Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość myszka100

Chłopak dał nam czas

Polecane posty

No razem razniej.. ale jestesmy niby razem a jednak osobno... :( Ja chyba mimo ze minelo prawei 2 msc tez zyje nadzieja... choc mowie sobie codziennie,ze on nie wroci. bo nie wroci nie wroci!! glupia zrozum,ze on cie zostawil,po tylu latach potraktowal cie jak zabawke i zsotawil,bo sie znudzil bo zapragnal czegos nowego a ty cierpisz,i masz nadzieje... :( to takie przykre

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To mi humorek też podpadł. Może posmucimy się razem? Jest tyle powodów do zmartwień. Ja mam w domu bardzo dużo. Sporo pracy a ja chyba mam depresję już od kliku lat. Nigdzie nie umiem się na dłużej utrzymać... nie robię żadnych kroków do przodu. Mam łeb do nauki zajebisty a od lat nie pochłaniam żadnej nowej wiedzy. To mnie dobija :O Jestem nerwowa i wybuchowa... zamiast trzymać się w ryzach ja płonę ze złości!!! Wyładuję się no ale sam fakt, że musiałam zrobić to w taki sposób wpędza mnie w poczucie winy. Na poważnie myślę o jakimś zakonie ;) Tzn na poważnie... poważnie to chyba po prostu tak skończę, bo gdzieś trzeba znaleźć sens. Ja go nie widzę w budowaniu rodziny. Ani w budowaniu relacji z innymi ludźmi. Widzę go w ciszy i spokoju którego szukam i pragnę jak niczego innego. Błędne koło... Beznadzieja :( Taniec... tak... w tańcu można z siebie zrzucić jarzmo. Chyba pójdę pofikać trochę bo oszaleję :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A Ja nienawidze wieczorow...jeszcze kilka dni temu mialam takiego powera do zycia... wierzylam w to ,ze ze wszytkim dam sobie rade.. A teraz juz chyba 4 dzien mam takiego dola...znowu placze...i czuje ogromna tesknote..nie do opisania jest to jak bardzo za nim tesknie..tak bardzo bym chciala ,zeby byl tutaj obok...mimo tego jak bardzo mnie skrzywdzil nie potrafie byc zla na niego..tylko niech do mnie wroci. Mm ochotdo niego napisac... dlaczego znowu czuje sie tak beznadziejnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Musisz znowu uwierzyć, że dasz radę :) Bez tej wiary nie da rady :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jakie my kruche i słabe stworzonka jesteśmy :( Życie tak kopie po dupie, że trzeba się co chwilę zbierać, wmawiać sobie różne rzeczy... szkoda że tak często wbrew porywom serca. Jednak, żeby nie było, że takie nierozumne jesteśmy... jeśli coś chcemy osiągnąć trzeba być wytrwałym, cierpliwym i konsekwentnym. I jakie to trudne :( Ah trzymaj się w kupie! Bądź twarda! Nie pisz do niego. On zerwał-do niego należy ruch w stronę pojednania. Bez jego woli nic nie zbudujesz... On musi sam chcieć. Sam wyciągnąć rękę. A jeśli mu duma nie pozwoli czy też inne powody... to trudno no. Przecież to tylko kolejny dzień bez niego, będzie następny i następny. Do jego mózgoczaszki musi dotrzeć informacja, ze zrobił źle... wszyscy wiemy że źle zrobił. Ale niech uczy się na swoich błędach :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:( ... nie napisze.. choc tak bardzo bym chciala...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kupiłabym, pewnie że tak :D Zjadłaby mu tego obleśnego filutka i miałby poruchane dupaka jebany. Wyglądasz jak pedał Werko? To są nas dwie :D:D:D Ale faaaaaaaaaaajnie !!! Pochwalisz się ? ;) Ah, odganiaj głupie myśli... w końcu sobie pójdą w las. Swoją drogą, co za dupek! Miał dziewczynę która go tak bardzo kocha i zrezygnował z jakiś idiotycznych powodów. Mam nadzieję, że trafi na jedną z wielu żmij i się przejedzie tak, że będzie Cię błagał o powrót :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny... Jestescie ?? Kurcze..zle mi,nie wiem co sie stalo ,tak dobrze sie trzymalam. znowu sobie nie wyobrazam kolejnego dnia. A jutro sobota i Ja znowu sama ... Chcialabym zeby juz konczyla sie zima.. i nadeszla wiosna.A tu zimy ani widu ani slychu. Z kazdym dniem jest mi gorzej,myslalam ,ze jak minie troche czasu to bede czula sie lepiej,ale nie ..to dziala w odwrotny sposob ,czuje sie coraz gorzej, ciagle o nim mysle wspominam..to takie meczace. Mam nadzieje ,ze wy radzicie sobie lepiej ode mnie. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ja się lepiej trzymam bo tyle co przez tego idiotę musiałam wycierpieć to się w pale nie mieści! Ktoś tu słusznie napisał, że osiągnę dno i zacznę myśleć. I tak było. Nienawidzę go dlatego tak mnie cieszy każdy dzień bez niego :) Poza tym co zauważyłam? Że z nim czy bez niego, żadna różnica. Niewiele straciłam. Jestem samotna, byłam samotna. Tylko kumpli rzadziej widuję, rzadziej piję itd. Totalnie żadna strata a zmartwień mniej-czemu on mnie olewa, czemu tak traktuje? Nie truję głowy. Ah. To może opowiedz co nie co o nim. Widujesz go? Bo mnie dobrze, bo go nie widuję w ogóle. Aha. Jestem rezydentem tej strony ;) Samozwańczym :D Prawie każda strona należy do mnie :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiem co o nim napisac. Od rozstania nie widzialam go ani razu ... chcialabym zeby ta nadzieja minela,ale jak mam to zrobic jestem ciekawa co on teraz czuje,czy mysli, teskni..nie wiem moze jeszcze sie obudzi w koncu to dopiero 1,5 msc choc dla mnie to i tak duzo... Nie cche czekac na niego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czy ,ktoras z was tez czuje sie tak zle?? TAK: zazdroszcze ci tej sily,tez chcialabym taka byc ale nie potrafie Dlaczego czuje sie z dnia na dzien coraz to gorzej..myslalam ,ze jest ze mna lepiej..ale to bylo chwilowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Podejrzewam, że katujesz się myślami. A spróbuj może zmienić o nim zdanie? Funta kłaków nie jest wart! Powiem Ci więcej... mamy takie zboczenie do oszukiwania samych siebie. Zmierz się z prawdą i próbuj ją zaakceptować, pogodzić się z tym. I tak wiem, że będziesz jeszcze długo cierpiała. To wiadome. Chciałabym jednak byś się szybciej pozbierała :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak samo chwilowy będzie ten dół! Twoja rozpacz osiągnie apogeum a potem z górki :) Nie masz mi niczego do zazdroszczenia. Trwałam w tych chorym związku tak długo, zmarnowałam dla niego tyle lat. To był efekt mojej słabości a nie siły. Mogłam być już po studiach, zaliczając najfajniejsze imprezy bez zobowiązań. Mogłam się rozwijać, a zaczęłam się cofać do tyłu... tak na mnie działał ten związek-destrukcyjnie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochane proszę o uwagę i swoje opinie... On jest uparty jak osioł - po raz kolejny się wita ze mną pomimo tego że w ciągu dwóch miesięcy ja na jego przywitania nie reagowałam... no i w końcu dzisiaj zareagowałam... Uparty jak osioł wita się po raz n nawet jak widział że ja odwracam głowę w drugą stronę ... początek czegoś nowego??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) nie wiem nie wiem :) wita się-ot po prostu :) może niedługo zacznie cię ściskać ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hahaha bo ja to inaczej sobie wytłumaczyłam - dureń jeden sam mnie zostawił i zabija swoje wyrzuty sumienia wiec pomoge mu w tym niech ma o jedno zmartwienie mniej , a ja chyba to jakos inaczej na niego dzisiaj spojrzałam tak tak obojętnie... spierdolił tak gdzie raki zimują jak było goraco a jak sie sytuacja uspokoiła to nagle szuka koleżanki :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No tak często jest... nic na horyzoncie to sobie przypominają potem o tych które zostawili i się niby wielce kolegować chcą ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MAM DYLEMAT ALE TO GLUPIE JEST :d MOZE MNIE WYSMIEJECIE xD dzis w kinach leci pila no i.. musze isc :D tylko kumpela mnie ze tak powiem wychujala :P no i mam bilety... wiem ze moj byly wrocil do naszego miasta zachowam sie zalosnie jak sie zapytam czy pojdzie do kina ze mna>? chyba tak co? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przestań nothging proszę Cię gdyby chciał to by Cię zaprosił - haha ja też czekam / razem czekaliśmy na jeden film no ale co .... jego powinna być inicjatywa po filmie zadzwoń i powiedz że był zajebisty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nothing else matters
no sama to nie pojde bilety przepadna.. a moze zaryzykowac? nic nie trace...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
znajdziesz kogoś pod kinem kto będzie chciał pójść a może właśnie w samym kinie znajdziesz jakąś miła duszyczkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nothing else matters
nie nie to nigdzie nie ide...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nothing else matters
bezsensu to wszystko jest... :( doł totalny juz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie doł totalny. tylko zapytaj jakiegos znajomego. kolege. czy koelżanke. kupiłaś bilety a teraz nie pójdziesz? to est bez sensu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nothing else matters
nie pojde bo mi sie juz odechcialo wszystkiego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×