Dlaczego nie mogę znaleźć sobie faceta?

" tak samo jakbys szukał dziewicy w wieku 25-29 lat? mooooze by sie coś udało znaleźć hi hi" takich to akurat nie brakuje, np ja, 26 lat i dziewica, tylko ze w realu to sie do tego nikomu nie przyznam bo wstyyyyd

ja nie wiem co wy macie z tym ględzeniem o tamponach. chyba zazdrościcie tamponom tego, gdzie je wkładamy

na polskich krasnali :D bedziesz stara panna :D

" to przykład faceta któremu kobieta się zwierza, wypłakuje, który ją rozumie i w którym ma oparcie gdy facet ją oleje tylko po to by sama do niego biegła i wszystko wybaczyła gdy on powie, że ją kocha. " nigdy nie miałam przyjaciółki z penisem :(

Wiem :(

żyrafa w cętki hehe cóz jestem wysoka, bo mam 176cm, Temu

dlatego przyjaciolki z penisem to zwykle geje, taki ma wlasnego faceta i nie leci na przyjaciolke

Darkes to prawda co piszesz. dziewczyny kłamią dla osłody żeby nie było takim przykro.

to szukaj gdzie indziej .

dla mnie dawanie komuś nadziei, jeśli się z góry wie, że NIC z tego nie będzie jest bardzo nie w porządku. dlatego nigdy jej nie dawałam :P

to co to za koleżanki, skoro nie chcą cię poznać z tymi samotnymi. sam się ogłoś na sypatii.

rozumiem autorke i mam podobnie-jestem bardzo atrakcyjna,niezalezna,po dobrych studiach,z pasjami ,uwielbiam gory,wycieczki itp..i co?faceci sie mnie boja,mimo ze mam powodzenie,na roznego typu imprezach (imieniny znajomych,jakis dancing czy disco)jestem "rozrywana",ale faceci chca przewaznie niezobowiazujacej znajomosci,a Ci ktorzy mnie chca na dluzej po prostu nie sa w moim guscie

bylam w jednym dlugim zwiazku a potem kochalam pare lat faceta ktory nie byl dla mnie...i wiem ze bede sama

niestety. pewnie dużą rolę odgrywa tutaj Twoj wzrost. Sama mam podobnie, bo mam 174 cm (nr buta 38) :P ((studiująca, inteligentna, ładna, 21-letnia). dobrze mi z tym wzrostem, ale wieeeeelu facetów jest ode mnie po prostu niższa! A ci wysocy z drugiej strony wolą te niskie irytujące kobiety. Chociaż jak facet ma takie 193 cm wzrostu, to i tak Ty czy ja byłaby od niego sporo niższa... więc nie rozumiem tego zachwytu nad niskimi. Z drugiej strony czemu mamy szukać na siłę niższego od siebie (potem popadają w kompleksy), skoro niska może mieć wysokiego?

Jak masz 185 to co jest ześ sam? Brzydki pewnie jesteś :P

co jest nie tak...,wiec: ---nie iskrzy na pierwszych spotkaniach wiec odpuszczam ---sa ordynarni,uzywaja wulgaryzmow ----mysla,ze sa najprzystojniejsi i kazda na nich "poleci":O ----nie ma w nich "ikry",takie cieple kluchy

Juz nie przesadzajcie z tym wzrostem... mysle, ze to moze wiekszy problem dla autorki niz dla potencjalnego faceta ? ja mam 172, chodze w szpilkach, wiec osiagam prawie 180; moj facet ma 184. natomiast od pewnego czasu dostawia sie do mnie facet taki, ktorego znam jedynie z widzenia, a ktory ma moze ok 176. wiec na obcasach jestem od niego wyzsza nieco, ale widac jemu to nie przeszkadza. wiec nie demonizujcie tego wzrostu tak bardzo

tak, ale ostatnio widuję mało wysokich mężczyzn. Jak już tacy się pojawią, to zazwyczaj trzymają za rękę sporo niższą (ok. 160 cm) partnerkę... Takich niższych, ok. 170-173 cm jest całkiem sporo. W dodatku na tych wyższych polują jeszcze te niskie...

facet musi mi sie podobac -proste,nie szukam ksiecia z bajki ale zeby mial "to cos"..i mam pecha

wiec nie szukam nikogo na sile,jesli nie znajde odpowiedniego faceta,to znajde kochanka,nic na sile:)

Darker---dla jednej mozesz miec to "cos",dla innej nie..ja ponoc mam--tak mowia faceci,tylko nie wiem co to jest:)

Darker----w koncu nie mam zamiaru byc do konca zycia sama tak zupelnie

no ale nie rozumiem,czemu Cie nie chcialy?

Co wy się tak tego wzrostu uczepiliście, ja mam chyba 175 (nigdy nie wiem dokładnie ile) i jakoś nigdy nie miałam problemu z tego powodu :o fakt, że mój facet jest mniej więcej mojego wzrostu, ale ani jemu, ani mi to nie przeszkadza...

darker, jesli ty myslisz ze kobiety beda sie o ciebie bily a ty, niedostepna, gora lodowa bedziesz je "osmielal" swoim introwertyzmem w najlepszym wydaniu, to sie mylisz zeby kogos poznac to trzeba samemu cos w tym kierunku uczynic a nie siedziec samotnym i narzekac, jednym slowem- masz to na co sam sobie zaproacowale "więc nie rozumiem tego zachwytu nad niskimi." och, kochana, bo niscy sa po prostu najlepsi :)

pisales Darker--ze wartosciowi ludzie nie sa samotni....oj sa,sa.."piekne kobiety sa jak wladza,maja duzo pochlebcow,ale zadnych przyjaciol"

Zostaje ci cudzoziemka taka nie będzie mieć wymagań

" Chyba zostaje mi tylko jakaś Białorusinka szukająca azylu w Polsce " białorusinki są fajne.

he he..Darker,rozumiem Cie doskonale:)