Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość myszka100

Chłopak dał nam czas

Polecane posty

Gość zalamana zrozpaczona
witam dopiero teraz:) bylam dzis na pizzy piwie z kolezankami i jeszcze na film do kina poszlysmy na horrorek... brakowalo mi czegos takiego... nadal cisza ->trwajaca juz tydzien...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamana zrozpaczona
witam dopiero teraz:) bylam dzis na pizzy piwie z kolezankami i jeszcze na film do kina poszlysmy na horrorek... brakowalo mi czegos takiego... nadal cisza ->trwajaca juz tydzien...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja sytuacja jest najslabiej zarysowana bo ja sama nie wiem co sie dzieje, nie umiem tego opisac nawet. Jestem mloda i glupia i w ogole nie umiem sobie z tym poradzic. Zaczynam sie zastanawiac powaznie czy nie ma miedzy nami za duzej roznicy wieku:o teraz to juz w ogole jest jeszcze gorzej, chyba przestalo mu zalezec bo sie kompletnie nie odzywa... i jak ja mam dojsc z nim do ladu? jego pani... nie pisz juz, nie dzwon, daj mu szanse odpisac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jego pani teraz jego ruch. Dobrze napisalas, ja tez tak napisalam i sie spotykamy. Mozliwe ze Wy tez ... kto wie. tak- duzo racji jest w tym co piszesz. On mowil o tym zeby pobyc chwile osobno, co to ma za zanczenie wg Ciebie? napisal mi smsa ,ze sam nie wie bo moze jeszcze za wczesnue, ale ja to zinterpretowalam tak ,ze on sie boi, zebym mu nie marudzila o nas.... myslisz ze mial co innego na mysli?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brunetka_z_brązowymi_włoskami
Oj staram się nadążać za Waszymi wpisami i nie mam czasu nic napisać ;) Ostatnio jestem strasznie zalatana :/ Mniej więcej jestem w temacie, ale nie czuję się na siłach napisać nic mądrego, więc wolę się wcale nie odzywać ;) PAMIĘTAM O WAS !! PAMIĘTAM!! Będę dziś chyba koło 23, a jutro już na pewno!! BUZIAKI!:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamana zrozpaczona
to ja mialam farbowac niestaty mam jeszcze te dni a slyszalam ze lepiej wtedy nie farbowac wiec czekam az minie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O KURNA!!!!!! :D:D:D ZADZWONIŁ !!! I mówi takim przekornym głosem: Wybacz, ostatnie dni miałem wyjęte z życia, teraz też jestem zmęczony, ale nie mogłem sobie odmówić tego telefonu! Czy propozycja spotkania jest jeszcze aktualna? :D Pytał co w szkole, jaki mam humor, mówił o tamtej znajomej że o mnie pytał ale nic nie mógł sie dowiedzieć, pytał czy się zmówiłyśmy :D Cała rozmowa była flirtem. JUŻ JESTEM SZCZĘŚLIWA :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i widzisz, dobrze ze napisalas pierwsza. Po prostu czekal na Twoj ruch. Super!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale też dzięki że mnie powstrzymałyście żeby pisac kolejne smsy ;D ogólnie jesteśmy umówieni na niedzielę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agatko, a czemu już nie jesteś Brunetką z kręconymi włoskami? :D tylko pomarańczą.. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widzisz Kamilko, wszytsko bedzie dobrze, nic sie nie martw. Najwazniejsze, ze pierwszy krok zrobiony:) w koncu zawsze najtrudniejszy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agatko, a czemu już nie jesteś Brunetką z kręconymi włoskami? :D tylko pomarańczą.. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agatko, a czemu już nie jesteś Brunetką z kręconymi włoskami? :D tylko pomarańczą.. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widzisz Kamilko, wszytsko bedzie dobrze, nic sie nie martw. Najwazniejsze, ze pierwszy krok zrobiony:) w koncu zawsze najtrudniejszy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agatko, a czemu już nie jesteś Brunetką z kręconymi włoskami? :D tylko pomarańczą.. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kamilko widzisz wsyztsko bedzie dobrze i sie ulozy. Teraz moze byc tylko lepiej, dobrze, ze zorbilas pierwszy krok, podobno najtrudniejszy:) Zycze Ci szczescia z calego serca:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agatko, a czemu już nie jesteś Brunetką z kręconymi włoskami? :D tylko pomarańczą.. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agatko, a czemu już nie jesteś Brunetką z kręconymi włoskami? :D tylko pomarańczą.. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale wiecie co? Miał stęskniony głos.. :) byl bardzo miły i mimo że mówił że zapracowany to głos rześki :D Mam wrażenie że z jego punktu widzenia to milczenie nas nie oddaliło.. Boże jacy oni są dziwni.... tak bym chciała by było dobrze. Editha też Ci życzę żeby było dobrze.. ale to też zależy od faceta. Mój mimo że jest bardzo niezależny to jednak bywa bardzo czuły.. i to mnie w nim urzekło (dla mnie kochany, dla innych chłodny i na dystans)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myślę że to co teraz będzie dla mnie ważne, to ...być nienatrętna.. może on zacznie wychdozić z inicjatywą. Już jak mówił o spotkaniu, to wychodził :) mówił że wszystko zależy od pogody itd. Może poczuł się trochę mężczyzną? :P Muszę się teraz bardzo pilnować żeby tak zostało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamana zrozpaczona
jego pani - gratuluje bardzo:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez wlasnie chche byc nienatretna i niec nie powiem o nas, nic. Chocby nie wiem co. A co myslisz Kamilko o tym o co wczesniej pytalam? Twoja opinia jest dla mnie wana:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamana zrozpaczona
moj ma w popisie to "

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
łoho... poszło jajć :o że też mnie piorun czasem nie trzaśnie! i dobrze, że ucięło bardzo dobrze :) ------ ah... czasem lepiej nie snuć domysłów i nie zadawać zbędnych pytań. ---- ej... zastrzelcie mnie proszę !!! :) się wjebałam na pół strony :o ale myślmy pozytywnie!!!! świat ma wiele uroków:) na smutki przyjdzie czas. ale ze mnie gamoń :( Znikam, obiecuję już już... już idę. dla was http://rastakamil.wrzuta.pl/audio/3HGXoykau9Z/bob_one-plastik i trochę muzyki zostawiam :) http://www.youtube.com/watch?v=V10QBVdIS8E&feature=PlayList&p=0BB70BB498E11BC4&index=0&playnext=1 http://www.youtube.com/watch?v=70h0m5MIu84 http://www.youtube.com/watch?v=yynbd5R-pcQ http://www.youtube.com/watch?v=agcT9UzCqNc i tylko wam odpowiem na koniec... Jego Pani... gdybyśmy mieli władzę sprawczą :( niestety, możemy tylko działać po omacku i łudzić się że coś z tego będzie. Pewnie, że poczekaj jak skończy pracę. Powinien odpisać. Może chce cię jeszcze podręczyć i np jak w zouzach pisze... odpisze za dzień lub za dwa. No ale odpisze ci w końcu... bo jak nie, możesz śmiało dzwonić do niego w weekend i pytać. Masz prawo wiedzieć. Chyba, że jeszcze boisz się odpowiedzi :( On pewnie myśli co zrobić z tym fantem. Cokolwiek wymyśli... będzie trzeba się z tym pogodzić. Ale proszę cię, nie załamuj się, popłacz, posłuchaj muzyki, proszę... poczekaj. Cierpliwość podobno popłaca :( Bądźmy dobrej myśli. Daj z siebie wszystko! Udowodnij swoją siłę sobie i jemu. Jak nie doceni to niech się wali!!! Każdy ma chwile w których głupieje, ale on robi coś tak jakby z zamysłem... tak to wygląda. Ma dużo zimnej krwi. Ciężko orzech do zgryzienia :-/ Naprawdę nie głupi facet. Dlatego rady na niego nie ma jednej :( Na pocieszenie, może niepotrzebne ale niech tam... mój chłopak mówił, że czasem moje sms-y czytał po 20 razy na godzine i nie odpisywał bo myślał co napisać, jak odpisać i musiał się zastanowić nad uczuciami, które od siebie przeganiał jak natrętne muchy. Skołowany może jest. Ale odpisze. Zadałaś mu pytanie... zresztą weekend niedługo. Jak w ogóle on to powiedział? Że dajecie sobie czas? I coś określił? Siebie? Jeśli nie poskutkuje, ale i tak wierzę, że się opamięta, to jest jeszcze opcja z tym listem, szczerym do bólu. Bezpośrednim i osobistym. Będzie dobrze, musimy przechodzić piekło od czasu do czasu ale ja zawsze sobie wtedy myślę o obozach zagłady. Trochę mnie to pociesza, że lamentuję a tak naprawdę z diabłem się jeszcze nie witałam :( p.s. Zapytałabym go chyba w końcu jaki cel ma ta cisza. Co chce tym osiągnąć. Że chciałabym rozumieć w imię czego się męczę. Bo jeśli to gra... to dziecinne :( i bezcelowe. Wkurzyłabym się chyba. Podziwiam Twoją cierpliwość naprawdę. Ja już bym była uwieszona na słuchawce i truła mu, że co to ma znaczyć do diaska! Że ja mam już dosyć tej próby! Że musi ona mieć swój cel! I ja chcę go znać! I jeśli uważa, że osobno rozwiążemy wspólne problemy to jest w dużym błędzie! I jeśli mu zależy to niech ma moje odczucia na uwadze a nie zamyka się na własne! Bo to egoizm... no... ja mogę być złym doradcą niestety :) Bo jestem impulsywna i niecierpliwa i muszę wiedzieć! Pewnie bym uniosła głos i tak mu ćwierkała: ty cholero jedna! ty gałganie! ty ty ty... :) Same widzicie, że lepiej mnie nie słuchać. Słuchaj serca i nie daj się czarnym myślom. Bądź gotowa na wszystko! Znasz swój związek,każdy wygląda inaczej. Jaki kontakt mieliście przed tym zawieszeniem? Był oszczędny? Może asertywnie by było napisać, że miło by ci się zrobiło gdybyś dostała czasem od niego wieści, bo ci smutno, bo się martwisz i zastanawiasz. Że zaczynasz myśleć inaczej i nie wiesz dokąd cię to poprowadzi... Ale poczekaj jeszcze! Ty masz na to warunki! kwiatek Dlaczego zakładasz że nie odpisze? Niech to będzie proste pytanie? np nie mieszaj tam uczuć. Spróbuj nawiązać z nim kontakt. Jeśli dalej nie będzie chciał tego to wtedy się na niego wypnij. Wiesz... ja kiedyś podobnie przeżywałam... bo też tak pięknie jak ze snu mi się działo, ale okazało się przelotnym romansem. Taką kamforyczną miłostką. Czasem się facetowi odwidzi, zwłaszcza, że... oh. Faceci działają z rozwagą a my ... a my przeżywamy, czasem wyolbrzymiamy. No i masz babo placek. Zaraz zaraz... 7 sms? Ej no. Wcale nie jest tak źle. Kontakt jest. Podtrzymujcie! Nie jest najgorzej, naprawdę!!!! Myślałam, że nic już nie pisze. Żeby mieć kontakt trzeba słuchać i zadawać pytania. Jeśli nie czujemy że się narzucamy jest wszystko w porządku. Nie wstydźcie się kontaktów. Jesteśmy przecież dorośli :) Nastazja... No ale radzisz sobie widzę. Jakoś to tam składasz po swojemu w głowie. Dobrze, bo przyda się podpora na kryzysowe dni, a coś czuję, że niedługo będziesz to robiła ty ;-P http://www.youtube.com/watch?v=8X0PE0u7obw ZASTRZELCIE MNIE!!!! TU JESTEM!!! :) poproszę o bana ;-P ah Editha Ja bym brała taką możliwość pod uwagę. To facet po przejściach więc... A zapytałabym go na co wg niego za wcześnie bo kompletnie nie rozumiem. Na ślub? Dzieci? No ok. Ale na bycie ze sobą? Łeee... tanią wykrętę tu czuję. Ja bym pociągnęła go za język tak by się wydał trochę z tym co mu w głowie siedzi :) brunetka! Nie pisz kochana. Zakochani nie piszą mądrze, są głupi z miłości i chwała im za to. Serio ale z tym nie pisaniem żartowałam. Też jestem ciekawa co u ciebie. Śledzę twoją historię od początku. Napisz co porabiacie :) Ja np z kotem siedzę i oglądam Drzyzgę :D Ciekawe co? Takie Polo Romantiko :D Na pewno wam odbija od wiosennej pogody! Niech żyje miłość!!! Uwielbiam zakochanych :) Ja się żegnam, nie czytam już. Może później. Nie mogę tu śmietnika zrobić. Idę po rozum do głowy :) Trzymajcie się cieplutko i mam nadzieję, że wszystko się ułoży dobrze. Tak jak powinno. Bo życie jest po to by się nim też czasem pocieszyć a nie tak smutać się ciągle :) http://www.youtube.com/watch?v=9k4tGPzLY90

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Editha - myślę że on sam zaczął się zastanawiać co się dzieje, bo to niewiarygodne że Tobie nie pasowało i przełożyłaś... Na taki tekst, że może to za wcześnie, ja bym odpisała: Nie, już jest ok. czy coś w tym stylu. W naszym przypadku im więcej samokontroli (kontroli wewnętrznej jak to ładnie ujęła Tak. :)), tym lepiej Załamana, dzięki :) powiedz co ma w opisie bo nie widać co napisałaś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamana zrozpaczona
to jest trudne ale chce tego... niegdy mi nie zalezalo tak bardzo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×