Gość eh:( Napisano Marzec 8, 2010 Witam. Zacznę od tego, że mam nieskończone 15 lat, 160 cm wzrostu. Jak dotychczas ważyłam ok. 49,50 kg. I czułam się z tym dobrze. Może i miałam jakieś sadełko, ale nie przeszkadzało mi - nie było aż tak duże. Moja mama mówi, że kiedy będę miała chłopaka, kiedy będę miała 16 lat zacznę się przejmować swoim brzuchem. Jednak ja jej narazie nie słucham. Wydaje mi się, że powinnam. Przejdę do sedna sprawy. Ostatnio jakoś jem więcej słodyczy. Nie martwiłam się tym za bardzo. Do dzisiaj. Mama uświadomiła mi, jak "rzuciło" mi się sadło. Teraz ważę 54 kg. Kiedy stoję bokiem widać jak mi odstaje dolna część brzucha. Nie mogę na niego patrzeć, jednak nie potrafię pogodzić się z tym, że musiałabym odstawić te puste kalorie. Mam do was pytanie: czy znacie jakiś sposób, żeby jakoś to spalić? Np. w 2 miesiące. Mam słomiany zapał, ale bardzo chciałabym to zrzucić. Myślałam już o bieganiu, bieganiu po schodach i nie chcę jakiś drogich diet z pokarmów dietetycznych itp. - nie stać mnie na to. Dlatego pytam, czy są jakieś domowe sposoby lub coś w tym rodzaju, żeby pozbyć się niechcianego tłuszczu. Dziękuję za każdą odpowiedź - również na maila: comop@poczta.onet.pl Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach