Dlaczego nie mogę znaleźć sobie faceta?

i jeszcze jedno...nikt nie wspomniał o wieku....trudno o normalaniego wolnego faceta w okolicach trzydziestki, co ciekawsi to juz zwykle zajęci..

nie wspomnę o wolnych kobietach w okolicach 30-stki a nawet 25-tki w tym wieku wolne są tylko pasztety albo tuczniki

Zyrafo - wlasnie o to chodzi... ja ciesze sie zyciem, jestem wesola i pomyslowa i mysle ze dlatego mam takie powodzenie :) Poza tym mozliwe, ze skoro "bardzo dbasz o siebie" i "inwestujesz w urode" facetow przeraza to, ze nie beda mogli sie przy Tobie "wyluzowac", ze bedziesz przy nich lezala poobwijana algami i nie wybierzesz sie na spontaniczna wycieczke do lasu. :P Nie rozumiem, czemu nie jestes w stanie umowic sie na randke - jesli uwazasz, ze mezczyzni boja sie Ciebie, sama zaproponuj im kawe. Naprawde, nic nie tracisz. Pytalam kiedys kolegow, jak czuliby sie w podobnej sytuacji - zaden nie powiedzial, ze pomyslalby cos zlego o pytajacej - przeciwnie kazdemu byloby milo chocby kobieta byla nie w jego typie :) Poza tym mozna umawiac sie rowniez na stopie kolezenskiej, bez zalozen, ze musi z tego "cos wyjsc". Tak na marginesie, sama mam wyzsze wyksztalcenie i podoba mi sie facet, ktory jest inteligentny, poukladany, zwyczajnie dobry i skonczyl tylko zawodowke :) Moze kiedys dojrzejesz do tego, by zrozumiec, ze sa rzeczy wazniejsze niz wyksztalcenie?

naprawdę nie ma już wolnych fajnych facetów w wieku 25-29 lat??

:D

" naprawdę nie ma już wolnych fajnych facetów w wieku 25-29 lat?? " to tak samo jakbys szukał dziewicy w wieku 25-29 lat? mooooze by sie coś udało znaleźć hi hi

Darker nie narzekałam kiedys, teraz tak, bo nie mam czasu by spędzać czas na rozrywkach wśród ludzi.moje grono znajomych jest zawężone, a najwiecej mam styczności z ludźmi z pracy. kiedyś nie miałam obowiązków, a teraz mam i to zmieniło wiele.

Jeśli chodzi o wzrost, to może być nawet i niższy, tzn może mieć 172 cm ale mniej już nie!! Nie wyobrażam sobie jakoś związku z facetem o wzroście 169 cm, bo taki wzrost to już na serio lekkie przegięcie :( Ale te 5 cm niższy to jeszcze nie tragedia, w końcu nie wzrost jest najważniejszy :)

roku zycia i znam dziewice 28 letnia (sliczna) i 30 letnia (nieco mniej sliczna) a takze wolnych, sensownych facetow w wieku 30-36 lat :D

jak dobrze że jestem brzydka i niesamodzielna, nie mam takich problemów :D

" i znam dziewice 28 letnia (sliczna) " ja w zeszłym tygodniu podczas wyprawy w Himalaje poznałam Yeti. fajny koleś

proszę się nie podszywac pod moją osobę

łatwiej mi uwierzyc w yeti potem w dziewicę śliczną lat 28 a w normalnych fajnych wolnych facetów powyzje 30 lat to juz nie bardzo...;)

ale ja naprawdę widziałam Yeti :( powiedział mi, że jestem piękna i że na pewno stracę dziewictwo przed 24 rokiem życia :D:D:D

" Wartościowi ludzie nie są samotni " a mnisi i zakonnicy?

"Oni przyciągają innych jak magnez" Mam magnez w apteczce. Nikogo nie przyciąga. :D Nie przyciągnąłby Cię może słownik? :D

"łatwiej mi uwierzyc w yeti potem w dziewicę śliczną lat 28 a w normalnych fajnych wolnych facetów powyzje 30 lat to juz nie bardzo..." Znam 2 śliczne dziewice, lat 24. Katoliczki czekające do ślubu. Wolnych fajnych facetów po 30tce też znam. Yeti nie widziałam. Dziękuję za uwagę.

ja biorę magnez w postaci tabletek i marzę, że w ten sposób przyciągnę wartościowego mężczyznę z dużym.... ...intelektem

Obie są samotne...czy ja wiem czy to optymizm...? Jak facet się zakocha i głupi nie będzie, to poczeka...zresztą, kandydatów nie brakuje, sęk w tym, że obie katoliczki szukają katolików i raczej nie odstąpią od tego...

Darker, Ty nie jesteś "introwertyczny", tylko zwyczajnie chamski - nie pochlebiaj sobie :P

no coś ty, Lelouch jest strasznie skrzywdzony przez AŻ JEDNĄ kobietę nie dokuczaj mu :P

od podstawówki :o no weź już przestań, może te w zerówce też cię skrzywdziły? :D

a dlaczego jak ktoś jest samotny w wieku 24 lat to nie wróży za dobrze?? Osoba samotna w tym wieku jest juz skreślona??

Ależ ja nie mam pretensji - tylko nazywajmy rzeczy po imieniu ;)

na pewno wszystkim innym szło? czy tylko opowiadali, jak im idzie? :P

ok- ja mam 24 lata- samotna jestem w tym sensie że nie mam faceta ale znajomych mam- nie za wielu ale jacys tam są, jestem ładna, generalnie mam jakieś pasje i w sumie myślę że jakbym chciała i jeszcze troszkę się wysiliła żeby więcej "bywać" tu i tam (bo teraz siedzę w domu najczęściej i kuje do obrony) to zakładam że ten stan samotności może się zmienić i nie stawiam siebie na pozycji straceńca z tego powodu że obecnie mam 24 lata i nie mam faceta.- I ty też nie powinieneś zakładac że zdechniesz sam- przestań marzyć o jakiejś pipce nie do zdobycia i rusz dupę to kogoś poznasz- ale nie- najlepiej siedzieć i się mazać

Darker-dla Ciebie to bajka a dla kogoś poważna sprawa, człowiek ma prawo szukać kogoś kto mu odpowiada w 100% a kwestie wiary dla katolika są bardzo ważne. A brak partnera w wieku 24 lat to nie koniec świata, z tego co widzę wokół wielu ludzi jest samotnych, i jakoś nie rozpaczają, bo po co się wiązać tylko po to, żeby z kimś być...?

Jesteś sama bo jesteś za wysoka.To wszystko.

u mnie w gimnazjum to aż tyle romansów nie było :( ja byłam wtedy na etapie wymiany złośliwych liścików pseudomiłosnych z kolegą

Wiesz.. Przyjmijmy ze jestem wolny i oboje sobie pasujemy. Ot mala filozofija-czy żyrafa pasuje do kraba? Nie bardzo.. Moze o to chodzi. Zmien gatunek na niższy a moze w innym gatunku sie znajdzie jakis samiec zainteresowany czymś poważnym..