Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość widok z okna

ŻONY, MATKI I KOCHANKI

Polecane posty

hmm, żebym ja biegała to muszę mieć z 15 stopni na dworze a i tego nie jestem pewna:D spaceruję za to sporo i dobrze mi to wychodzi. mail do Ciebie poszedł, łap:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No widzisz Ty spacerujesz a ja siedzę :) Dzięki za maila zaraz przejrzę i zabieram się za II śniadanie mam : 2 kromki chleba z serem a później jeszcze 2 jabłka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czytam materiały, które mi przesłałaś bardzo dużo ciekawych rzeczy, ale zainteresowała mnie głodówka "Rano na czczo należy rozpuścić l łyżkę stołową gorzkiej soli w szklance ciepłej wody i wypić. Robi się to w celu wydalenia ze wszystkich części organizmu znajdujących się tam toksyn. Roztwór ten działa na zatrutą toksynami limfę jak magnes na opiłki żelaza. W wyniku tego wszystkie „odpady zbierają się w jelitach i są wydalane. Działając przeczyszczająco, roztwór gorzkiej soli wymywa toksyny i odwadnia organizm. Aby zrekompensować ubytek wody pije się 4 litry mieszanki soków, która jest szyb ko wchłaniana przez organizm." Mam pytanie - gorzka sól?????? Nie wiem nic na ten temat. Gdzie to kupić, bo jestem chętna na głodówkę wg Tombaka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z tego co wiem sól gorzka to taki lekki środek przeczyszczający i na pewno będzie w każdej aptece np, coś takiego Ci znalazłam http://www.domzdrowia.pl/41829,sol-gorzka-magnesium-sulfuricum-25-g.html ja tego nie stosowałam bo skorzystałam z innych jego rad dotyczących oczyszczania jelita grubego, lewatywa raz w tygodniu i czuję się bombowo:D ale jest wiele sposobów na oczyszczenie organizmu z toksyn, schudnięcia czy zdrowego życia, wybierz taki jaki Ci najbardziej pasuje:) niestety albo stety aby schudnąć trwale, trzeba zmienić swoje nawyki żywieniowe, styl życia i jedzenie, nic tego nie zastąpi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
WG TOMBAKA: "Temat lewatywy chciałbym omówić dokładniej, gdyż jest to jeden z najbardziej skutecznych (w warunkach domowych) sposobów oczyszczania organizmu z toksyn. Niektórzy specjaliści ostrzegają, że przemywanie jelita grubego prowadzi do zniszczenia zdrowej mikroflory. Nie mogę się z tym zgodzić. Przy trybie życia, jaki prowadzimy (mam na myśli sposób odżywiania małą ruchliwość itp.) ilości spożywanych leków (szczególnie antybiotyków), znalezienie człowieka ze zdrową mikroflorą jest praktycznie niemożliwe. Myślę, że nie pomylę się jeżeli powiem, że 90% społeczeństwa ma zwyrodniały układ pokarmowy i naruszoną mikroflorę. Znany na całym świecie amerykański lekarz Walker (żył 106 lat), który przez 50 lat używał lewatywy w leczeniu różnych chorób, mawiał: Nie ma prostszego i bardziej skutecznego środka oczyszczającego człowieka od wewnętrznych "brudów" niż lewatywa. A osoby, które są jej przeciwne, właśnie potrzebują lewatywy najbardziej. Nasi starożytni przodkowie używali lewatywy w celu utrzymania higieny wewnętrznej swojego ciała. Praktyka świadczy o tym, że bynajmniej nie każdy człowiek z samozaparciem i gotowością zaczyna stosować te zabiegi. Dlatego też należy głęboko uświadomić sobie, że tylko w ten sposób będziecie Państwo mogli pozbyć się "brudów", zgromadzonych w jelicie grubym. Dla wielu osób zabieg ten, wydaje się wstrętny, chociaż nie odczuwają żadnego wstrętu, "nosząc" w sobie kilka kilogramów gnijących kamieni kałowych, woń których jest nieporównywalna z żadną zawartością ścieków kanalizacyjnych. Inni natomiast rezygnują z zabiegów, ponieważ trzeba je rzeczywiście wykonywać na kolanach, a pozycje, tę przyjmować im niewygodnie lub trudno, albo też nie mają gdzie. Wymówki znajdują się różne. I dopiero pod groźbą noża chirurga lub jeszcze gorzej - śmierci, człowiek szybko zgadza się doprowadzić do porządku. Na szczęście są tacy, którzy z gotowością i bez problemów godzą się na przemywanie jelita grubego. Dlatego też, zanim przejdę do istoty sprawy, proszę zapamiętać i wziąć sobie do serca dwie zasady. Po pierwsze, wyrobić w sobie świadome pragnienie pozbycia się złogów, które są przyczyną wielu chorób. Po drugie, ściśle przestrzegać wszystkich zaleceń, aby niechcący nie zaszkodzić sobie i osiągnąć większą korzyść. Technika przemywania jelita grubego - Lewatywa Do 1 1/22 litrów przegotowanej wody (ochłodzonej do temperatury ciała) wlać jedną, dwie łyżki soku z cytryny. Sok należy odcedzić przez sitko, aby nie było miąższu i pestek. Wlać to wszystko do irygatora (wlewnika gumowego). Powiesić irygator i posmarować koniec rurki i odbyt olejem roślinnym, ponieważ jest on produktem naturalnym, nie blokującym porów skóry. Wazelina, krem lub mydło się do tego nie nadają. Następnie należy przyjąć "pozycję tygrysa", to znaczy oprzeć się na łokciach i kolanach, trochę rozstawić nogi, postarać się całkowicie rozluźnić brzuch. Koniec rurki prawą lub lewą ręką wprowadza się niegłęboko do odbytu i woda spływa . Oddychać należy głęboko przez szeroko otwarte usta. Po 12 minutach lub kiedy worek jest pusty, można się podnieść. (Jeżeli woda nie będzie swobodnie ściekała należy ścisnąć wężyk prawą ręką, aby odciąć dopływ wody, poczekać kilka sekund i puścić wężyk). Ale to nie koniec zabiegu. Wodę w jelicie grubym należy choć trochę wstrząsnąć. W jaki sposób? Mogą Państwo poskakać lub potrząsnąć dolną część brzucha rękoma - jednym słowem, postarajcie się, by to wasze "naczynie" choć trochę się przepłukało. Potem połóżcie się na plecach i czekajcie. Po 2 do 10 minut poczujecie parcie. Wtedy należy iść do ubikacji. Wziąć ze sobą książkę lub gazetę i siedzieć minimum 15-20 minut dopóki nie poczujecie, że woda zeszła. Sygnałem, że woda całkowicie wyszła z jelita grubego jest oddanie moczu. Na początku dobrze jest naprawdę przyjrzeć się temu, co zmyje się z wodą. Widok jest, mówiąc wprost, nieprzyjemny. Tym niemniej właśnie ten efekt najbardziej przemawia. Zabieg przemywania jelita grubego należy wykonywać w następujący sposób: w pierwszym tygodniu - codziennie w drugim tygodniu - co drugi dzień w trzeci tydzień - co dwa dni w czwartym - dwa razy w tygodniu Większość z Państwa pod koniec czwartego tygodnia po własnym wyglądzie i zapachu wydzielin łatwo się zorientuje, że uporał się z zadaniem. Teraz, żeby utrzymać ten stan czystości, wystarczy przepłukiwać jelito grube raz w tygodniu, ale regularnie do końca życia. Zastanówmy się, co się stało. Odświeżyliście Państwo swoje korzenie. Sprzątnęliście złogi kamieni kałowych, "zgniliznę", pleśń, produkty fermentacji. Teraz te oczyszczone "korzenie" zaczęły pobierać ze strawionego pokarmu czyste substancje do tworzenia nowych komórek. Zakończył się proces przedostawania do organizmu szkodliwych substancji, w tym rakotwórczych toksyn i innych "paskudztw". Zaczęła oczyszczać się krew. Teraz szybko poprawia się odżywianie wszystkich organów, a czysta krew zaczyna rozmywać złogi szkodliwych substancji, odłożonych przez nią w ciele wcześniej. Stopniowo powracają na swoje miejsca przemieszczone organy, normalizuje się ich działanie. Rozciągnięty, bezwładny, atroficzny worek jelita grubego wisi. Trzeba go ponownie nauczyć pracować, przemieszczać masy pokarmowe, zmusić go do przyjęcia naturalnej formy. W tym celu w okresie robienia lewatyw (a także w ogóle) bardzo korzystnie jest jeść kaszę. Kasza powinna być z gatunku otrębowych. Gotować ją należy koniecznie w wodzie. Jednorodna masa strawionej kaszy równomiernie zajmie objętość jelita grubego, nada mu właściwy kształt. Uwaga! W żadnym wypadku proszę nie gotować kaszy na mleku i nie spożywać kaszy manny. Opowiedziałem o lewatywie Walkera jako o najprostszym i efektywnym sposobie pozbycia się z jelita grubego złogów kamieni kałowych. Na koniec kilka uwag dotyczących tego zabiegu. 1. Na początku u wielu osób taka ilość wody (1 1/2 do 2 litrów) wywołuje strach. Dlatego informuję: w jelicie grubym (mam na myśli czyste i zdrowe) mieści się mniej więcej trzy i pół litra wody. Tak więc macie Państwo jeszcze dużo zapasowego miejsca. Co się zaś tyczy nieprzyjemnych doznań, to na początku one będą, tego nie unikniemy, ale potem całkowicie znikną. Należy chyba również zaznaczyć, że w przyszłości, kiedy jelita będą przepłukane, do celów profilaktycznych wystarczy jeden litr wody. 2. Dlaczego do wody dodajemy sok z cytryny? Rzecz w tym, że procesy fermentacji i gnicia zachodzą w środowisku zasadowym, lekkie zakwaszenie hamuje je, niszczy bakterie chorobotwórcze, stymuluje funkcjonowanie korzystnej i niezbędnej mikroflory. Oprócz tego kwas jest antytoksyczny, zabija pleśń, która jest wypłukiwana przez wodę i wydostaje się w postaci ciemnych strzępków." i to tyle:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki to już mam lekturę na cały weekend. Nawet w pracy wydrukowałam sobie fragmenty "Czy można żyć 150 lat" Będę się odzywać, zaraz koncze i uciekam do domu, jutro jade na pogrzeb ale postaram się zawsze coś skrobnąźć. Pa, pa,pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
piję sobie czerwone winko i jestem zmuszona do oglądania skoków narciarskich, ale to nic, winko wszystko rekompensuje:) postanowiłam zważyć się w poniedziałek rano choć już wiem, że jutro mamy gości i będzie ciężko... trzeba się pilnować w te weekendy bardziej niż normalnie:) ale zobaczymy, może nie będzie tak źle. trzymaj się mocno, pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem, wróciłam. Byłam na pogrzebie, ale nie tylko, wykańczamy dom z mężem a że większość robimy w własnym zakresie jest trochę pracy. Mamy skończony parter a teraz kończymy piętro - jesteśmy na etapie schodów. Właśnie wróciłam z garażu, bo tam malujemy stopnie :) Jestem w szoku weszłam dzisiaj rano na wagę a tam 64,5 kg. :) Cieszę się jak ch...... :) żeby tylko tego nie zaprzepaścić i ciągnąć tak dalej. Dzisiaj małe grzechy 3 kawałki ciasta!!! Ale po za tym tylko obiad - bulionówka rosołu, devolay + surówka + 1 jabłko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki, że zasiliłaś mnie lekturą. Od wtorku robię sobie 3 dni głodówki wg dr Tombaka - tylko soki i pomarańcze. Mam nadzieję że wytrzymam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
super! gratuluję! ja się zważę jutro, ale nie wiem jak to będzie. na wczorajszej imprezce niestety wypiłam chyba z litr grzańca:(... głowa dzis boli, boli... na pocieszenie mogę tylko dodać, że nie zjadłam ani kęsa z uginającego sie stołu:) trochę się narobiłam, sałatki, placuszki z kurczaka, zakąski rózne, ale nawet tego nie tknęłam:D, na szczęście goście wszystko zjedli więc nie będzie mnie nic dzis kusić. fajnie, że remontujecie, macie ruch i zjedzie Wam parę kilo:D podziwiam Cię , że zdecydowałaś sie na tą głodówkę, ja bym chyba padła.musisz mieć silną wolę:) jak pogoda pozwoli to mam nadzieję na długi spacer, potrzebuję się trochę poruszać, zaraz jakieś otręby z mlekiem sobie zjem to może mi chęć do życia wróci:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie,ciągle się odchudzam i nadal mam 10 kilo za dużo :( Od początku Wielkiego Postu przestałam jeśc słodycze i mam zamiar wytrwac w tym jak najdłużej,myśle że problem tkwi w tym że za mam za mało ruchu.Kiedys chodziłam na siłownie i wyglądałam lepiej ale teraz jestem zbyt leniwa.Piję wodę,herbatę zieloną i czerwoną Pu-erh.Postaram się tu zaglądac tak często jak mi czas na to pozwoli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aga_2710 - witamy Cię bardzo serdecznie, pisz jak najczęściej to da nam wsparcie, a my postaramy się wspierać Ciebie. Widzę że masz tyle wiary w to że schudniesz jak ja :) " cel I 65,0 cel II 60,0 (mało prawdopodobne " Jednak nie poddawaj się dziewczyno!!! Ja sobie ciągle powtarzam że jak schudnę to jak to ja ładnie będę wyglądała w tych wszystkich za-małych na mnie ciuszkach. Oglądam stare zdjęcia i mam motywację. A po za tym jak pomyślę, że do końca maja mogę osiągnąć swoją wymarzoną figurę to staram się jeszcze lepiej. Przecież maj tak niedługo , a czas i tak ucieka, dlatego wolę w maju wygladać lepiej a nie jak teraz. misiaczku- podziwiam Cię widzisz ja na stypie skusiłam się na ciasto - i kto ma silniejszą wolę ??? Z tą głodówką to spróbuję ile wytrzymam to wytrzymam dobry i jeden dzień a jak będę się dobrze czuła to i dłużej, w końcu to nie do końca taka głodówka :) upiekłam 2 ciasta i teraz tu na mnie łypią, ale nie dam się :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe, ja nawet nie pamiętam kiedy jadłam ostatnio ciasto, przestałam piec i problem sam się rozwiązał:) na szczęście do tego mnie nie ciągnie, szybciej lody...hmmm aż się rozmarzyłam:D kurde, ja mam całą szafę za małych na mnie ciuchów i koniecznie muszę schudnąć bo chodzę w 2 parach spodni na zmianę bo reszta za mała... a jak tylko zachce mi się jeść to wyciągam foty gdzie wyglądałam najgrubiej (aż mnie telepie jak je widzę) i... już mi się odechciewa:D byliśmy dziś na godzinnym spacerze, niestety śnieg, deszcz i wiatr nas przegonił a zaraz będzie obiadek, warzywa w kefirze i kasza, mniam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To świetny pomysł z tymi zdjeciami!! Ja na początku maja mam komunię u syna i chciałabym lepiej wyglądac tylko jakoś o tym zapominam jak mnie głód dopada :( U mnie ładna pogoda (jestem w NL) więc może pójdę za przykładem i wybiorę się na spacer :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
racja aga, trzeba się ruszać mimo, że się ma lenia:) ja bym jeszcze raz poszła ale ostro pada jakiś śniego-deszcz:( na dodatek jest brzydko i ponuro..myślę o zakupie pieska, byłby mus żeby wychodzić częściej na spacery ale to poważna decyzja i trzeba się porządnie zastanowić, bo to nie zabawka... a dziś pozostaje tylko tv, komp i książka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczyny!!! Misiaczek - Ty to masz dobrze, mąż Ci dotrzymuje kroku w dietce, to zawsze raźniej. Mój M też się zdeklarował, że będzie ze mną biegał dlatego bardzo się cieszę. Stwierdził, że mu to wyjdzie na zdrowie. Ale co do diety hmmmm jak nie ma ciasta prawie codziennie to zaraz pyta dlaczego ja piekę 2 ciasta na niedzielę i czasami nawet w ciągu tygodnia jedno :), a on wcina i jest szczupły. Taki to ma dobrze - 180 wzrostu i 80 kg. wagi. Dziewczyny ja nawet myślałam, że sobie wywołam takie dwie duże foty jak byłam szczupła i jak przytyłam i powieszę do szafki którą najczęściej otwieram, bo na lodówkę się nie odważę :D Wstawać leniuchy !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hhehe, jakie leniuchy?:D , ja już od 6 na na nogach, mąż wyprawiony, nakarmiony, zadowolony poleciał do pracy. teraz mogę zając się sobą:) tyle śniegu napadało u mnie że szok .. ale za horyzontem widzę słoneczko więc może w dzień będzie ładnie ( na to liczę). ja swoje zdjęcie maksi grubej mam w kompie i zapuszczam sobie co jakiś czas "ku przestrodze"! lecę na pyszne śniadanko bo głodna jestem niebywale:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
15 min skrobałam szyby od samochodu 3 cm lodu szok!!! O mały włos bym się spóźniła do pracy!!! Gdzie ta WIOSNA ??? :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ah, w tym pędzie zapomniałam, z przyjemnością donoszę że .. 85,1!!! super, jestem bardzooo zadowolona! to chyba zasługa tej wczorajszej lewatywy:D, ale tak na serio to widzę, że dieta bez mięsa (raz lub 2 razy w tyg. kawałek kurczaka) przynosi świetne rezultaty! pędzę coś zjeść, dziś razowiec z kawałkiem sałaty i makrelą, a jak u Ciebie? od jutra ta głodówka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no właśnie chyba nie, ale to nie z powodu żebym nie chciała, ale strasznie drogo by mnie to uczyniło: 900 g. soku z pomarańczy + 900g. soku z grapefruitów + cytryny ale nie mówię, że nie spróbuję - ciekawe jakbym piła jabłko z marchewką + pomarańcze zajadała w czasie głodu??? No nie wiem coś wymyślę, ale na taką mini głodówkę 3 dniową przejdę najwyżej z innym zestawem, przecież to nie zaszkodzi chyba :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki, dzięki, cieszę się jak głupia:) oby tak dalej! wiesz, ja też kilka razy dawałam sobie spokój z różnymi dietami, albo ze względu na ich koszt albo skomplikowane jadłospisy. a tak jem co mam, a jak nie mam, to jem co innego i dni lecą i waga w dół, jest fajnie:D co do głodówki, to pewnie że nie zaszkodzi, w końcu jak wytrzymasz 2 dni a nie 3, to też dobrze, bo Ci się organizm oczyści, spróbuj, ile dasz radę.w razie kryzysu zajadaj owoce i pij wodę czy zieloną herbatę, na pewno pomoże.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej ,komunię mam 2 maja.Niedawno z pracy wróciłam,naszczęscie u mnie nie ma śniegu :) Dzis obiad zjadłam normalny a poza tym same owoce,kolacji nie będę jeśc.Dziś spróbuję zrobic troche brzuszków bo na spacer troche za zimno.Ja też chętnie bym sobie na lodówce powiesiła zdjęcie ale to służbowe mieszkanie i mamy wspólną kuchnie więc głupio by to wyglądało :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
misiaczka77 Gratulacje ,ja wczoraj wieczorem ważyłam 69.9 ale w sobotę zważę się rano i zobaczymy jaki bedzie wynik...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzis w nocy śniło mi się że zjadłam cukierka i miałam potem straszne wyrzuty sumienia :D Podobno palaczom jak rzucają palenie to śnią sie papierosy a mi powoli zaczynają śnic się słodycze :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie :) Czy mogę się przyłączyć? Bardzo chciałabym zrzucić 5 kg i potrzebuję wsparcia i motywacji. A poza tym chciałabym pogadać nie tylko o dietach, ale życiu, dobrej książce, muzyce itd Mam rocznego synka. W ciąży przytyłam ponad dwadzieścia kilogramów. ok 4 czy 5 zostało, ale potwornie ciężko jest mi je zgubić. No i te nieszczęsne słodycze. Potrzebuję żeby mi któraś ostro pogroziła i przekonała, że to TYLKO puste kalorie... Dzisiaj nawet byłoby nieźle gdyby nie kilka czekoladowych wafelków :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×