Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość myszka100

Chłopak dał nam czas

Polecane posty

Nastazja... gdybyś Ty wiedziała jak on się kiedyś starał... :o najgorsze jest to porównanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
też był zarobiony już wtedy... ale jak się spotykaliśmy rzucał się na mnie, a gdy się nie widzieliśmy wypisywał, wydzwaniał... budził mnie smsami... był mega zakochany cieszę się że mogłam tego doświadczyć ale.. szkoda że teraz nie mogę :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiem :o patrz jak to wszytsko sie zmienia, a my nic nie mozemy na to poradzic, chyba faktcznie jest tak, ze sa takie momenty zastoju, a im bardziej ta osoba sie od nas odsuwa tym bardziej kochamy to jest najgorsze w milosci wlasnie:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powiem Ci że w tym drugim związku to ja byłam stroną której mniej zależało.. wcale mnie to nie satysfakcjonowało.. wcale mi się nie podobało że ktoś tak się stara... bo ja bym chciała żeby to TEN MÓJ JEDYNY tak się starał... tylko jego w życiu kochałam. W ogóle dużo osób lubię, BARDZO LUBIĘ, UWIELBIAM, ale nie tak du

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wielkie, tylko czasem zal d*** sciska, ze komus tak powiesz, a on to zleje. Dlatego ja postanowilam wazyc slowa i uczucia. WIecej sie nie dam, koniec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w poprzednim związku tamten wyznał mi dość szybko miłość. (po pierwszym pocałunku :o) ja oczywiście byłam w szoku, spadło to na mnie i mnei przywaliło. wcale nie zachwyciło, ale nie moglam nic powiedziec , więc powiedziałam że ja tez :o:o głupio mi ... ale potem nawet uwierzyłam w swoje słowa...:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz, ja tez raz bylam w "zwiazku" w ktorym chlopak powiedzial, ze kocha po 2 tyg, ja nic nie odpowiedzialam bo bylam zazenowana. Tylko jego milosc byla taka, ze nie mial zaufania ;) wmawial mi zdrady na kazdym kroku:o ja nigdy nie powiedzialam, ze kocham, ale potem sie naprawde zauroczylam porzadnie. Ale z tym bylo cos innego, nie zapomne nigdy jak bylo mi niesamowicie. Ale jak mowilam, sama milosc nie wystarcza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no właśnie ZAŻENOWANIE... to uczucie które się odczuwa gdy ta osoba co bardziej jej zależy nadmiernie się stara... tamten mimo że jest naprawdę spoko facetem, ale bombardował mnie wiadomościami na gg i innych portalach, czatach, mailach - gdy nie odpisałam rano bo się spieszylam do szkoly to był obrażony, mówi że to zajęłoby mi tylko minute... no ale kuźwa :o nie umiał zrozumieć że mam w głowie co innego i nie ma dla mnie sensu pisać tylko żeby pisać. jak będe chciala to napisze - proste. a on odczekał pół dnia a potem się obrażal. nie wyobrazal sobie dnia bez malego kontaktu ze mną, gdy się jeden dzien nie odezwałam, wypisywał dramatyczne smsy - jak ja teraz :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ejj ale wiesz, ze tak jest. Ja w gimnazujm :classic_cool: mialam taka sytuacje, ze w 2 bodajze klasie zakochal sie we mnie chlopak, ja go w ogole nie chcialam, on mi robil prezenty, chcial sie spotykc, a ja dla swietego spokoju sie spotykalam:o potem poszlam do lo i wystarczylo, ze napisalam smsa, a on juz lecial:o i tez mnie to odpychalo, takie lizanie tylka, osaczenie. Ja nigdy tego od mojego nei wymagalam, ale... chcialam, zeby sie odezwal, czymkolwiek. Ale nie... wiesz co, ja mysle, ze on mial i ma inna, tylko nie wiem, czemu nie mogl po prostu tego napisac:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale ja wlasnie nie chce, zebys wiedziala jak ja nie chce. Bo wiem, ze jak tak zrobi to ja pekne:O nie, nie, nie. jak cos to bede prosila zebys mnie trzymala na uwiezi!!:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlaczeego to tak boli
Niby jestesmy znow razem ale to nie wyglada jak zwiazek.Wczoraj wieczorem mial przyjsc do mnie ale kilka minut przed spotkaniem zadzwonil i mowi ze zle sie czuje i nie przyjdzie bo niechce zarazic moje corci.OK.Ze spotkamy sie jutro, po pracy do nas przyjdzie.Zadzwonil do mnie rano ok.10 jakie mam plany akurat umowilam sie z kolezanka na spacer.Zadzwonil do mnie ok.15 po pracy co robie czy jestem w domu.Ja ze akurayt ide znow na spacer z kolezanka a on .ok jak bedziesz wracal to daj znac to przyjde.Dzownie ok. 17 telefon wylaczony.Przyszedl do mnie ok.20 na chwile wziasc cos jakies narzedzia i zaraz do mnie mial przyjsc.Ale juz nie przyszedl.Zadzwonil ze bardzo zle sie czuje i nie przyjdzie.Jutro ma corke i mamy ten dzien spedzic razem ale cos czuje ze znow cos sie wykreci. Niby jestesmy znow razem ale unika mnie.I mnie to zaczyna denerwowac chociaz mu tego nie okazuje.Co ja mam zrobic????Jak sie zachowywac w stosunku do niego??? Przez kilka osatnich dni go doslownie olewalam nie odbieralam od niego telefonw nie opisywalam na sms.Jak przychodzil to mowilam ze wlasnie wychodze.Tak to trwalo od niedzieli i wczoraj przyszedl i ze 2 h rozmawialismy o nas. Dzis jak dzwonil wieczorem bylam mila dla niego.Nie robilam mu zadnych wyrzutow ze nie przyjdzie, spokojnie mowilam rozmowa bez krzykow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlaczeego to tak boli
Czemu jak mam tak zryty mozg.Mam ochote gdzies wyjechac, wylaczyc telefon i odciac sie od swiata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dlaczego =------> BYŁAŚ MIŁA? BRAWO! Tak trzymaj! Wytrzymaj jeszcze dwa tygodnie, a jak nic się nie zmieni.. to sama zdecyduj czy tego chcesz. Nie zaniedbuj koleżanki, gadaj z nia o wszysktim żebyś nie miaął takiej potrzeby rozmowy z nim. dla niego na razie pozostań łagodna.. sprawiaj wrażenie zajętej ;) ale milutkiej :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dlaczego to tak boli---> to zmien numer tel nie bedziesz cierpiala jak sie nie odezwie mimo tego ze ci obiecal ILE RAZY ON MA CI JESZCZE KOPNAC WDUPE ZEBYS ZROZUMIAŁA ? no powiedz ile? gdyby mu zalezało to by inaczej sie zachowywał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
albo zacznij robic tak jak on umów sie z nim na miescie i zadzwon ze nie mozesz bo cos tam i zrob tak pare razy jak bedzie mądry to zrozumie .. ze ty musiałas znosic własnie jego takie zachowanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurcze dziewczynki... rozumiem Was... ale trochę wyrozumiałości.. jeśli źle się czuł? no to może to prawda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asenatko doradź mi, co ja mam z nim zrobić. wrócił wczoraj, dwa tygodnie był mily i grzeczny, a teraz znowu zajęty i się nie odzywa.. w weekend chce sie spotkac.. myślę że on też, bo chyba tęsknił. a może mu przesżło? :o wypada mi zaproponować spotkanie? czy on musi to zrobić? OStatnio mówił że boi się być czuły (2tyg temu)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlaczeego to tak boli
ale co ja mam zrobic????????Nieodbieram tel. nie odpisuje na sms.To on ciagle pojawia sie moim zyciu.Robi wszystko zebym nie zapomniala o nim.Nawet mam domofonu nie odbierac.na dwor nie wychodzic. Cchcial pogadac to ok.Powiedzial co mysli, czego chce i to tyle. Jak twierdzi ze dalej jestesmy razem, ze wcale sie nie rozstalismy. Probuje zajac swoj czas tak zeby nie myslec ale jak on ciagle sie pojawia to ciezko zapomniec.Wysarczy ze zobacze jego numer ze dzwonil to wszystko wraca.A numeru nie bede zmieniac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jego Pani --->mówiłas ze on mieszka sam ja np ubrałabym sie mega seksownie ubrała pomalowała jak nigdy sama wiesz jak najlepiej na swoim facecie zrobic wrażenie i tak odszczelona z winem w ręku stanełabym u jego drzwi i powiedziała kochanie ciesze sie ze wróciłes tęskniłam jak nigdy !!!!! Jeśli cie kocha a wierze ze tak jest to spedzicie miły wieczór bo nawet jak bedzie istotne to wtedy nie powinno tomiec dla niego znaczenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do dlaczego to tak boli ---> ja rozumiem ze moga pojawic sie nagle sytuacjie ze sie odwołuje spotkania ale ten twój ma je ciagle ...kocham bardzo mojego faceta ale w zyciu nie pozwoliłabym mu na takie zachowanie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlaczeego to tak boli
Wczesniej to mnie konkretnie olewal.Umawial sie i nie przychodzil.Nawet nie zadzwonil ze go nie bedzie. A teraz owszem umawia sie ale za kazdym razem dzowni i mowi ze nie przyjdzie.To bylo zaledwie 2 razy. A ze po pracy sie polozyl i spal i telefon mu sie rozladowal.Moze i tak byc. Jutro mam miec swoja corcie i ma do nas przyjsc o 10.Zobaczymy czy przyjdzie. Bo jesli nie to koncze ta farse.Do mnie ma zaledwie 10 min piechota.I tak przeciez siedzi z mala u siebie w domu a mozna ten czas spedzic razem u mnie.Pojsc na spacer. Jak mnie oleje ja go oleje na zawsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli cie kocha a wierze ze tak jest to spedzicie miły wieczór bo nawet jak bedzie zmęczony to wtedy nie powinno to miec dla niego znaczenia zdanie poprawione

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×