Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Głodówkowa19

GŁODÓWKA ZMIENIŁA MOJE ŻYCIE...CZAS TO POWTÓRZYĆ CZ.2

Polecane posty

Gość daze
Sylvia_GDA bardzo Ci dziekuje za tak szybka reakcje:* i jeszcze tak milo i optymistycznie napisalas:) az poczulam, za moge z tym wygrac! podejrzewam,ze 20 dni odpada bo zblizaja sie swieta, na ktorych u mnie bedzie sporo ludzi; sa to moje ulubione swieta;)) uspokoilas mnie bardzo:* w takim razie bede dalej walczyc z alergia, i zobacze jak to bedzie wygladalo. bede pisac pozdrawiam serdecznie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Blue_Wild_Berry
Witam Głodowiczki! To będzie dość długi post...z góry przepraszam za błędy i brak polskich liter- pisze z pracy i dość szybko, stad te literówki:P ...Kilka słów o głodówce...: Weszłam na wasze forum pierwszy raz od dawna- dwa lata temu równiez tu zmagałam się z głodówką- trwała ona 21 dni+ wychodzenie i powiem szczerze- była czymś, co warto było zrobić dla lepszego samopoczucia, wygladu i lepszej odporności.Cerę miałam super, schudłam 8 kg, które przez jakis czas nie wracały, ogolnie wszystko sie wtedy w moim życiu zmieniło na lepsze.Nie żebym teraz jakoś wychwalała pod niebiosy zalety postu, ale w moim przypadku naprawde przeprowadzenie głodówki zbiegło sie z waznymi w moim zyciu wydarzeniami i muszę przyznać, że pomogło mi to osiagnąć wewnątrzną równowagę i poradzic sobie z problemami.W czasie głodówki ćwiczyłam (pilates, joga, oddechy, medytaje), dużo czasu poświęcałam na przemyslenia i refleksje nad swoim życiem i jak nigdy wczesniej bez problemu udawało mi się wtedy podejmować różne decyzje, które wczesniej odkładałam ciagle "na potem". Po głodówce było wychodzenie, akurat robiłam to przed Bożym Narodzeniem, w czasie Swiąt byłam juz "po". Dzieki głodówce skurczył mi sie zołądek , a dzięki wychodzeniu poprawiło trawienie- w Swieta jadłam normalnie (nie objadałam sie ) i nic nie przybyło, w Sylwestra i potem tez nie. Przez jakis jeszcze czas pozniej miałam wrazenie ze nadal chudne, duzo piłam-wody, ziól,herbatek...W międzyczasie pisałam prace dyplomową , uczyłam sie do sesji, do obrony- wszystko poszło jak z płatka- w ogóle sie nie stresowałam i nie podjadałam w stresie,tak, jak dawniej miałam to w zwyczaju.Cieszyłam sie tymi efektami jeszcze przez długi czas. To było ponad 2 lata temu, niestety jakiś czas temu w moim życiu miały miejsce nieszcześliwe wydarzenia i na skutek przewlekłych stresów znów pojawil się problem z jedzeniem.Obecnie jestem już w lepszej formie psychicznej, jednakże zbedne kg zostały... Postanowiłam na wiosnę wziąść się za siebie i zrzucic co nieco, w planach mam także głodówkę, jako dopełnienie mojej diety i poprawienie wygladu i samopoczucia. Planuję rozpocząc ją po Wielkiejnocy, poprzedzając tygodniową dietą wprowadzającą.Najbliższe 10 dni, począwszy od jutra, bedę jeść małe lekkostrawne posiłki, w święta również mało i lekko. Poczatek głodowki zaplanowałam na 14.04 i potrwa ona minimum 2 tygodnie. Trzymam kciuki za was i pozdrawiam oraz zycze wytrwałości...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość witam serdecznie
zastanawiam się własnie nad rozpoczęciem głodówkii nurtuje mnie jeden problem. codziennie rano przyjmuję leki , czy będe mogła je przyjmowac podczas głodówki , czy w takim przypadku nie powinnam jej stosowac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daze
zobacze jak bede sie czuc w kolejnych dniach. to moja pierwsza glodowka i szczerze mowiac czuje ze mam taka wewnetrzna obawe przed glodowkami dluzszymi niz 14dni. to moze wydawac sie dla kogos smieszne, ale naprawde zanim podjelam sie tej glodowki musialam sie na nia przygotowac przede wszystkim psychicznie, i teraz jest ogolnie ok. bede myslec nad 20 dniami, ale obawiam sie ze to nie przejdzie u moich rodzicow, sa bardzo tradycyjni, i niewyobrazalna bylaby sytuacja ze bym nie zjadla swieconego jajka i kawalka chlebka podczas sniadania wielkanocnego. Sylvia, a jakbym przeciagnela glodowke do soboty 3.04 - czyli trwalaby 18 dni, jest szansa ze sie "zalapie" na 2 przelom kwasiczny?? czy wtedy moglabym w pierwszym dniu wychodzenia z glodowki wyjatkowo zjesc jajko i kawaleczek chleba? czy bylby to zbyt duzy szok dla ukladu trawiennego; oczywiscie reszte wychodzenia zrobilabym jak nalezy. a jesli nie ma takiej mozliwosci to... czy sa jakies ograniczenia dotyczace przerw miedzy glodowkami; wtedy ewentualnie zrobilabym nastepna glodowke np pod koniec kwietnia, tym razem juz 21 dniowa. pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie. i gratuluje wytrwałym chciałabym zacząć głodówkę po świętach ale już teraz zacząć się do niej przygotowywać . jak to zrobić? co jeść a czego nie i jak długo ma trwać to przygotowywanie? pozdrawiam głodujące ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sylvia_GDA
1) Absolutnie nie wolno leków,sama głodówka jest naszym lekarstwem ;) 2)Daze-Jeżeli Tak bardzo lubisz te święta i jest tak rodzinnie u Was w domku,to musisz podjąc decyzję ;) Są dwa wyjścia- 1) Przerwać głodówkę za 3 dni -byś miała czas na prawidłowe wyjście z niej,by uniknąc problemów trawiennych do czasu rozpoczęcia świąt(Gdybyś pierwszego dnia zjadla te produkty,to na prawde nie spokonczyloby się dobrze ani dla Ciebie,ani dla świat rodzinnych,wiec odpada -ponadto spuchlabys,mialabys wydęty brzuch-nie no ogólnie samopoczucie meeeegaaaaa okrutne) 2)Przeprowadzic głodówke kaskadową,czyli kończysz jedną wychodzisz z niej,wracasz do pożywienia bardzo powoli i rozsądnie,po czym zaczynasz przygotowanie do głodówki ok. tydzień i zaczynasz głódówkę ;) Pózniej wychodzenie ;) To jest dobre wyjście dla Ciebie w tym momencie moim zdaniem ;) Wtedy na spokojnie już mogłabyś przeprowadzić pełną głodówkę z nadzieją na przejście 2 przełomów kwasiczych ;) 2 przełom kwasiczy zaczyna się róznie,to zależy od stanu zdrowia i ilości toksyn w organizmie ;) ale zawyczaj zaczyna się po 20 dniu,tak 23-25 dzien ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sylvia_GDA czy mogłabyś mi poradzić jak się mam przygotować do głodówki którą chcę zacząć po świętach??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość EWA765
Witam wszystkie głodujące kobiety i te planujące głodować. Przyglądam się waszym dyskusją od kilku dni i jestem pełna podziwu. Jesteście niesamowite, macie w sobie tyle silnej woli. Pewnie ma to związek z tym że jesteście młode(20 parę lat) i pełne chęci. Ja niestety już po 30 bardzo zmęczona życiem :). Na temat głodówek już pewna wiedzę mam posiadam też fachową literaturę. Tylko nie potrafię jej przeprowadzić, brak silnej woli. Mam pytano, może głupie , macie jakieś swoje metody które pomagają wam przetrwać te kilka pierwszych i chyba najcięższych dni? Mam świadomość, że głodówka oczyściła by mnie doskonale również ze złych emocji i dała kopa który mi jest teraz potrzebny po naprawdę przykrych przeżyciach. Z góry dzięki za odpowiedz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sylvia_GDA
Ewe -Powinnas stopniowo eliminować pokarmy ze swojej diety-mięso,nabiał,sól,cukier,używki,aż do 4-5 dni przed głodówką by być jedynie na owocach,warzywach,sokach ze śweżo wyciśniętych owoców i warzyw ;) Pózniej już głodóweczka-woda w ręke i juz ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daze
Sylvia_GDA jeszcze raz dziękuję; Twoja pomoc jest dla mnie nieoceniona, bo ja to gotowa bym byla zrobić jak wspomniałam -18dni głodówki i 4.04 "troszke" Świąt i wychodzenie.. ale nie bede ryzykować, bo zdrowie jest najważniejsze zrobie jak mówisz- jeszcz 3 dni, wychodzenie i pozniej po jakims czasie znow glodowka. serdecznie Ci dziękuję:) pozdrawiam i życzę miłego dnia!:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daze
p.s. moglabys pobierac oplaty za swoje rady, bo widze ze Twoja wiedza wszystkim sie bardzo bardzo przydaje;) :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sylvia_GDA
NIe ma za co słoneczko ;* Trzymam kciuki ;) A swoją drogą to myślę,jak tu kiedyś otworzyć taki ośrodek wczasowy dla głodówkowiczów ;) Bo już nie mogę patrzeć jak ludzie trują się lekami,tabletkami na odchudzanie,robią mnóstwo operacji,kładą się pod skalpel,zeby tylko usunąc tluszcz,czy choroby róznego rodzaju-a możnaby zrobić to po prostu nic nie jedząc ;D Myślę nad tym intensywnie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daze
bardzo dobry pomysł! naprawdę.Sama się nad tym zastanawiałam, i dłuższą głodówkę wolałabym przeprowadzić na wyjeździe;) Myślę, że po jedzeniu "ekologicznym" z naturalnych upraw itd. przyjdzie niedługo czas na znaczny wzrost zainteresowania tego rodzaju leczeniem; tym bardziej, że po prostu medycyna nie radzi sobie coraz częściej z chorobami różnego rodzaju, a modyfikowana żywność robi spustoszenie w organizmach coraz większej ilości ludzi... a, i powiem Ci, że moja Mama jest lekarzem, naprawdę jest dobrze wykwalifikowana i bardzo skrupulatna w tym co robi, ale uwierz mi nikt nie potrafi powiedzieć skąd mam wysypki, które mnie męczą od dawna... Po iluś tam seriach badań -na co tylko ktoś wpadł, doszłam do wniosku że głodówka to moja ostatnia nadzieja. Mama wprawdzie nic o tym nie wie, dlatego że pewnie chciałaby mnie mieć przez cały czas trwania głodówki na oku i kontrolować, a ja nie mieszkam już z rodzicami i musiałabym za dużo zmienić żeby się nie martwiła :) bardzo liczę na efekty i jak już przejdzie , a wierzę że tak będzie to o wszystkim jej opowiem:) pozdrawiam:))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sylvia_GDA dziękuję za informacje i pozdrawiam będę śledzić co się tu dzieje pozdrawiam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marikkka
ja również Was podziwiam, probowałam kilka razy ale zabraklo mi silnej woli. Teraz chce spróbować raz jeszcze. Mam tylko problem, gdyż cierpie na owrzodzenia jelit (aktualnie aktywne) i czy któraś z Was orientuje się jak na to wpłynełaby głodówka? czy dając odpocząć jelitom owrzodzenia by zniknęły czy wręcz się nasiliły? chciałabym przeprowadzic głodówkę, ale w związku z chorobą się trochę obawiam. Jeśli ktoś coś wie na ten temat bardzo proszę o rade:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marikkka z tego co wiem to leczenie owrzodzeń za pomocą głodówki przed stadium zezłośliwienia (wg Małachowa) jest jak najbardziej wskazane. Sama mam ten problem... owrzodzenie esicy itd i po 7-dniowej głodówce nic mi się nie stało. Sądzę jednak, że była za krótka by całkowice wyleczyć takie zmiany. Ponadto o niebo lepsze efekty daje głodówka plus lewatywy urynowe. Wiem, że jednych to może brzydzić, ale sama się nad tym poważnie zastanawiam. Pzdr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marikkka
dzieki za odp, myslę, że spróbuje z głodówką bo jak nie ona to musiałabym wziąć sterydy, a one wiadomo, że więcej szkód narobia niż to warte. Trundo mi jest np uzyskać wpsarcie od lekarzy, bo oczywiscie wszyscy odradzają, mówią zeby nie wydziwiać i zająć się bardziej zdrowym odżywianiem, że głodówka spowalnia metabolizm itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sylvia_GDA
Daze- Taka właśnie jest nasza medycyna :) Nie wszystko da się zdiagnozować,więc też nie we wszystko powinniśmy ingerować ;) Dlatego dobrze,że zdecydowałaś się na głodówkę-organizm sam da Ci odpowiedz :) Przy kolejnej głodowce,bardzo wyraznie obserwuj rekację swojego organizmu,albo nawet i teraz w ostatnich dniach-szczególnie,gdy masz nasilenie tej wysypki ;) Pisz sobie dzienniczek na Wordzie i u nas na forum ;) Pozniej porównasz sobie dzien do dnia i na pewno nasuną Ci się jakies wnioski,a pozniej pojdziesz poradzic się mamy :) Ona na pewno będzie umiała z tebgo dużo odczytać ;) Będzie już po fakcie więc na pewno będzie zadowolona,że udało Ci się to zwalczyc ;) A co do osrodków to patrzyłam,jest ich niewiele w Polsce,a koncerny farmaceutyczne rozwijają się baaaaardzo prężnie,więc też tak myślę,że będzie popyt na tego rodzaju wyjazdy :) Będę sie rozeznawała w temacie ;) Napisze jakis business plan :) I zobaczymy co z tego wyjdzie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magda_mz
Hej dziewczyny Widzę, że nie jestem sama bo tez nie wytrzymałam. Nie wiem co może mnie zmotywować żeby w końcu sie udało. Chciałbym wszystkich zadziwić ale chyba brak mi silnej woli. Od jutra sie postaram ale nie na samej wodzie, tylko tez na herbatach i ziołach. Bo sama woda szybko może się znudzić i zniechęcić. Zeby chociaz jednej z Nas się uydało to może i reszta sie zmotywuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marika72
Przygotowywalam sie tydzien i jutro zaczynam glodowke Ile potrwa nie wiem, chce zalapac sie na 1 zakwaszenie z tego co czytalam to trwa ono miedzy 7-10 dniem W tym roku na swieta nie jade do domu tylko musze je spedzic w pracy, czyli bede mogla normalnie przeprowadzic glodowke chociaz taki z tego plus Waga poczatkowa 72 kg Bede sie wazyla co kilka dni, bo jak zaczne codzienie to cos czuje ze oszaleje. Jedna z dziewczyn pisala na forum, ze kupila sobie za male spodnie i to ja mobilizowalo , ja zrobilma tak samo zamiast L kupilam M. Dziewczyny czy ktoras zaczyna jutro moze ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Klaudek;D
Ajj , a mnie 3 dni i waga nawet drgnie ;// Czy to po jakimś czasie dopiero zacznie spadać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karolka :PP
Cześć dziewczyny:) jestem tu nowa ale również chce zacząć głodówke, próbowałam już kilka razy ale najdłużej 3 dni wytrzymałam;/;/ nie mam tak silnej woli:( ale postanowiłam, że teraz już muszę się wziąć za siebie!!! i od jutra też zaczynam, nie wiem jeszcze ile ona bd trwała, chciałabym wytrzymać co najmniej te 10 dni ale czy mi się uda... Marika72 To może razem od jutra zaczniemy???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marika72
Karolka :pp Milo ze tez jutro zaczynasz we dwie moze damy rade.. Ja tez jak wczesniej probowalam to 2-3 dni mi sie udawalo, ale teraz mam wieksza mobilizacje po pierwsze te spodnie w szafie i slub kumpeli 17 kwietnia. Z jakiej wagi startujesz ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magda_mz
Karolka i Marika czy moge się do Was przyłączyć??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość barbii88
witam Panie :) ja jestem już drugi dzień na głodówce, planuje 10 dni, narazie się nie waże zawże się dopiero po wszystkim :) czuje sie zle, boli mnie glowa, jestem bardzo senna, jednak nie odzuwam tak intensywnego glodu jak wccczoraj :) chcialabym schudnac 8 kilo. Dodam ze mam 18 lat i przy wzroscie 170 waze 69 kilo. Nie robie lewatywy jakos nie moge sie przelamac i najgorsze jest to ze pale;/ ale zostal mi 1 papieros i postanowilam ze ten ostatni i juz nowej paczki nie kupie. mam nadzieje ze wytrzymam, strasznie boje sie swiat i tego ze bd jadla, a co za tym idzie- efekt jojo;/ ale poki co trzeba byc dobrej mysli! odezwe sie po wszystkim i zdam relacje. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do klaudek ;D powiem szczerze, że to dziwne, ja chudłam przez pierwsze 3 dni właśnie najwięcej, 1 dnia ubyło 1,3 kg, drugiego 1,4 kg, a trzeciego 1 kg, ale to może dlatego, że masz niską wagę, a osobom bardziej szczupłym trudniej zżucić kg niż dziewczynom z wyższą wagą. :) a więc ile ważysz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marika72
im nas wiecej tym lepiej ja jeszcze nie wiem ile bede sie glodzic, ale 7 dni to minimum, zobacze jak waga bedzie spadala i jak szybko uda mi sie wcisnac w nowe spodnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karolka ;PP
Marika72 Dokładnie to nie wiem z jakiej ale ok 54-55 bo tyle przez ostatnie dni ważyłam;/ a najgorsze jest to że jestem niska:/ bo mam tylko 160cm;p. Ja od wakacji przytyłam te 4 kg bo tak to zawsze ważylam 50-51.. teraz chciałabym schudnąc tak z 8 kg i juz nie przytyc. a Ty do jakiej wagi dązysz?? magda_mz No jasnę że możesz:) razem raźniej:);*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny chciałabym zacząć z wami ale wiem że przez święta to nie przejdzie nie dam rady. ale po świętach biorę się za siebie teraz już zacznę ograniczać jedzenie mam nadzieję że wtedy dam radę a za was wszystkich trzymam kciuki ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny! I znowu się nie udało. zjadłam kanapkę i wypiłam browara. Masakra :( Może jutro się uda? Nie racę nadziei :(...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×