Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość myszka100

Chłopak dał nam czas

Polecane posty

temat forum : :chłopak dał nam czas a ja Ci napisałam "daj mu czas tylko tak :D:D: nie bierz niczego do siebie - mnie zostawił w tak banalny sposób a różnica między Twym a mym jest 14 lat. Ja też tęsknie i czekam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moze powinnam do niego napsiac? napisac 2 slowa kocham cie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ze 3 tyg temu zostawil mnie chlopak i czy do mnie wroci? to juz 2ga wrozka... :( ktora tak przepowiedziala...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ah - co Ci mogę powiedzieć - wygłoszę swoją teorie oni zawsze wracają zasada bumerangu... ale czekając na to musisz żyć normalnie nie możesz zatracać siebie swojej godności ... Podam Ci przykład serce mnie boli jak sam skur***syn a jestem twarda dzisiaj nawet jego siostra mówi mi jak pięknie wyglądasz szkoda... i nie dokończyła .. i tyle mi starczy ... poczekaj , znajdź sobie zajęcie książka, film , malowanie i zmywanie paznokci cokolwiek żeby zająć trochę ręce...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie worci.. 2 wrozki mi to przepowiedzialy..nie dam sobie rady bez niego..czuje to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie..ale kocham go ogromnie... tak strasnzie mocno.. mam wierzyc tym wrozbom??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No przepraszam Ah, nie chciałam sprawiać Ci dodatkowego bólu swoimi słowami. Przecież nic nie jest przesądzone! Nie nam oceniać czy wróci czy nie. Może faktycznie nie wróci i na to bym się raczej na Twoim miejscu nastawiła. A jak to przetrwać? Nie da się znieczulić serca doraźnie. Sama zobaczysz, czas płynie cały czas a Ty z dnia na dzień powinnaś czuć się lepiej. Pół roku wróżka mówi? Dasz radę... to naprawdę niewiele czasu... ja na swojego czekałam 9 miesięcy... dziecko bym urodziła w ten czas i co? Pykło. Raz ciach i czas minął. Zleciało bardzo szybko. Tylko jak sobie pomóc? Jest milion sposobów ale jeden polecam najmocniej z całego serca... muzykoterapia... nic nie leczy skuteczniej. Kiedy poczujesz pustkę w sercu, ból itd... Słuchaj. Bo ja już sama nie wiem jak Ci to napisać. Ale np mi pomagało to: czuję smutek... puszczam dołującą muzykę, beczę, ryczę, skwierczę i w ogóle masakra... cały dzień mogę beczeć. Ale... nie można beczeć bez końca... w końcu zagląda słoneczko do naszego lochu i się robi cieplej, milej, przyjemniej... lżej, łatwiej... Bo płakusianie to wyrzucanie na zewnątrz smutku aby go w sobie nie trzymać. Płacz kochana płacz ile wlezie, wybecz to a zobaczysz jak zrobi się lepiej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dasz sobie rady bez niego!!! Żyłaś jak go nie było prawda? Było Ci źle jak go nie znałaś? Będzie dobrze. Smutek spowodowany odrzuceniem zawsze miażdży. Powoduje nawet takie coś, że dopóki jest dobrze zastanawiamy się czy iść tam czy tam... ale gdy ktoś nas odrzuca ciągnie nas do tej osoby coraz mocniej. To tak właśnie działa.... ktoś Cię olewa a Ty pragniesz jego uwagi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Albo ktoś ciągle nas ma na uwadze a my pragniemy żeby ta osoba znikła. Nie da się... wszystko trzeba przeżyć ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ah - to nie jest kwestia wiary... wczuj się w własne wnętrze.... Trzeba radzić sobie z życiowymi porażkami a to należy do nich .... Rób wszystko by przede wszystkim mu nie pokazać że cierpisz : bez durnych smsów, bez głuchych telefonów, bez szukania z nim kontaktu... Zajmij się sobą... Muzykoterapia - dobre bardzo dobre wiesz ile w piosenkach jest mądrych słów : cytata z jednej : a jeśli bym Cię stracił wrócę do mojego życia przed Tobą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jej nie wierzę bo stawia i stawia i stawia i stawia ... stawia i stawia. Jej karty mają jej pewnie dosyć :O Nieźle se tutaj na dziełchach zarabia. Wróżki współpracują z demonami dlatego im nie wierzę :D Bo ja demony mam w dupie, są chochlikami utrudniającymi życie, wcale nie chcą dla nas dobrze. Wolę nie wiedzieć co się stanie, bo to działa tak: wróżka mówi co się stanie i to się dzieje bo to jest jak klątwa! Np przypadkiem ustawi Ci jakiś wyrok i on się spełni bo go wystawiła!!! A nie dlatego, że był nam pisany ;) Ot i co... dlaczego wróżek staram się unikać ;) To szarlatanki :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak. - a tak na marginesie niby tak jest jak piszesz zasada kontrastu ale ... sama nie wiem... nie potrafię ubrać tego w słowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale ja wiem ze on mnie kocha, wiem ze teskni ... ma smutne opisyy na gg ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak. - powiem tak kiedyś spotkałam Pana takiego sobie znajomy znajomego wziął moją rękę i mówi Ty urodziłaś się jako Panna a powinnaś być Wodnikiem to nie Twój znak... i zaczął :czytać" z ręki i wracając w przeszłość a to było z 5-6 lat temu niestety ale miał racje ... To był obcokrajowiec więc nie znał mnie nie wiedział skąd jestem jeśli strzelał to powinien grać w lotka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
http://www.youtube.com/watch?v=5cYz53cMGho A na ile stać naszych chłopów????? Na ile nas stać???? Hahahaha :D bezedury My dajemy oni biorą... nam ubywa a im zaczyna ciążyć. Oni zrzucają cały ciężar z siebie... uciekają... a my wszystko co im dałyśmy musimy dźwigać jak krzyż-nie bukiet róż. Obładowane takie zostajemy same ze smutkiem, bólem i cierpieniem i całą Sodomą i Gomorą we łbie. A im lekko... fruwają sobie, fru fru to tu to tam... wznoszą się jak Ikar w powietrze i fru fru fru.... Grawitacja jednak nie jest głupia i prędzej czy później ściągnie delikwenta na dół aż huknie i zapłacze :) Ahhh...!!! Sweet :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiem kolega ktory z nim rozmawial powiedzial mi ze teskni za mna i ze mnie kocha ale nie wyobraza sobie ze mna byc...moze on sie pogubil.. zrywajac mowil ze nie wie czy mnie kocha i z nie jest ze mna szczesliwy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość natalka:))
Ja jej wierze duzo mi sie juz sprawdzilo i jeszcze wiecej pokrylo sie z wrozka nasza rodzinna Aniela dobrze stawia karty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja sobie też dałam powróżyć z ręki :( Żałuję tego jak jasna cholera. Bo się jeszcze spełni i co? Urok został rzucony... ehh... A znasz coś takiego jak zaklęcia? Ja tak odbieram wróżby właśnie. Jest wiele zaklęć... m.in. złe oko. Mi się np co spełnia? Miewam dziwne noce... dziwne sny. Na forach dowiedziałam się, że mam umiejętność opuszczania własnego ciała i świadomego śnienia. Niby to co mnie niepokoiło jest czymś pożądanym przez fascynatów out of body experience. Dla mnie było to bardzo nieprzyjemne :O Ale do czego zmierzam... sny... Pierwsze moje "świadome śnienie" miało barwną fabułę. Stało się to jakieś hmm... 7 lat temu? I niestety co się tam działo w tym śnie ma wiele wspólnego z tym co mnie później spotkało. Właściwie to jak krótka historia moich kolejnych lat życia tylko w formie metaforycznej historyjki. Mam w to wierzyć? Niektóre sny się przecież nie spełniły... ale ten był wyjątkowy. Naprawdę chciałam iść do lekarza z tym snem bo to nie był zwykły sen. Był straszny... i ciągnął się i ciągnął i ciągnął... Budziłam się w swoim łóżku. Wstawałam i wychodziłam z pokoju. I nie wiedzieć czemu zamiast iść popłynęłam w powietrzu jakby ktoś mną rzucił i rozbiłam się o meblościankę... i się znowu obudziłam. I znowu wstałam, pomyślałam "ale popierdolony sen!". Rozejrzałam się dookoła. I zaczęłam robić rzeczy których nie chciałam, jakby ktoś miał do mnie pilota i niestety musiałam znowu się obudzić w jakiś sposób. Sam Anioł Stróż nade mną czuwał bo go zaczęłam wzywać po tych nocach... sam zawitał do mnie podczas 3 albo 4 takiego OOBE'a i słyszałam jego głos nawet. I tak jak on mówił... "uwierz" a się stanie. Niektóre sny niosą przesłanie a nawet "wróżbę". Jest tyle sposobów ale który był prawdziwy dowiadujemy się dopiero jak się wszystko już stanie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej laski :) widze że jest as wiecej i mniej ;] tak to jest z tymi młodszymi sama to przerabiam . ale moj jest nie ugiety już hmm 3 miesiac :) j wróżka nie wierze. i nie zamierzam korzystac z ich usług. a Ty "ach " nie kuś już losu. co ma być to bedzie. nie przeskoczysz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez nie wierze w to co mowia wrozki. wiem ze chlopak mnie kocha i za mna teskni ten kolega by mnie nie oklamal..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobra juz nie wazne czy wiem czy sobie wmawiam... ale gdybyscie wiedzialy ze chlopak was kocha teskni i sam nie wie co ma zrobic.. to byscie mialy nadzieje ?czy wierzylybyscie wrozkom?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×