze przyznac ze tez jeszcze walcze z kg..( druga ciaza) ale razem razniej no nie ;) Pozdrawiam serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hey, dziś znów zimowy dzień.. wypiłam kawę i wróciła mi chęć do życia, zaczyna się kolejny dzień dbania o linie i chudnięcia, jak u Was? ja się mocno trzymam i nawet nie chce mi się specjalnie jeść. bbboo ja stosuję się do niektórych zasad Tombaka, pisałam o tym we wcześniejszych postach, ale nie daję się zwariować i nie przesadzam z tym. nie jem słodyczy, za to dużo warzyw i owoców (choć zimą to trudniejsze i droższe), staram się nie łączyć niektórych potraw i przebywać dużo na świeżym powietrzu (spaceruję bo jestem za leniwa na bieganie czy siłownię). kilogramy same spadają, trwa to zapewne dłużej niż jakieś "diety cud" ale za to na pewno zdrowiej. Patka79 bardzo bym chciała mieć do zrzucenia tylko 5kg... a nie 10-15:D, myślę, że skoro tyle już schudłaś to na pewno dasz sobie radę i z tym, jak pisałam wcześniej na mnie działa rzut oka na moje foto w największym stanie roztycia i motywacja od razu wraca:) aga_2710 dzięki:) też bardzo się cieszę i mam nadzieję, że Tobie waga także zacznie szybko spadać i przestaną męczyć Cię te sny o słodyczach:) grunt to mieć dobra motywację i się nie poddawać, wyznaczyć sobie i cel i powoli do niego zmierzać. widok z okna gdzie jesteś?????:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem :D !!! Witam wszystkie nowe koleżanki!!! Bardzo serdecznie :D Ja zaczęłam przyglądać się wytycznym dr Tombaka i zapewne kilka z nich wprowadzę w życie, ale tak jak misiaczek wspomniał wszystko powoli i bez wariacji. Kochane u mnie waga spada również jestem zadowolona :D Dzisiaj jestem na sokach, ale z jabłek i marchwi. Na razie same soki nie skusiłam się nawet na jabłko, może wytrzymam, dobry i 1 dzień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Chętnie się przyłączę. Mam 38 lat, 160 cm i 67 kg Poczytałam sobie Wasz topik i myślę że wspólnie uda mi się zrzucić jakieś 8 kg. W zeszłym roku też odchudzałam się z forumowiczkami, i efekty były. Ale przyszła zima i znów trochę przybyło. Ja preferuję ograniczenie jedzenia, dużo płynów i więcej ruchu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witaj minex - cieszę się że coraz dziewczyn się dołącza, każda osoba to nowe wsparcie, nowe pomysły, podpowiedzi i wiedza. Dlatego będzie nam łatwiej zobaczycie dociągniemy do swego celu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Dzis śniadanie i II sniadanie zjadłam jeszcze normalnie, bo zaczynam odchudzanie spontanicznie - od teraz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak widzisz każda z nas ma swój sposób na chudniecie i to jest najważniejsze, żeby chudnąć zdrowo, bez drastycznych diet. Ja od dzisiaj zaczęłam oczyszczanie organizmu, od dzisiaj albo tylko dzisiaj :D ale dobry i jeden dzień, zobaczymy... Jeszcze nic nie jadłam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Ja nigdy nie stosowałam głodówek, brak mi silnej woli, życzę Ci wytrwałości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie,skusiłam się dziś na nalesnika z dżemem i bitą śmietaną...to było dla mnie nie lada wyzwanie żeby poprzestac tylko na jednym!Powoli staram się przełamac żeby zacząc biegac ale nie wiem kiedy wdrożę to w życie ...Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widok z okna myśle że to możliwe że głowa boli Cię z głodu...moja koleżanka kiedyś mówiła że ma takie objawy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
A ja właśnie po obiadku, było 1/3 torebki warzyw na patelnie z łyżeczką oliwy. Dziś mam juz w planie tylko herbatki, a jak mnie przypili to zjem kawałek ananasa świerzego. Piszcie co u was

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja już nie mogłam i zjadłam jabłko i 1 pomarańczę i oczywiście ciągle sok, głowa boli nadal ... Nie wiem czy dam jutro radę. aga_2710 - jaki znowu naleśniczek i to jeszcze z dżemem i bitą śmietaną??? co to ma znaczyć??? minex - a co planujesz na jutro??? misiaczku - gdzie się podziewasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Widok z okna - czy jutro też planujesz głodówkę? Piję właśnie czerwoną herbatkę, jest okropna, później będzie jeszcze zielona cytrusowa, trochę lepsza, a potem to już nic nie piję, bo w nocy za często się budzę do toalety. Jutro na śniadanko planuję 2 kromki razowca z twarożkiem i pomidorem, na 2 śniadanie jogurt i owoc, obiad - jeszcze nie wiem, na kolację coś delikatnego. Piszcie co jecie, bo brakuje mi pomysłów - oczywiście pomijając naleśniki z bitą śmietaną (chociaż baaaardzo lubię)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jutro nie wiem czy zastosuję głodówkę sokową :), dzisiaj strasznie boli mnie głowa, ale pocieszam się tym, że jak jutro wejdę na wagę to na pewno będzie mniej kilogramów. Jakby jutro nie bolała mnie głowa to czemu nie :D mogę głodować - i tak jestem dumna że wytrzymałam cały dzień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość za dużo nicków na kafe
Odrzućcie całkowicie mięso jeśli chcecie chudnąć - każde. TO WAŻNE. Mięso = hormony, sterydy i GMO, pół tablicy Mendelejewa gratis. Mięso teraz to trucizna!!! Jest zabójcze dla ludzi , szczególnie biednych dzieci, które nieświadome je jedzą... Trują nas jawnie. Pracowałam pół roku w zakładach rolniczych i poznałam całą prawdę, i teraz chcę żeby każdy ją poznał. Sami właściciele, producenci , generalnie osoby z branży mięsa nawet nie tkną. A poza tym czy widziałyście kiedykolwiek otyłego weganina ? Ja nie znam takich. Jeśli ktoś już koniecznie musi to ryba raz na jakiś czas wystarczy w zupełności (ale dokładnie sprawdźcie które ryby nie kumulują w mięsie metali ciężkich!!) Nie kupujcie pangi - żyją w ściekach! Warzywami i owocami możecie się opychać przez cały dzień i o każdej porze nocy, aż do wyrzygania za przeproszeniem , i bez uszczerbku na zdrowiu! Obok warzyw i owoców bazujcie też na soi (uwaga: niemodyfikowanej genetycznie) Tabletki : 1. Sorbifer Durules (na receptę - działa magicznie, odżywia tkanki poprzez zwiększenie dostarczania tlenu, podnosi wigor, jest to bomba żelazowa, polecam) Boldoloin - bezpieczny środek wspomaga cudownie i łagodnie pracę układu pokarmowego, działa ochronnie na wątrobę oraz rewelacyjnie czyści jelitka bez przyzwyczajania/uzależniania i rozleniwiania poprawia perystaltykę jelit. Bardzo ważne są soki wyciskane własnoręcznie z czego typo popadnie. Świetnie sprawdzają się jednodniowe soki marchwiowe, pomidorowe i grejpfrutowe, a także niesłodzone napoje sojowe. To wszystko! Opychajcie się do woli tym co rośnie i zdrowo chudnijcie kochane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja dziś od 14 nic nie miałam w ustach, obiadek to zwyczajowo warzywa w kefirze i kasza gryczana. jutro sobie zjem kurczaczka i sałatkę z kapusty pekińskiej i innych warzyw jakie znajdę w lodówce. widok z okna- jak źle się czujesz, słabo Ci czy masz inne objawy głodu to wprowadź do swojej diety więcej owoców i warzyw. np surowe owoce w dzień, gotowane na obiad czy kolacje, puls te soki, woda- taka dieta owocowo-warzywno-sokowa:) też będzie zdrowo, ale nie będziesz taka osłabiona. trzymaj się, mocno trzymam kciuki !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
U mnie głodówka nie wchodzi w grę, bo brak mi silnej woli. Nie mogłaby się chyba skupic na pracy, a robotę mam papierkową. A teraz właśnie zadzwoniła koleżanka i zaprosiła nas na kolację, ale przynajmniej bedzie ryba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie czuję się źle tylko strasznie boli mnie głowa, może organizm się oczyszcza. misiaczku zdradź jak robisz te warzywa z kaszą? Wiem te niespodziewane kolacje, obiadziki- ja też często chciałbym to ominąć, ale nie zawsze się da.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a bardzo prosto, surowe warzywa (pekińska czy inna sałata, papryka, rzodkiewka, pomidor, ogórek zielony, kukurydza, ser biały chudy, czy co tam jeszcze mam, kroję w kostkę i zalewam kefirem lub jogurtem naturalnym (bez majonezu), przyprawiam do smaku. a kasza, to tylko gotuję i kładę obok na talerzu, żadnych udziwnień czy skomplikowanych przepisów:D, czasem jak nie mam surowych warzyw to wrzucam mrożonki na patelnię i wcinam z rybą czy drobiem. dopóki nie schudnę a potrwa to pewnie jeszcze trochę, nie jem na proszonych kolacjach, uroczystościach rodzinnych itp. ludzie wiedzą, że jestem na diecie więc nikt mi nie marudzi czy wmusza we mnie jedzenie.zdarza mi się pić alkohol ale i tak wybieram to niż tort:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bbboo
hejka dziewcyny! nowy dzien, nowe wyzwania..ostatnio po glowie mi tez chodzi dzien glodowki, ja uwilebiam swieze soki, moje dzieci tez wiec nie ma problemu ale tak jakos nie wiem ciagle jutro i jutro..najgorsze jest kiedy musze siedziec i pilnowac chlopakow aby zjadli obiad, kolacje...ciezki test dla mnie :) oh zycie..zycie.. Co do stwierdzenia ze mieso jest niezdrowe: ja np. cale zycie jadlam wiecej makaronow, ziemniakow, kasz (potrafilam bez sosow)itp i kiedys uslyszalam ze jem za duzo weglowodanow i dlatego moja waga stoi w miejscu mimo sportu tak wiec zaczelam jesc mieso, schudlam 2 kg..tak wiec juz sama nie wiem co jest lepsze..Tombak tez jest temu przeciwny. Ktos pisze aby jesc tabletki..czy to nie smieszne?? mieso be, niezdrowe a tabletki owszem?? przeciez to juz sama chemia...zreszta teraz wszystko ma juz chemie w sobie :( oh zapowiada mi sie ciezki dzien..chlopaki maja jakis stres miedzy soba a ja odkad jestem na diecie jestem jakas nerwowa, maz mowi ze brakuje mi cukru, wczoraj np zjadlam czekoladki i chyba lepiej ale te moje wyzuty ze caly wysilek na darmo..dieta, sort i moje wymazone 36 rozmiar(niemieckie 36) chyba wpadne w obled :( cz ktos ma podobnie??? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Hej dziewczyny, melduję się z rana. Wczoraj na tej kolacji zjadłam tylko kawałek ryby na parze z surówką i wypiłam 2 drinki, więc nie było aż tak źle. Ja uważam że trzeba jeść wszystko, tylko nie przesadzać z ilościami, bo jak ciągle sobie czegoś odmawiamy to jesteśmy drażliwi, a myślę że np. kostka czekolady czy jakieś mięsko od czsu do czasu nie zaszkodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny!!! minex ma rację wszystko tylko z rozsądkiem. Ja uważam że w pierwszym etapie diety nie ma co sobie pozwalać, ale później to można na małe, podkreślam małe grzeszki pozwolić zacytuję misiaczka "nie dajmy się zwariować" Ja dzisiejszy dzień zaczęłam od soków i 1 pomarańczy, zobaczymy czy wytrzymam tak do końca, głowa już mnie nie boli, ale spałam 10 godz. :D jestem wypoczęta i zadowolona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć. Jestem Gosia. Mam 24 lata i dwoje dzieci. Mogę do Was dołączyć? Odchudzałam się na innym topicu, ale nikt tam nie wchodził, więc jeśli pozwolicie dołączę. jest tu jeszcze jakas inna mama?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
a co tu taki spokój witaj Meine Zeit, ja też jestem mamą Zjadłam jogurt z pomarańczą na 2 śniadanko i wypiłam jakąś śmierdzącą herbatę i ciągle jestem głodna. Wciąż myślę o obiedzie, a dziś będzie ryż z warzywami chińskimi mrożonymi. Piszcie co u was

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie dziś na obiad ryż z kurczakiem duszonym i sałatką, ale że to dopiero tak za 2 godz. to zajadam batonika musli, jako małą przekąskę. jogurt z pomarańczą mmmmmmmmm:) ja dziś byłam z synkiem na spacerku i ulepiliśmy taaaaaaaaaaaaakiego bałwana:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie! Ja wczoraj miałam na obiad pizze :O i potem wyrzuty sumienia, niestety. A jak weszłam na wagę 63,6. No cóż. Sama jestem sobie winna. Ale od dziś tak się zawzięłam że grrrrrr Zjadłam dziś jogurt naturalny, w pracy kanapkę i teraz serek wiejski z ciemnym pieczywem. Widok, podziwiam Cie! Ja nie potrafiłabym bez jedzenia. Misiaczku, może 5 kg to niewiele, ale najciężej schodzą, niestety. MinexFajnie że wczoraj udało Ci się panować nad sobą :) No i jedzenie nie było chyba bardzo kaloryczne. bbboo i meine zeit - witajcie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szarychannel
kocham jeść i jem wszystko na swojej drodze, mam 172cm i 64kg jednak nie jedzenie jest moją zmorą, z rcji budowy odziedziczyłam po Mamusi tendencje do brzuszka podczas gdy reszta jest w nienagannej formie, podobnie cierpi moja starsza siostra i młodszy brat.. jednak ten brzuszek to nie kwestia dobrego odżywiania się lecz tendencja i w moim przypadku WZDĘCIA, których nie mogę sie pozbyć.. dodam że nie pijam gazowanego, nie używam cukru, nie smaruje chleba i unikam śmietany i soli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Ja juz po obiadku, mężuś zrobił gołąbki więc musiałam zjeśc chociaż 2 najmniejsze, a póxniej to tylko ananas, herbatki i woda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×