Jemu już chyba na mnie nie zalezy

już parę razy po kłotniach ( zresztą to nie były kłotnie tylko z mojej winy) powiedzial ,że już mam mnie dość ,że jest za stary na takie nerwy.. a za pare dni przekkonywal jak mnie bardzo kocha planowal ze mna wspolną przyszlość... ale tak źle jak przez te ostatnie 3 dni jeszcze nigdy nie było

ostatnie połaczenie do niego mam o 14.30 wiec jeszcze troche czasu jest do zastanowienia choć umowilismy sie że przyjadę gdzieś przed poludniem

on jest chyba jakiś niezrównoważony emocjonalnie. A Ty teraz siedzisz i czekasz czy on zadzwoni czy nie? Zamiast korzystać z wolnego czasu czekasz na telefon :-(. Po co sie dopytujesz czy kocha czy nie? Jak kocha to to okaże. Przestań go maglować,zajmij sie swoim zyciem,popuść smycz a zobaczysz, ze zateskni za Toba i wtedy nie bedzie miał problemu z jasnym formułowaniem mysli.

i tu się z Miśką zgodzę: "popuść smycz a zobaczysz, ze zateskni za Toba i wtedy nie bedzie miał problemu z jasnym formułowaniem mysli" przestań się dopytywać, niech sam się określi

może i to jest metoda... ale co będzie jak mu ,,popuszczę smycz" a on już zupelnie mnie oleje, albo zerwie?

jak zupełnie Cie oleje to znaczy, ze i tak mu na Tobie nie zalezalo wiec mala strata

ale może i faktycznie na sile go nie zatrzymam... ale juz kiedys sie rzadziej odzywalam to tylko mial do mnie pretensję i zarzucał ,że juz mi nie zalezy na nim..

bierz tel i pisz, ze nie przyjedziesz bo cos Ci wypadlo. Jak zadzwoni to zwiezle powiedz, ze nie mozesz teraz rozmawiac, nic zlego sie nie stalo, i ze sie zdzwonicie. Pozniej wylacz telefon ( zeby Cie nie kusilo), zostaw go w domu i idz gdzies.

ile on ma lat?

tak tylko jak ost nie odbierałam tel to się obraził na parę dni...

28

28 lat i sie obraza jak mala dziewczynka. Pisz tego smsa a jak sie obrazi to daj sobie z nim spokoj. Nie mecza Cie takie emocjonalne huśtawki jakie on Ci robi??

tylko wtedy chyba poopelnilam bład bo zaczęlam go za to przepraszać ,a on obrażony sie nie odzywal... Może powinnam go zupelnie olać i zobaczyc co bedzie sie działo.. ale to ryzykowne trochę..

wwwwwwwrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Oszaleję zaraz!!!!!!!!!!!!!! Niech sie obrazi. Miej to gdzies.I NIE PRZEPRASZAJ GO ZA TO!!!!!!!!!!!!!

męcza . on sam chyba nie wie czego chce. sama już czasem nie wiem co robić jaka jest dobra metoda na niego.. Fakt na początku bardziej go olewalam , a jemu bardziej zalezało.. wiem jedno ,że teraz sie zastanawia co z tym zrobić i jeden moj zly ruch i może być po wszystkim..

Po wszystkim czyli po czym? Po tym, ze nie wiesz na czym stoisz? Że Cie olewa? Że spotyka sie z Toba wtedy kiedy jest mu wygodnie? Że sie obraza? Że fochuje? A czego tu zalowac??

może faktycznie tylko olewanie to dobra metoda.. na pewno jakbym dzisiaj się pierwsza nie odezwala to by się zastanawial co jest nie tak...

a może on się obraził za coś innego? a tylko ci się wydaje, że chodziło o nieodebrany telefon? może i teraz chodzi o coś ważniejszego? może czegoś nie zauważyłaś, może chciał na coś zwrócić uwagę, ale ty tego nie zauważyłaś i wydaje ci się, że poszło o głupstwo? zastanów się dobrze, bo może naprawdę miał powód, żeby tak się zachować, a ty nie zauważając go, wolisz zrzucić winę na niego

no nie moge

a może on zaczął postępować tak jak ty na początku? skoro piszesz, że ty go olewałaś, a on się starał, to może on chce by teraz było odwrotnie? może znudziło mu się ciągle nadskakiwanie tobie i chce zobaczyć jak ty zareagujesz

dziewczynki, przestańcie. Napisalas smsa?

dlaczego przestańcie? kij ma dwa końce

Ostatnio wogóle się kłocilismy i tak sie tego trochę nazbierało.. zawsze jak jest o cos na mnie zły to o tym mówi i si e obraża więc wątpie żeby coś przemilczał mimo ,że nie lubi rozmawiac o swoich uczuciach wzgledem mnie itd. le po tych kłotniach godziliśmy się i wydawalo mi sie ,że bylo wszystko ok. chyba ,że jednak zraził sie naszymi wcześniejszymi kłotniami..

tylko to może pomóc

nie unikałabym kontaktu - w ten sposób oboje przedłużacie sprawę, ja bym nie czekała i postawiła sprawę jasno, by wszystko wyjaśnić, a nie rozmyślać i zastanawiać się

jeszcze nie napisalam . poczekam do 12 może sam się odezwie. Teraz zresztą pewnie i tak mi nie odpisze bo wczoraj był na imieninach u kupli i pewnie ma kaca teraz i śpi...

Facet ma 28 lat, jest dorosly a nie potrafi sie okreslic? Obraza sie, strzela fochy - jakby mu na Tobie naprawde zalezalo to zachowywalby sie inaczej (przykro mi ale taka jest prawda). Jezeli facetowi zalezy to nigdy nie dopuszcza do takich sytuacji. Nigdy.

tak ,ale z nim sie nie da szczerze pogadać :( odp mi na odczep,, nie nic się nie zmieniło daj mi już spokój i nie marudź mi"

Miśka, ale zwróć uwagę na to, że ona zapewne podobnie postępowała na początku związku. Jej wolno, a jemu nie? Może chciał właśnie zwrócić na to jej uwagę. Wątpię by chodziło o takie fochy o nic. Więc albo mam jej dość, albo chce jej coś udowodnić.

no on nie potrafi sie określić. Chyba mu już przestalo na mnie zależeć faktycznie. Tylko dlaczego tak szybko? Jeszcze niedawno bardzo mu na mnie zależało. I wlasnie dlatego ciagle łudze się ,że może to chwilowe.. że może warto walczyć o to? ostatnio nawet zaczełam byc bardziej miła dla niego.. jest jeszcze gorzej jak wcześniej kiedy bywalam niemiła...