Chłopak dał nam czas

czesc dziewczyny,, wrocilam wlasnie z zakupow, bylam ze znajomymi zeby sobie poprawic nastroj;-) A wiec wcziraj przyjechal M, zjedlismy risotto, pochwalil, ze dobre, ja prasowalam i tak sobie dyskutowalismy o tym ,co sie dzialo u nas przez ten ostatni tydzien. Nastroje dobre, usmiechalismy sie do siebie, wszysktko ok. Ale raczej to bylo takie na dystans. I teraz uwazajcie: powiedzialam, ze moze bysmy sie napili coli i on zaoferowal sie ze pojdzie ja kupic (zawsze byl taki) i poszedl. A ja szybko do jego komorki i co widze: Dotota M i smsy o tym jak sie kochaja, ja ktesknia i mysla o sobie ... chyba juz nie musze dalej pisac. Bylam w szoku, ae bralam pod uwage inna kobiere. Czlowiek sie tak od razu nie zmienia o 180 o.... no wiec jest inna i nawet jesli jej nie bylo wczesniej to od razu po tym jak zaproponowal przerwe sie pojawila. to kolezanka z pracy, wiem bo sprawdzalam na nk. Konieta zamęzna 40 letnia, z dwojka dziecki... Ja kwrocil udawalam jaby nigdy nic, rozmawialismy dalej. Mowi o mnie dobrze, ze jestem ladna, madra itp it, ja probowalam zagadac o inna kobiete, ale stanowczo zaprzeczyl. Rozstalismy sie suchym Czesc na pozegnanie. I co Wy na to??? Facet 42 letni a takie zachowanie, normalnie porazka. Bedzie nadal i ciagle szukal swojej wielkiej milosci, drugiej polowki... niewazne ile czasu mu to zabierze. SZOK Czuje ulge, dobrze, ze mam to juz za sobą:-))))

dobrze że się nie odzywasz, masz czas żeby ochłonąć faceci są trochę inni, wolą rozwiązywać problemy sami "w głowie" niż tak jak kobiety "wyżywaniem" się w rozmowie pogadaj z nim na spokojnie, ale nie wylewając potok monologu na niego tylko same konkrety, im mniej słów i im spokojniej to powiesz tym bardziej on to potraktuje serio jeśli faktycznie zaczyna pić za dużo, to dobrze że reagujesz ale może Ci być ciężko to zmienić, u nas jest tradycja picia, pewnie chłopaki z pracy też lubią popić widać że jesteś sfrustrowana, jeszcze to małe dziecko, pewnie macie masę problemów o których trudno wam obojgu gadac i unikacie tych tematów i tak rośnie wulkan emocji na którym siedzicie myślałaś żeby pójść do jakiegoś darmowego psychologa, są różne ośrodki pomocy rodzinom itp, tam zawsze ktoś się znajdzie kto Cię wysłucha i rozumie podobne sytuacje, tutaj nam, dzierlatkom, chyba ciężko będzie, no chyba że chcesz się wygadac to oczywiście nie krępuj się

Editha brawo, najgorsza prawda jest lepsza niż najpiękniejsze kłamstwo, nawet jakby chciał się zmienić, nigdy bys mu nie mogła ufać:( pozdrawiam i przytulam

*potoku (miało być)

To nie jest biologiczny ojciec mojej corki.Poznalismy sie jak mala maila 4 miesiace.Tak poznalismy sie przypadkiem i tak zaczelismy rozmawiac napierw na gg a potem sie spotkalismy i tak sie zaczelo.Ja nie bede sie odyzwac do niego i wiem ze to dobrze zrobi bo czuje ze sobie wszystko przemysli.O ile w gre nie wchodzi jakas inna dziewczyna bo wtedy to nie ma sensu.

ale co? znika gdzieś na długo i nie wiesz gdzie jest?

dokladnie czekolada, tylko ze on mi tej prawdy nie powiedzial- ja sama do niej doszlam. On do konca udawal dzentelmena, kochanego, milutkiego ...

tzn wiesz nie obrażaj się na niego, rozmawiajcie o pogodzie itp

Edzia cała masa jest takich panów, nie ładuj się w to, bo będziesz się czuła coraz gorzej

jak zapyta

playboy i tyle

masz racje czekolada, ale facet mi sie trafil...

ale szczerze mowiac na playboya nie wyglada. Do tego milutki, skromny niby, niesmialy i dzentelmen w kazdym calu;-) i w seksie tez nie za dobry hmmm, dziwny typ.

gdzieś Ty go dorwała?

to tylko potwierdza regułę że jak facet się wycofuje to ma jakieś swoje powody i zalecany wtedy jest dystans i chłodna ocena sytuacji:(

dokladnie, ale ja mu mowilam ze przerwa ne ma sensu, ale chce byc ze mna albo nie. To spotkanie bylo po to, zeby postawic kropke na i udalo sie:-)

witajcie dziewczyny u mnie bez zmian spałam tylko 2 godz on miał wczoraj nocke i pisalismy do 3:40 az wkoncu zasnełam wstałam po 6 bo dzis pracowałam dorywczo i teraz jestem w domu patrze na tel a tu sms od niego ze wstał potem jak mi leci w pracy jak sie czuje co chwile cos pisał mimo ze mowiłam ze nie powinnismy tak duzo pisac

Oj Edytka, dobrze, ze znasz prawde. teraz mozesz dac sobie z nim definitywnie spokoj:P

kolejny opis "jest ciezko... nie radze sobie... caly czas myslo... pomocy:("

mysli*

zapraszam na http://poradynazdrady.blox.pl/html Wszystko się zyciu ulozy, jak się cżłowiek rpzyłoży

sama świnia worek rwie i sama kwiczy

Mnie tez dopada dol zawsze tak mamjak idzie wieczor.Okropna pogoda nic tylko siedziec w domu.Tak to chociaz wyszlam bym na spacer z corcia.Dociera do mnie teraz sie mna zabawil.Jedna taka klotnia zawazyla nad naszym zwiazkiem.NIEWIERZE W TO.Mam za to do niego ogromny zal za to jak mnie potraktowal.On nawet niecche sproowac tego naprawic.Zaczac wszystko od nowa.

Mnie tez dopada dol zawsze tak mamjak idzie wieczor.Okropna pogoda nic tylko siedziec w domu.Tak to chociaz wyszlam bym na spacer z corcia.Dociera do mnie teraz sie mna zabawil.Jedna taka klotnia zawazyla nad naszym zwiazkiem.NIEWIERZE W TO.Mam za to do niego ogromny zal za to jak mnie potraktowal.On nawet niecche sproowac tego naprawic.Zaczac wszystko od nowa.

Mnie tez dopada dol zawsze tak mamjak idzie wieczor.Okropna pogoda nic tylko siedziec w domu.Tak to chociaz wyszlam bym na spacer z corcia.Dociera do mnie teraz sie mna zabawil.Jedna taka klotnia zawazyla nad naszym zwiazkiem.NIEWIERZE W TO.Mam za to do niego ogromny zal za to jak mnie potraktowal.On nawet niecche sproowac tego naprawic.Zaczac wszystko od nowa.

zrozpaczona... tylko nie reaguj!

to jak nie chce to srał go pies musisz szanowac swoje zdrowie i nerwy bo ktoś Cię bardzo potrzebuje. przeciez nie chcesz wykitować na zawał czy raka przez jakiegoś palanta.

dlaczego to tak boli... skoro on Cie tak traktuje i jedna klotnia rzeczywiscie doprowadzila do rozstania to jest beznadziejnym facetem. nie warto tracic czasu.

woli skończyć pod płotem z obrzyganym ryjem i flaszką denaturatu jego wybór

nie reaguje.. tylko "Spokojnie czytam"