Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość myszka100

Chłopak dał nam czas

Polecane posty

Oczywiscie ale ja jestem od niej zależna nie moge sie bardziej postawić... I trzyma mnie w domu nie moge sie z nim spotkać;/ A pozatym jeszcze ten "stop" i teraz ta cisza.... niewiem co to wszystko oznacza i co robić;/? "brunetka z kręconymi włosami", "jego pani" jak wy to widzicie?;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cóż sytuację masz bardzo nieciekawą :( Powinnaś siedzieć z mamą i z nią rozmawiać. Nie wiem ile masz lat, ale pewnie jesteś już dorosła. Nie możesz jej wiecznie ulegać. Studiujesz? Może się wyprowadź? Znajdź pracę? Tłumacz swojej mamie, że bardzo ją szanujesz, ale nie ona będzie Ci wybierała chłopców. Powinnaś zrobić to już od razu po zerwaniu z K. Powiedz, że kiedyś w przyszłości możesz być przez nią bardo nieszczęśliwa.. naprawdę na tym jej zależy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurcze szkoda takiej fajnej miłości.. :( Nie daj się, no! Ja chodziłam 2 lata z chłopakiem, którego nienawidził mój ojciec i też nie pozwalał nam się widywać. Ale jestem z natury bardzo uparta. Zbierałam cięgi, ale kręciłam dalej i spotykałam się z nim. Później musiał to już zaakceptować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiecie co Wam powiem? MAM DOŚĆ ! Wolę naprawdę znać to co myśli! Mam dosyć tego milczenia. MUSZĘ SIĘ Z NIM SPOTKAĆ. M U S Z Ę jak mnei zostawi, przestanę wierzyć w miłość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny chyba muszę przestać tu pisywać. To bez sensu. I tak nie zmieni to mojej beznadziejnej sytuacji,. Cieszę się Agatko że Tobie można było pomóc, zasługiwałaś na miłość. Ja pewnie znowu zacznę go błagać o miłość. bo kocham go ślepą miłością, taką samą jak Wy wszystkie swoich facetów... prawie wszystkie. bo mentoss miałby to zapewne gdzieś. i jej sprawa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mentossss
uwazam, ze powinnas wyjasnic te sytuacje. czekanie nic nie da. brunetka nie powinnas nakrecac Jego Pani do czekania. robienie komus zludnych nadziei to nie jest najlepszy pomysl :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mentossss
Jego Pani>> nie miaalbym gdzies, wylabym w poduche. jestes niesprawiedliwa. nie jestem twarda suka, ktorej nic nie rusza, sama przezywam teraz swoj zwiazek. wiem tylko jedno, ze na milczenie takie nikomu bym nie pozwolila, predzej bym sama zerwala niz pozwolila komus odejsc ode mnie milczeniem.. tylko o to chodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
milczenie może być konstrukyywne ale nie kurwa jego mać tyle czasu... Nastazja, nie znecaj się na mnie :D założyłam że Ty jeszcze nie do końca osiągnęłaś to co chciałaś..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jego pani.. tak naprawde to nie jestesmy w stanie pomoc, mentos .. piszesz, ze bys nie pozwolila nikomu odejsc milczeniem, tylko, ze Oni sa ze soba 9 lat, przeciez to szmat czasu:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chcę usłyszeć jego głos, zobaczyć go... ja wiem że tylko rozmowa buduje.. ale żeby była rozmowa to trzeba się spotkac, a jak on nie chce, to dupa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tak nie uwazam, dziewczyny zapewne mysla inaczej. Mysle, ze powinnas sprobowac to wyjasnic, ja w ogole nie rozumiem tych jego slow do tej Waszej znajomej. Skoro wiesz, ze nie dasz rady to spotkaj sie i wyjasnij to raz na zawsze. Przynajmniej bedziesz wiedziala na czym stoisz i nie bedziesz ciagle myslec, co on mysli:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie będę desperacka, nie będę żebrać. Po prostu zapytam czy chciałby się spotkać na chwilę w weekend. powiem że chcę go zobaczyć. i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co innego wysyłać setki smsów w których wyznaje się miłość, co innego śledzić, nachodzić i być natrętnym. A co innego napisać ukochanemu mężczyźnie że chce się z nim spotkać.. po dwóhc tygodniach ciszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
JegoPani czytam Was od poczatku:) Sama nie wierze, ale jak mnie nie ma w domu to mysle tylko, zeby wlaczyc komputer i zobaczyc co u Was:) Czytam Was jak jakas ciekawa ksiazke:) i moim zdaniem, najlepsze co mozesz zrobic to isc do niego. Po co pisac? Skoro dalej jest niegotowy, bo jednak obiecal ze jak bedzie to zadzwoni, to taki sms nic nie zmieni, moze tylko sie zdenerwowac, co innego jak zobaczy w drzwiach swoja milosc, ktorej sie nie spodziewal. Moze doceni z Twojej strony to ze tak bardzo Ci na nim zalezy, ze nie wytrzymalas i przybiegłaś?:) Bo wiesz, SMSa moze kazd napisac:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moźe powiem że chciałabym mu coś powiedzieć o sobie? żeby się nie bał że to poważna rozmowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurcze :) miło że tyyle osób śledzi nasze losy :) to forum stało się moim drugim życiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szkoda że nie ma tu źadnego faceta, np.Kroliku dzięki dziewczyny za rady :) myślę że napiszę bo on niezbyt lubi niezapowiedziane wizyty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaskocz go poprostu:) Powinna to byc dla niego mila niespodzianka:) I pamietaj, ze wtedy zobaczysz jego emocje na zywo, jak Cie zobaczy:) Mysle ze to duzo Ci powie o jego emocjach i uczuciach do Ciebie:) Bo wiesz co można przez smsa:) Zreszta widzisz po Was samych jak myslicie o smsach, jak napisac, jak ubrac w słowa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×