Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Głodówkowa19

GŁODÓWKA ZMIENIŁA MOJE ŻYCIE...CZAS TO POWTÓRZYĆ CZ.2

Polecane posty

Gość gość
Chciałabym przeprowadzić 10 dniową głodówkę, już kiedyś głodowałam. Ale moje ostatnie dwie próby szybko sie skończyły, bo miałam straszne zawroty głowy, boję się, że po prostu zemdleję. Ktoś ma jakaś radę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość789
Hat kiedy zaczyna działać sól jak pijesz ją wieczorem ? Jak długo Cię trzyma w wc ? Ja się trochę obawiam soli gorzkiej bo ostatnio cały dzień do wc latałem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiwkaxxx
Witam ! i pozdrawiam wszystkich! Gość789 dziś będzie trzeci dzień na wodzie. albo i nie będzie :) postaram się wytrzymać choć dobę bez wody.... parę godzin już mineło, a już problemy.........ząbki by sie umyło ...a tu , szlaban:) pozdrawiam Wszystkich!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hat
Do gość789 Sól zazwyczaj działa rano, ale bywało, że jeszcze tego samego dnia wieczorem trzeba było wstawać do WC :-) Sól trzyma zazwyczaj do 14.00 - 15.00, ale tu też były wyjątki... kiedyś trzymało mnie do około 12.00 następnego dnia, ale to było po większej dawce i bez przygotowania. Mnie najlepiej pasuje około 75 gram soli (trzy małe torebki), ale dla wielu osób jest to już za dużo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiwkaxxx
Witam! Dzień nr 4 . mija spokojnie. ponad 50 godzin wytrzymałem bez wody w jakiejkolwiek postac****ewnie, że mało, ale troszkę przesadziłem . rano 50 km rowerem....bez bidonu oczywiśćie. a w południe trawnika kosiłem....musiałem sie napić....zawroty głowy i ogólona telepka. po drugie nie jest to jakimś wyczynem .Malachow pisze ze przez 3 pierwsze dni , obniża się pragnienie.ale i tak poczułem przedsmak tego extremalnego :) sportu. na pewno pokusze się jeszcze o kolejne ,dłuższe próby.....ale chyba 6 dni nie dał by rady. pozdrawiam! ps. zapomniałem napisać ...pierwszy łyk wody --- a m b r o z j a. prysznic-- pół orgazmu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość789
Ja swoją głodówkę zacznę pewnie jednak dopiero w poniedziałek. Ja też kiedyś planowałem 3 dni bez wody ale wczoraj kilka godz. w słonecznej pogodzie wytrzymałem i miałem dość. 3 dni to byłby chyba hardcore, zwłaszcza przy tej pogodzie. Mi marzy się stan w którym człowiek na głodówce czuje już się błogo ma siły i chęci do działania, niektórzy piszą o takim stanie, mi nigdy nie udało mi się go osiągnąć ale to dlatego że nigdy nie głodowałem na wodzie dłużej niż 3 dni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiwkaxxx
Gościu 789 co do stanu o którym piszesz ---potwierdzam na B A N K . ja już dziś odczuwam powera:) ____ nie rzucam słów na wiatr , spokojnym leszczem rowerkiem coś ponad 20 km zrobiłem. w taki upał utrata wody ---w głowie sie nie mieści... po tych 20 km ubytek 1,1 kg ....w sumie od wczoraj spadek wagi o 2,5 kg!!!! .....wiem wiem ,ze to tylko woda ale na wadze ładnie to wygląda. a nie ukrywam - na utracie wagi też mi zależy p o z d r a w i a m ! 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiwkaxxx
te 20 km to po południu oczywiście . razem to dziś 70 km.... +koszenie trawnika w najgorszy upał:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość789
spróbuję od poniedziałku wytrwać min. 3 dni i zobaczę jak się potem będę czuł bo ponoć pierwsze 3 dni są najgorsze, kiwkaxx a Ty brałeś coś na przeczyszczenie na początku lub robisz lewatywy czy bez tego się obywasz ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hat
Fajnie macie :-) Ja nie chce robić głodówek bez wody, no chyba że kilka dni w trakcie normalnej głodówki, ale i na to muszę mieć wszystko dograne w domu i w pracy. Od pół godziny jestem w domu i teoretycznie mogę rozpocząć przygotowania do dłuższej głodówki, ale nie wiem, czy ma to sens, bo we wtorek może się okazać, że znów wyjadę na kilka dni..., i tam znów trzeba będzie jeść :-( Kolega zachęca mnie, aby nasze 30 - 40 dni zacząć za tydzień, ale mnie szkoda czasu, bo chcę, aby najgorsze dnie tej głodówki przypadły jeszcze w trakcie mojego urlopu ... może się uda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiwkaxxx
witam! Dzień numer 5 około południa ma padać....tak wiec "obowiązkowe 30km" już rano zaliczone-bez bidonu ,ale po przyjeździe nie dał bym rady nie wypić szklanki wody. postaram sie wytrwać bez niej do 18 /20-stej (ubytek na wadze po rowerku minus 1,2 kg) w pierwszy dzień głodówki ok 14 zażyłem 75 g soli gorzkiej..... ale ze wzgledu na wcześniejsze doświadczenia(nie działania soli gorzkiej) poprzedziłem o 8 sól wypijając 200ml Duphalac_u (to syrop na bazie laktulaozy) działa na mnie po pół godzinie i trwa jakieś trzy godzinki chyba to powinno wystarczyć ale postanowiłem działać dokładnie jak to wszyscy zalecają więc z tego powodu ta sól ..która dokończyła dzieło czyszczenia:) Co do lewatyw to na po porzednich głodówkach próbowałem je robić......... ale po prostu nie potrafie,ale to jest zupełenie dla mnie inna głodówka _____wiec gdy zaczną się bóle głowy ,będe sie musiła nauczyć. bardzo serdecznie pozdrawiam i życze udanego weekendu kiwka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hat
Do kiwkaxxx Hej :-) Lewatyw rzeczywiście trzeba się nauczyć ... Mnie wypracowanie odpowiedniej pozycji i właściwego napięcia (a konkretnie napięcia lub rozluźnienia odpowiednich mięśni) zajęło z przerwami jakieś cztery lata :-) Wcześniej zawsze było coś nie tak - jakieś blokady, wylewanie wody, czy problemy z doniesieniem jej do ubikacji. Teraz jest OK, ale to przyszło po latach pracy z własnym ciałem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiwkaxxx
Witam! dzień numer 6.....mija bez żadnych sensacji. 40km rowerek i lekkie ograniczenie picia ,które traktuje jako "trening" przed prawdziwą"saharą :) Hat , o matko az cztery lata,?????!!!!! to w moim przypadku nauka enemy będzie trwała w nieskończoność. :)myślałem że to ja jestem nieudacznikem, dzięki Hat za uświadomienie ,że to też jest sztuka. pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hat
Do kiwkaxxx ... nie jest taj źle Moje jelita były w fatalnym stanie, po części dzięki lekom na zespół drażliwego jelita, który udało się usunąć rozsądną dietą, ale spustoszenie pozostało. Początkowo nie udawało mi się utrzymać lewatywy, bo "mega oponka" bardzo mi przeszkadzała :-) Teraz robię lewatywę z około 2 litrów wody i zazwyczaj trzymam kilka lub kilkanaście minut - spacerując przy tym i robiąc lekkie ćwiczenia (oczywiście bez przesady)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hat
Kolejna głodówka przesunięta o kilka dni (prawdopodobnie) :-( .... .... ale czego się nie robi dla przyjaciół :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość789
Dziś mój pierwszy dzień, zażyłem sól gorzką ale tylko dwie łyżeczki od herbaty taka jak napisane w instrukcji bo ostatnio trzymało mnie jeszcze następnego dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiwkaxxx
Witam! to już siódmy dzień. Z tak wspaniałego powera nic nie zostało. nic mi się nie chce Jedyne czego pragnę to to ,żeby już było jutro. Gościu 789 powodzenia , trzymam za Ciebie palce:) p o z d r a w i a m !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość789
kiwkaxxx może masz przełom kwasiczny, dla mnie tak mała dawka soli gorzkiej była optymalna chyba, byłem tylko dwa razy w toalecie po ok. 2 godz. , teraz trochę jeździ mi w brzuchu ale do wc mnie nie pędzi. Czuję się lepiej niż podczas ostatniej głodówki pierwszego dnia ale musiałem się przespać kilka godz. w dzień. Ja traktuje głodówkę też a może przede wszystkim jako post religijny więc każdą niedogodność traktuje też jako coś co można ofiarować Bogu więc myślę że może dzięki temu łatwiej będzie mi wytrwać. Nie planuję ile dni będę głodował. Postaram się po prostu kolekcjonować dni dzień po dniu. Ja lubię w głodówce już drugi dzień kiedy wszystko zwalnia i człowiek się czuję trochę taki odrealniony. Też życzę Ci powodzenia niezależnie ile jeszcze zamierzasz być na głodówce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość789
Dziś mnie czeka lekka praca fizyczna a jutro stresujące spotkanie mam i przerwałem dziś głodówkę może zbyt pochopnie. Chyba nie jestem w stanie normalnie funkcjonować na głodówce. Planuję zacząć od czwartku ponownie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiwkaxxx
Dzień nr 8 na wodzie mija. i to dosyć szybko _miałem pilne zlecenie znowu powrócił (lekki power) więc poszło jak z płatka. Mam dziś w planie (choć by tylko) 20 km rowerkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiwkaxxx
Do Gość 789 ja się nie chcę wymądrzać ,ale jak pisze Małachow (chciałem zacytować ale nie mogę teraz odszukać) organizm psychicznie i fizycznie broni się przed głodówką, wyjśćie ale to już zupełenie inna brdzo trudna bajka. 789 nie podawaj się kiedyś nadejdzie ten dzień ,że wszytko Ci się uda!!! pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiwkaxxx
.......i jeszcze obejrzenie starych fotek ze mną w kadrze,,,nie tak starych z resztą.No cóż trzeba te 3-4 dni przetrwać (nikt nie mówi że jest łatwo) potem jest z górki, hardcore na maxa . najgorsze jest prawidłowe wyjscie ale to już inna bajka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiwkaxxx
poszatkowało mi posta , ze gdybym nie był na wodzie ...to nie wiem co bym zrobił :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiwkaxxx
zmotywowało mnie kolejne przeczytanie Małachowa a także obejrzenie nie tak starych fotek z moją osobą. ps. 22 km zaliczone / cały czas ograniczam wodę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na sucho jeszcze lepsza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość789
kiwkaxxx pamiętam ten fragment Małachowa, sam go ostatnio czytałem. Nie ze wszystkim się z nim zgadzam ale książka motywuje. Mam nadzieję że jutro zacznę. Podziwiam wszystkich którzy potrafią wytrwać tydzień i dłużej na głodówce. To dla mnie wciąż nieosiągalne. Ja przerwałem głodówke bo na głodówce nic prawie mi się nie chce poza spaniem i leżeniem a miałem pewne sprawy do załatwienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość789
kiwkaxxx znam ten fragment Małachowa ostatnio sam czytałem tą książkę. Nie ze wszystkim się z niej zgadzam ale książka motywuje. Ja przerwałem głodówkę bo na głodówce nie mam prawie na nic ochoty poza spaniem i leżeniem, trudno mi się zmobilizować do normalnego funkcjonowania a miałem kilka spraw do załatwienia. Mam nadzieję że jutro zacznę ponownie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jestem na glodowce 14 dniowej.ogolnie odchudzam sie z wagi 62.kg. Start 03.06.2016 Dzien 1-60.1kg. Dzien 5-57.9kg Dzien 6-57.7kg Cel 1: 56kg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość789
Dziś zaczynam po raz kolejny. Tym razem bez soli gorzkiej bo ostatnio pochwaliłem dzień przed zachodem słońca i jak zacząłeś jeść 2 dnia głodówki to znowu zaczęło mnie pędzić do wc a musiałem być na mieście i trochę się obawiałem żeby mnie nie złapało w nieodpowiednim momencie. Mam chyba nadwrażliwe jelita na sól gorzką. Teraz sobie ją odpuszczę. Ja też bym chciał schudnąć z 5 kg ale jak się nie uda głodówką to będę się odchudzał dietą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiwkaxxx
Witam! Dzień numer 10 (ale ten czas leci) Do tej pory jest super , jedyne na co mogę narzekać to zimno :) no i czekam na przełom kwasiczny. pozdrawiam i życzę spełnienia założeń!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×