Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

2Grosze

Jestem p.eprzonym boderline i sobie przestaje radzić.

Polecane posty

Asiulek, jestem pewna, ze stan Twojej kuzynki to nie efekty BPD. Ludzie z BPD sa normalni. Sa wrazliwi, inteligentni, nawet bardziej niz osoby zdrowe. Maja tylko hustawki. Jest tyle chorob psychicznych, lekarze czesto zle diagnozuja i czesto sie nie znaja. Za mna juz drugi dzien diety. Gloduje, ale daje rade. Choc pokusy sa i to jakie. :( Ale musze wytrzymac. Nareszcie nie czuje sie wypchana jak balon. Glod - nie przyjemne uczucie, ale za to ile satysfakcji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie też dobrze. Tylko nie wiem czy to moja zasługa czy po prostu "dobry okres". Happy Feet- walczymy, walczymy!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Filonkowa, a jakze! Walczymy! Ja wczoraj zakonczylam sukcesem drugi dzien picia kefiru i wody + jedna herbatka i kawka, obie gorzkie. A dzis pije tylko wode mineralna, bo nie nawidze twarogu. I choc wyjelam jeden z lodowki zeby w razie glodu go podjadac, to za cholere nie moge sie ogarnac i przekonac do niego. Czuje sie wspaniale. Lekko, brzuch jest moze nie do konca plaski ale duzo mniejszy i juz nie musze go na sile wciagac zeby dopiac spodnie. Spodnie tez juz jakos tak lzej wchodza na mnie, a to dopiero trzeci dzien. I owszem, jestem glodna i bardzo mnie kusi pyszny, swiezy, chrupiacy chleb, ktory kupilam ze wzgledu na moje dziecko, ale musze dac rade. Wiem, ze jesli zjem cokolwiek, czego nie powinnam, to wszystko runie. Znowu pojawia sie wyrzuty sumienia, wielkie brzuszystko, znowu poczuje sie gruba, brzydka i nie atrakcyjna. A tak w ogole to wczoraj mialam okazje sie zwazyc. Mamy wage w pracy. No i wczoraj waga pokazala 70kg!!!!!!!!!!!! Tragedia. A wiec tyle waze przy wzroscie 168cm. Nastepnym razem zwaze sie jak skoncze ta diete. Czyli w sobote za tydzien. A potem juz chcialabym jesc normalnie sniadanie, obiad, kolacje, nie podjadac miedzy posilkami. Tak mi lekko teraz. Musi sie udac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Podziwiam Cię!!!!!!!! ja nie potrafię wytrzymać takiego głodu. Ja tak po swojemu, najlepiej się tak czuję: 11- bułka, połowa z serem, połowa z dźemem jagodowym, 17- miska zupy warzywnej, jabłko. Nie jestem wcale glodna. Ale ze strachem czekam na zły dzień- wtedy to dopiero będzie walka. Skąd to paskudztwo się bierze- ten zły nastrój, niepokój, przepraszam za wyrażenie- wk....enie na wszystko i wszystkich, żarcie- nienawidzę siebie wtedy. A pozbieranie się zajmuje mi później zawsze prawie tydzień. Na pewno zobaczysz co najmniej 2-3 kg mniej a uczucie luźniejszych spodni- bezcenne :classic_cool: Boję się wejśc na wagę, ale po spodniach widzę, że jeszcze są opięte, chociaż na szczęście mniej. Zważę się 1 kwietnia :-p :-p :-p Ale o wiele lepiej się czuję. A na dobry humor poszlam dzisiaj do fryzjera i mam teraz włosy jasny brąz z jaśniejszymi pasemkami i bardzo mi się podoba :-D To teraz do tej fryzury muszę być ładna, zgrabna & zadowolona. Inaczej nie pasuje. Cały czas biję się z myślami czy szukać pracy czy zostać w tej. Strasznie mnie to męczy bo naprawde nie wiem co zrobić. Jeszcze raz- PODZIWIAM CIĘ i trzymam za nas kciuki!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość V1vk
Znałem kiedyś dziewczynę z Borderline. Choć bardzo ją lubię, szanuję, wolę trzymać się od niej z daleka.... Jeśli masz tę przypadłość, to rozumiesz dlaczego. Jednak ogromnie współczuję. Ona się leczy, niedawno ją spotkałem, jednak coś to leczenie jej daje. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rozumiem dlaczego trzymasz sie od niej z daleka. gdybym byla facetem to sama bym sie od siebie trzymala z daleka. :D Filonkowa, przegralam. :o :( Godzine temu, robiac dziecku kolacje... Wiesz juz o co chodzi. Nie czuje sie z tym dobrze. Zjadlam jakies 5 kromek swiezego chleba z pyznym pasztecikiem i 4 tosty z dzemem. :o Koszmar. Wiem co myslisz. :( Wszystko na marne. Juz taka bylam z siebie dumna, tak sie cieszylam. Te 2 pierwsze dni zaliczylam do udanych, dzis trzeci i tylko na wodzie mineralnej. To nic. Jutro sprobuje caly dzien pic tylko wode. A jesli sie nie uda to jakies male, lekkie sniadanko i obiad. Nie wiem juz co mam robic. Tak bardzo liczylam na to, ze wygram. A tu jedno male zdarzenie i juz koniec. Zrobilam to swiadomie. Tak, jakby to nie byl kompuls. Musze Ci powiedziec, Filonkowa, ze ja wczoraj bylam u fryzjera. :) Tak, scielam troche wlosy, postopniowalam. Nie wiem czemu to zrobilam. Nie mialam zamiaru scinac wlosow, ponadto bylo drogo. Mysle, ze zrobilam to dlatego, ze fryzjer mi sie podoba. Ma ten blysk w oku. I tez ze mna flirtuje. Co ja za bzdury pisze. :o Ale pewnie tak jest. Kurde, no to bede musiala jutro zaczynac od poczatku. Sprobuje glodowke na samej wodzie przez pare dni. Albo woda + gorzkie herbatki ziolowe. Byloby latwiej. Kurde, przegralam. :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja znów o tej odzinie :-) ale się wyspałam i łażę po domu. Kiedyś spałam 10- 12 godzin, ale mała Mysz przyzwyczaiła mnie do kilku godzin na dobę i mi się poprzestawiało. Happy Feet- nic nie myślę, tylko znów powiem, że Cię podziwiam, że ty;e wytrzyałaś. Nie głoduj!!! Po co? Na dłuższą metę to nic nie daje. Ja też jeszcze wieczorem zjadłam kolację bo byłam głodna, a wiem, że jak się położe głodna spać to następnego dnia wymiotę pół lodówki i to chyba nawet nie z kompulsu. Nie musisz być najperfekcyjniejsza :classic_cool:, możesz być po prosty perfekcyjna. Tak jak wcześniej postanowiłaś zacznij "zdrowo" jeść. Np. zrób sobie dzisiaj dzień: ś- koktajl owocowo jogurtowy, jak dodasz otręby i siemię lniane to po 1 Cię zatka na jakis czas :-p a po 2 dobrze zrobi jelitkom, o- kasza z warzywami i może kefir jak lubisz, k- też cos zdrowego. Pilnuj godzin posiłaków i wielkości porcji. Po 1-2 dniach będziesz się czuła lekko i nie oslabiona i nie wściekle głodna. Nie chcę absolutnie żeby to zabrzmiało jak wymądrzanie, ale przy głodówce Twój organizm zmusi Cię do jedzenia a Ty będziesz mieć wyrzuty sumienie i znów w kółko Macieju to samo. A przy okazji takiej diety szybko schudniesz. Oczywiście dodaj po kilku dniach nabiał i mięso. Ja zadbałam o włosy, ręce, paznokcie i od razu się super czuję. Nawet juz nie muszę schudnąć. Trudno, nie jestem idealna, ale tragedii też nie ma. Grunt, że po 1 nie żrę, po 2 nie walczę z głodem, 3 mam dobry humor. Dziś zamiast całej bułki spróbuję zjeśc pół na śniadanie i pół na kolację, ale jeśli to nie wystarczy zjem całą. Wolę już ważyć 50 kg niż 150 przez kompulsy spowodowane głodzeniem. Uffff ale miałam wenę :classic_cool: Aha PS pamiętaj o oliwie z oliwek, tranie i witamianch- koniecznie!!!!! Serdecznie Cie pozdrawiam i czekam na wieści co u Ciebie!!!! Girl Power :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzien dobry!! Nie jestes sama. Ja dzis wstalam przed 6 rano. ;) Ale to sie rzadko zdarza. Kurde, mam zgage. Teraz nawet nie chce mi sie jesc. Tylko pic. Ale jak zglodnieje, to chyba cos zjem. Moze ten koktajl. Mam taki truskawkowy w proszku i bananowy tez. Z linii Slim Fast. Jako substytut posilku. Do szklanki mleka 0% dodaje sie 2 lyzeczki takiego proszku, miesza sie to i jest dobre. Mozna wypic i czuc sie sytym. Taka szklanka koktajlu zastepuje jeden posilek. Ma 300 kalorii. Ale na razie nie jestem glodna to sobie nie bede go robic. Jestem swiadoma, ze musze zdrowo jesc teraz. Zero slodkiego. Przynajmniej przez te 3 dni nic slodkiego nie wzielam do ust. Udalo sie. Moze juz tak zostanie. Zobaczymy. Dzis weekend. Ide z dzieckiem do kina. Mam nadzieje, ze nie skusze sie na zaden popcorn ani cole. :D Oczywiscie picie wody najwazniejsze. Wiesz co? jakbys czaytala w moich myslach!! W czwartek bylam u fryzjera sciac wlosy, a wczoraj bylam w tym samym salonie kosmetycznym na manicure i pedicure. :D Oczywiscie mialam okazje troche poflirtowac z tym stylista od wlosow, co mi scinal w czwartek. ;) W dodatku dziewczyna, ktora tam robi paznokcie jst dobra i jestem zadowolona z efektu. Wczoraj poklocilam sie z facetem troche. Widzisz, jedno nie mile wspomnienie wystarczy, zebym powiedziala mu, ze sie nim brzydze, ze nie nawidze go, ze nie chce z nim byc, ze kocham kogos innego, zeby tylko sprawic mu przykrosc. I po co? Po to, zeby za chwile przeprosic i wytlumaczyc, ze nie wiem co we mnie wstapilo. Oj, ciezkie zycie bedzie on ze mna mial. I on dobrze o tym wie. A jednak chce to ciagnac, chce walczyc o ten zwiazek. Powiedzialam mu nawet wczoraj, ze nie wiem czy go kocham. Zranilam go, ranie i wiem, ze bede ranic, ale on twierdzi, ze zyje dla tych chwil gdy za nim tesknie i kocham. Powiedzialam mu, ze sie ze mna wykonczy. Milego dnia wszystkim!! Musi sie udac. Postaram sie nie jesc duzo i zero slodkiego. Przede wszystkim woda. A jak poczuje glod to ten koktajl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Udanego dnia i wyjścia do kina 🌼 My jeszcze niestety siedzimy w domu, jutro wracamy do siebie, w pn na kontrolę do pani doktor. Oby pozwoliła już wychodzić. Wlazłam na wagę :classic_cool: 48,5 kg- myslałam, że gorzej. Ja rano zatkałam się błonnikiem. Takie kostki owocowe- Fructolax- przy okazji dobre na brzuch a mnie zatykają na amen na kika godzin. Jedna ma chyba 50 kcl. Jeszcze raz udanego- pod każdym względem- dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Filonkowa, jakie kostki owocowe? Co to jest? Jak one wygladaja i jak je sie je? Gdzie je kupujesz? Nigdy czegos takiego nie probowalam, a moze by pomoglo. Ty 48,5kg, a ja 70. :( :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fructolax- są tabletki i kostki, kostki lepsze bo maja więcej składników. Ja kupiłam tutaj 24 kostki po 29,90, a u mnie w aptece są po ok 35 zł. Czasem trudno trafić na nie. To takie owocowe toffi z daktyli, fig itd. w każdym razie bez chemii i senesu. Wpisz w google fructolax albo leniwe jelito to znajdziesz stronę tej firmy- ORTIS. Ja przez te jazdy z jedzeniem tez mam kłopoty z jelitami. Ja na razie 2 nalesniki z dżemem, planuję na obiad warzywną bo jeszcze jest, a jesli wieczorem będę głodna to cos jeszcze. Trzymam kciuki 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Happy Feet- ale ja jestem kurdupel i wcale bardzo szczupła nie jestem. Jak stane przed lustrem w majtach :-p to mi się wrzynają w sadło na biodrach :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurde, Filonkowa, ja tego u nas w GB nie dostane. :( A firmy wysylkowe kaza sobie placic za jedno opakowanie z 12 tabletkami 150pln w przeliczeniu na polskie. :( Masz moze paypal? Wyslalabym Ci kase i moze byc mi wyslala opakowanie jakies? Gdyby oczywiscie istniala taka mozliwosc. Wlasnie wzielam kapiel i sie bede szykowac do tego kina z dzieckiem moim. Nic jeszcze nie jadlam tylko woda. I na razie pewnie tak zostanie Glod czuje, ale nie mam apetytu na nic, a nie chce zaczac jesc czegos, czego nie powinnam, bo lawina runie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie ma sprawy :classic_cool: Ale wiesz co, a jest tam w GB prune juice???? Myslę, że powinnaś spokojnie dostać w każdym markecie i drug store, albo chociaz śliwki suszone. Namocz w ciepłej wodzie kilka i zjedz śliwki i wypij wode tylko najlepiej na czczo no i zarezerwuj sobie dzień w domu na taki eksperyment :-D żeby zobaczyc jak na Ciebie działa. A jakby co to pewnie, że Ci wyślę. Może przejdziemy na jakiś priv?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobrze, to potem napisze jak wrocimy z dzieckiem z miasta. Pewnie pod wieczor dopiero bede miala czas. Ale napisze. Jakby co to zostaw swoj nr gg. :) Pozdrawiam i zycze tez milego dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem teraz u mamy i pisze z laptopa mojego brata. W domu bedę jutro wieczorem i na tamtym komputerze mam gg 9717863 troche ryzykuje podajac ten nr tutatj, ale trudno, najwyzej zablokuje i zmienię gdyby ktos niepozadany go wykorzystal. Do jutra bede miec trudny dostep do komputera bo nie dlugo wroci z pracy moj brat i juz mi pewnie nie da.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem teraz u mamy i pisze z laptopa mojego brata. W domu bedę jutro wieczorem i na tamtym komputerze mam gg 9717863 troche ryzykuje podajac ten nr tutatj, ale trudno, najwyzej zablokuje i zmienię gdyby ktos niepozadany go wykorzystal. Do jutra bede miec trudny dostep do komputera bo nie dlugo wroci z pracy moj brat i juz mi pewnie nie da.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kwiatulek
Hej! Czytam o was i trapi mnie czy i ja mam ten problem. Mnie najbardziej martwi moj stosunek do ludzi, zawsze znajde takich dop ktorych sie nadmiernie przywiaze, dam siebie a potem wyje z rozpaczy gdy mnie - wedlug mnie nie sprawiedliwie potraktuja. Ich zachowania asertywne, niezrobienie tego czego ja oczekuje bo ja robilam setki razy cos co wypada dla nich traktuje jako zlosliwy zamach na swoja osoba, potrafie sie sama nakrecac i w kolko wracac do tego co ktos mi zrobil/cosie stalo rok czy dwa lata temu i w zaleznosci od nastroju jestem zla albo smutna. Najgorsze ze rozumiem czemu ta i owa osoba tak zrobila tylko ze nie chce przyjac do wiadomosci, ze mogla tak zrobic :( Ech, moze napisze wieczorem. Czy na to cos sie bierze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam to samo- czuję taki straszny ból i zawód jakby ta osoba nie wiem co zrobiła. I tak jej nienawidzę. Ale po latach życia z tym wiem, że mi po prostu przejdzie. I wtedy w złości staram się nic raniącego nie mówić a najlepiej zamknąc dziób, poprzeżywać tę swoją wściekłość i zaczekać aż przejdzie. Żeby nieżałować tego, że kogoś zraniłam. Nauczyłam się tego. Czasem tylko kłócę się ze swoja mamą. Ale bardzo szybko się godzimy. Nad tym też pracuję. W ogóle jak mam "zły czas" to zamykam gębę, żeby niczego złego nie zrobić i nie żałować później.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no właśnie tak to z nimi jest
pojawiaja się , angażują ....i uciekają , by pojawić się gdzieś znowu:D mamnajomego takiego na 80 %, dobry borderek jest z niego ...i pomoże ...wiele rzeczy zrozumie , nigdy nie powiedział ,ze jest borderkiem ...ale teraz ja to wiem ...po stwierdzeniu 25% u siebie wiedzialem , że mamy nieco wspólnego , chociaż często traktowałem go z przymrużeniem oka . Teraz przynajmniej wiem co jest z nim i ze mną ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×